Najciekawsze materiały do: BloodRayne 2
BloodRayne 2 - Xbox 360 Controller Support
modrozmiar pliku: 667,5 KB
Xbox 360 Controller Support to modyfikacja do gry BloodRayne 2, której autorem jest Darth Sidious [PT].
BloodRayne 2
demo gryrozmiar pliku: 475,7 MB
Sequel świetnej gry akcji/TPP autorstwa zespołu developerskiego Terminal Reality, której rynkowy debiut miał miejsce w maju 2003 roku. Po raz kolejny wcielamy się w postać tytułowej BloodRayne - pół-człowieka, pół-wampira - która walczy z...
BloodRayne 2 - poradnik do gry
poradnik do gry23 września 2005
W poradniku do BloodRayne 2 odnajdziecie szczegółowy opis przejścia tej gry, uwzględniający sposoby pokonania mocniejszych przeciwników (w tym bossów) za pomocą ściśle określonych ruchów.
BloodRayne 2 - recenzja gry
recenzja gry5 września 2005
Światowa premiera 12 października 2004. Kontynuacja przygód słynnej dhampirzycy. Tym razem musi ona powstrzymać grupę wampirów będących pod wodzą Kagana. Stwory te próbują doprowadzić do wyprodukowania tajemniczej substancji, pozwalającej im bezpiecznie wychodzić na powierzchnię za dnia.
BloodRayne 1 i 2: Terminal Cut - premiera remasterów
wiadomość20 listopada 2020
Dzisiaj po południu na rynku zadebiutują BloodRayne: Terminal Cut oraz BloodRayne 2: Terminal Cut. Odświeżone wersje obu części serii dostępne będą za darmo dla osób, które posiadają pierwowzory na Steamie lub GOG.com.
BloodRayne i BloodRayne 2 otrzymają ulepszone wersje
wiadomość3 listopada 2020
20 listopada na Steamie oraz GOG-u zadebiutują wersje Terminal Cut gier BloodRayne oraz BloodRayne 2. Co istotne, wszyscy posiadacze tych produkcji na wspomnianych platformach otrzymają aktualizację do nowych edycji za darmo.
BloodRayne powraca - seria trafia do nowego wydawcy
wiadomość15 czerwca 2020
Firma Ziggurat Interactive przejęła schedę po firmie Majesco Entertainment. Wśród marek nabytych przez wydawcę znalazła się seria BloodRayne, która otrzyma poprawione wydania pecetowe oraz – być może – nową odsłonę.
- Wstrzymano prace nad BloodRayne na 3DS-a 2011.04.11
- Bloodrayne wraca na konsole 2011.03.31
- Uwe Boll kontratakuje trzecią częścią cyklu BloodRayne 2009.11.23
- Uwe Boll nakręci trzeci film z cyklu BloodRayne 2007.07.02
- Zobacz zwiastun z filmu BloodRayne 2: Deliverance 2007.05.01
- Zobacz reportaż z planu zdjęciowego filmu BloodRayne II: Deliverance 2007.01.10
- Nowe informacje dotyczące filmów Uwe Bolla 2006.12.04
No cóż Blood Rayne 1 to gra dla mnie kultowa. Bohaterka piękna i bezwzględna dla zła. do tego super szybkość i dynamika.
Właśnie kupiłem Blood Rayne 2 i widzę zmiany.
Rayne ma inną twarz i nie jest już taka piękna. Zmieniła sobie biust i ma gigantyczne cycki.
Nosi bardziej skąpy strój...Nie podoba mi się to. Zabrakło też wirującego w powietrzy rodzaju kopniaka. Szybkość zadawanych jej ciosów jest mniejsza i ataki jakby mniej skuteczne, ale lepsza grafika otoczenia i ogólnie modele lepsze...Gra spodobała mi się, ale gdzie ta pulsująca muzyka ? Jak na razie jestem na pierwszym etapie i powiem, że jest dobrze...spodziewam się dużych wrażeń i mam wrażenie, że ta gra się rozkręci...Klimat inny niż w jedynce...brakuje totalnych zadupii...tu akcja rusza w tłumy...
