Call of Duty Black Ops 4 bez kampanii singleplayer?
Według niepotwierdzonych doniesień studio Treyarch zrezygnowało z kampanii dla pojedynczego gracza w grze Call of Duty: Black Ops 4, która wyjdzie w październiku. Zastąpić miałby ją tryb battle royale.
Rozbudowane kampanie dla pojedynczego gracza od dawna nie są najważniejszym elementem serii Call of Duty, ale mimo to kilkugodzinna fabuła dla samotników pojawiała się w każdej z dotychczasowych odsłon cyklu. Jak jednak wynika z najnowszych pogłosek, Black Ops 4 (czy też, jak wolałoby Activision, Black Ops IIII), może zerwać z tym trendem. Anonimowe źródła ujawniły serwisowi Polygon, że najnowsza odsłona zamiast kampanii skupi się na rozwijaniu rozgrywki wieloosobowej oraz popularnego trybu Zombie. Z kolei portal Charlie Intel donosi, że w miejsce liniowej fabuły pojawi się moduł battle royale.
Warto pamiętać, że dopóki tych informacji nie potwierdzi Activision (w odpowiedzi na prośbę o komentarz w całej sprawie firma stwierdziła, że nie będzie zajmować się plotkami), należy traktować je ze sporą dozą sceptycyzmu. Podobne wiadomości pojawiły się jednak także na Kotaku, możliwe więc, że coś jest na rzeczy. Według źródeł studio Treyarch zdecydowało się na usunięcie kampanii dla pojedynczego gracza, ponieważ jej ukończenie przed październikową premierą byłoby niemożliwe. Skupiło się natomiast na „trybach kooperacyjnych”, mających zastąpić fabułę dla samotników. Możliwe, że jednym z nich miałoby być właśnie battle royale, nad którym według Charlie Intel pracuje studio Raven Software, asystujące przy każdej odsłonie Call of Duty od czasów pierwszego Black Ops.
Activision na razie nie skomentowało tych doniesień, wstrzymując się z ujawnianiem jakichkolwiek szczegółów na temat gry do 17 maja. Wtedy to podczas oficjalnej prezentacji w Los Angeles dowiemy się pierwszych detali na temat najnowszego Call of Duty. Na razie znamy jedynie planowane platformy (PC, PlayStation 4 oraz Xbox One) oraz datę premiery – 12 października.
Choć najważniejszym komponentem Call of Duty od lat jest rozgrywka wieloosobowa, ewentualny brak kampanii rozczarowałby wielu graczy. Historie przedstawiane w poprzednich odsłonach serii zawsze utrzymywały co najmniej przyzwoity poziom, a braki w długości nadrabiały efektownością i często gwiazdorską obsadą – Activision potrafiło namówić do współpracy chociażby Kevina Spacey czy Kita Harringtona. Większość fanów cyklu zapewne jakoś przełknęłoby tę decyzję, ale chyba wolelibyśmy, żeby plotki jednak się nie sprawdziły. Czekamy więc na 17 maja – wtedy twórcy powinni ostatecznie potwierdzić lub zdementować te doniesienia.