Najciekawsze materiały do: Thief: The Dark Project
Thief: The Dark Project - Thief Gold Fresh UI v.26042021
modrozmiar pliku: 2,3 MB
Thief Gold Fresh UI to modyfikacja do gry Thief Gold, której autorem jest wes471.
Thief: The Dark Project - poradnik do gry
poradnik do gry9 maja 2007
Poradnik do skradanki Thief: The Dark Projekt to kompletny opis przejścia wszystkich misji, zawierający listę zadań, mapy lokacji, właściwy dobór wyposażenia. a także metody pozbycia się strażników.
Thief Black Parade to skradankowe arcydzieło - gracze wybrali najlepsze mody 2023 roku
wiadomość29 grudnia 2023
Użytkownicy serwisu ModDB wybrali najlepsze modyfikacje mijającego roku. Wygrało Thief Black Parade, w top 10 znalazły się również m.in. mody do serii Half-Life.
Thief doczeka się ekranizacji kinowej
wiadomość3 lipca 2014
Wytwórnie filmowe Vertigo Entertainment oraz Prime Universe pracują nad ekranizacją gry Thief - poinformowano w serwisie The Tracking Board. Nie podzielono się jednak żadnymi szczegółami, ale ujawniono, że producentami obrazu kinowego zostali Adrian Askarieh i Roy Lee.
The Dark Mod - modyfikacja do Dooma 3 wzorowana na Thiefie ukazała się jako samodzielna gra
wiadomość9 października 2013
Grupa Broken Glass Studios wypuściła wersję 2.0 modyfikacji The Dark Mod do Dooma 3, inspirowanej w znacznym stopniu serią Thief. Jest to o tyle interesująca wiadomość, że mamy teraz do czynienia z samodzielną i darmową produkcją, niewymagającą żadnej innej gry do działania.
- Wieści ze świata (Need for Speed: Hot Pursuit, Assassin's Creed Brotherhood, Thief) 18/10/10 2010.10.18
- Cartoon Games - odc. 22 - Kryjówka 2010.04.28
- Najciekawsze modyfikacje (14/12/09) 2009.12.14
- Thief na silniku Dooma 3, czyli modyfikacja „The Dark Mod” już w sieci 2009.10.20
- Thief 4 oficjalnie potwierdzony! 2009.05.11
- Thief 4 zostanie ujawniony 11 maja? 2009.05.04
- Świat wrze - Thief 4 w sferze plotek 2009.04.15
Otwarcie Wrót Baldura i Valve na tronie - 10 najlepszych gier 1998 roku
artykuł20 sierpnia 2023
W co jeszcze grało się w roku wydania pierwszej części Baldur’s Gate? Jak pisali o nich recenzenci w ówczesnych czasopismach o grach? Oto kolejna podróż do złotej ery gier w latach 90. – tym razem roku 1998.
- Stare, ale jare - najlepsze stare gry, które wciąż goszczą na dyskach redakcji
- Arcydzieła ślepym trafem - legendarne gry, które miały być czymś całkowicie innym
- Skradanki, które stworzyły gatunek – historia szpiegów, zabójców i złodziei
- Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność
- Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność
W posłowiu do "Ulissesa" Jamesa Joyce'a, tłumacz Maciej Słomczyński napisał, że jest to "zapoczątkowanie nowego rodzaju sztuki i doprowadzenie go do doskonałości na przestrzeni jednego dzieła". Górnolotne to słowa w kontekście gry komputerowej, ale właśnie one przychodzą mi do głowy, gdy myślę o Thief: The Dark Project. Bo "Złodziej" praktycznie stworzył gatunek pierwszoosobowych skradanek. Jednocześnie pozbawiony był wad innych pionierów na niezbadanych wodach: ułomności prototypów, asekuranckości pierwszych generacji. Twórcy odważnie postawili na nowatorską rozgrywkę i obudowali ją spójnymi, pełnymi głębi mechanikami. By wymienić tylko pierwsze z brzegu: realistyczna propagacja dźwięku; głośność kroków uzależniona od rodzaju podłoża i szybkości poruszania się; płynna zmiana poziomu widoczności bohatera w zależności od głębokości cienia; głosy strażników zdradzające ich pozycję i stopień zaalarmowania; możliwość gaszenia źródeł światła, przenoszenia ciał i usuwania plam krwi...