Gram dalej na + zróżnicowane lokacje, filmiki i i fabuła.
+Po pierwszej misji blood rayne wraca do starego stylu i znów wygląda prawie pięknie.
+Super możliwości akrobatyczne blood rayne na tyczkach.
+Dużo skilli.
+klimat całkiem mocarny i jest to jednak klimat będący ciekawą kontynuacją pierwszej gry.
+fabuła i filmiki.
+ a jednak powraca techniawkowa muzyczka znana z jedynki.
Najważniejsze wady nadal zauważane w trakcie gry:
-brak zbierania broni palnych po wrogach. trzeba ładować gun na krew wbijając go zamiast własnych kłów we wrogów (swoją drogą bardzo ciekawe)
-brak rolującego w powietrzu kopniaka którym się wyważało drzwi i wyprzedzało wrogów o kilkA metrów by zrobić im happy meal. To dla mnie najważniejsza wada gry (!)
-wrogowie są jacyś twardzi i blood rayne nie robi z nich koltetów mielonych tak łatwo jak w jedynce. Wrogowie róznią się wyglądem, ale nie zachowaniem...mamy podział na lubiących strzelać z desert eagle oraz tych którzy bronią się tyczką i bezbronnych - słabo jak na kobiete która robi z nich kotlety za pomocą łokciowych noży...
Jeszcze jedna wada - poziomy są mało rozbudowane, a nad mapami są niewidzialne ściany - tutaj sobie nie poskaczemy jak w blood rayne jak super bohaterka po dachach budynków, by robiąc dziury w dachu wbijać do środka - tu blood rayne ma ograniczone ruchy przez konstrukcje map - nie wejdziesz na dach bo cie bloknie nie widzialna sciana i nie zrobisz hiperskoku bo nie masz tej rolujacej techniki z 1 czesci. Ale gra podoba mi sie...naprawde. Jesli ocenil bym jedynke na 6/6 to dwojka co najmniej na 4+/6 lub 5/6
Mogę powiedzieć tyle grę polecam i mimo, że jest ciut gorsza od jedynki to i tak jest jedna z najlepszych gier w jakie można pograć w dodatku za malutkie pieniądze można dostać tę grę...polecam...
Masakra. Gra jest dobra z pewnością, ale jest co najmniej 2x trudniejsza od jedynki. Pokonanie drugiego bossa jak na razie graniczy z cudem.
Część elemntów w stosunku do pierwszej część jest lepsza, cześć dużo gorsza, ale o tym pewnie jest już dużo w innych komentach, których nie chce mi się teraz czytać. Rayne się chyba niewiele zmieniła :), więc dalej na plus.
niestety gorzej od jedynki max oocena 5/10 denny desing poziomu - jeden typ wroga przez 80% gry różnice tylko w wyglądzie. monotonna rozrywka i bardzo męcząca. Plansze są później tak wykonane, że jeden błąd i wracamy się kilometr po schodach po upadku z przepaści. Kamera ustawia się tak, że trzeba zgadywać gdzie iść co doprowadza do szału.Blood Rayne czyli jej umiejętność jest kiepska i wcale nie robi takiej rzeźni jak w jedynce. Im więcej w to gram tym bardziej gra irytuje. Konstrukcja plansz marna momentami widać możliwość wyjśccia, ale niewidzialny ściany blokują i trzeba iść krętymi trasami. Gra irytuje, a blood rayne nie jest skuteczna w walce, żeby pokonać jednego wroga musi użyć wiele ciosów w tym czasie okłaada nas reszta ciągle trzeba się karmić i uciekać od ognia w nieskończność respawnujących się wrogów dopóki nie znajdziemy durnego sposobu jak ruszyć dalej. niestety ta gra to porażka...
