autor: Mateusz Popielak
Bateria w nowym iPhone SE nie wytrzyma nawet dnia
W sieci pojawiły się testy baterii w iPhone SE (2020). Nie napawają one optymizmem, a wręcz mogą odstraszyć potencjalnych nabywców tego urządzenia.
Wiele osób po ujawnieniu informacji o iPhone SE (2020) zaczęło się zastanawiać nad możliwościami baterii. W kwestii akumulatora, gigant z Cupertino wspominał, że ma być on podobny do tego obecnego w iPhone 8. I rzeczywiście - mowa tu o ogniwie o pojemności 1821mAh.
W sieci pojawił się film, na którym autor porównał czasy pracy na baterii następujących smartfonów:
- iPhone SE (2020) [1821mAh]
- iPhone 11 [3110mAh]
- iPhone 11 Pro [3046mAh]
- Samsung Galaxy S20 [4000mAh]
- OnePlus 8 [4300mAh]
Często można spotkać się z opinią, że smartfony spod szyldu nadgryzionego jabłka mają problem w tej materii. W tym wypadku nie jest inaczej. Tegoroczny iPhone SE osiągnął w teście ciągłego korzystania z urządzenia wynik 3h 46min. Oczywiście, jeśli telefon leży nieużywany, akumulator wytrzymuje dłużej (chociaż użytkownicy narzekają na znacznie szybsze pożeranie energii przy włączonej transmisji danych, nawet w trybie czuwania). Niemniej niespełna 4h to naprawdę mało, szczególnie jeśli mowa o smartfonie za 2199 zł. Jak przebiegał test?
Autor filmu uruchamiał na urządzeniach gry (mniej i bardziej wymagające), odtwarzał wideo w wysokiej jakości, włączał nagrywanie filmów oraz przeglądał zdjęcia i animacje w różnych aplikacjach. Pozostałe urządzenia z listy uzyskały następujące wyniki:
- iPhone 11 - 5h
- iPhone 11 Pro - 6h 56min
- Samsung Galaxy S20 - 6h 31min
- OnePlus 8 - 7h 55min
Warto wspomnieć, że nowy produkt Apple oferuje szybkie ładowanie przy użyciu adaptera 18W... jeśli oczywiście go dokupimy, bo w zestawie otrzymujemy jedynie ładowarkę 5W.
Podsumujmy. Mamy do czynienia ze smartfonem posiadającym akumulator z iPhone 8, procesor z serii iPhone 11 oraz wyświetlacz 4,7 cala o rozdzielczości 1334 x 750. Urządzenie przeznaczone jest dla osób, które chcą korzystać z ekosystemu Apple, być w miarę na bieżąco z najnowszymi aplikacjami, jednak bez wodotrysków i niektórych usprawnień, jakie przynoszą nowoczesne flagowce. Jest to swoisty powrót do korzeni. Można nawet stwierdzić, że krok w tył w aspekcie baterii urządzenia. Może jednak klienci tego właśnie oczekują? Oddajmy głos użytkownikom reddita:
Właśnie taki film chciałem zobaczyć dzień po tym, jak wymieniłem mój zaufany iPhone 6 na SE, ponieważ bateria wyczerpywała się zbyt szybko.
~flaccidjamaican
Właśnie odwołałem zamówienie. Nie mogłem się doczekać powrotu na ciemną (jasną?) stronę, ale potrzebuję co najmniej przyzwoitej żywotności baterii.
~bimmerphile_ec
Nie trzeba być znawcą, żeby narzekać na żywotność baterii w takim wypadku. iPhone SE (2020) został wyposażony w znacznie mniejsze ogniwo (sam jest też dużo tańszy) niż pozostałe modele w powyższym porównaniu. Jednak niepełne 4h SOTu (Screen On Time), gdzie sprawdzane jest korzystanie ze smartfona w bardziej wymagających warunkach, to nie jest zadowalający wynik, patrząc po urządzeniach z tej półki cenowej oraz flagowcach. Szczególnie że wraz z upływem czasu akumulator będzie trzymać coraz krócej.