Amerykanin połknął słuchawkę Apple AirPods podczas snu
Pewien mężczyzna odczuwał dyskomfort podczas picia wody i ucisk w klatce piersiowej. Czyżby objawy koronawirusa? Otóż nie, prześwietlenie pokazało, że w jego przełyku tkwi słuchawka AirPods, połknięta podczas snu.
- Pewien Amerykanin połknął słuchawkę bezprzewodową Apple AirPods podczas snu, a zdarzenie dla przestrogi opisał na portalu Facebook.
Bradford Gauthier mieszka w Worcester, mieście w stanie Massachusetts (USA). Pewnego dnia obudził się i chciał napić wody. Jednak miał z tym pewien problem – nie mógł jej przełknąć. Dodatkowo odczuwał ucisk w klatce piersiowej. Nie przejął się jednak zbytnio tymi objawami i poszedł poszukać swoich słuchawek bezprzewodowych, gdyż przypomniał sobie, że słuchał muzyki przed snem. Przeszukanie sypialni ujawniło jednak tylko jedną sztukę. Jego żona zasugerowała możliwość połknięcia i Brad pojechał na pogotowie. Musiał być zdumiony, gdy zdjęcie rentgenowskie potwierdziło, że faktycznie jedna słuchawka AirPods tkwi w dolnej części przełyku.
Mężczyzna dzień wcześniej sporo odśnieżał i poszedł spać zmęczony. Przed snem postanowił posłuchać muzyki i jak widać, była to błędna decyzja. Wysiłek sprawił, że szybko zasnął, nie odkładając słuchawek. Jedna z nich musiała się dostać do ust, a potem do przełyku. Po szybkiej diagnozie Bradowi wykonano endoskopię i urządzenie z organizmu zostało wyjęte. Objawy ustąpiły i co najciekawsze, okazało się, że słuchawka AirPods nadal działa (źródło):
Działa, ale o połowę ciszej. Na pewno było w niej sporo wody. Mam nadzieję, że kiedy wyschnie, będzie działać idealnie.
Co mogło się stać?
Przede wszystkim mogła nastąpić perforacja przełyku, ponieważ tam utkwiła słuchawka. Wtedy konieczna byłaby operacja. Ale nie jest to jedyne zagrożenie. Bezprzewodowe Apple AirPods są zasilane akumulatorami litowo-polimerowymi o pojemności 93 mWh. Jeśli urządzenie trafiłoby do żołądka, groziłoby to strawieniem plastikowej obudowy. W takim przypadku obecność płynów ustrojowych w środku stwarza możliwość zwarcia biegunów zasilania i w konsekwencji oparzenia śluzówki, a nawet martwicy tkanek. Niebezpieczna jest także sama zawartość akumulatora, gdyż lit jest toksyczny. Dlatego lepiej nie spać z tak niewielkimi przedmiotami w pobliżu, szczególnie jeśli zawierają baterie.