autor: Bartosz Woldański
Black Desert – obejrzyj materiały wideo z wersji beta
W sieci pojawiły się kolejne filmiki z gry Black Desert autorstwa koreańskiego studia Pearl Abyss. O produkcji jest w ostatnim czasie głośno przede wszystkim za sprawą imponującej – jak na przedstawiciela gatunku MMORPG – grafiki oraz wielkości świata fantasy. Ponadto twórcom udało się znaleźć rosyjskiego wydawcę, co ma być początkiem ekspansji na rynek europejski.
Black Desert znajduje się obecnie w fazie beta-testów, a co za tym idzie – w internecie można spodziewać się wysypu materiałów wideo prezentujących rozgrywkę. Trzeba przyznać, że nawet jeśli gra nie wyróżnia się na tle innych MMORPG-ów pod względem gameplayu, to z pewnością urzeka widokami oraz ogólnie szatą graficzną. W pierwszym z zaprezentowanych nagrań widać oblężenie twierdzy pełnej harpii. Okazji do przyjrzenia się systemowi walki wbrew pozorom nie ma wiele, gdyż animowana postać nie wdaje się zbytnio w starcia z przeciwnikami. Za to w drugim filmiku zostało to nadrobione i efekt przypomina raczej slashery niż tradycyjne gry MMORPG. Nie da się ukryć, że potyczki są nie tylko dynamiczne, ale też bardzo efektowne.
Koreański deweloper poinformował również, że w przyszłym miesiącu, 14 maja, zostanie ujawniony rosyjski wydawca Black Desert. Udało się go znaleźć już jakiś czas temu, dzięki czemu trwają wzmożone prace nad lokalizacją. Studio Pearl Abyss przymierza się do premiery gry nie tylko w pozostałych regionach Europy, ale także w USA, ale nastąpi ona później niż w Rosji. Niemniej jednak plany nie kończą się tylko na macierzystym rynku, co cieszy, ponieważ najnowsze nagrania oraz wcześniejsze filmiki (demonstracja świata i kreator postaci) nastrajają pozytywnie do projektu. Po więcej szczegółów odsyłamy do zapowiedzi przygotowanej przez zespół tvgry.pl.
Według ostatnich doniesień Black Desert może zadebiutować w Europie lub Stanach Zjednoczonych pod koniec 2014 roku lub na początku 2015 roku, chociaż prawdopodobnie tytułu prędzej doczekają się gracze z pozostałych krajów Starego Kontynentu. To jednak zależy od tego, jak szybko uda się znaleźć Koreańczykom partnerów biznesowych.
