autor: Bartosz Świątek
AC: Valhalla w ogniu krytyki - fani zdegustowani zwiastunem
Gracze nie kryją niezadowolenia z pokazanego wczoraj gameplay trailera Assassin’s Creed: Valhalla. Krytyka jest związana głównie z faktem, że materiał nie prezentował faktycznej rozgrywki.

W SKRÓCIE:
- gameplay trailer Assassin’s Creed: Valhalla rozczarował graczy;
- problemem jest głównie fakt, że materiał nie przedstawiał faktycznej rozgrywki;
- deweloperzy przyznali, że gracze mieli prawo oczekiwać więcej, biorąc pod uwagę wcześniejsze zapowiedzi.
Wczoraj odbyła się prezentacja gier na Xboksa Series X, w czasie której pokazano m.in. pierwsze fragmenty rozgrywki z Assassin’s Creed: Vahalla. Niestety, materiał rozczarował sporą część graczy – filmy opublikowane na kanałach Ubisoft oraz Ubisoft North America na platformie YouTube dostały po kilkanaście (w pierwszym przypadku) lub nawet kilkadziesiąt (w drugim) tysięcy dislike’ów.

Gameplay trailer bez rozgrywki
Problemem jest tutaj głównie fakt, że w szumnie zapowiadanym gameplay trailerze brakuje… gameplayu. Krótki film jest tak naprawdę zlepkiem wyrwanych z kontekstu scen i ani przez moment nie widzimy na nim, jak w Valhallę faktycznie się gra. Niezadowolenie widać także na forum Reddit – użytkownicy nie szczędzą francuskiemu deweloperowi słów krytyki.
Jaki jest cel marketingowy tego wszystkiego? (publikowania krótkich materiałów promocyjnych – przyp. red.) Chodzi o utrzymanie Assassin's Creed w cyklu newsowym? Nazwijcie mnie staromodnym, ale te teasery to strata czasu dla wszystkich, od twórców gier, przez fanów, aż po dziennikarzy. Przez to czuję niepokój, że to może być re-skin Odyssey, a oni liczą na to, że hype na setting z wikingami sprzeda grę – pisze LaidByTheBlade.
A może to koronawirus?
Niektórzy uważają, że sytuacja może być spowodowana pandemią i koniecznością dostosowania się do obecnych realiów.
Są przyzwyczajeni do pokazywania rzeczy na E3, a następnie wypuszczania trailerów i wywiadów zaraz po tym. Starają się dostosować (do obecnej rzeczywistości - przyp. red.) i nie dają rady. E3 może być dla firm bardziej przydatnym narzędziem marketingowym niż im się zdaje – twierdzi gaymerzeke2019.
Sądzę, że ważne jest, by pamiętać, że zatrudnieni u nich artyści i ludzie od marketingu zapewne musieli pracować z domu przez ostatnie dwa miesiące, tak jak my wszyscy. Prawdopodobnie to, co zobaczyliśmy, nie było tym, o co im pierwotnie chodziło – zauważa olive1112.
Inni gracze są zdania, że sposób promocji Assassin’s Creed: Valhalla tak naprawdę nie odbiega za bardzo od tego, do czego przyzwyczajono nas przy okazji poprzednich odsłon.
Do tej pory prawie każda gra Assassin's Creed miała kinowy zwiastun, a następnie trailer na silniku gry (często określany jako gameplay), tak jak ta. Jedyną różnicą jest to, że trailer na silniku zwykle debiutował na E3, a następnie pokazywane były dema z gry. Więc, nie, nie sądzę, żeby spodziewali się tej krytyki, ponieważ nigdy wcześniej jej nie było, mimo że robili prawie dokładnie to samo – zauważa ColdCruise.
Ubisoft przyznaje: „mogliście oczekiwać więcej”
Ze swojej strony deweloperzy przyznali, że gracze mieli prawo oczekiwać więcej i zapewnili, że z czasem dowiemy się przeróżnych rzeczy o omawianym tytule.
Cześć wszystkim.
Słusznie oczekiwaliście, że zobaczycie dziś więcej. Przed nami długa kampania marketingowa, pokażemy dogłębne materiały z rozgrywki i uzyskacie więcej informacji o grze.
Dziękujemy za podekscytowanie i pasję! Bądźcie mili i cierpliwi wobec nas. To będzie tego warte! – czytamy.
A jak Wam podobał się gameplay trailer Assassin’s Creed: Valhalla? Jesteście bardziej podekscytowani czy rozczarowani?