Niczym dobry film czy książka, dzieło Looking Glass Studios gościło w moich myślach na długo po jego ukończeniu. Thief, stworzony według filozofii "immersyjnej symulacji", był dla mnie impulsem do refleksji nad budowaniem realizmu w grze i poczucia przebywania w jej świecie. Większość gier posługuje się utartymi schematami, które upłynniają i usprawniają rozgrywkę, ale też burzą iluzję, gdyż schematy te nie są częścią świata gry. Odwołują się do percepcji gracza siedzącego przed monitorem, a nie gracza-postaci w grze. "Za chwilę walka z bossem," rozumuje gracz, "więc gdzieś tu na pewno znajdę sporo amunicji". Z kolei odgrywając przygody Garretta, mistrza złodziejskiego fachu, zanurzałem się w świat rządzony wewnętrzną logiką: "To sypialnia dla służby, więc raczej nie znajdę tu żadnych kosztowności".
Dzięki "Złodziejowi" odkryłem, jak ważne dla wiarygodności świata przedstawionego są współgrające ze sobą detale oraz prowadzona za ich pomocą narracja. W jednej z misji zstępujemy z Garrettem wgłąb nawiedzonych katakumb, by odnaleźć skarb. Po drodze możemy natrafić na liczne ślady wcześniejszej ekspedycji, która nigdy nie powróciła: spopielone resztki ogniska i porzucone śpiwory na miejscu biwaku; namazane kredą strzałki na ścianach, by orientować się w plątaninie tuneli. Wreszcie tu i tam znajdujemy ciała członków wyprawy, a ich umiejscowienie, jak i znalezione przy nich notatki, dają wyobrażenie o ostatnich chwilach nieszczęśników. Ten zasadniczo nieistotny z punktu widzenia fabuły wątek buduje atmosferę i sugestywność miejsca. Wszystko to bez cutscenek czy napastliwego przyciągania uwagi gracza - twórcy w pełni zawierzyli jego żądzy eksploracji i poznawania historii.
Postanowilem w koncu przejsc serie Thief. Chronologicznie, wiec na 1 ogien poszla 1. Mam jednak spory problem z.. wydajnoscia komputera. :) Korzystam z modpaka podlinkowanego wczesniej:
http://www.thief-portal.pl/?page_id=82 TG Mixthoor Mod Pack v1.1 – Pliki do gry Thief: Gold
W misji Assasination zaczely sie jednak dziac cuda z wydajnoscia. Wewnatrz willi mialem prawie caly czas 3-6 fps. Teraz jestem w misji Thieves Guild i slejdszol mam od poczatku. Gra dzieki tym modom wyglada znosnie (obrazeki) i nie wiem, czy dalbym rade ja w oryginalnej postaci przechodzic. Jakies pomysly w czym problem? Bukary? :)
....
edit: mam jednak wersje TG Mixthoor Mod Pack v1.3 HD BETA.7z Zainstaluje 1.1 i zobacze czy bedzie ok.
Ja też wreszcie zdecydowałem się zagrać w Thiefa jedyneczkę.W trochę dziwnej kolejności,bo na początku przeszedłem trójkę,teraz czas na Golda(jedynka),a później pójdzie w ogień dwójka.Na razie jestem w środku gry (7 misja-Nawiedzona Katedra) i muszę stwierdzić,że to jest ten KLIMAT.Idealnie wydawkowane elementy steampunku i fantasy na fundamencie średniowiecza.W mojej opinii 1 ma najlepszy klimat z całej serii.Powolutku zbliżam się ku finałowi,a gdy już go osiągnę znów zamęczę was moją recenzją ;)Korzystam z patcha Mixthoor(bez niego chyba nawet gra by się nie chciała odpalić na W7) oraz HD MODA,dzięki czemu gra wygląda naprawdę świetnie!
Zdobyłem wersję Gold wydaną przez GOG, wzbogaciłem w zestaw zawarty w TFix v1.18h, założyłem słuchawki na głowę, podkręciłem pokrętło volume do połowy = wspaniałe doznania powróciły :-)
Gra ładnie się odpala: 1920x1200x32, dźwięk przestrzenny OpenAL, zero problemów z wyświetlaniem animacji pomiędzy misjami - wszystko to na 12GB RAM, nvidia GTX 660 i system Windows 8.1 (x64).
Polecam!
PS. Muszę tylko pokombinować coś z plikami, ażeby uzyskać spolszczenie - może mi się uda...
Chciałem edytować powyższego posta, ale mi się nie udało.
Dodam tylko, że kontynuacja ''jedynki'', czyli Thief 2: The Metal Age, sygnowana przez GOG, też rusza bez problemu (dodatkowo zaaplikowałem jedynie TafferPatcher TMA v2.12 beta).
''Trójki'', póki co, nie tykam, bo to już z deka inne klimaty...
