BioWare nie planuje powrotu do Gwiezdnych wojen
W rozmowie z pismem Game Informer Casey Hudson, dyrektor generalny BioWare, zdradził, że studio nieprędko powróci do uniwersum Gwiezdnych wojen. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, po Anthemie pierwsze w kolejności do stworzenia będą gry z uniwersum Dragon Age i Mass Effect.
Seria Knights of the Old Republic jest przez wielu uważana za jedną z najlepszych części rozszerzonego (choć niestety już niekanonicznego) uniwersum Gwiezdnych wojen. Niestety, jej druga odsłona pozostawiła fabułę w zawieszeniu i choć niektóre wątki znalazły swoje uzupełnienie w mniejszych lub większych nawiązaniach w MMO The Old Republic, fani cyklu wciąż marzą, że ujrzą jego pełnoprawną, trzecią odsłonę. Wygląda jednak na to, że zbyt szybko się jej nie doczekają, a przynajmniej nie od BioWare. Nie jest ona bowiem na razie w planach kanadyjskiego studia, pracującego obecnie w pocie czoła nad nadchodzącym RPG-iem akcji z silnym nastawieniem na aspekty sieciowe – Anthem.
Informację tę podał w wywiadzie z Game Informerem Casey Hudson, dyrektor generalny BioWare. Cytując jego słowa:
Jest mnóstwo gier, które my, jako studio, chcielibyśmy stworzyć. Niestety, nie możemy zająć się wszystkimi, więc musimy wybierać. Zawsze uwielbiałem Gwiezdne wojny, bardzo podobała mi się praca przy Knights of the Old Republic. Tak więc... wciąż staramy się myśleć, co dalej.
A jak maluje się przyszłość? Pierwsze w kolejności po premierze Anthem będą projekty ze świata Dragon Age i Mass Effect. Nad tym pierwszym pracuje już niewielka grupa deweloperów, o czym wiemy od marca. Co do drugiego, po spektakularnej porażce Andromedy popularny kosmiczny cykl został odesłany na ławkę rezerwowych. Jednak Hudsonowi, jako jednemu z ojców marki, bardzo zależy na jej powrocie. Fanom Gwiezdnych wojen i gier BioWare pozostaje zatem na razie tylko The Old Republic, do którego wciąż pojawiają się nowe aktualizacje.
Niewykluczone, że jakiekolwiek plany związane z kolejnymi projektami BioWare w ogóle nie wypalą. Według styczniowych plotek, wszystko zależy od tego, czy Anthem odniesie sukces. Jeśli produkcja ta okaże się finansową porażką, możliwe, że legendarne studio zostanie zamknięte.