Dodam, że z wrogów wypadają dziesiątki broni, ale nie da się ich zbierać za to dostajemy gówniane pistolety, które przy nadużyciu zabierają nam pasek życia i trzeba je ładować wysysając krew od wrogów, a ci używają skuteczniejszych maszynówek czy shotganów i masę broni białej dlatego ciągle trzeba skakać na pojedynczych wrogów bez broni i pić ich krew zamiast walczyć. Ta gra jest niemal kompletnie niegrywalna, a najgorsza jest marna skuteczność blood rayne w walce walczy tu tak z najprostszym wrogiem jakby miała siłę 3 letniego dziecka. Niesamowicie wkurzająca gra...
Czy można robić save w tej grze ? Bo są momenty że wyświetla mi sie ekran z zapytaniem czy zapisać grę ale są długie fragmenty gdzie nie ma tego . Jaki przycisk odpowiada za zapisywanie w tej grze ?
hehe XTech na początku wychwalałeś, a okazuje się, że im dalej się zachodzi, tym gra okazuje się gorsza. Znam ten ból... jedyny plus to sentyment do Rayne. Dla mnie istnieje tylko pierwsza część.
tybek69 z tego co pamiętam to w środku misji nie zapiszesz.
Czy to my by chodziło na windows 7?
dla mnie to gówno i nic poza tym
Postanowiłem sobie przypomnieć BloodRayne 2. Jedynke zaliczałem parę razy, a dwójkę grałem tylko raz i do końca nie doszedłem. Postanowiłem że tym razem dotrwam do końca a na dzień dzisiejszy jestem w połowie gry.
No więc tak gra słabsza niż jedynka. Ataki Rayne jakieś mniej skuteczne się wydają, wolniej się porusza i nie skacze tak wysoko jak poprzednio. Twórcy tym razem przenieśli grę do współczesności, więc klimatów II wojny światowej i nazistów tu nie uświadczymy, zamiast tego sieka się jakiś punków czy kiboli jak ktoś wspomniał.
Graficznie jest lepiej niż w jedynce, widać twórcy porzucili poprzedni silnik i stworzyli nowy. Rayne wygląda lepiej a tekstury i efekty też się lepiej prezentują. Grafikę można sobie trochę podrasować ściągając nieoficjalny patch, który sprawi, że grę odpalimy również w rozdzielczości panoramicznej.
Muszę przyznać, ze dzisiaj gra mi się trochę lepiej niż kiedyś i pomimo że gra ma inny klimat i parę niedociągnięć, jak trochę denerwująca praca kamery. Gra nie straciła na swojej brutalności, a nawet można efektowniej ćwiartować przeciwników. Jak się już załapie sterowanie, to gra nawet wydaje się prostrza od poprzedniczki i nawet nie denerwują mnie już, tak jak kiedyś, rzucanie przeciwników w różne przedmioty, aby np wysadzić w powietrze ścianę, żeby posunąć akcję do przodu.
Ta gra mogła być arcydziełem, bo jest w paru konceptach rozbudowana lepiej (kombosy) ale rozwala ten tytuł brak możliwości pelnego korzystania z dostepnych map (niewidzialne sciany) , brak mozliwosci podnoszenia broni ktore zdaja sie byc x razy skuteczniejsze od pistoletu na krew ktory trzeba uzupelniac pobierajac krew z wrogow...CO sprawia, ze gierka frustruje. Same podstawowe ataki sa malo skuteczne i trzeba uczyc sie (combo) ale to nie usprawiedliwa bohaterki ktora lepiej uzbrojonych nazioli cwiartowala w BR1 doslownie dwoma machnieciami, a tu zwyklego kibola trzeba prac jak worek bokserski nim padnie. Mogło być arcydzieło, ale przez niedopracowane koncepty gra frustrująca.
W kazdym razie klimat nadal niezaprzeczalnie swietny jak i postac blood rayne - i dla postaci i klimatu lokacji chce sie w to grac.