To jest najlepsza gra na świecie i gdy jestem na 5 misji mam pewność ze to jest lepsze od gothica ! Nooo poprostu tyle ile razy zginolem w koscielisku to glowa mala:) ale te zombie lekka przesada troche ich zaduzo
Ale i tak gra nadrabia fabula:)
Najlepsza część serii. Po prostu Thief ma "to coś" co wciąga na długie godziny. Ciekawie poprowadzona historia Garretta, idealny klimat Miasta (sam nie wiem dlaczego, ale ta swoista mieszanka steampunku, fantasy oraz gotyku strasznie elektryzuje swoją wyjątkowością), satysfakcja z ghostowania poziomów... Jedna z najlepszych gier w jakie dane mi było zagrać.
Ach, nie wiem czemu przyznałem tej części 9+/10. Jest to najbardziej klimatyczna gra w jaką grałem i w pełni zasługuje na maksymalną notę. Ze świecą szukać takiego dobrego klimatu i immersji. Ogromne brawa dla Looking Glass Studios. Stworzyli ideał.
Gra świetna:). Posiadam wersje z kolekcji klasyki. W wersji GOLD niestety nie mam dźwieku co troche przeszkadza i 2 część crashuje mi w pierwszej misji nie mówiąc o zbugowanym samouczku który nie da się przejść. Chyba będzie trzeba piracić>.<. A ogólnie gra wyśmienita,wciąga,troche trudnawa (zbugowana misja się zdarzyła), trzeba troche pomyśleć i pozwiedzać wszystkie zakamarki^^.
Tom20 [85] ---> No cóż, lepiej odpowiedzieć późno niż wcale. Ulubiona misja z Thiefa 1 (wersja Gold) ? Mam takich kilka:
- Gildia Złodziei, która jest przez wiele graczy znienawidzona. Dla mnie jest świetna, ze względu na klimat i bardzo wysoki poziom trudności (ile było savów i loadów, żeby tę misję zghostować :-) ).
- Pieśń Jaskiń - ogółem świetna misja w Operze.
- Nawiedzona Katedra - po prostu KLIMAT. Jedyna misja, która klimatem bije tą to:
- Powrót do Katedry - tutaj po prostu jest klimatyczna MIAZGA w otoczce horroru.
Świetny, wręcz niesamowity klimat i ogromna grywalność. Po prostu fantastyczna przygoda na długie godziny. Jednak w moim przypadku na 2 misje przed końcem natrafiłem na błąd, który uniemożliwił mi dalszą grę. wtedy ocena byłaby znacznie wyższa.
Nie wiem, jak dla mnie za trudna, zero podpowiedzi, gdzie iść, i jeszcze ta koszmarna grafika.
Nie będę jej oceniać, aby nie zaniżać oceny, ale wg mnie tylko trójka nadaje się do gry.
Na tych screenach grafika jest piękna - moja to jest cała poszarpana (bez względu jaką rozdzielczość ustawiam), klejnot światła nie jest zielony lub żółty, tylko różnokolorowy, to samo z paskami życia, nie są biało-czerwone, tylko biało-niebiesko-zielone, wygląda to tak, jakby grafika wysiadła i była ustawiona na np. 6 bitów. Tragedia. Do tego brak dźwięku.
Myślałam, że to stara gra, i dlatego, ale zobaczyłam tutaj screeny, a także gameplay na youtube, i gra wygląda w miarę, tylko u mnie koszmar.
Mam serię Thief Anthology, zawierającą 3 części Thief, i druga oraz trzecia wyglądają normalnie, tylko ta pierwsza jakaś skopana.
Ma tak ktoś?
P.S. Zawsze tak było, bez względu na system - może jakiś wirus w grze, czy co? Ale gra oryginalna, to nie wiem.
Analogicznie jak w przypadku drugiej czesci Thiefa, zainstaluj patch poprawiajacy kompatybilnosc. http://www.ttlg.com/forums/showthread.php?t=134733
No i dzięki temu patchowi gra zrobiła się znośna, bardzo fajnie się gra.
jesli ktos chce sprobowac swoich sil w dosyc nowoczesnie wygladajacej wersji gry. a nie ma czasu, albo checi na wlasna kompilacje poprawek, modow itd. polecam
http://thief-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=5791&sid=8c9a54063432a960254303e50f103c27
Ile ja płakałem jak w martwym już Clicku pojawił się Thief 2 i tak strasznie mi się spodobał, że chciałem zagrać w 1... a tu nigdzie nie można było jej kupić. Minął chyba rok i Media Markt zaczął sprzedawać Dark Project w dvd boxie (jakaś reedycja) i to było moje święto. 1 według mnie jest najlepszą częścią cyklu. I ta muzyka... generowana w czasie rzeczywistym z krótkich fragmentów, która zmienia się w zależności tego, co się dzieje na ekranie. Później Cenega zrobiła wielki prezent fanom i wydała antologię w języku polskim. To dopiero było coś :0 bo czytanie w grze notatek i innych pierdół jeszcze bardziej wprowadzało w świat gry. Tak swoją drogą to po numer Clicka z Thief 2 pojechałem na rowerze do kiosku oddalonego pół godziny od mojego osiedla. Nie miałem gdzie pisma włożyć to prowadziłem jedną ręką w drodze powrotnej... nie było by w tym nic niesamowitego gdyby nie banda dresów po drodze, którzy mnie zaczepili. Ja byłem taki odważny, (bo na rowerze;) i wyzwałem od debilów. Gonili mnie przez kilka minut. Ja pocinałem na swoim wysłużonym błyskającym rdzą w słońcu góralem. W jednej ręce kierownica, a w drugiej Thief 2... co za wspomnienia :D
To jest jedna z najlepszych gier na Pc z tych pozycji obowiązkowych do ogrania.
