Najciekawsze materiały do: RoboCop: Rogue City
Recenzja gry RoboCop - filmowa demolka z domieszką drewna
recenzja gry3 listopada 2023
Światowa premiera 2 listopada 2023. RoboCop: Rogue City to gra wyważona niemal równie dobrze jak kroki tytułowego cyborga. Niemal – bo obok filmowego klimatu, niezłej fabuły i dobrego modelu strzelania znalazły się w niej także nieco głupawa SI oraz niedoróbki techniczne.
Twórcy RoboCop: Rogue City i Terminator: Resistance wzięli się za inny gatunek. Po strzelankach polskie studio Teyon pracuje nad RPG akcji
wiadomość2 lipca 2024
Dzięki ofertom pracy w krakowskim studiu Teyon wiemy, że twórcy RoboCopa: Rogue City i Terminatora: Resistance produkują RPG akcji.
Kolejne gry na PC ze wzrostem liczby klatek na sekundę. Hit Naughty Dog i inne tytuły z obsługą technologii AMD
wiadomość1 marca 2024
Do gier obsługujących technologię FSR 3 firmy AMD dołączyły RoboCop: Rogue City oraz Remnant 2. „Wkrótce” lista powiększy się jeszcze o The Last of Us Part I.
RoboCop: Rogue City otrzymał tryb Nowej Gry Plus. Fani polskiego hitu głośno o niego prosili
wiadomość4 stycznia 2024
Twórcy ze studia Teyon wsłuchali się w prośby graczy i wypuścili aktualizację z trybem Nowa Gra Plus do gry RoboCop: Rogue City. Fani są zachwyceni, zwłaszcza że patch dodał także garść poprawek i „hardcore’owy” poziom trudności.
- „Na rynku jest obecnie zbyt wiele gier”. CEO wydawcy RoboCopa opisuje współczesne problemy branży 2024.01.11
- Twórcy RoboCopa mają na oku kilka dużych marek. Zdradzili też, że Rogue City powstało w 3 lata 2024.01.10
- Digital Foundry wybrało 10 gier roku z najlepszą grafiką; RoboCop i Cyberpunk są wśród nich 2023.12.23
- RoboCop to wielki zwycięzca listopada, ale to ciężki czas dla polskiego rynku gier 2023.12.01
- RoboCop: Rogue City największą premierą w historii firmy Nacon 2023.11.21
- Pełne 3D i otwarty świat, ta klasyczna gra o RoboCopie wyprzedzała swoje czasy 2023.11.18
- Niezwyciężony i RoboCop: Rogue City - podsumowujemy tydzień polskich gier 2023.11.05
Gry listopada 2023 - niezwyciężony miesiąc premier?
artykuł31 października 2023
Listopad nie jest najbardziej spektakularnym miesiącem, ale nie zabraknie w nim gier wartych uwagi. Chociaż większość osób pewnie zajmie się nadrabianiem zaległości, może znajdą chwilę na Niezwyciężonego lub Broken Roads.
https://www.youtube.com/watch?v=QV8Mm3xtlks
W pełni zgadzam się z recenzją GGGmana. Robocop daje masę radochy. Grafika bardzo dobra ze świetnym modelem zniszczeń i interakcją z obiektami, których nie ma do tej pory wiele gier AAA. Animacje jak wspominałem po demie czasem kuleją, mimika twarzy sztywna jak sprzed 10 lat ale zupełnie nie psuje mi to rozgrywki. Dla każdego fana Robo to must have i na 1000% będzie się przy tym tytule bawił świetnie bo klimat i fanserwis jest kapitalny, historia wciągająca i z dylematami, zdania i dialogi na prawde przemyślane i ciągle ma się to uczucie: kurła...ciekawe co będzie dalej. Myślę, że nawet pozostali gracze będą się bawić nieźle bo to kompetentnie zrobiona gra FPS z miodnym strzelaniem, duża ilościa mechanik i elementów RPG która nie nudzi ani na chwilę. Dla mnie 9/10 i na ten moment GOTY bo WRC niestety nie dowiózł tego hype, którego tak podbili gracze ogrywający preview/
Niestety, oczekiwania jedno, wykonanie drugie. Gra klatkuje na dobrych komputerach, a jednocześnie nie prezentuje nic fantastycznego.
Cena jak za Cyberpunka2077, ale nawet do pięt nie dosięga wyglądem, rozgrywką, ilością fabuły, już nie wspominając że CBP ma otwarty świat, a ten gniot to nawet nie 1/10 tego, a cena horrendalna.
Pewnie wydali całą kasę na markę i licencję, zamiast na pracowników :( szkoda mi Cruzera, który tam pracuje. Podczas gdy Terminator jeszcze jakoś trzymał poziom i dawał nadzieję na fajną grę, tak to jakaś porażka gorsza od niego na kilometr.
Gra jak na PS2... :(
Wyśmienity tytuł dla prawdziwych graczy i mężczyzn urodzonych przed 80 rokiem .Drugie miejsce zaraz za Alan Wake 2 jak chodzi o najlepsze gry w roku 2023.
Gra się w kółko wywala. Co chwila FATAL ERROR. Masakra jakaś. Nie da się grać w ten badziew.
