Najciekawsze materiały do: Maniac Mansion

Maniac Mansion - znaki handlowe związane z marką zarejestrowane przez Lucasfilm Entertaiment
wiadomość28 maja 2013
Firma Lucasfilm Entertainment zarejestrowała znaki handlowe związane z marką Maniac Mansion. Nie wiemy jeszcze, czy oznacza to, że w planach jest powrót tej klasycznej serii.

12 gier przygodowych LucasArts w 24 godziny
wiadomość21 listopada 2005
Ile potrzeba czasu na ukończenie dwunastu klasycznych gier przygodowych firmy LucasArts? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć niejaki Vogel, który podjął się niezwykłej próby.

Maniac Mansion Deluxe - absolutnie klasyczna gra przygodowa po tuningu
wiadomość22 maja 2004
The New Adventures of Zak McKracken (vide news z 14 kwietnia 2003), czyli nieoficjalna kontynuacja klasycznej gry przygodowej pt. Zak McKracken and the Alien Mindbenders, była debiutanckim projektem amatorskich developerów spod znaku LucasFan Games. Natomiast kolejnym dziełem owych autorów jest znacznie ulepszona wersja Maniac Mansion (rok premiery: 1987) – produktu marki LucasArts, w którym po raz pierwszy użyto interfejsu SCUMM (Script Creation Utility for Maniac Mansion). Ten ostatni zastosowano później m.in. w The Secret of Monkey Island, Loom i Day of the Tentacle.

Maniac Mansion - Maniac Mansion Deluxe v.1.4
grarozmiar pliku: 6,2 MB
Maniac Mansion Deluxe to darmowa przygodówka autorstwa grupy LucasFan Games

LucasArts w rękach Myszki Miki – jakie gry powinien wskrzesić Disney?
artykuł9 listopada 2012
Lucasfilm to nie tylko filmowe Gwiezdne Wojny, ale też cała masa kultowych gier ze stajni LucasArts, do których prawa ma teraz Disney. Spytaliśmy redaktorów naszego serwisu, które z tych produkcji powinny doczekać się kontynuacji.

Super gierka. O ile dobrze pamietam ukonczylem ja majac zaledwie 10 czy 12 lat
ze slownikiem w reku. Wlasnie niedawno sciagnalem poprawiona wersje deluxe na PC.
Lezka w oku sie kreci...;-)
Gierka fajna. Brakuje tutaj jeszcze gry Zak Mc Kracken - też obowiązkowa pozycja od Lucasa
zALICZAM JĄ DO ZABYTKÓW
jesus... jak to wyglada???!!!
Witam!
czytałem że jest 5 sposobów przejścia tej gry. Ja znam jeden, przy uzycia dave'a syd'a i michaela. Czy ktoś zna jakieś inne sposoby??? prosze o różnego rodzaju solucje(o ile faktycznie sa)
znam 3 sposoby przejsia gry. 1:wybierając Bernarda naprawiamy radio na górze przy użyciu tuby którą wyciągamy ze starego radia na dole i przywołujemy kosmiczną policje która zabiera meteor ze sobą.
2: wybierając Wendy bierzemy manuskrypt z pokoju lekarskiego i zmieniamy treść na maszynie do pisania w pokoju z krwiożerczą rośliną, następnie wkładamy manuskrypt do koperty którą znaleźliśmy w sejfie nad pokojem pielęgniarki(, przyklejamy znaczek z przechwyconej przesyłki dla Eda i wysyłamy ją pocztą władając do skrzynki pocztowej przed domem (adres do wysyłki podają oglądając telewizje w pokoju z pianinem) . Po pewnym czasie dostajemy kontrakt od wydawcy który pokazujemy purpurowemu Tentacle i dajemy go meteorowi.
3 wybierając Syd lub Razor nagrywamy na kasetę magnetofonową utwór grany na pianinie i puszczamy go zielonemu tentacle w wieży stereo, on nam daje w zamian demo tape które wysyłamy do wydawcy pocztą tak jak Wendy. Otrzymany kontrakt dajemy zielonemu a on nam zapewnia ochronę jak purpurowy nas zatrzyma po wejściu do laboratorium. meteor wkładamy do bagażnika auta Eda i przekręcamy żółty klucz w drzwiach samochodu.
Jeżeli ktoś zna pozostałe sposoby podziel się.
Jak na tamte czasy to wyróżniała się oryginalnymi mechanikami oraz interfejsem. Fabuła była mocno pokręcona.


Maniac Mansion to świetna gra przygodowa z 1987 roku od LucasArts autorstwa Rona Gilberta z przełomowym interfejsem. Gra została wydana na komputerach C-64 i Apple, a następnie przeportowana na komputery Amiga, Atari ST, Pc, a także co ciekawe konsolę NES, ale w wersji ocenzurowanej z obawy Nintendo, że taka gra jest nieodpowiednia dla dzieci. Ron Gilbert z LucasArts był wielkim fanem graficznych przygodówek Sierra z lat 80' jak pierwsze części King's Quest i Space Quest, ale uważał, że mają dość niewygodny interfejs, a możliwość śmierci naszej postaci w wielu miejscach za dość frustrujące doznanie, bo jeśli ktoś gra bez poradników wymusza to nauczenie się tych gier praktycznie na pamięć. Dlatego Ron Gilbert stworzył system SCUMM z 15 poleceniami dla Maniac Mansion, który był językiem programowania wysokiego poziomu. Ron stworzył grę, która oczarowała ludzi wygodą sterowania, fabułą i świetnym poczuciem humoru, a przy tym oferowała również poczucie zagrożenia i wir przygody znane z przygodówek Sierra. Efektem tego była pierwsza przygodówka typu point & click LucasArts, która jest wyjątkowa w swoim stylu i rozgrywce. Niepowtarzalne doświadczenie w grach video. Ta nowość w świecie gier przygodowych wymusiła na największej konkurencji Sierra, że też zrezygnowali za jakiś czas z niewygodnego systemu wpisywania komend z klawiatury i wprowadzili wygodny interfejs z poleceniami na ekranie.
Fabuła. Maniac Mansion to fabularnie prequel Day of the Tentacle (1993). Zasadniczo to świetna komediowa historia oparta na kliszach horrorów i filmów klasy B z wczesnej ery VHS. Lata temu meteoryt uderzył w posiadłość rodziny Edison. Obca forma życia zahipnotyzowała Dr. Freda, aby przeprowadził złowrogi spisek przeciwko ludzkości. Wcielamy się w studenta Dave’a, którego dziewczyna Sandy została uprowadzona przez tajemniczego naukowca Dr.Freda mieszkającego w posiadłości Edisonów. Naszą misją jest ją uratować. Oprócz protagonisty na ratunek wyrusza także dwójka naszych przyjaciół o zróżnicowanych osobowościach i podejściach do rozwiązywania problemów. Zasadniczo grupa nastolatków o różnych specjalnościach przechodzi przez nawiedzoną rezydencję, gdzie mieszka tam bardzo dziwna i pokręcona rodzina. Fabuła i atmosfera gry są złowrogie, ale jednocześnie niesamowicie zabawne. Czarny humor użyty w najważniejszych sytuacjach jest w tej grze bezcenny.