Najwyżej cenione przeze mnie gry na Pc i jedyne,
które oceniam na 10:
The Secret of Monkey Island 1990
Monkey Island 2: LeChuck's Revenge 1991
Another world 1992
Tomb raider 1996
Tomb raider 2 1997
Resident evil 2 1998
Resident evil remake 2002 (wersja HD 2015 Pc i Ps4)
Silent Hill 2 2001
Amnesia 2010
Gothic 2001
Gothic 2 Noc kruka 2003
The Elder Scrolls - Morrowind 2002
Half Life 1998 aka Black Mesa 2012 (remake Half Life)
Half Life 2 2004
Thief: The Dark Project 1998
System shock 2 1999
Fallout 1997
Fallout 2 1998
Planescape Torment 1999
Baldur's gate II 2000
Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2004
Dune II 1992
Civilization II 1996
Heroes of might & magic III 1999
Settlers II 1996
Age of Empires II 1999
StarCraft 1998
Warcraft II 1996
Warcraft III 2002
Colin McRae Rally 2.0 2000
Duke Nukem 3d 1996
Unreal 1998
Call of duty- Modern warfare 2007
Prince of Persia-Warrior Within 2004
Wiedźmin 3 2015 z dodatkami
GTA V 2015 (konsole 2013)
Najwyżej cenione przeze mnie gry na PS4:
The Last of Us 2013
Uncharted 4 2016
W posłowiu do "Ulissesa" Jamesa Joyce'a, tłumacz Maciej Słomczyński napisał, że jest to "zapoczątkowanie nowego rodzaju sztuki i doprowadzenie go do doskonałości na przestrzeni jednego dzieła". Górnolotne to słowa w kontekście gry komputerowej, ale właśnie one przychodzą mi do głowy, gdy myślę o Thief: The Dark Project. Bo "Złodziej" praktycznie stworzył gatunek pierwszoosobowych skradanek. Jednocześnie pozbawiony był wad innych pionierów na niezbadanych wodach: ułomności prototypów, asekuranckości pierwszych generacji. Twórcy odważnie postawili na nowatorską rozgrywkę i obudowali ją spójnymi, pełnymi głębi mechanikami. By wymienić tylko pierwsze z brzegu: realistyczna propagacja dźwięku; głośność kroków uzależniona od rodzaju podłoża i szybkości poruszania się; płynna zmiana poziomu widoczności bohatera w zależności od głębokości cienia; głosy strażników zdradzające ich pozycję i stopień zaalarmowania; możliwość gaszenia źródeł światła, przenoszenia ciał i usuwania plam krwi...
Niczym dobry film czy książka, dzieło Looking Glass Studios gościło w moich myślach na długo po jego ukończeniu. Thief, stworzony według filozofii "immersyjnej symulacji", był dla mnie impulsem do refleksji nad budowaniem realizmu w grze i poczucia przebywania w jej świecie. Większość gier posługuje się utartymi schematami, które upłynniają i usprawniają rozgrywkę, ale też burzą iluzję, gdyż schematy te nie są częścią świata gry. Odwołują się do percepcji gracza siedzącego przed monitorem, a nie gracza-postaci w grze. "Za chwilę walka z bossem," rozumuje gracz, "więc gdzieś tu na pewno znajdę sporo amunicji". Z kolei odgrywając przygody Garretta, mistrza złodziejskiego fachu, zanurzałem się w świat rządzony wewnętrzną logiką: "To sypialnia dla służby, więc raczej nie znajdę tu żadnych kosztowności".
Dzięki "Złodziejowi" odkryłem, jak ważne dla wiarygodności świata przedstawionego są współgrające ze sobą detale oraz prowadzona za ich pomocą narracja. W jednej z misji zstępujemy z Garrettem wgłąb nawiedzonych katakumb, by odnaleźć skarb. Po drodze możemy natrafić na liczne ślady wcześniejszej ekspedycji, która nigdy nie powróciła: spopielone resztki ogniska i porzucone śpiwory na miejscu biwaku; namazane kredą strzałki na ścianach, by orientować się w plątaninie tuneli. Wreszcie tu i tam znajdujemy ciała członków wyprawy, a ich umiejscowienie, jak i znalezione przy nich notatki, dają wyobrażenie o ostatnich chwilach nieszczęśników. Ten zasadniczo nieistotny z punktu widzenia fabuły wątek buduje atmosferę i sugestywność miejsca. Wszystko to bez cutscenek czy napastliwego przyciągania uwagi gracza - twórcy w pełni zawierzyli jego żądzy eksploracji i poznawania historii.
Bardzo wiele rzeczy zmieniło się na przestrzeni lat w tej branży.
Podam na przykładzie Thief 1 i 2 vs Dishonored 1 i 2 co się zmieniło w grach popularnych:
1) W Thief 1998 i Thief 2 2000, by wykonać daną misję musiałeś wykonać wszystkie czynności. Im wyższy poziom tym więcej rzeczy do zrobienia oraz więcej do znalezienia skarbów oraz kasy bez znaczników na ogromnych levelach.
Więc na najwyższym poz.,trudności eksplorowanie jest wymagające. Gra jednak zachęcała granie na najwyższym, bo najwięcej oferowała. W Dishonored 2012 i Dishonored 2 2016 zrobienie wszystkich pobocznych czynności oraz znalezienie skarbów/kasy/run/kościanych kluczy jest nieobowiązkowe, a tylko wskazane dla wyeksplorowania całych mapek, ale masz wszystko oznaczone znacznikami. Sądzę, że przejście już 5 misji w banku w Thief 2 na Hard jest trudniejsze niż przejście całego Dishonored 1 i 2 na Very Hard,
a co dopiero ostatnią misję z Thief 2 czy katedry z Thief 1 :)
2) Fabułę z Thief 1 i 2 poznawałeś z przerywników filmowych oraz notatek podczas misji, ale było wiele niedopowiedzeń oraz tajemniczej symboliki co pasowało do czasów mrocznych wieków średniowiecza. W Dishonored masz mnóstwo notatek na temat postaci, świata, zdarzeń. Mitologia świata jest bogatsza, gdy ktoś lubi wsiąknąć w ten świat i wszystko czytać.
3) W Thief 1 i 2 opłaca się wyciemniać pomieszczenia gasząc pochodnie strzałami wodnymi, a także wyciszać hałas głośnych posadzek pokrywając je czymś po czym można bezszelestnie się poruszać. Kluczowa dla złodzieja skrytobójcy jest ciemność i cisza. Praktycznie prawie wszystkie misje Garett wykonuje w nocy. Opłaca się skradać cały czas, ogłuszać wrogów i ukrywać ciała. W walce otwartej mamy małe szanse z 2-3 wrogami, a już zwłaszcza na Hard. W Dishonored nawet nie ma tak ważnych i fajnych patentów. Niby bezpieczniej jest też ogłuszać wrogów po cichu, ale walki otwarte też wygrasz na Very Hard. Corvo Attano jest lepszym wojownikiem, a Garett jest lepszym złodziejem.
Pod pewnymi względami duchowym spadkobiercą starszych Thiefów są gry z serii Dishonored od twórców
Dark Messiah of might & magic, bo podobny bohater, rozwiązania fabularne, klimat, możliwości gatunkowe, ale w dużej mierze to są gry casualowe.
Styx: Master of Shadows 2014 i Styx: Shards of Darkness 2017 są zrobione w stylu oldschoolywym i bliżej im do Thief 1 i 2 pod względem skali trudności czy pewnych rozwiązań.
Gra oryginalna i bardzo grywalna, choć z racji podeszłego wieku może już odrzucać młodszych graczy. Wtedy najlepiej zacząć od nowszych części - chociażby trójki. No dwójka działa na tym samym silniku. Jedna z lepszych skradanek i do tego w średniowiecznych klimatach.
Patrząc na datę wydania gry, to całkiem niezły produkt im wyszedł. Gra ma nietuzinkowy klimat, czasami straszy oraz posiada ciekawe mechanizmy. To tylko moja opinia, ale gra czasami mnie nużyła. Gra posiada kilkanaście misji, każda posiada swój klimat, mapę oraz zagadki. Całkiem fajne się grało, pomijając błędy i ustawienia, ponieważ gra (przynajmniej u mnie) miała maksymalną możliwą rozdzielczość 800x600. By to naprawić musiałem pobrać paczkę TFix, która poprawia tekstury i ogólnie uprzyjemnia rozgrywkę.
Świetna gierka. Ma niesamowity klimat - jak dla mnie podobny do tego z Arx Fatalis (długo szukałem czegoś podobnego pod tym względem). Kiedyś próbowałem już ukończyć Thief-a, lecz zabrakło cierpliwości, przez co dość szybko utkwiłem na etapie Haunted Cathedral (nie mogłem znaleźć jednego, kluczowego przedmiotu, wymaganego do zaliczenia misji). Obecnie bardziej cierpliwy, "uzbrojony" w nienaganny angielski, skończyłem (bez większych problemów) wszystkie etapy w trybie expert. Obowiązkowo trzeba czytać w tej grze wszystkie scroll-e, notatki, książki, które zawierają istotne dla ukończenia poziomu wskazówki. Oprócz tego nie obędzie się bez zaglądania w każdy zakamarek (nawet mało ciekawe na pierwszy rzut oka miejsca, mogą zawierać przedmioty, bez których nie da się skończyć poziomu). Poziomy są często bardzo rozległe, a pomocnicze mapy w sumie mało się przydają (są mało czytelne). Jak dla mnie jest to plus, wpływający na poziom trudności i czas rozgrywki (gra na wiele godzin). Grę jak najbardziej polecam - grałem w wersję Gold, do której dodano kilka nowych etapów.
Genialna. Mam do tej gry duży sentyment, ale podejrzewam, że nawet nie mając go, spokojnie dałbym tej grze najwyższą możliwą ocenę.
Powala klimatem - grafika jest bardzo fajna, wszystkie miejsca wyglądają bardzo posępnie i mrocznie. To jeden z niewątpliwie największych plusów Thiefa. Dlatego też powinna być gratką dla fanów horrorów - niektóre poziomy faktycznie potrafią przestraszyć (pojawiają się tu zombiaki i liczne inne upiorne kreatury). Gra sprawdza się znakomicie jako skradanka i jest jedną z najlepszych w tym fachu. Często to od nas zależy, czy będziemy chcieli pozostać niezauważeni przez całą misję i wszystko robić po cichu, czy też przypuścimy atak od samego początku, ale ta pierwsza opcja przynosi jednak dużo więcej przyjemności. Bardzo dużą rolę odgrywa w tej grze światło i cień, co pozwala nam na różne możliwości obmyślenia naszego ataku. Zresztą gra posiada kilka możliwości ukończenia misji, co oczywiście jest następnym plusem.
Imponują zarówno poziomy wewnątrz budynków (szczególnie Nawiedzona Katedra), jak i te, których rozgrywka dzieje się na zewnątrz (choć tych jest niewiele). Gra jest odpowiednio trudna, momentami nawet bardzo, ale podsumowując - poziom trudności jest świetnie wyważony. Na plus należy też zaliczyć wszystkie sekretne miejsca, w których możemy znaleźć dużo dodatkowego złota i licznych skarbów (takich miejsc w tej grze jest naprawdę dużo a odkrycie ich wszystkich stanowi nie lada osiągnięcie). Kolejna zaleta to bogaty arsenał broni - szczególnie różne rodzaje strzał do łuku, które stają się naszym nieodłącznym elementem.
Sama fabuła gry jest bardzo dobra, podobnie jak jej zakończenie, ale największe wrażenie robią chyba filmiki zapowiadające misje - z bardzo ciężkim, mrocznym klimatem (zresztą cała gra jest taka) i znakomitym lektorem... Minusów nie znalazłem. Klasyk.
To już 23 lata odkąd gra miała swoją premierę. Co jakiś czas (raz do roku?) testuję jakieś fanowskie misje, te nowsze tak mnie jednak rozpieszczają że ciężko wrócić do czegoś starszego.
Trochę to jak próbować grać w stare gry w obecnych czasach - taka ciekawostka i jest miło o ile nie nastawiasz się na zaliczenie.
Ehhh... to były czasy. Dark Earth było jeszcze super, chociaż gra z innego gatunku to jednak klimat równie niesamowity. Mam nadzieję że powstanie film albo seriel.
Jako ciekawostkę podrzucam link do artykułu, który trafnie zwraca uwagę, że Thief: The Dark Project był pionierem nie tylko w kwestii rozgrywki czy systemowego designu, ale też przecierał szlaki całemu nurtowi New Weird:
https://www.escapistmagazine.com/how-thief-helped-pioneer-the-new-weird-genre/
Thief: The Dark Project to szalenie oryginalna gra skradankowa z 1998 roku z widokiem FPP wykorzystująca mistrzowskie osiągnięcia techniki tworzenia komputerowego obrazu 3d. Looking Glass dokonało rzeczy niemożliwej. Bowiem połączyło perfekcyjnie mocne cechy Ultima Underworld od Origin Systems i Tomb Raider od Core Deisgn. Efekt końcowy okazał się fenomenalny w postaci eksploracji niezwykle obszernych, atrakcyjnych poziomów i manipulowaniu wiarygodnym wirtualnym światem 3d. Jest to gra opowiadająca o przygodach cynicznego złodzieja Garretta, łącząca średniowieczną fantazję z XIX-wieczną technologią.
Fabuła. Wcielamy się w uzdolnionego złodzieja Garreta, który dorastając na ulicy nabrał złośliwej, pragmatycznej osobowości więc został zauważony i wciągnięty w szeregi tajemnej sekty złodziei. Szkolenie jakie przeszedł przygotowało go do życia akolity cechu złodziei. Sztuka ukrywania się w cieniu, bezszelestnego poruszania się, właściwe posługiwanie się łukiem oraz swobodne wspinanie się po linie i pływanie pod wodą to czubek góry lodowej zdolności Garreta jakie przyswoił podczas wtajemniczenia. Już jako arcymistrz złodziejskiego fachu obiera drogę samotności i odchodzi z sekty. Rozpoczyna sie jego droga ku przeznaczeniu, która wieść będzie pomiędzy dwoma siłami rywalizującymi ze sobą magią i religią technologii. W steampunkowym świecie magii i XIX-wiecznej technologii istnieje konflikt między religijnymi frakcjami Młota, którzy cenią postęp naukowy i reprezentują nowy porządek świata, a Poganami, którzy cenią nietkniętą przyrodę i reprezentują chaos. Można zrozumieć obie filozofie i żadna z nich nie jest całkowicie dobra ani zła. Od pierwszej chwili wtapiamy się w rozgrywaną mroczną opowieść pełną zwrotów akcji i nasze zaangażowanie utrzymuje się już do końca.
Gameplay. To gra, która najbardziej przypomina klimatem i stylem budowania poziomów pierwsze części Tomb Raider od Core Design. Ogromne i kapitalnie zaprojektowane poziomy do eksplorowania z klaustrofobiczną atmosferą to wizytówka Tomb Raider 1-4 oraz Thief 1 i 2. Na oryginalność Thief składa się wiele elementów, ale największym atutem jest, że nasz bohater wykonując poszczególne misje przede wszystkim musi pozostawać w ukryciu. Kryjąc się w cieniu, bezszelestnie poruszając się po tłumiących hałas podłożach, ogłuszając odwróconych tyłem wrogów, strzelajac z cichego łuku, wykorzystując dar zręcznych palców Garret przemyka się po ciemnych uliczkach średniowiecznego miasta, starych kopalniach, zagubionych katakumbach, które kiedyś były ośrodkiem tajemniczego kultu. Każde źródło światła w Thief nie tylko oświetla, ale także pozostawia różne stopnie cienia w obszarach, które nie są zakryte. Możemy wyciemniać pomieszczenia gasząc pochodnie. Jedynie korzystając z cienia możemy pozostać niezauważeni co prowadzi nas do znaczenia drugiego istotnego czynnika w grze...dźwięku. Strażnicy mogą także zareagować, jeśli usłyszą nietypowy dźwięk i zaczną próbować zidentyfikować ich źródło. Różne powierzchnie po których możemy chodzić wydają różne dźwięki podczas przemierzania ich. Na przykład chodzenie po trawiastym trawniku lub dywanie prawie nie powoduje hałasu. Z drugiej strony jeśli zdecydujemy się przebiec po podłodze z płytek nasze stukanie usłyszą wszyscy znajdujący się w niewielkiej odległości. Skuteczny złodziej szybko nauczy się, że chodzenie na palcach to najlepszy sposób na pozostawanie w ukryciu, a najgłośniejsze powierzchnie pokonuje, gdy nikogo nie ma w pobliżu lub pokrywa je wygłuszającym mchem. Duża część Thief polega spędzaniu w oczekiwaniu w cieniu obserwując trasy strażników, aż nadarzy się okazja do ruchu. Nawet jeśli uda się nam pozostać w ukryciu i w ciszy nadal przydarzą się nam chwile konfliktu. Ponieważ zazwyczaj walczymy z ciężko opancerzonymi strażnikami, którzy są dość wprawni w walce musimy korzystać z różnych narzędzi, aby upewnić się, że konflikt będzie na naszą korzyść, gdy to nadejdzie. Mamy dostęp do miecza, łuku z różnymi rodzajami strzał oraz pałki, której można używać do znokautowania kogoś, jeśli zajdziemy ich od tyłu. Możemy wtedy zanieść nieprzytomnego prostaka gdziekolwiek chcemy, najlepiej do miejsca, gdzie jego przyjaciele go nie znajdą. Garrett jest także wytrawnym kieszonkowcem i profesjonalistą w posługiwaniu się wytrychami. W miarę upływu czasu