Biblioteka gier na PlayStation VR powiększy się o 80% do końca roku
Firma Sony zapowiedziała, że do końca 2018 roku ma zamiar wydać około 130 nowych gier przeznaczonych na PlayStation VR. Tym samym biblioteka tytułów przeznaczonych na to urządzenie wzrośnie o 80% w stosunku do obecnego stanu.
Doskonała wiadomość dla wszystkich miłośników wirtualnej rzeczywistości, a przynajmniej tych, którzy posiadają PlayStation 4. Jak podał serwis Nikkei.com (tłumaczenie via Siliconera), w planach włodarzy Sony jest zamknięcie 2018 roku z biblioteką 280 gier przeznaczonych na PlayStation VR. Oznacza to, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy na rynku pojawi się około 130 gier stworzonych na potrzeby tego urządzenia.
Przypominamy, że według danych opublikowanych przez Sony w połowie grudnia ubiegłego roku, światło dzienne ujrzało już 150 gier przeznaczonych na PlayStation VR. Jeśli plany japońskiego giganta na rok 2018 dojdą do skutku, liczba ta wzrośnie aż o 80%. Część nadchodzących na platformę firmy Sony produkcji skupiających się na wirtualnej rzeczywistości, poznaliśmy już chociażby podczas grudniowej imprezy PlayStation Experience. Zapowiedziano wówczas takie tytuły, jak Firewall Zero Hour, oparte na popularnej animacji dla dorosłych Rick and Morty: Virtual Rick-ality (które zadebiutowało na pecetach w kwietniu ubiegłego roku), czy specjalne wersje WipEout: Omega Collection oraz The Last Guardian. Dodatkowo pod koniec stycznia na rynku pojawi się The Inpatient, czyli stworzony przez studio Supermassive Games i zapowiedziany podczas ubiegłorocznych targów E3 VR-owy spin-off przebojowej przygodówki Until Dawn.
Stale rosnąca biblioteka gier bez wątpienia, w mniejszym lub większym stopniu, przełoży się na popularność PlayStation VR. Dużo zależeć będzie również od jakości tych produkcji. Bez wątpienia gracze z większą chęcią powitaliby tytuły stojące na poziomie Resident Evil 7: Biohazard, Star Trek: Bridge Crew czy SUPERHOT VR, niż na przykład Ace Banana, które może pochwalić się średnią oceną 40/100 w serwisie Metacritic.
Technologia VR budzi u wielu dość mieszane uczucia. Część graczy znajduje w niej niezapomniane oraz niepowtarzalne wrażenia i to właśnie w wirtualnej rzeczywistości widzi rozwój branży; inni uważają ją za zbędny bajer, który, podobnie jak konsola Virtual Boy od Nintendo, zniknie w odmętach historii. Niezależnie od tego, po której stronie sporu stoimy, trzeba przyznać jedno – urządzenia VR nie zrobiły na razie spektakularnej kariery. Według ankiety sprzętowej Steam za grudzień 2017 roku zaledwie 0,11% użytkowników platformy firmy Valve korzysta z okularów do wirtualnej rzeczywistości. Nieco lepiej jest na PlayStation 4. PlayStation VR, między innymi dzięki obniżkom cen pod koniec ubiegłego roku, rozeszło się już w przeszło 2 milionach egzemplarzy, co oznacza, że urządzenie to zakupiło 2,7% wszystkich posiadaczy konsoli firmy Sony. Być może nie jest to powalająca liczba, lecz jak widać wystarczy, by włodarze japońskiego giganta nie przestali pokładać nadziei w tym projekcie.
