Bez twarzy - kultowy film akcji z Nicolasem Cage'em i Johnem Travoltą doczeka się rebootu
Wytwórnia Paramount Pictures ogłosiła plany rebootu Bez twarzy (ang. Face/Off) – filmu akcji z 1997 roku w reżyserii Johna Woo, z Johnem Travoltą i Nicolasem Cage'em w rolach głównych. Scenariusz napisze Oren Uziel, odpowiedzialny między innymi za fabułę komedii 22 Jump Street.
Hollywood po raz kolejny wraca do hitów lat 90. ubiegłego wieku. Tym razem wytwórnia Paramount Pictures ogłosiła (via Deadline), że powstanie reboot Bez twarzy (lub, jeśli ktoś woli oryginalne tytuły, Face/Off), czyli stworzonego przez znanego chińskiego reżysera Johna Woo filmu akcji, w którym wystąpili John Travolta oraz Nicolas Cage. Nie wiadomo na razie, kiedy odświeżona wersja produkcji z 1997 roku zadebiutuje na ekranach kin.
Jak podała wytwórnia Paramount, scenariusz do rebootu Bez twarzy napisze Oren Uziel. To już dość znane nazwisko w branży – jest on odpowiedzialny za fabuły takich filmów, jak 22 Jump Street, Paradoks Cloverfield czy nadchodzącej ekranizacji przygód Jeża Sonica. Produkcją zajmą się Neal Moritz (jedna z osób stojących za sukcesem Szybkich i wściekłych) oraz David Permut (który pracował również przy oryginale). Cage i Travolta nie powrócą do głównych ról, zatem w filmie zobaczymy nowe twarze.
Scenariusz Bez twarzy z 1997 roku napisał duet Mike Werb i Michael Colleary. Film opowiada historię agenta FBI Seana Archera. Ma on obsesję na punkcie schwytania Castora Troya, socjopaty i terrorysty odpowiedzialnego za śmierć jego syna. Gdy w końcu panowie stają naprzeciw siebie, w wyniku strzelaniny przestępca zapada w śpiączkę. Niestety to nie koniec kłopotów – Troy zdążył bowiem podłożyć w Los Angeles bombę. Aby poznać jej dokładną lokalizację, Archer pozwala sobie przeszczepić twarz wroga i przejmuje jego tożsamość, a następnie udaje się do więzienia w celu wyciągnięcia informacji od brata zamachowca. W międzyczasie Troy budzi się i zmusza lekarzy do przyszycia mu oblicza Archera. W ten sposób rozpoczyna się śmiertelna rozgrywka, w której nie brakuje efektownych, dopieszczonych pod względem choreografii strzelanin. Film okazał się sukcesem i zarobił na całym świecie 245 milionów dolarów przy 80 milionach budżetu, choć dzisiaj nieraz spotyka się z krytyką, dotyczącą chociażby mocno przeszarżowanych kreacji aktorskich, w czym brylował Nicolas Cage.
Warto przypomnieć, że Bez twarzy to nie jedyna marka odświeżana obecnie przez wytwórnię Paramount Pictures. 24 czerwca przyszłego roku na ekranach kin pojawi się Top Gun: Maverick, czyli powstały po przeszło 30 latach sequel kultowego filmu lotniczego w reżyserii Tony'ego Scotta z Tomem Cruisem w roli głównej.