Ach te gry z dzieciństwa, pograne w dłuuugie godziny<3
Ja za to uważam grę za świetną, zresztą jak i jedynkę. Gra nie jest ani za trudna, ani za łatwa - Gra nie polega na naciskaniu tylko LPM(dla nie kumatych: Lewy Przycisk Myszy) są i inne przyciski na klawiaturze, a jeśli nauczysz się, że masz do wykorzystania nie tylko LPM, to wróg nawet Cię nie dotknie i nie będziecie musieli pić ciągle krwi ani stosować dragon pistols. Dragony są wystarczająco silne, żeby sobie poradzić z wrogami, ale z tego co zauważyłem, to autorzy brali pod uwagę walkę wręcz. Może i nie ma takiego klimatu jak był w jedynce, ale można pocieszyć się tym, że jest jeszcze więcej krwi, walka znacznie cięższa i lepsza(o to raczej w grach powinno chodzić, czym trudniej, tym lepiej - chociaż jak już wcześniej wspominałem nauka innych przycisków i wróg Cię nie dotknie) oraz trzeba się nagłowić, żeby przejść do kolejnych lokacji. Tutaj gra może i nie ma czegoś takiego jak tego super skoku, żeby dostać się tam gdzie chcesz, ale przecież to nie jest sandboxowa gierka. Ogólnie największą trudność może przynieść przedostatni boss xerx, gdzie trzeba ruszyć głową i szybko zareagować, żeby go zniszczyć, a tak to gra banalnie łatwa. Po ostatniej scence, którą zobaczyłem myślałem, że będzie kontynuacja gry i czekałem z niecierpliwością, ale się zawiodłem - 2016 rok i nic na temat BloodRayne, czy to nie przykre? :x
Plusy:
+ Grafika jak na rok wydania, jest całkiem dobra.
+ Zeby zabic trzeba się natrudzić - ogromny plus.
+ Coś nowego jak dragony, a nie podnoszone bronie z ziemi.
+ Na sterowanie nawet nie narzekałem, bo było nawet, nawet.
+ Trudność gry
+/- Czas gry odbywa się we współczesnym świecie, dlatego już nie będzie tego co kochamy najbardziej - zabijania nazistów.
Minusy:
- brak takiego klimatu jak w jedynce
- Tak jak wspominał, któryś z poprzedników, że jak upadniemy gdzieś, to trzeba łazić ponownie
Gdyby połączyć jedynkę i dwójkę, to myślę że gra byłaby lepsza od swoich poprzedniczek, ale niestety raczej już nie ujrzymy kolejnej odsłony - szkoda.
Oceny tej grze nie przypiszę, byłoby to niesprawiedliwe. Z jednej strony fajna bardzo dynamiczna nawalanka, z drugiej jednak czasem aż za szybko przez co bohaterka często robi niekoniecznie to co byśmy sobie życzyli, a na refleks nie narzekam To duża wada. Użycie pada także nie pomogło. Z jednej strony fajnie się nawala, z drugiej często jednak nie mamy czasu na reakcję... Z jednej strony BR2 jest trudną grą i dobrze, z drugiej jednak poległem gdy cofnęło mnie zbyt daleko więc stwierdziłem, że zmienię grę. Po prostu szkoda mi czasu na naukę tej gry bo to nie strategia 4x. Na pewno dużo lepiej bawiłem się przy Jade Empire (mam na myśli tylko system walki).
Kolejny bloodrayne i kolejny bug uniemożliwiający rozgrywkę... Tym razem po pierwszym bossie, gdy skoczę podwójnie postać lewituje i nic nie da się zrobić.
