Black Panther: Wakanda Forever z emocjonalnym zwiastunem
W trakcie panelu Marvel Studios na San Diego Comic-Con 2022 pojawił się zwiastun drugiej odsłony przygód Czarnej Pantery. Zobaczcie, jak wypada superbohaterska produkcja, która jest hołdem dla zmarłego odtwórcy tytułowej roli - Chadwicka Bosemana.
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu/ Źródło: YouTube/ Marvel Polska.
Śmierć Chadwicka Bosemana była ogromnym szokiem i tragedią dla wszystkich fanów aktora. Wielka strata, jaką bez wątpienia było przedwczesne odejście artysty, wywarła również spory wpływ na przyszłość uniwersum Marvela. Biorąc pod uwagę to, jak kluczową rolę gwiazdor pełnił w MCU, władze studia były zmuszone znacznie przebudować chociażby widowisko Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Po zawirowaniach związanych z tytułem, w końcu udało się doprowadzić projekt do końca. Efekt prac zaprezentowano na San Diego Comic-Con 2022 w trakcie specjalnego panelu poświęconego sequelowi oryginału. Poniższy zwiastun bez wątpienia spowoduje, że niejednej osobie łza się w oku zakręci.
Jak mogliście zobaczyć, Marvel wprowadzi w tym filmie wątek Atlantydy oraz władającego nią Namora, czyli postaci, którą fani MCU od dawna pragnęli ujrzeć w tym kinowym uniwersum. W owego antagonistę wcieli się znany z serialu Narcos: Meksyk Tenoch Huerta. Mimo że w filmie nie pojawi się zmarły w 2020 roku Chadwick Boseman, to w zwiastunie nie brakuje nawiązań do postaci T'Challi. Zapewne nie uszło Waszej uwadze ujęcie, w którym widzimy fragment sylwetki Czarnej Pantery. Na ten moment nie wiemy jednak, kto przywdzieje strój bohatera. Spekuluje się, iż będzie to Shuri, ale do momentu oficjalnego potwierdzenia, nie możemy być tego pewni.
Prezentację zwiastuna nadchodzącego widowiska uświetniło także specjalne wydarzenie muzyczne stworzone w klimacie wakandyjskiej kultury.
Przypomnijmy na koniec, iż debiut produkcji Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu odbędzie się 11 listopada 2022 roku. Za kamerą ponownie stanął Ryan Coogler odpowiadający również za pierwszą odsłonę.
