Aktorzy z pierwszej gry Resident Evil wracają, by nakręcić absurdalny film krótkometrażowy
Oryginalna obsada Resident Evil 1 postanowiła ponownie zjednoczyć siły i wrócić do swoich kultowych ról w nowym projekcie.
Filmy z uniwersum Resident Evil nigdy nie cieszyły się uznaniem krytyków czy wysokimi ocenami, jednakże sama franczyza jest tak rozbudowana i interesująca, że od lat nie ustają próby w stworzeniu „dobrej” adaptacji.
Prawdopodobnie nie będzie nią także nadchodzący projekt odtwórców głównych ról z przerywników filmowych z pierwszej części gry z 1996 roku. Cutscenki mają obecnie w fandomie status kultowych, głównie ze względu na swój kicz i taniość. Kanał na YouTubie o nazwie Residence of Evil docenił ten urok i obecnie nadzoruje powstawanie filmu krótkometrażowego, w którym ma on powrócić.
Może Cię zainteresować:
- Najlepsze filmy o zombie - nasz ranking Top 10
- Resident Evil Remedium Netflixa to nieudany eksperyment
Zatem ponownie zobaczymy aktorów z pierwszej części horroru. Charlie Kraslavsky (Chris Redfield), Greg Smith (Barry Burton) i Eric Pirius (Albert Wesker) to troje mężczyzn, których kariery rozpoczęły się i zakończyły na rolach w Resident Evil 1. Nie posiadają zbyt wielu pozycji w swoich portfoliach i na co dzień nie są aktorami, jednakże, ku uciesze fanów, postanowili zjednoczyć siły przy wspomnianym projekcie.
Niedawno światło dzienne ujrzał krótki zwiastun filmu, który, jak na niezwykle niski budżet, zaskakuje wykonaniem. Mamy w nim scenę z helikopterem na greenscreenie, kiczowate dialogi oraz scenę pojedynku z jakiegoś powodu rozgrywającą się na środku pustyni. Można być zatem pewnym, że urok z pierwszej gry zostanie świetnie odtworzony.
Obecnie twórcy zbierają fundusze na portalu Patreon, by móc dokończyć swoje dzieło. Fanom pozostaje wspieranie kanału Residence of Evil i ich ambicji oraz uzbrojenie się w cierpliwość, by móc następnie obejrzeć efekt ich pracy.