autor: Kamil Ostrowski
Badania ISFE - wizerunek polskiego rodzica w kontekście gier wideo
Pora po raz ostatni przyjrzeć się badaniu Interactive Software Federation of Europe, które wzięły pod lupę stosunek Europejczyków do gier wideo. Dzisiaj skupimy się na polskich rodzicach w kontekście gier wideo.
Dziś po raz ostatni przyjrzymy się bliżej wynikom badań Interactive Software Federation of Europe. Pod lupę wzięto 15 000 respondentów z 16 krajów naszego kontynentu, również z Polski, który wypełnili ankietę przez sieć. Dzisiejszy temat to – „Rodzina, a gry wideo w Polsce i Europie”.
- 25% Polaków gra ze swoimi dziećmi;
- Polscy rodzice widzą w grach przede wszystkim rozrywkę, możliwość rozwoju i formę współzawodnictwa;
- 77% rodziców dzieci pomiędzy 6 a 9 rokiem życia wie w co grają ich pociechy;
- 56% Polaków zna oznaczenia wiekowe PEGI.
Rodziców najłatwiej by było przekonać do tego, że gry wideo nie są narzędziem Szatana, gdyby siedli razem z dziećmi i spróbowali pobawić się z nimi przed konsolą czy komputerem. Najczęściej robią tak Duńczycy – aż 56% z nich twierdzi, że zdarza im się spędzać w ten sposób czas ze swoimi pociechami. Polacy są w tym wypadku na szarym końcu – jedynie co czwarty mieszkaniec naszego kraju twierdzi, że gra ze swoimi dziećmi.
Dlaczego w ogóle rodzice grają ze swoimi dziećmi? Respondenci z całego kontynentu, zapytani o tę kwestię najczęściej odpowiadają, że pociechy same ich o to proszą (któż nie próbował przekonać „starszyzny” do gier wideo). Drugim powodem jest możliwość spędzenia czasu z młodszą latoroślą, dopiero na trzecim miejscu pada odpowiedź „to dobra zabawa dla całej rodziny”.
Taki jest statystyczny Europejczyk. Jakie odpowiada Polak? Po pierwsze nasi rodacy chcą pilnować, jak dużo czasu dzieci spędzają przed monitorami. Na drugim miejscu ex aequo z 30% odpowiedzi: „to dobra zabawa dla całej rodziny”, „wartości edukacyjne” i „spędzanie czasu z dziećmi”. Dopiero dalej wymieniana jest prośba pociech o wspólną grę. Niedużo mniej zapytanych Polaków przyznaje, że po prostu lubi bawić się w ten sposób. Co ciekawe, wśród rodziców spędzających z dziećmi czas na wirtualnej rozrywce większy jest odsetek osób, które doceniają zalety gier wideo.
Co ojcowie i matki uważają o naszym hooby? Przede wszystkim postrzegają je jako rozrywkę (73%), możliwość rozwoju umiejętności (65%) i formę współzawodnictwa (61%). Tylko co piąty pytany Polak twierdzi, że gry wideo mogą powodować wzmożoną agresję. Więcej rodziców uważa, że wręcz przeciwnie – rozładowują ją. To dobra wiadomość, zwłaszcza kiedy weźmiemy pod lupę na przykład Włochy. Tam aż 48% pytanych upatruje w grach wideo źródła agresji, a jedynie 10% sądzi, że mogą jej poziom obniżać.
Czy nasi rodacy mający dzieci wiedzą w co grają ich pociechy? Upraszczając, można stwierdzić, że im dziecko starsze, tym mniej rodzice się interesują co ląduje w czytniku komputera czy konsoli. W przypadku dzieci między 6 a 9 rokiem życia 77% pytanych odpowiada, że ma dużą, albo całkiem dobrą świadomość tego, w co grają ich pociechy. Później odsetek ten drastycznie maleje i dla pociech w wieku pomiędzy 10 a 15 rokiem życia wynosi tylko 46%.
Jak wygląda znajomość systemu PEGI wśród Polaków? 61% badanych wie, że oznaczenia wiekowe istnieją. 56% zna oznaczenia wiekowe PEGI, a 30% wie o oznaczeniach PEGI dotyczących zawartości nieodpowiedniej dla najmłodszych – to wyniki powyżej średniej europejskiej. Spośród osób rozpoznających ten system ogromna większośc uznaje, że są one jasne i pomocne.