Assassin's Creed - Ubisoft znowu zapomniał o kobietach
Firmie Ubisoft ponownie oberwało się za dyskryminację kobiet. Przejawem tejże miał być brak bohaterek Assassin's Creed w reklamie przypominającej historię serii.
W ostatnich miesiącach Ubisoft był bohaterem wielu doniesień serwisów branżowych. Na nieszczęście dla francuskiego wydawcy, wiele z tych artykułów dotyczyło problemów z dyskryminacją w firmie. Zapewne dlatego gracze zwrócili uwagę na pewien szczegół w najnowszym materiale spółki. Otóż Ubisoft udostępnił krótki film podsumowujący historię serii Assassin’s Creed i prezentujący kolejnych bohaterów dzierżących słynne ostrza asasynów. Sęk w tym, że uwzględniono jedynie mężczyzn: materiał pomija m.in. Shao Jun z Assassin’s Creed Chronicles: China, Ayę z Origins oraz Aveline z Liberation.
Brak niektórych bohaterek cyklu można by uzasadnić pominięciem spin-offów Assassin’s Creed, a wybór męskich postaci kierowanych przez gracza zamiast ich żeńskich odpowiedników z – na przykład – Valhalli lub Odyssey dawniej być może przeszedłby niezauważony. Jednakże w kontekście wspomnianej afery trudno się dziwić, że dla niektórych graczy materiał Ubisoftu to dowód na to, iż firma nie odrobiła lekcji lub nie wzięła sobie do serca płynących z niej wniosków, mimo przeprosin prezesa spółki. Dopiero po pewnym czasie, przy wtórze krytycznych głosów w sieci, wydawca udostępnił „poprawioną” wersję filmiku. Nie żeby to wystarczyło do uspokojenia fanów, bo zabrakło kobiecej Eivor, mimo że do materiału jednak załapała się bohaterka spin-offa (Shao Jun, aczkolwiek w ramach sceny z animacji Assassin’s Creed: Embers).
- Oficjalna strona firmy Ubisoft
- Oficjalna strona serii Assassin’s Creed
- Grałem w AC Valhalla – Assassin's Creed podąża drogą Kratosa, z Grecji na daleką północ
- Wszystko o Assassin’s Creed: Valhalla