Kontynuacja Bloodrayne,niestety mi osobiscie nieprzypadła do gustu.Gra niepośiada już tego klimatu co w pierwszej częśći,niewćiaga aż tak jak poprzedniczka.Na plus zasługuje oczywiśćie możliwość wykonywania kombosów,prawie jak w Mortal Kombat,momentami miałem wrażenie że gram bardziej w bijatykę.Dodac warto ze oprawa graficznie tez uległa zmianie.Mnie osobiśćie nieprzypadło ani sterowanie,ani praca kamery w grze,ani sama gra hehe.Momentami sterowanie i praca kamery kojarzyłymi sie z grą Legacy of Kain w ktorej tez niepolubilem takiego grania postacia lecz grę uważąm za bardzo dobrą jako kontynuacje serii o wampirze.Osobiscie uwazam ze pierwsza czesc Bloodrayne jest o wiele lepsza,nawet same spowolnienie czasu,lepiej wyglada w pierwszej czesci.Kazdemu gre pozostawiam do oceny,starzy wyjadacze docenia pierwszą część a drugiej raczej niepolubią.Mimo wszystko niech kazdy zagra sam i oceni grę.
Jakby ktoś był zainteresowany to tutaj jest mój mały poradnik jak sobie grę Blood Rayne 2 spolszczyć, poprawić tekstury, cienie, można nawet upodobnić strój bohaterki na ten z filmu Underworld czyli Selen. : S043.asp?ID=15279532
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15279532&N=1
rayneHD to ciekawy mod, niestety nie jest kompletny, obsługuje tylko domyślny strój i suknię i dwa z czterech aktów, tutaj moja mała próba upscalingu stroju Dark Rayne, największą różnicę widać w tatuażu, teraz jest dużo wyraźniejszy, wyostrzyłem też odrobinkę włosy, gdy ukończę Dark Rayne planuję zabrać się za stroje Schoolgirl i Cowboy.
Brak możliwości zapisu stanu gry (wystarczyłby nawet zwykły check point) przed potyczką z bossem jak dla mnie dyskwalifikuje tę grę. Szkoda, bo do pewnego momentu grało się nawet dość przyjemnie...
Zajebista gra i seksowna półwapirzystka-półczłowieczka Rayna! Wciąga mnie ale było dawno
Sequel wydanej w 2002 roku gry BloodRayne ponownie wcielamy się w Rayne pół wampirzyce pół człowieka tym razem nie będziemy walczyli z Niemcami a z innymi wampirami oraz ich sługusami korzystając ponownie z ostrzy, oraz z nowych pistoletów na krew a cel Rayne jest dla niej sprawą osobistą.
Fabuła i postacie.
Akcja gry dzieje się 66 lat po wydarzeniach z pierwszej części Rayne od 6 dekad w ramach zemsty poluje oraz morduje swoje przyrodnie rodzeństwo za to, że jej ojciec wampir Kagan zgwałcił matkę Rayne a potem zabił ją i wymordował całą jej rodzinę. Rayne dalej pracuje dla stowarzyszenia Brimstone a jej chęć zemsty często łączy się z zadaniami od Brimstone tak jest i tym razem Rayne ma za zadanie zabić swojego przyrodniego brata, który należy do Kultu Kagana. Rayne z pomocą jej nowego informatora Severina wykonują zadanie a wkrótce dostają informacje że coraz więcej ludzi znika w tajemniczych okolicznościach a Brimstone uważa że jest za to odpowiedzialny Kult Kagana oraz że wampiry najprawdopodobniej planują coś co może zagrażać ludziom Rayne więc z wielką ochotą rozpoczyna śledztwo bo wie że dzięki temu odnajdzie i zabije więcej rodziny i sługów Kagana. Jeżeli chodzi o Rayne to nic się nie zmieniło to dalej badass pewna siebie, rzucająca one linerami, nieco sadystyczna i wykazująca się niezwykłymi umiejętnościami oraz sprytem seksowna pół wampirzyca. Severin to informator Rayne nieco tajemniczy oraz lubiący się z nią droczyć i przypominać jej, żeby na siebie uważała mimo tego, że wie, że dla Rayne praktycznie nic ani nikt nie stanowi zagrożenia i przeszkody. Oprócz tego mamy też Ferril przyrodnią siostrę Rayne, która jest arogancka i lubi się wywyższać, że jest najlepsza, Ephemere, czyli kolejną przyrodnią siostrę Rayne, która w przeciwieństwie do Ferril lubi wszystko planować, trzymać się z tyłu i w odpowiednim momencie atakować poza tym ma ona swój własny sekretny cel dotyczący wampirów. Jeśli chodzi o klimat gry to wolałem ten z BR1 II wojna światowa, Niemcy oraz ich eksperymenty jakoś bardziej do mnie trafiają, ale nie można powiedzieć, że klimat BR2 jest zły. Jeżeli chodzi o samą fabułę to jestem rozdarty niby też wolałem tą z pierwszej części ale w BR2 fabuła jest bardziej przedstawiona, jest więcej rozpisanych postaci plus więcej cutscenek więc ostatecznie fabuła jest moim zdaniem na tym samym poziomie co w pierwszej części.
Gameplay.
Podobnie jak w BR1 tutaj też mamy do walki ostrza a do leczenia konieczne jest wysysanie krwi z przeciwników na tym jednak większe podobieństwa się kończą bo system walki przeszedł dużo zmian. Przede wszystkim gra jest teraz nieco wolniejsza a walka jest bardziej taktyczna dostaliśmy blok, ataki Rayne już tak szybko nie rozczłonkowują przeciwników oraz generalnie zadają nieco mniej obrażeń, dodano też różnego rodzaju ataki i uniki, w których trzeba nacisnąć konkretną kombinację przycisków problem w tym, że jest ich bardzo dużo i nie ma szans, żeby wszystkie zapamiętać oraz niektóre kombinacje są tak zaprojektowane, że wymagają dosłownie trzeciej ręki. Większość umiejętności Rayne z BR1 tutaj powraca, ale mają one też swoje alternatywne wersje to jak działają podstawowe wersje opisałem w recenzji BR1 także tutaj opisze alternatywne tryb aury posiada możliwość wysłania ducha który wysysa krew z przeciwnika po czym wraca do Rayne przywracając jej zdrowie oraz ponownie możliwość wysyłania ducha, który przejmie kontrole nad jednym z przeciwników, po czym ten będzie walczył dla Rayne do momentu wyczerpania paska gniewu oprócz tego tryb aury pozwala też teraz odkrywać sekretne przejścia które prowadzą do jakieś sekretnej komnaty gdzie Rayne może dostać prysznic z krwi który przywraca jej od razu cały pasek życia oraz gniewu. Wyostrzona percepcja teraz poza standardowym spowolnieniem czasu oferuje tryb, w którym Rayne jest szybsza a czas w okół niej jest jeszcze wolniejszy oraz całkowite zatrzymanie czasu wokół Rayne umożliwia to np wysysanie krwi z innych wampirów, którzy normalnie nie daliby tego zrobić Rayne. Krwawy szał teraz posiada dwa kolejne tryby Krwawa Furia oraz Krwawa Burza ten pierwszy po prostu sprawia, że ostrza zadają jeszcze więcej obrażeń a Rayne zyskuje większa redukcje obrażeń kosztem jednak szybszego wyczerpywania się paska gniewu drugi tryb natomiast sprawia że Rayne w okół siebie wytwarza zabójczy huragan z krwi jednak żeby go aktywować ten tryb potrzeba mieć pełny pasek gniewu a sam tryb bardzo szybko go wyczerpuje. Mamy teraz także do dyspozycji nowe pistolety, które strzelają krwią one mają też różne tryby problem w tym że te pistolety są wręcz beznadziejne większość trybów nawet się specjalnie od siebie nie różni, zadają one małe obrażenia oraz trzeba je ładować krwią jedynie tryb miotacza krwi, czyli po prostu miotacza płomieni przydał się podczas jednego poziomu, oraz tryb krwawego młota, czyli po prostu wyrzutni rakiet przydał się na walkę z jednym bossem szkoda biorąc pod uwagę że w przeciwieństwie do BR1 tutaj broni palnej nigdy nie użyjemy. Powraca też harpun jednak teraz pełni inną role trzeba go używać żeby wrzucać przeciwników do konkretnych rzeczy np do wirników rozbitego helikoptera, śmieciarki, nabijać ich na pale itd. co spowoduje otwarcie się przejścia problem w tym, że kontrola tego, w którą stronę polecą przeciwnicy działa bardzo różnie co jest nieco denerwujące zwłaszcza jeżeli jakąś rzecz trzeba zrobić na czas. Walki z bossami są podobnie jak w BR1 bardzo fajne na różnych przeciwników trzeba wykorzystać różne strategie a to coś najpierw zniszczyć, a to użyć jakichś konkretnych broni, ataków albo trybu itd. jedynie balans nieco kuleje niektórzy bossowie są trudniejsi niż być powinni według opisu a czasami jest na odwrót np. jeden z bossów gdzieś tak w połowie gry oraz przed ostatni boss był trudniejszy niż ostatni boss, który według opisu powinien być najtrudniejszy ze wszystkich. Pojawiło się też więcej elementów platformowych Rayne teraz buja się, ślizga i skacze po różnego rodzaju siatek, rur, poręczy itd.
Grafika i animacje.
Mimo tego, że sequel wyszedł zaledwie 2 lata po części pierwszej to widać sporą poprawę grafiki i animacji dodatkowo grafikę można sobie poprawić bardziej samemu ściągając mody na lepsze tekstury dodatkowo BR2 ma też pre-renderowane cutscenki te CGI wyglądają bardzo fajnie te na silniku gry nieco słabiej ale jak na 2004 ok.
Muzyka.
Podobnie jak w pierwszej części jest dobra, chociaż szkoda, że pozbyto utworów opartych na chórze a została głównie muzyka elektroniczna poza tym w przeciwieństwie do pierwszej części tutaj nie ma problemu z czasami niesłyszalną muzyką.
Optymalizacja i bugi.
Na bugi nie natrafiłem a wersja Terminal Cut podobnie jak w przypadku pierwszej części to re-edycja przystosowana do nowych PC i systemów, ze wsparciem rozdzielczości panoramicznych, z upscalowanymi cutscenkami oraz bug fixami.
Voice Acting.
Cóż Laura Bailey powróciła jako Rayne i ponownie pozamiatała, Troy Baker wcielił się w Severina i też wypadł dobrze do reszty postaci też nie ma się co przyczepić.
Podsumowanie.
BloodRayne 2 to dobra gra widać, że twórcy chcieli iść naprzód i dodawać oraz usprawniać istniejąc już mechaniki niektóre rzeczy jak pistolety na krew czy harpun im nie wyszły inne zależą od preferencji jak np cały system walki który jest dobry ale jeżeli chodzi o mnie ja wolałem ten bardziej szybszy gameplay z poprzedniej części ale podobały mi się oba. Fabuła niby bardziej rozpisana, więcej dialogów i cutscenek, ale jednak ta z pierwszej części oraz klimat bardziej mi się podobał. Mimo wszystko polecam zagrać zarówno w pierwszą i drugą część to bardzo dobre gry nieco zapomniane niestety.
PLUSY
- Rayne.
- System walki
- Zróżnicowani przeciwnicy.
- Laura Bailey jako Rayne.
- Klimat.
- Muzyka
- Spore polepszenie grafiki w zaledwie 2 lata.
MINUSY.
- Pistolety na krew.
- Brak możliwości używania broni palnej
- Balans niektórych bossów.
- Rzucanie przeciwników harpunem.
- Ogromna ilość ataków i uników oraz kombinacje, które wymagają trzeciej ręki.
gra żałowa, sterowanie drętwe, misje wkurzające, domyślanie sie niektórych rzeczy by przejść dalej, wkurzający bossowie, jak sie walczy to ktoś z kijkiem podejdzie nie dość ze obroni nim sie to jeszcze na koncu przywali bloodrayne nim, jakieś żałowe kopanie przeciwników by wpadali do koszy na śmieci palących sie kominków, broń która rani bloodrayne i z życia jej schodzi, po co takie żałowe komplikacje, zamiast zabawy jest wkurzanie sie