Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 maja 2011, 09:07

autor: Adrian Werner

Batman: Arkham City z 40-godzinną kampanią

Batman: Arkham City to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji tego roku. Poprzednia część okazała się zaskakującym przebojem, więc tym bardziej cieszą najnowsze wieści, według których kontynuacja dostarczy kilkadziesiąt godzin zabawy.

Batman: Arkham City to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji tego roku. Poprzednia część okazała się zaskakującym przebojem, więc tym bardziej cieszą najnowsze wieści, według których kontynuacja dostarczy kilkadziesiąt godzin zabawy.

Batman: Arkham City z 40-godzinną kampanią - ilustracja #1

Według autorów ukończenie podstawowego wątku fabularnego zajmie około 25 godzin. Kolejne 15 godzin wyciśniemy z gry wykonując zadania poboczne. Te nieobowiązkowe misje swoją strukturą przypominać mają seriale telewizyjne. Każda z nich potrwa około godziny i będzie stanowiła zamkniętą całość, ale jednocześnie zawierać ma elementy połączone z główną linią scenariusza.

Czterdzieści godzin to bardzo dużo w porównaniu z Arkham Asylum i autorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Według nich, przy tak długiej kampanii konieczny jest nie tylko ciągły rozwój wątku fabularnego, ale również mechanika gry musi być regularnie rozszerzana. Stopniowe wprowadzanie nowych elementów ma utrzymać uwagę graczy i nie pozwolić, by dopadło ich znużenie.

Warto przypomnieć, że dwa miesiące temu menadżer zajmujący się marketingiem gry stwierdził, że ukończenie całej przygody zajmie nam co najmniej osiem godzin. Teraz twórcy mówią o dwudziestu pięciu godzinach. Pozostaje mieć nadzieję, że najnowsze wyliczenia są tymi właściwymi.

Batman: Arkham City tworzone jest z myślą o pecetach oraz konsolach Xbox 360 i PlayStation 3. Gra zadebiutuje w Polsce 21 października nakładem firmy Cenega Poland.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej