Battlefield 5 wprowadza mikrotransakcje w formie wirtualnej waluty
Po czterech miesiącach od premiery strzelanki Battlefield 5 firma Electronic Arts wprowadza do niej mikrotransakcje. Za wirtualną walutę kupimy na razie wszelkie przedmioty kosmetyczne, ale w niedalekiej przyszłości asortyment się rozszerzy.
Mikrotransakcje nie są w serii Battlefield niczym nowym i tylko kwestią czasu było, kiedy pojawią się w piątej odsłonie. Firma Electronic Arts wprowadza dziś do gry specjalną walutę Battlefield (Battlefield Currency) do nabycia za prawdziwe pieniądze, za którą na razie kupimy skórki na broń czy mundury żołnierzy – rzeczy, które do tej pory mogliśmy zdobyć za zbieraną podczas rozgrywki kasę kompanii. Warto zaznaczyć, że w grze nie zobaczymy loot-boksów, czyli skrzynek z losową zawartością, a wszelkie pakiety mają mieć z góry ustaloną zawartość. W niedalekiej przyszłości w ofercie pojawią się tzw. elitarne zestawy oraz „metody oszczędzania czasu”. Co kryje się za tymi nazwami?
- przedmioty kosmetyczne;
- nowe postacie żołnierzy do rozgrywek online (w przyszłości);
- odblokowywanie kolejnych poziomów - rang w ramach rozdziałów (w przyszłości);
- premie do zdobywanych punktów doświadczenia (w przyszłości);
- specjalne zestawy wielu przedmiotów dostępne tylko przez określony czas.
Elitarne zestawy
Elitarne zestawy wprowadzą do gry nowe postacie żołnierzy do gry wieloosobowej. Każdy z nich będzie miał swego rodzaju unikalną tożsamość z własnym imieniem, życiorysem czy zestawem wyzwań, pozwalających poznać jego historię oraz odblokować unikatowe bronie do walki wręcz. Oczywistym wyposażeniem będzie także komplet przedmiotów kosmetycznych: mundurów czy skórek na bronie. Żaden z tych elementów nie będzie miał jednak wpływu na przewagę podczas gry wieloosobowej – nowi żołnierze będą wyróżniać się jedynie wyglądem i swoim tłem fabularnym. Pierwsze elitarne postacie (Seamus i Ernst) pojawią się w niedalekiej przyszłości.
Metody oszczędzania czasu
Za terminem oszczędzania czasu kryją się rzeczy znane już z poprzednich odsłon Battlefielda. Najbardziej podstawowym elementem będzie tu przyspieszenie zdobywania punktów doświadczenia, czyli boost punktów XP, pozwalający szybciej odblokowywać poziomy pojazdów, broni czy klas żołnierzy. Za prawdziwe pieniądze będziemy mogli również kupić kolejne rangi zdobywane w trakcie ograniczonych czasowo rozdziałów i dzięki temu zdobyć wszelkie powiązane z nimi nagrody. „Dopalacze” pojawią się w sklepie gry w późniejszym terminie.
Zestawy specjalne
Oprócz przedmiotów kosmetycznych, boostów do rang i doświadczenia oraz elitarnych żołnierzy, w sklepie Battlefield 5 kupimy również zestawy specjalne. To nic innego jak skrzynki z wymieszaną zawartością różnych przedmiotów, dostępne przez ograniczony czas. Ich zawartość będzie jednak z góry ustalona i jawna dla każdego przed dokonaniem zakupu. Na początku dostępne będą: „pakiet startowy Battlefield V” i „pakiet startowy premium Battlefield V”. Ich zawartość przedstawia się następująco:
Pakiet startowy Battlefield V:
- 500 szt. waluty Battlefield,
- maskowanie twarzy „Lodowy” (rzadkie),
- zestaw skórek broni „Nocny marek” (rzadki) dla czterech rodzajów uzbrojenia: Sturmgewehr 1-5, Sten, KE-7, Lee-Enfield No.4 Mk I.
Pakiet startowy premium Battlefield V:
- 3500 szt. waluty Battlefield,
- strój żołnierza Osi „Burzyciel” (epicki),
- strój alianta „Nieugięty” (epicki),
- skórka „Skorpion” na pojazd Panzer IV (rzadka),
- skórka „Lodowy ogień” na pojazd Spitfire MK VA (rzadka),
- zestaw skórek broni „Chromowane wykończenie” (rzadki) dla czterech rodzajów uzbrojenia: Sturmgewehr 1-5, Sten, KE-7, Lee-Enfield No.4 Mk I.
Choć praktyka wprowadzania mikropłatności do gier dopiero kilka miesięcy po premierze staje się powoli standardowym posunięciem wydawców, by uniknąć wszelkich kontrowersji w okresie najlepszej sprzedaży tytułu i wysypu recenzji, to wiele elementów wprowadzonych właśnie do Battlefielda 5 nie jest niczym nowym. Możliwość szybkiego awansu danej klasy oraz odblokowanie wszelkich dodatków do broni istnieje w serii już od jej trzeciej odsłony. Natomiast brak loot-boksów z losowym wyposażeniem (dostępnych choćby w poprzednim Battlefield 1) pokazuje, że firma Electronic Arts stara się wyciągać wnioski po bolesnej lekcji ze Star Wars: Battlefront II.