autor: Maciej Myrcha
70 godzin z Gwiezdnymi Wojnami
Z pewnością wielu z naszych czytelników ma na swoim koncie swego rodzaju rekordy związane z najdłuższą rozgrywką w swoją ulubioną grę. Jednak wszystkie te rekordy bledną w porównaniu z tym, co chce osiągnąć Brandon Erickson. 16 maja, po tygodniach wyczerpujących treningów, pan ten rozpoczął grę w Star Wars w Ground Kontrol Classic Arcade, i zamierza spędzić przy automacie prawie 70 godzin!
Z pewnością wielu z naszych czytelników ma na swoim koncie swego rodzaju rekordy związane z najdłuższą rozgrywką w swoją ulubioną grę. Jednak wszystkie te rekordy bledną w porównaniu z tym, co chce osiągnąć Brandon Erickson. 16 maja, po tygodniach wyczerpujących treningów, pan ten rozpoczął grę w Star Wars w Ground Kontrol Classic Arcade, i zamierza spędzić przy automacie prawie 70 godzin!
Jeśli ten wyczyn mu się powiedzie, a dodatkowo przekroczy liczbę 300,007,894 punktów, pobije dotychczasowy rekord należący do Roberta Mruczka (polsko brzmiące nazwisko, prawda?:), który w 1984 roku spędził przy tej grze 49.5 godziny bez przerwy. Dość ciekawie wyglądać będzie również procedura zatwierdzająca ewentualny rekord. Cała rozgrywka zostanie zarejestrowana na taśmach wideo, wraz z dokładną datą i czasem na każdej klatce filmu - dotychczas robiono jedynie zdjęcia końcowego wyniku, nie można więc było mieć pewności, czy gracze nie używali jakiś nielegalnych sztuczek czy urządzeń mechanicznych, aby "podkręcić" swoje osiągnięcia. Dodatkowo przed rozpoczęciem tego maratonu, gracz zobligowany jest do podpisania oświadczenia o wzięciu pełnej odpowiedzialności za swój stan zdrowia i samopoczucia podczas rozgrywki. A po całej grze, graczowi pobierana jest ... krew, która następnie poddawana zostaje badaniom na obecność niedozwolonych leków lub środków. Dzięki takim obostrzeniom, organizatorzy maratonów growych mają nadzieję, iż nie wezmą w nich udział gracze o słabym stanie zdrowia lub "na dopingu".
Brandon Erickson twierdzi, iż w ciągu godziny zdobywać będzie 5 milionów punktów, tak więc pobicie rekordu może mu zająć "jedynie" około 60 godzin. Dodatkowo, chce on pobić rekord jeszcze przed premierą nowej części Gwiezdnych Wojen. Na razie nie zdecydował, czy po udanej próbie bicia rekordu uda się do domu i porządnie wyśpi, czy też od razu pójdzie do kina obejrzeć film.