Aplikacje na Facebooku ujawniają nasze dane osobowe
The Wall Street Journal donosi, że szereg aplikacji z Facebooka przekazuje prywatne informacje o użytkownikach firmom trzecim, w tym agencjom reklamowym i przedsiębiorstwom handlującym danymi. Problem dotyczy również popularnych gier, w tym produkcji studia Zynga.
The Wall Street Journal donosi, że szereg aplikacji z Facebooka przekazuje prywatne informacje o użytkownikach firmom trzecim, w tym agencjom reklamowym i przedsiębiorstwom handlującym danymi. Problem dotyczy również popularnych gier, w tym produkcji studia Zynga.
Śledztwo przeprowadzone przez WSJ dowiodło, że informacje o swoich użytkownikach przekazywały wszystkie gry z listy 10 najpopularniejszych aplikacji tego typu zgromadzonych na Facebooku. Dotyczy to m.in. sześciu produkcji firmy Zynga, w tym FarmVille oraz Texas HoldEm Poker. Do rąk firm trzecich trafiły w ten sposób numery identyfikacyjne graczy (także tych, którzy ustawili opcjach największy poziom prywatności). W ten sposób mogą one uzyskać dostęp do naszych prawdziwych imion i nazwisk.
Z informacji pozyskanych przez WSJ wynika, że firmy handlujące danymi pozyskały również dane przyjaciół osób grających w gry na Facebooku (np. w FarmVille). Oznacza to, że tą swoistą siecią objęci mogli zostać niemal wszyscy użytkownicy popularnego serwisu społecznościowego (przy grach czas spędza na nim miesięcznie około 200 milionów ludzi, czyli 1/3 wszystkich zarejestrowanych).
FarmVille
Co ciekawe, w większości przypadków ujawnianie danych osobowych zachodziło bez wiedzy producentów aplikacji. Na liście WSJ znalazły się jednak programy, które pozyskiwały te informacje w sposób jak najbardziej umyślny (m.in. startupowe aplikacje firmy LOLapps Media). Szefostwo Facebooka podjęło w ubiegły weekend decyzję o ich wyłączeniu.
Facebook będzie nadzorował całą sytuację, zamykając te aplikacje, które zostaną zaklasyfikowane jako świadomie ujawniające dane osobowe swoich użytkowników. Serwis będzie również współpracować z największymi producentami gier i programów w celu ostatecznego uporania się z tym problemem. Można więc powiedzieć, że akcja WSJ przyniosła skutek, a udowodnione nieścisłości zostaną potraktowane priorytetowo.
Problem ochrony danych osobowych jest utożsamiany z Internetem praktycznie od samego momentu uruchomienia globalnej Sieci. Wraz z rozwojem serwisów społecznościowych pojawiły się jednak nowe niebezpieczeństwa z nim związane. Nierzadko my sami ujawniamy bowiem informacje, które bardzo często są wykorzystywane przez różnego rodzaju firmy.