Bohemian Rhapsody śpiewająco wchodzi na ekrany kin - weekendowy Box Office

Niezależnie od tego, czy lubimy ich muzykę, zespół Queen jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i kultowych grup muzycznych na świecie. Niewiele jest osób, które nie potrafiłyby zanucić chociaż jednego utworu napisanego przez Freddiego Mercurego i spółkę. Nic zatem dziwnego, że filmowa historia tej niezwykłej brytyjskiej formacji przyciągnęła do kin całą rzeszę widzów. Bohemian Rhapsody w reżyserii Bryana Singera ze znanym z serialu Mr. Robot Ramim Malekiem w roli głównej wyraźnie pobiła konkurencję w najnowszym weekendowym zestawieniu Box Office USA. Produkcja zebrała za oceanem ponad 51 milionów dolarów. Na całym świecie kwota ta przekroczyła 145 milionów dolarów.

Bohemian Rhapsody porwało tłumy.

Kinomanów nie zraziły zatem ani konflikty na planie i problemy produkcyjne Bohemian Rhapsody, ani dość chłodne przyjęcie ze strony krytyków (według serwisu Rotten Tomatoes jedynie 60% ich opinii na temat najnowszej produkcji Bryana Singera jest pozytywnych). Widzowie nie tylko zostawili w kinach masę pieniędzy, ale również bardzo entuzjastycznie odnoszą się do samego filmu. W serwisie Cinemascore wystawiona przez nich ocena to A (czyli druga najlepsza możliwa).

Na drugim miejscu podium weekendowego zestawienia Box Office USA uplasował się Dziadek do orzechów i cztery królestwa. Tytuł zarobił pod koniec ubiegłego tygodnia w amerykańskich kinach nieco ponad 20 milionów dolarów (59,5 miliona dolarów na całym świecie). Producenci nie mają jednak powodów do zadowolenia. Jest to bowiem najgorsze otwarcie filmu ze stajni Disneya od przeszło dwóch lat, kiedy to BFG: Bardzo Fajny Gigant zgromadził niecałe 19 milionów dolarów. O wyraźną poprawę zarobków może być bardzo trudno, gdyż dzieło Lasse Hallströma oraz Joego Johnstona zostało kiepsko przyjęte, zarówno przez media branżowe, jak i samych widzów.

Nowa filmowa wersja Dziadka do orzechów nie może zaliczyć swojego debiutu do specjalnie udanych.

Podium 44. tegorocznej listy amerykańskiego weekendowego Box Office zamyka komedia Nobody's Fool. Film w reżyserii Tylera Perry'ego zebrał w amerykańskich kinach niecałe 14 milionów dolarów. Co ciekawe, z racji tego, że jest to kolejna premiera, pierwsza trójka najnowszego finansowego zestawienia składa się wyłącznie z debiutów. To pierwszy taki przypadek od dziewięciu miesięcy.

Na dalszych miejscach znalazły się filmy, które brylowały w weekendowych zestawieniach Box Office USA w poprzednich tygodniach – Venom, który na całym świecie uzbierał już 543 miliony dolarów, Narodziny gwiazdy z Bradleyem Cooperem i Lady Gagą w rolach głównych oraz Halloween. Warto zaznaczyć, że bezpośredni sequel kultowego slashera z 1978 roku jest już czwartym najlepiej zarabiającym horrorem z kategorią R w Stanach Zjednoczonych w historii. Za oceanem tytuł zgromadził ponad 150 milionów dolarów.

• Wyniki Box Office w serwisie Box Office Mojo