Gameplay. Tak jak King's Quest (1984) od Sierra był pierwszą przygodówką graficzną w której mogliśmy poruszać się widoczną postacią po ekranie i dzięki temu mocniej poczuć wir wspaniałej przygody niż w przygodówkach tekstowych tak Maniac Mansion od LucasArts otworzył nowy wymiar rozgrywki w przygodówkach ze swoim systemem Scumm z poleceniami widocznymi na ekranie, gdzie nie trzeba było już wprowadzać komend ręcznie wpisując polecenia po angielsku z klawiatury co ma zrobić nasza postać jak w oryginalnych wersjach przygodówek Sierra z lat 80'. Nie było też zagrożenia, że zginiemy w głupi sposób bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia, że jesteśmy w niebezpieczeństwie bądź zatniemy się w końcowej fazie gry, bo zapomnieliśmy zabrać ważny przedmiot fabularny z lokacji do której nie ma już powrotu. Na początku wybieramy naszych kompanów. Zabieramy ze sobą dwóch przyjaciół (możemy wybrać z sześciu) i w zależności od kombinacji naszej ekipy ratowniczej grę przechodzi się trochę inaczej, bo część zagadek się zmienia ze względu na różne umiejętności wybranych postaci. Wybrane przez nas postacie mają wpływ na przebieg wydarzeń co dodatkowo zachęca nas do sprawdzania różnych rozwiązań. Lista czynności do wykonania jest długa i sprawia, że zastanawiamy się kilka razy zanim podejmiemy decyzję. MM to nie tylko zabawne doświadczenie, ale także przerażające. Od pierwszej chwili z kluczem pod wycieraczką do szokującego zakończenia nie sposób nie odczuwać tu wielu róznych emocji. Angażujemy się w przygody charakternych postaci z naszej drużyny, a nawet w złoczyńców, którzy mają swoje wyraziste charaktery i cały czas przemieszczają się po domostwie. Zadanie w teorii jest proste - przeprowadzić Dave'a i jego dwóch przyjaciół przez rezydencję, aby uratować Sandy. W praktyce nie jest to proste zadanie, ponieważ ta rewelacyjna fabuła staje się co raz bardziej skomplikowana w zależności od niektórych decyzji dotyczących tego jak postępujemy, a z powodu wielu zwrotów akcji tworzą się całkiem zabawne sytuacje. Mamy tu ogromną ilość alternatywnych rozwiązań co jest zadziwiające jak na grę przygodową z 1987 roku. Fabuła jest na tyle świetnie napisana, że istnieje około 20 sposobów na ukończenie gry. Tak więc rozgrywka jest po prostu idealna. Bardzo ambitny porojekt, gdzie widać na każdym kroku ile włożono w to serca i pracy, dlatego oceniam na 9+/10. Bardzo polecam, bo to jedna z czołowych gier przygodowych od LucasArts i wielki kamień milowy w gatunku gier przygodowych. Sam system Scumm na dobre zagościł w grach LucasArts na kolejne dziesięć lat, ale z czasem był co raz bardziej upraszczany, bo miał co raz mniej komend.
Grafika i udźwiękowienie. Grafika jest fantastyczna jak na grę przygodową z 1987 roku. Zarówno wyróżnia się wizualnie oryginalna wersja na C-64 i port Amigowy. Widać, że wycisnęli całkiem sporo z tych komputerów, bo wcześniej tak ładnej przygodówki na C-64 zwyczajnie nie było, a Amiga 500 dość krótko była na rynku i na ówczesną wiedzę programistów zostawiła i tak w tyle pierwotne wersje z pozostałych komputerów.
Podsumowanie. Gra wyznaczyła standardy gier przygodowych na następne dziesięć lat. Wyróżniła się grafiką, fabułą, zagadkami, fajnymi bohaterami, humorem i wygodnym na tle przygodówek Sierra z lat 80' interfejsem, a na dodatek dzięki różnym wariantom w składzie mamy tu niesamowitą regrywalność. Kultowa gra przygodowa z C-64 i Amiga. Pozycja uwielbiana na C-64 na którym wyszły tylko trzy pierwsze hity LucasArts Labyrinth, Maniac Mansion, Zac McKracken. Zresztą Maniac Mansion i Zac McKracken to dwie najlepsze przygodówki na C-64. Jedne z najlepszych gier na C-64 w ogóle, które zostały wydane tylko w formie dyskietkowej. W 2004 ukazał się rewelacyjny fanowski remake Maniac Mansion z dopiskiem Deluxe z jeszcze ładniejszą grafiką i prostszym interfejsem zbliżonym do sequela Day of the Tentacle, gdzie mamy mniej poleceń na ekranie. Jeśli ktoś jest fanem Maniac Mansion to gorąco polecam również sequel Day of the Tentacle (1993), która dostał oficjalny remaster w 2016 roku.
