Bellwright ma datę premiery w Steam Early Access. Strategia zapowiada się na miks Enshrouded, Manor Lords i Mount & Blade
Dzięki prezentacjom Bellwright na GDC 2024 dowiedzieliśmy się wiele nowego na temat tej obiecującej hybrydy survivalowej gry akcji i city buildera. Poznaliśmy też datę debiutu w EA.
AKTUALIZACJA
Twórcy Bellwright podziękowali uczestnikom marcowych, 72-godzinnych testów, twierdząc, że dzięki temu pozyskali wiele cennych informacji, i ogłosili, że średniowieczna survivalowa strategia zadebiutuje w Steam Early Access już 23 kwietnia. Z tej okazji opublikowali również nowy zwiastun produkcji. Zamieściliśmy go poniżej.
Oryginalna wiadomość (27 marca)
Bellwright to gra łącząca elementy survivalu i strategii, która pozwoli na przeprowadzenie średniowiecznej rebelii. Produkcja zrobiła spore wrażenie na dziennikarzach (m.in. serwisów PCGamesN oraz VG247) na prezentacji zorganizowanej podczas zakończonej kilka dni temu imprezy Game Developers Conference. Dzięki powstałym w ten sposób zapowiedziom i wywiadom dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy na temat tego projektu.
Bellwright połączy mechanizmy survivalowej gry akcji z elementami strategicznymi obracającymi się wokół budowy miast. Dlatego początkowo twórcy rozważali dodanie opcji pozwalającej mocno oddalić kamerę, ale ostatecznie z tego zrezygnowano, aby gra nie była podobna do masy dostępnych na rynku city builderów.
- Rozgrywka będzie celowo powolna, ale autorzy dołożyli starań, aby upływający czas był wypełniony małymi aktywnościami.
- Ostatecznym celem zabawy ma być stworzenie własnej armii, liczącej ok. 40 NPC-ów, i poprowadzenie ich do zwycięstw w bitwach. Tworząc system walki, autorzy wzorowali się na For Honor oraz serii Mount & Blade, więc konieczne ma być wykonywanie uników, blokowanie ciosów wrogów oraz staranne dobieranie momentów własnych ataków.
Ekonomia czy wojny – wybór należy do gracza
Gracze będą mogli sami wybrać, czy zechcą skoncentrować się na ekonomii czy prowadzeniu wojen, bo każdy z tych dwóch aspektów rozgrywki będzie można w dużym stopniu zautomatyzować.
- NPC-e z naszej armii będą umierali rzadko. Jeśli zostaną pokonani przez wroga, to najczęściej zostaną tylko ranni i będą potrzebowali trochę czasu na powrót do zdrowia.
- Autorzy zdecydowali się na to rozwiązanie, bo chcą, aby gracz chętniej podejmował ryzykowne decyzje i nie wczytywał co chwila starych save’ów tylko dlatego, że jeden z jego podwładnych poległ w bitwie.
Cały świat gry stworzono ręcznie. Główny projektant przyznaje, że gdy był młodszy, fascynowała go proceduralna generacja, ale im więcej grał w gry korzystające z tego rozwiązania, tym bardziej zdawał sobie sprawę, że ta technologia skutkuje nudnymi i powtarzalnymi lokacjami.
Autorzy dużo wysiłku wkładają też w to, aby graczom zależało na podwładnych. W tym celu w miasteczku postacie będą autentycznie robiły to, co powinny – przykładowo osadnicy zbierający żywność będą ją nieśli w rękach, a drwale mają wracać do miasta z ładunkiem kłód na ramieniu.
Bellwright zmierza tylko na PC. Gra zadebiutuje w tym roku we wczesnym dostępie na Steamie. Warto dodać, że wybrani gracze będą mogli sprawdzić ten tytuł samodzielnie, gdyż autorzy w dniach 27-30 marca przeprowadzą testy produkcji. Będą one miały charakter zamknięty i poza wybranymi streamerami weźmie w nich udział sto osób wylosowanych z puli tych, które wyrażą chęć zabawy za pomocą formularza.