4. sezon Diablo 4 niemal jak Diablo 5. Fani widzą w nim nowy start dla gry i są podekscytowani listą zmian
Jeszcze trochę poczekamy na 4. sezon Diablo 4, ale za to szybciej sprawdzimy nowości, jakie przyniesie. Fani są bardzo podekscytowani ogromną liczbą zmian zmierzających do RPG akcji studia Blizzard Entertainment.
Kilka dni temu twórcy Diablo IV przedstawili plan na dalszy rozwój Sanktuarium. Razem z 4. sezonem rozgrywka doczeka się potężnej liczby zmian, które dały zawiedzionym wielbicielom piekielnej serii nadzieję niejako na nowy start czwartej części.
Sezon 4. Diablo 4 wprowadzi bardzo wiele zmian
Poniżej pokrótce przybliżyłem nowości, które mają zawitać w 4. sezonie Diablo IV. Jest ich jednak tak wiele, że osoby zainteresowane dokładnym spisem zmian ujawnionych podczas ponad dwugodzinnej „rozmowy przy ognisku” deweloperów, odsyłam tutaj.
System przedmiotów
- Wiele nieużywanych afiksów zostanie usuniętych z gry.
- Legendarne i unikalne przedmioty będzie można wymieniać.
- Wrogowie powyżej 95. poziomu upuszczą jedynie przedmiot o mocy 925 (lub większej).
- Więcej unikalnych „itemów” pojawi się w 1. i 2. randze świata.
Endgame
- Piekielny Przypływ będzie dostępny w 1. i 2. randze świata.
- Pojawi się świeża aktywność określana jako „The Pit”. W jej ramach gracze zdobędą w materiały potrzebne do odświeżonego systemu craftingu.
- Nowa walka z Uber Andariel.
- Uber Andariel zapewni ten sam loot, co Uber Duriel.
Przeróbek nie uniknie też system klas. Każda profesja w Diablo IV doczeka się kilku nowości. Przykładowo: ataki „Prime Lacerate” i „Supreme Lacerate”, którymi dysponuje druid, zostaną nieco zmieniony.
Choć debiut 4. sezonu Diablo IV został ponownie przesunięty (tym razem na 14 maja), to nowości, jakie przyniesie, sprawdzimy w dniach od 2 do 9 kwietnia na tzw. Public Test Realm (PTR), czyli testowym serwerze w serwisie Battle.net.
Gracze są podekscytowani 4. sezonem Diablo 4
Fani Diablo IV bardzo pozytywnie wypowiadają się o planowanych ulepszeniach. Liczba nowości jest tak ogromna, że niekiedy 4. sezon jest porównywany nawet do „Diablo 5”, a nie kolejnej przygody w ramach tej samej produkcji. Z tego właśnie powodu niektórzy fani mocno chwalą deweloperów.
Szczerze mówiąc, w przeszłości byłem dość krytyczny wobec Diablo IV. Teraz jednak widzę, że twórcy naprawdę coś robią. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu jestem podekscytowany tą grą i cieszę się, że po PTR dają sobie dodatkowy czas, aby upewnić się, że wszystko będzie dobrze – napisał pewien internauta.
Przypomnijmy, że już 28 marca Diablo IV trafi do abonamentu PC/Xbox Game Pass, więc niedługo wszyscy subskrybenci usługi będą mogli sprawdzić, jak wygląda Sanktuarium przed nadejściem 4. sezonu.
Subskrypcję Game Pass kupisz tutaj
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!