uzyskamy dostęp do nowych narzędzi z których większość ma na celu uchronienie nas od kłopotów. Przykładami są strzała wodna, której można używać do gaszenia nieznośnych pochodni i polewania wodą święconą nieumarłych wrogów, strzała z mchu, która rozrzuca mech po twardej podłodze dzięki czemu można po niej cicho chodzić oraz strzała z liną, która pozwoli strzelić do drewnianych powierzchni, abyśmy mogli wspiąć się wyżej. Natomiast strzały ogniste i gazowe szybko rozprawią się z kilkoma wrogami na raz. Także mikstury szybkości i miny lądowe są ważną częścią pracy mistrza złodziejstwa. W grze jest mnóstwo takich fajnych gadżetów i jak w każdym dobrym filmie połowa przyjemności z wykonywania nowych misji polega na odkrywaniu, którymi gadżetami lepiej operować, ponieważ to my decydujemy co zakupimy przed każdą misją. Gra nagradza naszą kreatywność myślenia. W Thief występują też wszelkiego rodzaju nieumarli i bestie, które wydają się naprawdę przerażające, a kultowy poziom Katedra ma więcej czynnika strachu niż większość gier survival horror. Gra oferuje kilkadziesiąt godzin zabawy. Chociaż mamy tylko kilkanaście misji większość z nich jest ogromna i daje większą satysfakcję na wyższych poziomach trudności, ponieważ mamy wtedy o wiele więcej celów do osiągnięcia. Mamy całe mnóstwo sekretów i skarbów do odnalezienia. Garret jest jednym z największych bohaterów gier jakich kiedykolwiek stworzono. Wielkie wyrazy uznania należą się programistom Looking Glass. Moja ulubiona misja w grze to Katedra.
Grafika i udźwiękowienie. Wizualnie gra dopracowana została wspaniale. Światło i cień współgrają ze sobą na każdym kroku wykorzystując mozliwości akceleratorów graficznych w 1998 roku. Większość środowisk to ogromne, fantastyczne, a jednocześnie wiarygodne zrujnowane miasta, zaginione świątynie, jaskrawe rezydencje, niemal zaawansowane technologicznie fabryki, złowrogie katedry, które pomagają zachować spójny i kreatywny projekt wizualny. Przestrzeń gry tworzy nie tylko obraz, ale też cyfrowy dźwięk wykorzystujący technologię 3d co było nowatorskie. Słyszymy szuranie wrogów, bełkotane słowa, ciche pogwizdywanie czy stukot kroków. Podczas misji nie ma muzyki, ale dudniąca, industrialna ścieżka dźwiękowa podczas pięknych, stylizowanych animowanych przerywników filmowych doskonale pasuje do mrocznej magii i maszynerii.
Podsumowanie. Nawet, jeśli nie utożsamiamy się z mistrzem zodziejstwa Garrettem, wyrazistym antybohaterem, który jest tak dobry w swoim fachu, że prawie nic nie jest w stanie go zaskoczyć to szybko przekonujemy się, że nacisk na skradanie się, strategię i pomysłowość w połączeniu z silną strukturą narracyjną i doskonałym projektem misji składa się na wybitne dzieło, które jest stylowe, poważne, satysfakcjonujące i wyjątkowe przekraczając wszelkie nasze oczekiwania. Szybko uczymy się kochać ciemność w Thief nawet jeśli ta ciemność sprawia, że wszystko wygląda ponuro. Jednocześnie czasem uśmiechamy się stojąc w cieniu, gdy usłyszymy strażnika, którzy nuci jakąś melodię i mamrocze coś do siebie bądź słyszymy rozmowę dwóch strażników, która jest najzabawniejszym przekomarzaniem pomiędzy strażnikami jaką kiedykolwiek usłyszymy w grze video. Thief to bez wątpienia Ojciec chrzestny gier skradankowych. Najlepsze skradanki w historii gier to Thief 1 i 2 oraz Metal Gear Solid 1-4, a szczególne miejsce w moim sercu znalazły Thief 1 i 2 oraz MGS 1 i 3. Gra najlepiej wygląda po dograniu tekstur HD.
https://www.youtube.com/watch?v=AXyrmgWiv3U&list=PLuIQOsLHStv1leNSHU1PRUCxEQpyTzPdx&index=4&ab_channel=schell244
Polecam sprawdzić wydaną w zeszłym roku The Black Parade, to zdecydowanie jedna z najlepszych fanowskich kampanii, jakie powstały:
[link]