Aktorzy nostalgicznego hitu kupionego przez Netflix odsłaniają tajniki sceny walki
Jakiś czas temu platforma Netflix wypuściła krótki materiał filmowy, na którym odsłaniane są kulisy realizacji finałowej sceny walki z drugiego sezonu serialu Cobra Kai, stanowiącego kontynuację oryginalnego cyklu Karate Kid. Nowe odcinki produkcji zadebiutują 8 stycznia przyszłego roku.
Oryginalny cykl Karate Kid jest jednym z najbardziej kultowych, jeśli chodzi o kino młodzieżowe. Historia Daniela LaRusso, który pod okiem pana Miyagi uczy się tajników sztuk walki, działa na wyobraźnię widzów już od przeszło 35 lat. Miłośnicy tej marki z pewnością wiedzą, że w 2018 roku na platformie YouTube Premium zadebiutowała jej oficjalna kontynuacja – serial Cobra Kai.
W dużym skrócie wspomniana produkcja opowiada historię Johnny'ego Lawrence'a (w tej roli William Zabka), antagonisty z pierwszej części, który postanawia ponownie otworzyć tytułową Cobrę Kai, czyli szkołę, w której niegdyś uczył się sztuk walki. Przy okazji ponownie spotyka on na swojej drodze niegdysiejszego rywala – wspomnianego Daniela LaRusso (Ralph Macchio), który po wydarzeniach znanych z cyklu Karate Kid stał się odnoszącym sukcesy sprzedawcą samochodów. Serial, między innymi ze względu na interesujący scenariusz, sympatyczne postacie oraz ogromną dawkę nostalgii, spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem zarówno ze strony mediów branżowych, jak i samych widzów. Doczekał się już dwóch sezonów, a 8 stycznia otrzyma trzeci, wyprodukowany już dla Netflixa, który przejął prawa do tytułu. Aby podtrzymać zainteresowanie Cobrą Kai, platforma ta wypuszcza na YouTube interesujące materiały z nim związane. Jakiś czas temu opublikowała ona film, podczas którego młodzi aktorzy występujący w serialu odsłaniają kulisy realizacji wielkiej walki z jak na razie ostatniego odcinka. Możecie go obejrzeć poniżej.
Uwaga na spoilery z drugiego sezonu Cobra Kai.
Dla przypomnienia, wielka walka, którą możemy podziwiać w 10. odcinku pierwszego sezonu Cobra Kai, odbyła się w szkole West Valley High między uczniami dwóch wrogich dojo – Cobra Kai oraz Miyagi-Do. Jej punktem zapalnym był konflikt między Samanthą LaRusso, córką Daniela, a Tory Nichols. Ekipa na nakręcenie całej tej sekwencji miała zaledwie cztery dni (nie licząc przygotowań). Jednym z jej centralnych punktów jest tzw. „long take”, czyli jedno ujęcie bez żadnych cięć, ukazujące pojedynki Sam i Tory oraz Miguela i Robby'ego, toczące się na korytarzu. Jej nakręcenie wymagało odpowiedniego rozplanowania ruchów kamery i koordynacji aktorów i kaskaderów, którzy przez cały czas musieli płynnie zamieniać się miejscami w kadrze.
Choć część najniebezpieczniejszych akrobacji, jak na przykład końcowy upadek Miguela ze schodów, wykonały osoby w tym wyspecjalizowane, nie oznacza to, że aktorzy nie byli w żaden sposób narażeni na kontuzje. Odgrywająca postać Samanthy Mary Mouser wspomina, że podczas blokowania jednego z kopniaków doznała kontuzji ręki, przez co trafiła na ostry dyżur. Nieco opóźniło to prace na planie.
Nie da się ukryć, że poświęcenie aktorów i całej ekipy filmowej stojącej za nakręceniem opisywanej sceny, może robić wrażenie. Czy podobne sekwencje znajdą się w trzecim sezonie Cobra Kai? O tym przekonamy się za równo trzy miesiące.