autor: Bartosz Świątek
Ataribox to od teraz Atari VCS - nowa platforma oficjalnie pokazana
Projekt znany kiedyś jako Ataribox doczekał się nowej nazwy. Zdaniem swoich twórców, Atari VCS ma stanowić pomost pomiędzy tym, co stare i nowoczesne.
Firma Atari ujawniła swoją nową konsolę. Produkt – dotychczas znany pod nazwą Ataribox – nazywa się od dziś Atari VCS i ma stanowić pomost między klasyką a nowoczesnością… cokolwiek to oznacza. Urządzenie ma działać w oparciu o architekturę PC (z sercem w postaci procesora od AMD) i będzie posiadało oprogramowanie bazujące na systemie operacyjnym Linux, nowocześnie wyglądający joystick oraz pada wyraźnie wzorowanego na tych, na których na co dzień grają właściciele Xboksów One.
Pierwotnie projekt został zapowiedziany w czerwcu zeszłego roku. W grudniu miała ruszyć kampania w serwisie Indiegogo, dzięki której Atari chciało zdobyć dodatkowe pieniądze. Firma wstrzymała jednak swoje plany, argumentując, że „pudełku Atari” brakowało jednego, kluczowego elementu, a prace nad ekosystemem przeciągały się.
Wiemy, jak ważne jest, by wszystko było dopięte na ostatni guzik, dlatego na krótko wstrzymaliśmy premierę pod koniec zeszłego roku. To była trudna decyzja, szczególnie że odliczanie już trwało, ale nie chcieliśmy iść do przodu w sytuacji, gdy choć jedna rzecz nie działała jak należy – powiedział dyrektor operacyjny działu urządzeń podłączanych, Michael Arzt.
Konsola najprawdopodobniej umożliwi bawienie się przy oldskulowych tytułach, znanych fanom domowych „komputerów” z lat 80-tych, jednak Atari ewidentnie planuje dla tego urządzenia coś więcej. Co? Tego na razie nie wiemy, ale na informacje zapewne nie będzie trzeba czekać zbyt długo – Atari VCS zostanie zaprezentowane w czasie trwającej właśnie w San Francisco konferencji GDC (Game Developers Conference). Natomiast w połowie kwietnia dowiemy się, kiedy firma zacznie przyjmować pre-ordery na nową konsolę.
Chcieliśmy stworzyć zabójczy produkt dla TV, dzięki któremu ludzie będą mogli grać, strumieniować i przeglądać z maksymalną swobodą, wliczając w to dostęp do posiadanych już gier od innych dostawców zawartości – opowiadał w czerwcu o tworzonym przez siebie urządzeniu Feargal Mac Conuladh, główny menadżer.
Jak sądzicie, czy Atari VCS pójdzie w ślady NES Classic Edition oraz SNES Classic Edition i podbije serca retro graczy, czy też stanie się kolejnym zapomnianym projektem pokroju Ouyi? A może Atari trzyma asa w rękawie i planuje dla nas coś zupełnie innego?