autor: Krzysztof Sobiepan
Black Ops 4 COD Points – nowe mikrotransakcje zaogniły niezadowolenie graczy
Społeczność strzelanki Call of Duty: Black Ops 4 nie jest zadowolona z agresywności testowanych w grze mikrotransakcji. Mimo podobieństw systemu Black Market do przepustki sezonowej z Fortnite, grind jest niezwykle mozolny, a zakup wszystkich poziomów to wydatek rzędu 750 zł.
W niedawnej aktualizacji strzelanka Call of Duty: Black Ops 4 wprowadziła system Czarnego Rynku – przy zdobywaniu kolejnych poziomów przepustki gracze otrzymują nieźle wyglądające elementy kosmetyczne. Problem? Gracze narzekają na niezwykle ślamazarny postęp, który i tak został przyśpieszony w stosunku do wcześniejszej bety, oraz aż 200 kolejnych leveli do grindu. Nie martwcie się jednak za bardzo, bo na PS4 wprowadzono mikrotransakcje, które pozwalają ominąć bezmyślne wbijanie poziomów za „drobną opłatą”. Społeczność wydaje się niezwykle niezadowolona, przeczuwając, że progresja została celowo spowolniona, by wycisnąć z fanów dodatkową kasę.
W testach na platformie Sony pojawiły się COD Points, za które kupimy plazmę do trybu Zombies, wspomniane wcześniej poziomy przepustki Black Market oraz Rozkazy Specjalne. O ile zakup wewnętrznej waluty do zombiaków nie jest niczym nowym, to niektórzy redditorzy słusznie wypominają, że nowe mikrotransakcje są bardziej agresywne w porównaniu z poprzednimi częściami. Zakup wszystkich poziomów Czarnego Rynku to wydatek ok. 200 dolarów, czyli drobnych 756 złotych. Bez „wspomagania” grind obliczany jest przez fanów na ok. 250 godzin czystej gry. Jakby tego było mało, tyka jeszcze ustanowiony arbitralnie przez Activision zegar, a po upływie ustalonego czasu wszelkie postępy znikną jak sen złoty i młyn rozpocznie się od nowa.
Jeśli grindu nie macie jeszcze dość, za kolejną dawkę prawdziwych pieniędzy zakupić możecie Rozkazy Specjalne, czyli kolejne drzewko postępu z nagrodami za poziomy, nieco podobne do przepustki premium z Fortnite: Battle Royale. Uwaga, ich dostępność ma być ograniczona, a asortyment zmieniać się co jakiś czas w sklepie gry. Po ich nabyciu możemy dowolnie przełączać się między rozkazami, a każdy zestaw to ok. 10 poziomów do nabicia. Jest to kolejny przykład kuszenia graczy sztucznie wytworzoną presją czasową oraz iluzją rzadkości/ograniczonej oferty.
Taktyki Activision wydają się coraz bardziej oczywiste. Po okresie recenzyjnym Black Ops 4 bardzo szybko obniżono bowiem jakość oferowanych serwerów (w pewnym momencie tickrate spadł do 1/3 początkowej wartości), a teraz wprowadzone są dość agresywne mikrotransakcje. To nie koniec, bo w listopadzie do tytułu zawita jeszcze jeden sklep, umożliwiający zakup konkretnych elementów kosmetycznych za indywidualną kwotę realnych pieniędzy.
- Oficjalna strona internetowa gry Call of Duty: Black Ops 4
- Oficjalna strona internetowa firmy Activision
- Oficjalne wymagania sprzętowe gry Call of Duty: Black Ops 4
- Recenzja gry Call of Duty: Black Ops 4