Blade to wyjątkowo pechowy projekt Marvela. Film po raz kolejny traci reżysera
Z Blade’em rozstał się kolejny reżyser. To jedna z wielu zmian w ekipie projektu, z którego realizacją Marvel ma problemy od kilku lat.
Blade to projekt Marvela, o którym słyszymy już od dłuższego czasu, ale w temacie którego niewiele rusza się do przodu od 5 lat odkąd został ogłoszony. Dokładnie tak, minęło już 5 lat odkąd Mahershala Ali ogłosił, że wcieli się w tego bohatera, ale na razie nie udało mu się tego zrealizować, gdyż ekipie wciąż nie udało się postawić nawet jednego kroku na planie i na razie nie zanosi się na to, aby cokolwiek miało się pod tym względem zmienić.
Ogłoszono, że Yann Demange nie jest już reżyserem Blade’a. Jak podaje TheWrap, było to polubownym rozstaniem. Jest to jednak już drugi raz, jak ten film traci reżysera. Wcześniej ten stołek opuścił Bassam Tariq, co miało miejsce w 2022 roku. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Demange’a w roli reżysera, ale znalezienie jego następcy powinno nastąpić jak najszybciej, jeśli Marvel Studios nie zamierza zmieniać swoich planów i dalej chce wypuścić ten film 7 listopada 2025 roku.
Blade jest naprawdę pechowym projektem. To już druga zmiana reżysera, a wcześniej miały też miejsce liczne zmiany scenarzystów, którzy podejmowali się napisania historii tego bohatera. Na początku zaangażowano Stacy Osei-Kuffour, później wraz z nadejściem Demange’a scenarzystą został Michael Starrbury. Potem nową wersję scenariusza miał napisać Nic Pizzolatto, który finalnie też rozstał się z tym projektem. Potem był jeszcze Michael Green, a teraz ponoć nowy scenariusz na podstawie tego napisanego przez Starrbury'ego ma napisać Eric Pearson.
Jak więc widzicie, odkąd ogłoszono ten projekt, w ekipie zaszło wiele zmian. Pomysły na Blade’a najwyraźniej też się ciągle zmieniają, a Mahershala Ali cały czas czeka na swoją szansę zagrania tego bohatera. W międzyczasie zaś podejmuje się innych projektów, jak chociażby nowy Jurassic World.