Moje ulubione przygodówki LucasArts to Maniac Mansion (1987), Zak McKracken (1988), Indiana Jones and the Last Crusade (1989), Secret of Monkey Island (1990), Monkey Island 2 (1991), Indiana Jones and The Fate of Atlantis (1992), Day of the Tentacle (1993), Full Throttle (1995), Curse of Monkey Island (1997), Grim Fandango (1998).
Najładniejsza obecnie wersja fanowska z 2004 roku z uproszczonym interfejsem o mniej poleceń:
https://www.youtube.com/watch?v=eJrtQS6H01g&ab_channel=WorldofLongplays
Wersja Amigowa z 1988:
https://www.youtube.com/watch?v=OvzAzxX3Y5M&ab_channel=adalsgaard
Wersja C-64 z 1987:
https://www.youtube.com/watch?v=9WVF0o9Lq2Q&ab_channel=EthanLong
Nie wiem czemu nie ma w bazie gry-online tak znanej i cenionej przygodówki point & click od LucasArts jak Zak McKracken and the Alien Mindbenders z końcówki lat 80' skoro wyszła również na komputerze Pc. Negatywne zaskoczenie w kwestii biblioteki największego portalu o grach video. W takim razie napiszę o niej w tym wątku.
Zak McKracken and the Alien Mindbenders to świetna gra przygodowa z 1988 roku od LucasArts. Gra została wydana na komputerze C-64, a następnie przeportowana na inne komputery jak Amiga, Atari ST, Pc, Fujitsu FM Towns. Gra wyróżniała się grafiką, pokręconą fabułą sci-fi, zagadkami, fajnymi bohaterami, zwariowanym humorem i wygodnym interfejsem na tle przygodówek od Sierra. To produkcja zdecydowanie bardzo dobra i ciekawa, a zwłaszcza w latach swej świetności robiła dobre wrażenie, ale nie tak doskonała i olśniewająca jak Maniac Mansion i późniejsze point & click LucasArts z serii Monkey Island i Indiana Jones. Obecnie na GOG można kupić najładniejszą wersję Zak'a w 256 kolorach.
Fabuła. Zak McKracken jest niekompetentnym reporterem, który szuka czegoś co uczyniłoby go wielkim. Za zadanie ma napisanie materiału o dwugłowej wiewiórce terroryzującej miasto. W trakcie zabawy dowiadujemy się, że kosmici zbudowali maszynę do ogłupiania, która powoli redukuje IQ wszystkich ludzi na naszej planecie. Zak zdaje sobie z tego sprawę we śnie, że kosmici używają systemu telefonicznego, aby z dnia na dzień ogłupiać populację Ziemi. Wie, że musi to powstrzymać, ale nie może tego zrobić sam. W wykonaniu tej misji pomaga mu trójka przyjaciółek Annie, Melissa i Leslie, aby zdobyć trzy magiczne kryształy, które są potrzebne do zatrzymania kosmitów i uratowania planety. Postacie i historia są bardzo pomysłowe. Zmutowane wiewiórki, dwugłowe żółwie, opętane tostery, mięsożerne melony, reinkarnowane gwiazdy rocka, wegetariańskie wampiry to dla Zaka po prostu kolejny dzień w biurze. Wygląda to jak parodia UFO-paranoicznych filmów oraz bluźnierczy prekursor dla serialu X-Files. Fabuła jest tak pokręcona, że twórcy podczas jej tworzenia chyba ostro zażywali jakieś mocniejsze środki. Zresztą sami twórcy przyznawali, że mieli raj na ziemi w drugiej połowie lat 80' i pierwszej połowie lat 90' tworząc przygodówki w tej słynnej willi LucasArts. Nie mieli nad sobą żadnego kata i mieli po prostu robić swoje, by nie przynieść wstydu. Na szczęście takie luźne podejście zadziałało na nich twórczo i owocnie skoro przygodówki LucasArts są uznawane za najlepsze w całej historii gier wraz z największymi hitami Sierra.
Gameplay. Zak McKracken podobnie do Maniac Mansion wykorzystuje silnik SCUMM, który był używany później również w wielu kolejnych grach LucasArts. Grafika jest wyraźna, a niektóre lokacje są naprawdę fantastyczne jak piramidy na pustyni w Egipcie czy egzotyczne lokacje w Meksyku itp. Mamy też podróże w czasie. Widać inspirację wieloma popularnymi teoriami na temat kosmitów i obcych cywilizacji. Gra jest bardzo zabawna, urocza i zakręcona, a niektóre zagadki dość absurdalne typu odwróćmy uwagę złośliwej stewardessy biorąc papier toaletowy i zatykając zlew, aby podłoga zamieniła się w jezioro, a podczas gdy ona radzi sobie z tym bałaganem włóżmy jajko do mikrofalówki i włączmy, by eksplodowało itp. Produkcja jest dobra, ale nie jest tak perfekcyjnie doszlifowana jak Maniac Mansion, bo zdarzają się tutaj ciut słabsze segmenty jak zakręcony labirynt w końcowej fazie gry, który mnie potrafił wkurzać za każdym razem. Dlatego oceniam na 8+/10.
Grafika i udźwiękowienie. Wizualnie to praktycznie kopia tego co było rok wcześniej w Maniac Mansion. Oczywiście porównując obie gry na tych samych komputerach C-64 i Amiga, a nie szukając różnic między 8-bitowcem, a 16-bitowcem. Z drugiej strony gra ma znacznie większy rozmach i zamiast eksplorowania pomieszczeń wielkiej rezydencji podróżujemy po różnych zakątkach świata co warto uwzględnić, bo to było później wizytówką wielu świetnych przygodówek jak Indiana Jones and the Last Crusade (1989) i Indiana Jones and The Fate of Atlantis (1992) od LucaArts oraz gier przygodowych innych studiów jak Gabriel Knight (1993) od Sierra czy Broken Sword (1996) od Revolution Software.
Podsumowanie. Zak McKracken nie jest oczywiście tak świetny jak Maniac Mansion czy późniejsze przygody LucasArts takie jak Monkey Island 1-3, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Day of the Tentacle, ale zawiera również świetny humor i ciekawe zagadki, fajne dla oka egzotyczne lokacje, przyjemną muzykę, a fabuła jest daleka od przeciętnej. Do gry mam ogromny sentyment, bo to jedna z dwóch najlepszych gier przygodowych z C-64 obok Maniac Mansion i w obie ostro pogrywałem. Później grałem też na Amidze, gdzie wyszły później kolejne świetne produkcje LucasArts, których nie wydano już na Commodore 64 jak Indiana Jones and the Last Crusade (1989), Secret of Monkey Island (1990), Monkey Island 2 (1991), Indiana Jones and The Fate of Atlantis (1992). LucasArts w tamtych czasach było jednym z najlepszych studiów gier i co roku stawiało bardzo wysoko poprzeczkę dla konkurencji Sierra, którzy musieli przekraczać swoje możliwości, by nie odstawać od największego rywala w gatunku gier przygodowych.
Najładniejsza wersja Pc i Fujitsu FM Towns w 256 kolorach z 1990 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=wEkPsfanmo8&ab_channel=Yzzyxz
Wersja Amigowa z 1989:
https://www.youtube.com/watch?v=gKlZzAWIlJc&ab_channel=adalsgaard
Wersja C-64 z 1988:
https://www.youtube.com/watch?v=PxbZFDsQaP8&ab_channel=Myrryspeikko