autor: Michał Zieliński
ArcaniA: A Gothic Tale dopiero w przyszłym roku
Każdy miłośnik elektronicznej rozrywki wie, że nie ma lepszego lekarstwa na coraz dłuższe wieczory niż dobre RPG. ArcaniA: A Gothic Tale już tej jesieni miało zagościć w domach spragnionych przygód graczy. Miało, gdyż dosłownie kilkanaście minut temu przedstawiciele JoWooD pokrzyżowali wszystkim plany.
Każdy miłośnik elektronicznej rozrywki wie, że nie ma lepszego lekarstwa na coraz dłuższe wieczory niż dobre RPG. Jeżeli w dodatku pozycja została osadzona w realiach popularnej krainy, to z pewnością zabawy starczy do późnej nocy. ArcaniA: A Gothic Tale już tej jesieni miało zagościć w domach spragnionych przygód graczy. Miało, gdyż dosłownie kilkanaście minut temu przedstawiciele JoWooD pokrzyżowali wszystkim plany.
Tegoroczne Gamescom przyniosło sporo dobrych wiadomości, jednak rzadkością są imprezy, które obchodzą się bez przykrych niespodzianek. Tym razem pierwsze skrzypce podczas koncertu rozczarowań zagrało austriackie JoWooD. Otóż oczekiwana od dawna czwarta odsłona Gothica nie ukaże się w najbliższym czasie. Premiera kolejnej części kultowej serii została przesunięta na bliżej nieokreślony, przyszłoroczny termin. Co gorsza, wierząc przeciekom z odpowiedzialnego za projekt studia Spellbound, ostatnio prace nie idą zgodnie z planem i opóźnienie publikacji tytułu było jedynym możliwym rozwiązaniem. Cóż, z dwojga złego lepiej cieszyć się kompletnym produktem, niż kląć na przytłaczającą ilość błędów. W końcu powtarzanie niedopatrzeń poprzedników (vide: Gothic 3: Zmierzch Bogów) jest co najmniej niemądre.
Na pocieszenie warto dodać, że plan wydawniczy ciągle dotyczy zarówno komputerów osobistych, jak i konsol stacjonarnych. Oznacza to, że przygody zawarte w ArcaniA: A Gothic Tale będą dostępne także na Xboksie 360. Chodzą również pogłoski o wersji dedykowanej PlayStation 3, jednak jak na razie w tej sprawie deweloper nie zajął oficjalnego stanowiska. Na marginesie, pomysłodawcy sagi również szykują nam niemałą dozę zabawy. Mowa oczywiście o szumnie zapowiadanym Risen , które już od jakiegoś czasu powstaje pod strzechą Piranha Bytes. Kto wygra tę niecodzienną rywalizację? Przekonamy się już za kilka miesięcy.