filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 14 listopada 2020, 15:10

autor: Karol Laska

Black Panther 2 bez Chadwicka Bosemana wklejonego w CGI

Jedna z przedstawicielek Marvel Studios zapewnia, że świętej pamięci Chadwick Boseman nie zostanie odtworzony za pomocą efektów komputerowych w nadchodzącym sequelu do Czarnej Pantery.

Powoli opadają emocje związane z niespodziewaną śmiercią Chadwicka Bosemana i choć zawsze będziemy czuli się odrobinie niezręcznie, rozmawiając o jego potencjalnym następstwie w Marvel Cinematic Universe, to takich przewidywań i dyskusji nie unikniemy. Chodzi w końcu o dalszy los jednego z najważniejszych kinowych superbohaterów ostatnich lat. Zadajmy więc sobie pytanie – co dalej z Czarną Panterą?

Od 2018 roku wiemy, że Marvel planuje kontynuację swojego pierwszego filmu z udziałem tej postaci, ale od samego początku uwzględniała ona obecność Chadwicka Bosemana. Część ludzi zastanawia się więc, czy możliwe byłoby na przykład odtworzenie aktora za pomocą komputerowych efektów specjalnych (zrobiono tak chociażby z ksieżniczką Leią w najnowszej trylogii Star Wars). Głos w tej sprawie zabrała pani wiceprezes wykonawcza Marvel Studios, Victoria Alonso (na łamach wywiadu opublikowanego w argentyńskim magazynie Clarin):

Nie. Jest tylko jeden Chadwick i nie ma go już z nami. Nasz król, niestety, zmarł w prawdziwym życiu, nie tylko w świecie fikcyjnym, dlatego też potrzebujemy trochę czasu, aby wpaść na to, jak powrócić do jego historii i uhonorować miniony rozdział związany z tym, co ostatnio nam się przydarzyło, a co było tak nieoczekiwane, tak bolesne, tak straszne.

Możemy więc być raczej pewni, że opcja z Bosemanem w CGI odpada, co najprawdopodobniej jest dobrą decyzją, jeżeli myślimy o możliwych kontrowersjach związanych z tak poważnym wykorzystaniem wizerunku zmarłej osoby w celach rozrywkowych. Najbardziej prawdopodobny wydają się więc nowy casting do roli T’Challi albo całkowita zmiana konceptu na następny film na nieuwzględniający tegoż bohatera. Na oficjalne informacje musimy jeszcze poczekać. Jak na razie znamy jedynie wstępną datę premiery – ta planowa jest na 6 maja 2022 roku.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej