filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 17 maja 2023, 13:03

autor: Kamil Kleszyk

Jak powstał kultowy tekst Terminatora? Arnold Schwarzenegger kłócił się o niego z Cameronem

Legenda kina akcji – Arnold Schwarzenegger – ujawnił, w jakich okolicznościach powstał jeden z najsłynniejszych tekstów w historii kina.

Źródło fot. Terminator, James Cameron, Cinema 84, 1984
i

Słynne „Yippee Ki-Yay” Bruce’a Willisa w Szklanej pułapce czy „I feel the need, the need for speed” Toma Cruse’a w Top Gun – te krótkie zwroty stały się symbolami popkultury. Mimo że po dziś dzień pamiętają je tysiące fanów na całym świecie, to nigdy nie będą tak popularne jak legendarny tekst Arnolda Schwarzeneggera z Terminatora: „I’ll be back”. Co ciekawe, kwestia ta narodziła się „przypadkowo” w trakcie kłótni aktora z reżyserem filmu Jamesem Cameronem.

Schwarzenegger udzielił niedawno wywiadu portalowi The Hollywood Reporter, w którym poruszony został temat legendarnego tekstu. Gwiazdor zdradził, że podczas prac nad pierwszą częścią Terminatora nie czuł się komfortowo wypowiadając samo „I’ll” dlatego zasugerował Cameronowi, że zamiast tego mógłby powiedzieć: „I will be back”.

Myślę, że to był czysty przypadek. Wraz z Jimem Cameronem debatowaliśmy nad tym, jak wypowiedzieć tę kwestię, ponieważ nie czułem się komfortowo mówiąc: „I’ll". Powiedziałem: „Myślę, że lepiej będzie powiedzieć: „I will be back”. Cameron odparł: Jesteś teraz scenarzystą? To tylko jedno słowo. Nie mów mi, jak mam pisać. Ja ci nie mówię, jak masz grać".

Odpowiedziałem: Mówisz mi, jak mam grać, w każdej cholernej minucie! O czym ty mówisz?!" A on na to: Arnold, myślisz, że to brzmi dziwnie. Wcale tak nie jest. Wspaniałe jest to, że brzmisz inaczej niż ja czy Charlie. To właśnie sprawia, że to działa. Powtórz to 10 razy. Powiedz to na różne sposoby. Będę kręcił. Potem wybierzemy jedną wersję".

Tak zrobili, a ja powiedziałem: "I’ll be back... (wesoło), I’ll be back! (gardłowo), I'll beeee baaaack...". Brzmiało to głupio – tłumaczył Schwarzenegger.

Jak wiemy, finalnie Cameron przyjął sugestię Schwarzeneggera i udowodnił – nie po raz pierwszy zresztą – że nie bez powodu jest uznawany za jednego z najlepszych reżyserów w historii kina.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej