Alternatywny scenariusz Star Wars 9 - wyciek wersji Colina Trevorrowa

Nie jest tajemnicą, że film Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie okazał się sporym zawodem, zarówno dla nowych oraz starych fanów serii, jak i dla Disneya. Wytwórnia musi pogodzić się z tym, że tytuł promowany jako finał sagi o Skywalkerach stał się najgorzej radzącym sobie obrazem w nowej trylogii, dopiero w tym tygodniu przekraczając pułap miliarda dolarów w światowym box office. Wiele osób zadaje więc sobie pytanie, czy Lucasfilm mógł uniknąć wielu popełnionych błędów i przedstawić widzom ciekawszą lub bardziej satysfakcjonującą historię?

Dzięki opublikowanemu w sieci przeciekowi wiemy, że producenci z Lucasfilm dysponowali potencjalnie bardziej koherentnym scenariuszem dziewiątego epizodu. Został on napisany przez Colina Trevorrowa i Dereka Connolly'ego. Przypomnijmy, że Trevorrow był oryginalnym reżyserem filmu i został oficjalnie zwolniony z tych obowiązków we wrześniu 2017 roku. Pałeczkę po nim przejął J.J. Abrams, który przygotował własną wersję historii.

Colin Trevorrow mógł zaserwować fanom zupełnie inną (czy lepszą?) wersję dziewiątego epizodu.

Do odrzuconego skryptu dotarł przy pomocy anonimowego kontaktu Robert Meyer Burnett, który następnie streścił go przed kamerą (oryginalne wideo na dole tekstu). Autor przecieku jest niezależnym filmowcem, montażystą oraz scenarzystą, a także reżyserem komedii Free Enterprise z Williamem Shatnerem w roli głównej. Od kilku lat Burnett udziela się także na YouTubie, między innymi pojawiając się jako współprowadzący w filmowym programie The John Campea Show oraz rozwijając własny kanał (The Burnettwork), na którym przedstawił rewelacje dotyczące Star Wars. Prawdziwość przecieku Burnetta potwierdził już między innymi serwis AV Club.

Burnett zaznaczył, że widział tylko jedną wersję scenariusza Colina Trevorrowa i Dereka Connolly'ego, datowaną na 16 grudnia 2016 roku, a więc na kilka dni przed śmiercią Carrie Fisher. Panowie najprawdopodobniej przygotowali wiele alternatywnych szkiców historii, ale korpus fabuły musiał pozostawać w nich ten sam. Skrypt przedstawia radykalnie inną wizję finału Gwiezdnych wojen, noszącą tytuł – Duel of the Fates (pol. Pojedynek przeznaczenia). Stanowi on oczywiście nawiązanie do jednej z najbardziej znanych kompozycji muzycznych Johna Williamsa, która pochodzi z Mrocznego widma.

Karta tytułowa scenariusza. Źródło: The Burnettwork

Najważniejszy nieobecny w filmie to Palpatine, który pojawia się tylko w formie archiwalnego hologramu. Głównym czarnym charakterem obrazu jest Kylo Ren (a także wspomagający go rycerze Ren). Syn Lei nie zostaje w żaden sposób zrehabilitowany i w finale ginie z ręki Rey, która pozostaje „nikim” i nadal jest niezwiązana w żaden sposób z rodem Skywalkerów, Obi-Wanem lub imperatorem. Poza Rey bohaterami obrazu są Finn, Poe, Chewbacca, a także droidy (C3-PO, RD-D2, BB-8). Do postaci drugoplanowej awansuje natomiast Rose Tico (w wersji Abramsa otrzymała ona niecałą minutę czasu ekranowego).

Znacznie więcej do roboty ma tu także Mark Hamill, który pod postacią ducha trenuje Rey, a także nieustannie nawiedza i prześladuje Kylo Rena, próbując pokrzyżować jego plany i obudzić w nim zwątpienie. Kluczową lokacją w filmie jest okupowana przez siły Najwyższego Porządku planeta Coruscant, na której powierzchni i orbicie rozgrywa się finałowa bitwa, a także tajemniczy wymiar o nazwie Mortis, znany dobrze fanom serialu Wojny Klonów. Obraz posiada tylko jedną istotną i zupełnie nową postać, liczącego sobie siedem tysięcy lat mistrza Sith o imieniu Tor Valum, wprowadzającego Kylo Rena w arkana antycznej i mistycznej wiedzy. W skrypcie nie ma natomiast żadnej wzmianki o bohaterach Skywalker. Odrodzenie, takich jak Zorii Bliss czy Babu Frik.

Tekst wprowadzający do filmu. Źródło: The Burnettwork

Star Wars: Duel of the Fates otwiera tradycyjny tekst wprowadzający, według którego siły Najwyższego Porządku trzymają w żelaznym uścisku większość znanych systemów planetarnych galaktyki. Aby zdławić siły oporu, Kylo Ren uniemożliwia im bezpośredni kontakt między sobą, odcinając wszystkie formy komunikacji (co jest zapewne powodem braku kontaktu z sojusznikami w finale Ostatniego Jedi). Generał Leia Organa opracowała jednak nowy plan, który ma uratować jej rebelię przed kompletnym zniszczeniem.

Pierwsze kilkanaście minut filmu skupia się na misji Rose, Poego, Finna i Rey na planecie Kuat. Jest ona jedną wielką kopalnią, z której zasoby transportowane są do otaczającego ją orbitalnego industrialnego pierścienia pełniącego rolę stoczni. Film przedstawia tutaj represjonowanych i zniewolonych robotników pracujących nad budową machiny wojennej następcy Imperium. Nasi bohaterowie planują wysadzić windę orbitalną, ale plan nie powodzi się. Rey przedstawia widzom swój nowy podwójny miecz świetlny, zbudowany z korpusu jej laski oraz zniszczonej broni Luke'a. Grupa ucieka jednak przed niebezpieczeństwem przejmując kontrolę nad mostkiem gwiezdnego superniszczyciela i porywa go wraz z załogą. Na Kuat pojawia się Kylo Ren wraz z jego rycerzami i zabija z zimną krwią admirała Vaughna odpowiadającego z ucieczkę rebeliantów.

Następnie przenosimy się na okupowane Coruscant, które jest stolicą nowego Imperium. Skrypt wspomina o przytłaczających konstrukcjach wzniesionych na fundamentach budynków z czasów Starej Republiki, a także o twierdzy będącej siedzibą kanclerza Najwyższego Porządku. Jego rolę pełni admirał Hux, który kontroluje radę reprezentującą sojuszników nowego reżimu (wojennych watażków oraz przedstawicieli rozmaitych grup interesów ze wszystkich zakątków galaktyki), domagających się spotkania z Kylo Renem i usunięcia Rey. Hux zdradza, że Ren poszukuje większej wiedzy i mocy zapewniającej ostateczne zwycięstwo, tak więc nie jest obecnie dostępny.

Po scenie z Huksem, przenosimy się na Mustafar, gdzie Kylo Ren dociera do opuszczonej twierdzy Vadera (ciągle prześladowany przez ducha i głos Luke'a, z którym wciąż się spiera) i otwiera stary Holocron z zapisem ostatniej wiadomości od Palpatine'a do Vadera. Imperator radzi w nim mu, by w razie jego śmierci udał się wraz z Lukiem na Remnicore i spotkał z jego dawnym mistrzem Tor Valum, który miał go nauczyć wszystkiego, co wie o ciemnej stronie Mocy. Ponieważ Holocron został otwarty przez niewłaściwą osobę, razi on Kylo potężnym strumieniem energii, poważnie raniącym jego twarz. Po powrocie na Coruscant bohater otrzymuje pierwszą pomoc, a także nowy hełm wykonany z mandaloriańskiej zbroi, zasłaniający jego oszpeconą twarz.

Coruscant byłoby kluczową lokacją w filmie.

Porwany superniszczyciel ląduje na planecie należącej do sił oporu. Rey kontroluje oficerów statku korzystając z Mocy. Rebelianci odkrywają również, że wnętrze nowej zdobyczy jest pełne maszyn i sprzętu bojowego, które mogą wykorzystać w walce. Bohaterka dzieli się z Leią (która wyczuła, że jej syn został ranny) wątpliwościami, co do swojej roli w konflikcie oraz przyszłości Jedi. Potwierdza również, że nie wydaje się, by mogła sprostać pokładanym w niej nadziejom. Finnowi zdradza natomiast, że prześladują ją koszmary, których źródłem jest Kylo, lecz w przeciwieństwie do Lei wierzy nadal, że jest jakaś szansa, by obudzić w nim dobro. Bohaterka przegląda stare teksty Jedi, które zabrała z Ahch-To, i odkrywa, iż pod dawną świątynią Jedi na Coruscant znajduje się starożytny nadajnik, potrafiący jednocześnie wysłać wiadomość do ponad 50 systemów gwiezdnych. Rebelianci decydują, że to ich jedyna szansa, by skontaktować się z sojusznikami. Wiedzą bowiem, że technologia Starej Republiki jest wielokrotnie lepsza od tego, czym obecnie dysponują, a sygnał wzmocniony przez potęgę Mocy nie zostanie wykryty przez Najwyższy Porządek.

Bohaterowie dzielą się na trzy grupy. Leia zostaje z Ruchem Oporu. Rose, Finn, R2-D2 oraz C3-PO udają się na Coruscant. Rey, Poe i Chewbacca wybierają się z kolei na misję, której celem jest wytropienie Kylo (w jej trakcie po piętach depczą im rycerze Ren). Tymczasem na Remnicore syn Lei spotyka się wreszcie z Tor Valumem, który opisany jest jako przedstawiciel nieznanego gatunku, z wyglądu bardzo lovecraftowski, przypominający Szelobę z Władcy Pierścieni. Mistrz dzieli się z nowym uczniem swoją wiedzą i kieruje do jaskini, w której ten musi zmierzyć się z fantomem Vadera (podobnie jak Luke w Imperium Kontratakuje). Po długiej i brutalnej walce Kylo ponosi jednak porażkę, a następnie w gniewie zabija Valuma.

Drużyna Rey dociera na planetę Bonadan, gdzie kontaktuje się z wieszczką potrafiącą czytać w myślach. Z jej pomocą udaje się stworzyć gwiezdną mapę prowadzącą do Kylo. Bohaterka pokonuje także ostatecznie rycerzy Ren w widowiskowym pojedynku na miecze świetlne. Tymczasem Finn i Rose odkrywają drogę do nadajnika. Film pokazuje tutaj także mieszkańców Coruscant cierpiących pod autorytarnymi rządami nowego reżimu. Bohaterowie wykorzystują gniew prostych ludzi wywołując zamieszki przed fortecą kanclerza i w okolicy dawnej świątyni Jedi, które szybko przeradzają się w otwarty konflikt zbrojny. W trakcie zamieszania Rose zostaje porwana i torturowana przez szturmowców, ale udaje jej się im uciec. Leia wraz ze wszystkimi siłami Rebelii, a także z flotyllą przemytników zwołanych przez Lando, przenosi się na Coruscant. Walki toczą się równocześnie na powierzchni świata-miasta, jak i na jego orbicie (za sterami jednego z X-Wingów siedzi Chewbacca).

Bohaterowie przechwytują superniszcyciel Najwyższego Porządku, który staje się bazą Ruchu Oporu.

W tym czasie Rey i Kylo stają do ostatecznego pojedynku w wymiarze Mortis, używając jedynie czystej energii Mocy. Dowiadujemy się, że rodzice Rey zginęli z rąk Kylo na skutek rozkazu Snoke'a. W ostatniej chwili duchy Luke'a, Yody i Obi-Wana pojawiają się, by uratować Bena, ale nie potrafią zmienić jego losu i antagonista nowej trylogii zamienia się w pył. Ostatecznie rebeliantom udaje się uruchomić sygnał i zmobilizować opozycję, co prowadzi do zwycięstwa. Na końcu nie ma wzmianki o przejęciu przez Rey nazwiska Skywalker, bohaterka wybiera własną niezależną drogę i przyszłość, co jest wielokrotnie sygnalizowane w trakcie filmu.

Robert Meyer Burnett wysoko ocenił dialogi w scenariuszu, humor i interakcje pomiędzy bohaterami, które przypominały mu klimatem to, co znamy z klasycznej trylogii. W znacznie większym stopniu niż dzieło J.J. Abramsa obraz skupia się też na budowie świata i pozwala zrozumieć sytuację, w jakiej znalazła się galaktyka, rozwiązując wiele niejasności, które narosły w poprzednich dwóch częściach nowej trylogii (skąd wzięła się flota Najwyższego Porządku, kto wspiera nowy reżim itd.). Mimo widowiskowych bitew i pościgów, Trevorrow nie chciał wielokrotnie przebić stawki, o którą toczyła się gra w Powrocie Jedi. Najwyższy Porządek nie dysponuje w jego skrypcie żadną nową superbronią lub flotyllą statków z działami niszczącymi całe planety. Historia opracowana przez reżysera zawiera także oczywiście wiele odwołań do prequeli oraz Wojen Klonów.