Battlefield 6 może nie być tym, czego chcieliby fani - twierdzi insider
Anton Logwinow, były dziennikarz, a obecnie szef FXA Studio, którego informacje na temat pecetowych wersji gier Death Stranding i Horizon: Zero Dawn okazały się trafne, tym razem wypowiedział się na temat Battlefielda 6. Zdradził on, że nadchodząca produkcja nie jest tym, czego chcieliby najbardziej zagorzali fani cyklu.
Na początku bieżącego miesiąca firma Electronic Arts zapowiedziała, że w 2021 roku na półkach sklepowych zadebiutuje gra Battlefield 6. Jak na razie nie mamy zbyt wielu potwierdzonych doniesień związanych z kolejną odsłoną popularnego cyklu pierwszoosobowych strzelanek od studia DICE, co daje pole do popisu wszelkiej maści branżowym „insiderom”. Ostatnio swoje informacje na temat tytułu przekazał na Twitterze pochodzący z Rosji były dziennikarz serwisu Igromania, a obecnie szef FXA Studio - Anton Logwinow. Według jego wiedzy (nie wiadomo, czy nabytej poprzez osobisty kontakt z tytułem, co może sugerować pewność wydanej opinii, czy też rozmowę z jakimś deweloperem bądź osobą bliską zespołowi twórców) Battlefield 6 nie jest tym, czego chcieliby fani serii, ale wciąż będzie to dobra gra (tłumaczenie via DeepL).
Dlaczego mielibyśmy wierzyć Logwinowowi? Być może pamiętacie, że to właśnie on informował o pecetowych portach Death Stranding i Horizon: Zero Dawn przed ich oficjalnymi zapowiedziami. Dlatego też obecnie uchodzi za dość pewne źródło. Ponadto wiemy, że Battlefield 6 istnieje już w wersji grywalnej i był testowany wewnętrznie. Pytanie tylko, co konkretnie insider miał na myśli, pisząc swoje słowa na temat gry? Czy chodzi tylko o nietypowe umiejscowienie akcji czy jakieś drastyczne zmiany w rozgrywce? Odpowiedzi na te pytania być może przyniesie pierwsza oficjalna zapowiedź tytułu.
