ARKTIKA.1 - debiut strzelanki VR od twórców serii Metro
Na rynku zadebiutowała ARKTIKA.1, czyli strzelanina FPP z elementami horroru od twórców serii Metro. Tytuł dostępny jest wyłącznie na gogle wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift.
- producent: 4A Games;
- wydawca: 4A Games;
- gatunek: FPS/horror FPP;
- platforma docelowa: PC (Oculus Rift);
- premiera: 10 października 2017.
W środowisku branżowym można usłyszeć różne opinie na temat urządzeń VR. Część uważa je za porażkę, inni są przekonani, że stanowią one kolejny stopień w ewolucji elektronicznej rozrywki. Bez wątpienia jednak istnieją gatunki, w których wirtualna rzeczywistość sprawdza się wręcz wyśmienicie. Jednym z nich jest horror FPP. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że będąc w samym środku akcji dużo intensywniej odczuwamy atmosferę niepokoju podczas przeczesywania opuszczonych pomieszczeń lub walki z potworami. Udowodniła to chociażby VR-owa wersja Resident Evil VII: Biohazard. Podobny sukces bez wątpienia chcieliby osiągnąć deweloperzy z ukraińskiego studia 4A Games, znanego z serii Metro. Wczoraj na rynku pojawił się bowiem ich własny horror FPP, wykorzystujący wirtualną rzeczywistość - strzelanina ARKTIKA.1. Tytuł dedykowany jest wyłącznie goglom Oculus Rift i można go zakupić tylko na PC. Kosztuje on 29,99 dolarów (około 108 złotych) i jest dostępny w Oculus Store. Niedawno w sieci pojawił się również nowy zwiastun ARKTIKI.1. Można go obejrzeć poniżej.
Najnowsza produkcja studia 4A Games przenosi nas w przyszłość – do roku 2121. Na Ziemi rozpoczęła się kolejna epoka lodowcowa, przez którą wyginęła większa część ludzkości. Ci, którzy przetrwali, desperacko walczą o mizerne zasoby. Gracze wcielają się w najemnika wynajętego do ochrony kolonii położonej w pobliżu dzisiejszego rosyjskiego miasta Wostok. Rozwój wypadków zmusza głównego bohatera do coraz bardziej desperackiej walki o przetrwanie.
ARKTIKA.1 jest swego rodzaju „rail shooterem nowej generacji”. Gracze nie mogą bowiem poruszać się po planszach swobodnie. Zamiast tego mapy pokryte są siecią punktów, do których można się teleportować. To z nich prowadzona jest walka i eksploracja. Jest to system często spotykany w grach przeznaczonych na urządzenia VR. Pozwala on zredukować ewentualne problemy zdrowotne związane z zaburzoną percepcją.
ARKTIKA.1 była jedną z najbardziej wyczekiwanych gier przeznaczonych na urządzenia VR. Choć w sieci nie ma na razie zbyt wielu opinii na jej temat, z opublikowanych trzech recenzji branżowych możemy stwierdzić, że nie zawiodła ona oczekiwań. Według dziennikarzy z VRFocus, Road to VR oraz UploadVR deweloperom z 4A Games udało się wypuścić na rynek bardzo dopracowany tytuł. Chwalą oni przede wszystkim długość kampanii (na ukończenie gry potrzeba około ośmiu godzin, to sporo, przynajmniej jak na standardy VR), grafikę oraz projekt map. Z drugiej strony w recenzjach pojawiają się narzekania na odrobinę zbyt powtarzalne misje, system modyfikacji broni, który jest kompletnie niezbalansowany, małą różnorodność przeciwników i nużące po pewnym czasie zagadki. Konkluzją wszystkich opinii jest jednak to, że ARKTIKA.1 powinna być pozycją obowiązkową dla wszystkich posiadaczy Oculus Rifta. Oto końcowe oceny, jakie otrzymało najnowsze dzieło studia 4A Games od wymienionych redakcji:
- VRFocus – 5/5
- Road to VR – 8/10
- UploadVR – 7/10