filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 15 listopada 2024, 14:01

autor: Pamela Jakiel

Aktorski Splinter Cell z Tomem Hardym nie powstanie. Producent rozwiewa nadzieje fanów: „Nie udało się zrobić tego właściwie”

To już oficjalne – filmowa adaptacja live-action Splinter Cell z Tomem Hardym nie powstanie. Basil Iwanyk wyjaśnił, dlaczego projekt nie doszedł do skutku.

Źródło fot. Ubisoft
i

Splinter Cell to kultowa seria gier, a fani z pewnością chcieliby zobaczyć jej filmową wersję na wielkim ekranie. O tym, że powstanie aktorska adaptacja z Tomem Hardym, mówiło się już od 2012 roku, jednak projekt live-action nie doczekał się realizacji. Teraz Basil Iwanyk, który miał być odpowiedziany za produkcję widowiska, poinformował, że film nie dojdzie do skutku.

W rozmowie z portalem The Direct z okazji 10. rocznicy premiery Johna Wicka producent Basil Iwanyk przyznał, że filmowa adaptacja Splinter Cell nie powstanie, bo – choć filmowcy planowali stworzyć niesamowite widowisko – to nie udało się „zrobić tego właściwie”.

Ten film byłby niesamowity… Ale nie udało się zrobić tego właściwie – mądrze, jeśli chodzi o kwestie scenariuszowe i finansowe. A miał być wspaniały. Mieliśmy milion różnych jego wersji, miał być rewelacyjny i hardcore’owy. Ale to jeden z tych, które przepadły, co jest bardzo smutne.

Basil Iwanyk ostatecznie rozwiał nadzieje fanów na to, że Splinter Cell z Tomem Hardym kiedykolwiek powstanie. Nie oznacza to oczywiście, że inna adaptacja live-action tej gry nigdy nie zostanie nakręcona, ale z pewnością nie nastąpi to w najbliższym czasie.

Warto jednak dodać, że już wkrótce – a dokładnie w 2025 roku – fani gry będą mogli obejrzeć animowany serial NetfliksaSplinter Cell: Deathwatch, w którym Samowi Fisherowi głosu użyczy Liev Schreiber.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej