Najciekawsze materiały do: Najdłuższa Podróż
Najdłuższa Podróż - TLJ ResidualVM v.0.3.1
modrozmiar pliku: 3,8 MB
TLJ ResidualVM to modyfikacja do gry The Longest Journey, opracowana przez ResidualVM Team.
Najdłuższa Podróż - v.1.61
demo gryrozmiar pliku: 52,4 MB
The Longest Journey to wspaniała przygoda której akcja toczy się w dwóch bliźniaczych światach Arcadia i Stark. Jako młoda dziewczyna April Ryan musisz poznać prawdę o obu tych wymiarach i jak to zwykle bywa, uratować je od grożącej im zagłady.
Najdłuższa Podróż - poradnik do gry
poradnik do gry20 marca 2001
Kompletne walkthrough które pozwoli Wam bez problemu ukończyć tą ciekawą grę przygodową, przeznaczoną ze względu na stosowane przez jej bohaterów słownictwo wyłącznie dla osób nieco starszych.
Najdłuższa Podróż - recenzja gry
recenzja gry20 marca 2001
Światowa premiera 20 kwietnia 2000. Za namową przyjaciela z kraju gdzie zima trwa znacznie dłużej niż u nas, a który już dawno skończył swoją Najdłuższą Podróż, włożyłem płytkę do napędu i zainstalowałem grę. I to był błąd, gdyż przez następne dwa dni nie było mnie dla świata.
Gry mobilne w natarciu! Tydzień z GramyNaWynos.pl (24-30 listopada)
wiadomość30 listopada 2014
Dobiegający końca tydzień dla graczy mobilnych upłynął głównie pod znakiem premier takich tytułów jak The Longest Journey, Valiant Hearts: The Great War czy Godus. My natomiast przyjrzeliśmy się najlepszym produkcjom łączącym elementy gier logicznych typu match-3 z innymi gatunkami.
The Longest Journey – przygodówkowy klasyk trafił na iOS
wiadomość29 listopada 2014
Na App Store zadebiutowała mobilna wersja The Longest Journey, czyli jednej z najlepszych przygodówek wszechczasów.
Dreamfall (aka The Longest Journey) – strona, informacje o fabule, bohaterach...
wiadomość11 maja 2004
Liczne prośby, petycje i postulaty jakie na przestrzeni kilku lat wystosowali fani znakomitej gry przygodowej The Longest Journey do jej twórców, firmy Funcom, opłaciły się. Już od dłuższego czasu wiemy, iż Ragnar Törnquist (szef projektu The Longest Journey) wraz z kolegami opracowuje sequel tej przygodówki. Nosi on tytuł Dreamfall, a wczoraj, na dzień przed rozpoczęciem się targów E3 otwarto jego oficjalną stronę internetową oraz ujawniono szczegóły dotyczące fabuły, miejsca akcji oraz bohaterów. Reasumując szykuje się spora dawka znakomitej rozrywki.
- Funcom nie rezygnuje z kontynuacji The Longest Journey 2011.04.09
- Prace nad Dreamfall Chapters zawieszone, FunCom nie rezygnuje z projektu 2008.06.03
- Kontynuacja Dreamfall w epizodycznej dystrybucji online 2007.03.02
- Kontynuacja Dreamfall oparta na rozgrywce online? 2006.11.19
- The Longest Journey 2 - kolejne przecieki z produkcji 2004.02.18
- Nieco szczegółów na temat The Longest Journey 2 2003.05.26
- Wywiad z Ragnarem Törnquistem... 2003.04.13
Najdłuższa Podróż - v.1.61
patchrozmiar pliku: 1,4 MB
wersja: v.1.61 Poprawka systemowa do gry The Longest Joureny. Patch rozwiązuje problem z zawieszaniem się programu podczas pracy na komputerach wyposażonych w procesory dwurdzeniowe, dodaje nowe narzędzie do konfiguracji, poprawia kod detekcji płyty...
Jeśli ktoś ma polską wersję na CD, z Steam lub GOG, a ma problem z działaniem gry na Win 7, 8, 10 to istnieje rozwiązanie.
The Longest Journey Patch 1.61+ (PL)
Link do patcha od "pi_kor" trzeci od góry na stronce:
http://www.przygodomania.pl/forum/viewtopic.php?f=158&p=53048#p53045
Skorzystajcie z Nowy instalator (28.08.2017)
Zalety:
- Idealnie działa gra pod nowymi windowsami
- Opcjonalne spolszczenie do tego wydania.
- Aktualizacja gry do wersji 1.61
- Przerobienie audio by współpracowało z oficjalnym patchem 1.61 ENG
- Wygładzanie modeli 3D (Antyaliasing x8)
- Podbita sztucznie rozdzielczość do maksymalnej wyświetlanej przez monitor.
- Dodany Launcher do edycji ustawień graficznych
Świetna gra mimo słabej grafiki i mimo, że tylko przerywniki filmowe wyglądają dobrze. Ale fabuła jest świetna i zagadki super. Zdecydowanie najlepsza gra z przygodówek, przeszłam ją z kilka lat temu i wciąż mi pozostaje w pamięci.
Świetna przygodówka, pomimo jej słabej grafiki jest w niej coś magicznego! :)
Świetna fabuła, klimat, dubbing to wszystko czyni ją niesamowitą, a przede wszystkim jej długość. :)
Co jakiś czas przechodzę ją na nowo, nie da się jej opisać, musicie sami zagrać.
mam na sprzedaż tę grę, dlatego że mam jedynie netbooka, a oryginał wyszedł na 4 płytach, w razie czego proszę o kontakt :-)
Witaj
Jestem zainteresowany, podaj cenę.
Bardzo fajna przygodówka jedyna jaką grałem inne mnie nie zachęciły do grania. Chociaż jestem trochę zawiedziony, (mam nadzieje że nie tylko ja), że april nie została tym strażnikiem.
Hej, mam problem, ponieważ próbowałem zainstalować patch 1.61, ale gdy wskazuje mu folder z grą to wyksakuje mi "could not find 2003 the longest journey". Wie może ktoś co zrobić? (Mam wersję dwupłytową).
Najlepsza przygodówka w jaką grałem być może przez wspaniały dubbing, wciągająca fabułę i klimat którego brakuje dzisiejszym grom (hellscream :D ). Opowieści napotkanych postaci tylko podsycają wyobraźnię jakby czytało się dobrą książkę. Polecam przejść także Dreamfalla pomimo elementów zręcznościowych. I z niecierpliwością oczekuje na następną część.
Genialna. Najlepsza gra na świecie. Historia, lokacje (grafika, wiadomo, dziś ktoś może kręcić nosem, ale wg mnie jest po prostu piękna, mimo takich, a nie innych wtedy możliwości), postacie, dialogi, niesamowity klimat - to wszystko pochłania zupełnie. No i po prostu kocham April. Wiem, że wszyscy się tak zachwycają polskim dubbing'iem, ale ja polecam eng. Naprawdę, April w wersji eng jest najbardziej naturalną, spontaniczną, zabawną i w ogóle bezpretensjonalną osobą, jaką było mi dane grać. Nasz dubbing nie jest zły, ale oryginał, to cudo. Po skończeniu gry jeszcze siedziałam długo słuchając nagrań z prób aktorów, śmiejąc się jak głupia z ich żartów i chłonąc ten klimat. Warto zwrócić uwagę też na dziennik w grze. Czegoś takiego w późniejszym Dreamfall'u nie było (przynajmniej w takiej formie). W ogóle próżno dziś szukać takich rozwiązań. Owszem, są dzienniki, w których bohater zapisuje "byłam gdzieś tam, dostałam coś tam, hmm.. to muszę teraz zrobić coś tam". Ewentualnie jakieś zdanie bezpłciowego komentarza. Co to ma być? Tutaj jak nigdzie indziej ciągle chciało mi się zaglądać do tego dziennika, byłam ciekawa co tam April myśli, bo była tam zawarta po prostu cała jej osoba, rzeczy, które w ciągu gry nie były wcale takie oczywiste, jej przemyślenia, wspomnienia, naturalne reakcje, komentarze. To wszystko sprawiało, że April żyła. Dreamfall jest grą dobrą, choć zdecydowanie inną. Ale wg mnie różnica jest taka, że Najdłuższa podróż, to długo oczekiwane, nie skażone komercją, dopieszczone dziecko autora. W Dreamfall'u musiał pewnie iść na ustępstwa, zresztą po takim sukcesie, na pewno wyglądało to wszystko inaczej, na co innego musiało(?) być też nastawione.
Czytałam też opinie, że gra jest za trudna. Owszem, specjalnie łatwa nie jest, ale moje odczucia są zupełnie inne. Wszystko to jakoś tak przychodziło u mnie bardzo naturalnie. Nie doświadczyłam bezsensownych zagadek. Trzeba logicznie myśleć i dać się porwać historii, a problemów i frustracji nie powinno być.
Nie bójcie się też kupować gry na Steam'ie, czy GOG'u, bo nie ma wersji pl, a ponoć była taka super i co to będzie. Jasne, dialogów jest sporo, ale jeśli ja sobie poradziłam, to każdy da radę. A wspomniana już wersja eng jest przecudowna i bardzo, bardzo mocno namawiam do gry :)
Wkradł się duplikat :)
Dostałem tę grę od wujka w wieku 9 lat (w 2002 roku). Najdłuższa podróż od razu zrobiła na mnie ogromne wrażenie pod względem grafiki, dźwięku i tego klimatu. Ze względu na dość ostre słowa w dialogach rodzice nie byli zachwyceni :D Zaciąłem się w paru miejscach i porzuciłem grę nie chcąc korzystać z solucji, ale po latach miałem tę myśl "niedokończonej misji" i w październiku 2014 roku ponownie zainstalowałem The Longest Journey. To była najwspanialsza przygoda a sentyment do tej gry mam niewyobrażalny. Najdłuższa Podróż ma duszę i jest ponadczasowa ;-) Polecam wszystkim nawet w dobie gier przypominających film.
Średnio mi się podobała. Pomysł na fabułę ekstra, zagadki mogą być, dialogi za długie, wulgaryzmy nie na miejscu, dubbing ogólnie tragiczny jak np. głos April był wiecznie markotny i jakby jej brakowało energii do mówienia, wyglądało jakby głos został puszczony w spowolnionym tempie.
Nie działa na Windows 7 (cały czas wychodzi do pulpitu, a potem po Prologu jest hasło, że "program przestał działać"). Szkoda. Chętnie bym ją sobie znowu przeszła dla odświeżenia wspomnień, ale niestety, badziewny Windows 7. :/
Jak ktoś ma problemy z grą, coś nie działa itp niech sprawdzi patcha mojego autorstwa. Wersja 1.61 angielska przeportowana do wersji polskiej 1.48 z wydania 2 CD
Link do patcha 1.61 PL: https://drive.google.com/drive/u/0/folders/0Bx_790STCTwIdFBNSTZKNWtCS3M
Można grać na Windows 7, wystarczy: właściwości gry - zgodność - wybrać Windows 7, i można śmigać, ja właśnie z przyjemnością wróciłam do mojego ulubionego tytułu.
Obowiązkowo ściągnąć Patch'a, który jest wyżej i można się cieszyć świetnie wyretuszowaną grafiką.
Dobra jest ta gra(fabuła, mechanika,grafika) ?...szukam czegoś innego po Life is Strange.
Jeżeli ktoś szuka przygodówek w takim stylu, to są faworyci z gier które
przeszłam, polecam moją listę:
Podróż Do Wnętrza Ziemi
Face Noir
Alternativa
Fahrenheit
Paradise
Gray Matter
Belief & Betrayal: Medalion Judasza
Kod Da Vinci
Nibiru: Wysłannik Bogów
Alpha Polaris
Still Life 2
Sinking Island
Moebius: Empire Rising
Overclocked: Historia o przemocy
80 Dni
Broken Sword: Anioł Śmierci
Broken Sword: The Sleeping Dragon
Reprobates: U Bram Śmierci
Memento Mori 2: Strażnicy Nieśmiertelności
Adam's Venture: Początki
Chronicles of Mystery: Drzewo Życia
Chronicles of Mystery: Rytuał Skorpiona
Art of Murder: Karty Przeznaczenia
Art of Murder: Sztuka Zbrodni
Black Mirror II
Black Mirror III
The Black Mirror
Tajne Akta: Tunguska
Syberia 3
Syberia II
Syberia
Dreamfall: The Longest Journey
Czy dobra jest ta gra....wspaniała ! egzekwo z Syberią, a to przecież majstersztyk w grach tego typu.
Najdłuższa podróż jest możliwa do do kupienia w pełnej polskiej wersji w sklepie internetowym GOG (dostosowaną ją do nowych systemów).
https://www.gog.com/game/the_longest_journey
Boska gra, boska cała seria. Jeśli ktoś ma wątpliwości pod kątem grafiki czy coś - nie ma podstaw, TLJ jest po prostu fenomenalne i grzechem jest w nią nie zagrać :D Polecam gorąco!
Jakbym miał oceniać, to:
TLJ - 10/10 (zawsze w TOP3 wszech czasów).
Dreamfall - 8.5/10
Dreamfall Chapters - 9.5/10.
Dreamfall nie jest zły, szczególnie gdy przechodzisz po raz pierwszy. Największą wadą jest ukonsolowienie i dodanie elementów akcji. Są w najlepszym wypadku poprawne. Sama historia jest ciekawa, ale urywa się w połowie, bo od samego początku planowano kontynuację. Dobrze jednak, że nie powstała od razu, tylko po latach.
Chapters to już inna gra. Wizja twórców, a nie wydawcy. Magia wylewa się z ekranu. Klimat niektórych scen jest niesamowity. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, jest to idealne zakończenie serii. Fakt, że zakończenie mogłoby być trochę lepsze, ale nie będę narzekał, bo i tak wyszło świetnie biorąc pod uwagę zmagania twórców z wyprodukowaniem tej gry.
W każdym razie nie ma sensu grać w Chapters bez Dreamfalla, tak jak nie ma sensu zabierać się za Dreamfalla bez TLJ. Te gry nie mają większego sensu, bez wprowadzenia w realia Stark i Arkadii z TLJ. Chapters jest pod tym względem interesujący, bo wracamy do wielu miejsc, zmienionych przez trwającą wojnę. Chapters jest pełne smutku, ale też i nadziei.
Chapters nie bał bardzo trudnych tematów, których komercyjne gry nawet nie poruszą. Okrucieństwo wojny pokazane od najgorszej strony.
Życiowa rola Edyty Olszówki.
Gra świetna. Kupiłem ją pod koniec 2001 roku, ale dopiero w 2011 roku pierwszy raz ją przeszedłem - niestety, z użyciem poradnika ;]
Wyszedł mod poprawiający grafikę na HD.
https://www.moddb.com/mods/the-longest-journey-hd/downloads/tljhd
Jeśli ktoś ma polską wersję na CD, z Steam lub GOG, a ma problem z działaniem gry na Win 7, 8, 10 to istnieje rozwiązanie.
The Longest Journey Patch 1.61+ (PL)
Link do patcha od "pi_kor" trzeci od góry na stronce:
http://www.przygodomania.pl/forum/viewtopic.php?f=158&p=53048#p53045
Skorzystajcie z Nowy instalator (28.08.2017)
Zalety:
- Idealnie działa gra pod nowymi windowsami
- Opcjonalne spolszczenie do tego wydania.
- Aktualizacja gry do wersji 1.61
- Przerobienie audio by współpracowało z oficjalnym patchem 1.61 ENG
- Wygładzanie modeli 3D (Antyaliasing x8)
- Podbita sztucznie rozdzielczość do maksymalnej wyświetlanej przez monitor.
- Dodany Launcher do edycji ustawień graficznych
Piękny przykład na to jak temat na pozór oklepany jakim jest ratowanie świata(w tym przypadku światów) można przedstawić w sposób świeży, ubierając go w świetne lokacje umiejscowione w ciekawym uniwersum podzielonym na futurystyczne Stark(kapitalne, klimatyczne miejsca które przychodzi graczowi odwiedzić w mieście przyszłości; od Wenecji po brudne zakamarki i dzielnice pełne patologii) oraz przypominającą poniekąd umagicznioną wersję starożytności Akradię. Prawdę mówiąc nie sądziłem, że jakikolwiek typowy point&click będzie jeszcze w stanie wciągnąć mnie na tyle, żeby ukończyć go bez chwili znużenia po drodze. Perełka wśród klasycznych przygodówek.
Jak już odgrzebałeś taki stary "temat", to muszę podzielić się jednym modem. Ogrywam sobie obecnie kolejny raz TLJ właśnie z nim i jestem zachwycony. Cała gra została upscalowana przez algorytmy ML i wygląda świetnie, bardzo polecam - https://tljhd.github.io/
EDIT: Nie zauważyłem, że wcześniej już wrzucony :)
The Longest Journey jest znakomitą grą przygodową point & click z oprawą graficzną godną przełomu wieków oraz nowoczesnym interfejsem. Jest to gra zrobiona ze sprawdzonymi regułami sztuki. Każdy element od ikon i systemu inventory, aż po opcje odtwarzania obejrzanych przerywników animowanych został przemyślany.
Fabuła. Ta jest zarówno fascynująca i starannie przemyślana. Jesteśmy zaskakiwani na każdym roku od początku do końca gry. Gra pod względem klimatu i fabuły jest połączeniem gry fantasy i SF. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach równocześnie, a właściwie równolegle. Arkadia to klasyczne uniwersum fantasy w którym spotykamy smoki, duchy, zaklęcia i inne atrybuty fantastyki. Stark to świat science-fiction. Coś w przybliżeniu ziemia za ok 200-300 lat. Wszystko podobnie jak u nas poza nowinkami technicznymi i koloniami na najbliżych planetach układu słonecznego. Mocną stroną gry jest też nieliniowość scenariusza i to wzorcowa. Są sytuacje, gdzie nasz wybór definiuje jak rozegra się dany segment gry. Wszystkie postacie w grze żyją swoim własnym życiem, a nasze decyzje mają realny wpływ na przebieg wydarzeń. Fakty, które wydarzyły się wcześniej znajdują potwierdzenie w dialogach i zachowaniu innych postaci. Niewiele jest do dziś przygodówek w których tak zręcznie rozwiązano tą kwestię. Nagrodą za niekonwencjonalne rozwiązania niektórych problemów są dodatkowe sekwencje filmowe. Gra wiele ukrywa smaczków. Warto robić często zapisy, by zadziałać w inny sposób i zobaczyć co stanie się, jeśli wybierzemy alternatywne rozwiązanie. Wszystkie najważniejsze dialogi zapisywne są w dzienniku April dzięki czemu nie ma sytuacji, że ktoś zapomni lub nie wie co dalej zrobić. Tu przypomina Gabriel Knight. Znakomitym pomysłem jest też mozliwość ponownego odtworzenia sekwencji FMV, które są niezwykle ładnie wykonane.
Nasza postać. Główną bohaterką gry jest April Ryan, osiemnastoletnia studentka mieszkająca w Wenecji i dorabiająca w barze jako kelnerka. Uczy się w prywatnej szkole malarstwa i rzeźby. Ma nadzieję zostać malarką. Od jakiegoś czasu jest ona prześladowana przez przedziwne koszmary senne. Śnią się jej niesamowite stworzenia, dziewicza przyroda, inny świat. Najgorsze jest to, że jej senne doświadczenia wydają się być niebezpiecznie realne. April zaczyna się obawiać o swe zdrowie psychiczne. Nie jest pewna czy jej sny są rzeczywiście tylko snami. Dzieje się to do czasu, gdy innym mieszkańcom również przydarzają się dziwne historie i to w dodatku na jawie. Staje się jasne, że coś złego zaczyna dziać się w świecie Arkadii. April dysponuje unikalną mocą przenoszenia się między światami. Czyni to z niej jedną z pierwszych osób, które orientują się, że zaczyna dziać się coś złego. Jest również jedyną osobą, która może przeciwstawić się chaosowi. April jest wygadana, bystra, a czasami złośliwa. Jej model postaci jest świetnie animowany i robi wrażenie jak chodzi i zachowuje się. Obydwa światy Arkadia i Stark ze sobą powiązane i na wskutek zaburzenia równowagi czasoprzestrzeni zaczynają się przenikać. April uczy się skakać między światami. To co z początku jest niekontrolowanymi snami-wizjami stanie się umiejetnością nad którą panuje. Okazuje się, że jest jedyną osobą, która może uratować obydwa światy przed zagładą. W Stark toczy się zażarta walka między dobrem, a złem czyli między matką naturą, a chaosem. Jeżeli chaos zwycięży cały Stark pogrąży się w ciemności, a razem z nim zginie Arcadia. Połączenie nowoczesnego sarkazmu April z realiami fantastycznego świata Stark daje zabawne efekty. Jej komentarze i reakcje często są zaskakujące, a humorystyczne akcenty urozmaicają zabawę. Gra ma w sobie coś co nadaje grom niepowtarzalny klimat.
Grafika. Oprawa wizualna na 1999 rok jest rewelacyjna. Wszystkie tła są ręcznie rysowane i prezentują się do dziś znakomicie. Zwłaszcza kolorowa i różnorodna Arkadia zachwyca przepieknymi panoramami. Modele postaci są całkowicie trójwymiarowe mimo, że tła wykonano jako bitmapy. Postacie są dobrze wykonane, a ich animacje to prawdziwy majstersztyk na tle wcześniejszych point & click. Sposób w jaki siada April na kanapie budzi podziw. Postacie chodząc wykonują naturalne ruchy, a rozmawiając gestykulują. Polecam grać z nieoficjalnym patchem, bo gra wtedy obsługuje rozdzielczość nowoczesnych monitorów i dodany jest antyaliasing więc nie ma pikselozy.
Klimat. Jednym z najważniejszych atutów The Longest Journey jest klimat. Od samego początku mamy do czynienia z dziwną tajemnicą do rozwikłania. W miarę rozwoju akcji sytuacja staje się co raz bardziej niepokojaca, ale zarazem fascynująca. Tak właśnie powinna być zbudowana fabuła dobrej przygodówki. Wciągająca od pierwszych scen. Jest to znakomita gra dla entuzjastów przygodówek zapewniająca wspaniałą przygodę w klasycznym stylu.
The Longest Journey to jedna z najlepszych przygodówek w historii obok Monkey Island 1-3, Indiana Jones & Fate of Atlantis, Day of Tentacle, Myst 1-4, King's Quest 2 i 6, Gabriel Knight 1-3, Under a Killing Moon, I Have No Mouth And I Must Scream, Discworld 1-3, The Pandora Directive, Broken Sword 1-2, Neverhood, Blade Runner, Sanitarium, Jack Orlando, Grim Fandango, Syberia 1-2, Black Mirror, Machinarium, Gray Matter, Heavy Rain, TWD S1, Life is Strange itd.
Mówią, że klasyk. Myślę, że będę wspominał lepiej od "Syberii", w którą miałem okazję grać niedawno, mimo iż gra mi się niekiedy... dłużyła. Chyba po prostu nie jestem największym fanem przygodówek na świecie. Ale z racji tego, że grałem w nie za dzieciaka, to czuję do nich spory sentyment.
Trzeba przyznać, że fabularnie gra jest epicka. Historia wciąga, budują ją kolejne i kolejne tajemnice. Możliwość penetracji zarówno futurystycznego świata nauki Stark jak i świata magii, Arkadii jest strzałem w dziesiątkę. Zakończenie było nawet w stanie mnie nieźle zaskoczyć. Moim zdaniem tej epickości samej historii nie zawsze dorównywał rozmach zagadek. Czasem bywały zbyt proste, czasem zaś nieco absurdalne, trochę na siłę. Jednak żeby być sprawiedliwym, niektóre z nich rozwiązywało się bardzo przyjemnie i nie brakowało im kreatywności. Poza tym, w przeciwieństwie do "Syberii", w tym tytule raczej nie miałem takich sytuacji, że nie potrafiłem rozwiązać zagadki czy popchnąć gry do przodu tylko dlatego, że przegapiłem jakiś słabo widoczny obiekt na ekranie, w który powinienem kliknąć.
Na plus prosty interfejs - wszystko jest czytelne: sterowanie ekwipunkiem jest wygodne, a dziennik prowadzony przez bohaterkę ułatwia przypomnienie sobie historii czy kolejnych kroków, jakie powinniśmy podjąć. Na uwagę zasługuje też przyjemny polski voice acting.
Poczucie humoru nie do końca mi leżało, choć gra ma pod tym kątem swoje momenty. Czasem ten humor był czerstwy, ale wiadomo, kwestia gustu. Miałem też wrażenie, że końcowe rozdziały gry miały w sobie za mało samej gry, a za dużo dialogów niezależnych od decyzji gracza.
Koniec końców, rozumiem zachwyty nad grą, ale z drugiej strony rozumiem, że niektórzy tego tytułu po prostu nie kupią. Ja ogrywałem "The Longest Journey" przez długi czas, bo starałem się przejść tę grę bez żadnych podpowiedzi czy solucji. Bywały momenty, w których za cholerę nie mogłem posunąć się do przodu. Ale gdy już się udawało, gra się odpłacała i wciągała na nowo.
8/10.