autor: Bartosz Świątek
Tesla winduje kurs Bitcoin - prawie 175 tys. złotych za jedną wirtualną monetę
Założony przez miliardera Elona Muska koncern Tesla wydał 1,5 miliarda dolarów na zakup najbardziej znanej kryptowaluty – Bitcoina. W rezultacie kurs wirtualnej monety wystrzelił do rekordowego poziomu blisko 175 tys. złotych (47 tys. dolarów).
W SKRÓCIE:
- koncern Tesla zainwestował 1,5 mld dolarów w Bitcoiny;
- kurs kryptowaluty skoczył do rekordowego poziomu prawie 47 tys. dolarów;
- część ekspertów zastanawia się, czy na podobny ruch zdecydują się inne firmy.
Serwis Fortune donosi, że założona przez Elona Muska firma Tesla zainwestowała 1,5 miliarda dolarów w Bitcoiny i zamierza zacząć akceptować tę kryptowalutę jako środek płatności. W reakcji na te doniesienia kurs wirtualnej monety wystrzelił, osiągając rekordowy poziom – obecnie za jednego Bitcoina trzeba zapłacić aż 46 989 dolarów (to około 174 tys. złotych).
Tesla przetrze szlaki dla innych?
Sytuacja jest szeroko komentowana przez ekspertów i inwestorów, którzy odnotowują m.in. olbrzymi wpływ Elona Muska na rynki finansowe oraz bezprecedensową skalę inwestycji.
Musk spędził ostatnie kilka tygodni kierując ruch publiczny z dala od Bitcoina i do kryptowaluty, która ma absolutnie zerową wartość, obniżając tym samym cenę Bitcoina. Musk w zaledwie godzinę zarobił $200,000,000 na swoim depozycie Bitcoin. Elon was nienawidzi. Im szybciej zdacie sobie z tego sprawę, tym lepiej – pisze Ethan Embry nawiązując do tweetów Elona Muska dotyczących innej kryptowaluty, zwanej DogeCoin.
Tesla kupująca Bitcoina – to samo w sobie jest byczym ruchem (chodzi o termin finansowy – mianem „rynek byka” określa się długotrwałą tendencję wzrostową – przyp. red.).
Ale ta liczba jest szalona.
Tesla wydała prawie 10% z 19 miliardów dolarów posiadanych w gotówce.
Nie 1%, 10%. To jest najbardziej bycza część tego wszystkiego – czytamy w tweecie Josepha Younga.
Niektórzy zastanawiają się też, które firmy jako kolejne zdecydują się na podobne kroki. W tweetach pojawia się np. Apple.
Jeśli [Apple] zdecyduje się wejść w biznes wymiany kryptowalut (branża warta wiele miliardów dolarów), uważamy, że firma może natychmiast zdobyć udział w rynku i wywrzeć wpływ na branżę (jednocześnie czyniąc USA liderem sektora kryptowalut na następne 10-20 lat)"– czytamy w tweecie Roberta Hacketta, który cytuje bankowego giganta RBC.
Sytuacja może wywrzeć wpływ także na naszą branżę – jak wiadomo, rosnący kurs Bitcoina może odbić się negatywnie na cenach kart graficznych, które są wykorzystywane do „kopania” wirtualnych monet. To bardzo złe wieści, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę fakt, że zarówno słaba dostępność, jak i inne czynniki, już doprowadziły do sporych podwyżek na tym rynku.