Gra jest po prostu świetna, doskonale oddaje klimat klasycznych filmów. Sensowne zadania, dobry scenariusz, szczypta czarnego humoru, przyjemne strzelanie, trochę komentarza społecznego, brak grindu, wrogowie którzy nie są gąbkami na pociski, dobrze zrealizowane starcia z bossami, niebanalna fabuła, masa oczek puszczanych do fanów filmów... Do tego wspaniała końcówka, gdzie można m.in. podsłuchać radia przeciwników i usłyszeć, jak wpadają w panikę zdając sobie sprawę, że nie są w stanie powstrzymać gracza, który po kilku(nastu) godzinach rozgrywki, ulepszania postaci i dostrajania płytki drukowanej pistoletu maszynowego po prostu zmiata wszystko przed sobą.
Można się faktycznie wczuć w RoboCopa. Czuć pasję twórców do materiału źródłowego oraz szacunek dla czasu gracza. Zwłaszcza w dobie strzelanek nastawionych na coraz bardziej absurdalny ruch (jakieś biegania po ścianach, haki, linki, jetpacki itd.) dobrze jest zagrać w coś normalnego, co nie wymaga małpiej zręczności lub ADHD.
Minusy tak naprawdę widzę tylko 3: kiepska optymalizacja (choć na Ryzenie 5600 i grafice 6600 XT, czyli niczym specjalnym, poza dosłownie paroma momentami mam stabilne 60-80 klatek w 1440p i ustawieniach max-ultra), okazjonalne błędy (kilka razy wywalało mnie do pulpitu) i brak ręcznego zapisywania. Ginąć zdarzało mi się tak naprawdę tylko przy rozbrajaniu bomb, ale konieczność powtarzania całej sekwencji przez drobny błąd była dosyć denerwująca.
Już od paru dobrych lat nie bawiłem się tak dobrze przy strzelance.
na Windows 11 gra jest całkowicie niegrywalna. Gram na Ultra w 2K z DLSS, mam około 85-100 fps. Co z tego jak przy ładowaniu cutscenek co chwila UE FATAL ERROR. Tragedia.
Gierka nawet daje radę, coś innego w końcu. Polecam mieć wersje 1.3.xxx niz niższą bo w niższej wersji jest gorsza jakość, w niektórych miejscach grafika wygląda jakby w starych grach doom, wolfenstein z lat 90' mimo ustawienia prawie na maksimum, nie dopracowane, myslałem , że po grze bo sie nie dało patrzeć na to , w 1.3xxx jest wporzo
Grafika GF 1060 6GB :)
Powinno się wyłączyć oceny na tym portalu. Większość oceniających to jakieś trole albo frustraci, którym gra się zacinała lub nie mieli na nią pieniędzy :D
Ta gra to jest jakieś spełnienie moich marzeń i połączenie moich ukochanych tytułów jest i Deus Ex jest i No one lives forever z tym zbieraniem różnych dokumentów i dowodów no i jest przede wszystkim Robocop. W tej pierwszej otwartej dzielnicy spędziłem ponad 4 godziny po prostu rozkoszujac się klimatem i eksploracja, stałem sobie nad rzeką podziwiając wieżowce w oddali i patrząc na przepływające rzeką statki :D no ostatnie takie wkręty to miałem chyba przy pierwszym DX w Hell's Kitchen... Po prostu poezja.
Póki co moje jedyne zarzuty to mało jakiejś wpadającej w ucho muzyki i zdarzają się sporadycznie miejsca (np salon gier) gdzie co minutę mam Fatal Error gdy używam DLSS. Rozwiązaniem jest wyłączyć go w danej lokacji.
Jedna z najlepszych gier na podstawie filmu, tak powinno robić się gry tego typu. Polecam!
Całkiem niedawno ograłem i ukończyłem grę. Hmm Cóż na Plus bardzo ładna grafika, klimat RoboCopa coś dla ludzi z lat 90 miodzio.
Dobra fabuła, muzyczka w tle. Małe miasteczko do zwiedzenia. 8 na zachętę dla twórców
Absolutnie genialna i grywalna gra. Bardzo długa, jeżeli postanowimy explorować wszystkie lokacje i robić wszystkie misje. Mi to zajęło około 25-30 godzin. Mój Robocop na zdjęciu. Gra nie męczy i nie nudzi. Cały czas urozmaicenia. Nawet spokojna misja z kotkiem potrafi przerodzić się w coś zupełnie niespodziewanego. To jedna z nielicznych gier której daję ocenę 10/10. A od razu zaznaczam, bo będą mi pisać o nostalgii zaraz, że się nią nie kieruję, bo należę do grona młodszych graczy którzy dopiero ogarniają stare filmy. Teraz niech Teyon zrobi Człowieka Ciemności ( Darkmana ) i akurat Liam Neeson = wskrzeszenie legendarnego i zapomnianego bohatera lat 80, oraz sukces na światową skalę. Bo kto nie kocha Liam'a Neeson'a
Dodam jeszcze jedną ważną rzecz. Jeśli drogi Teyonie czytacie recenzję swoich gier, i moją u góry. To jako kolejny Darkman byłby idealny. On mógł przybierać postać każdego, a co to oznacza?:). Za każdym razem inny i urozmaicony gameplay, mimo że dalej byłby to Darkman, tylko w 1 misji np: Jako gruby okrutny gangster, a w kolejnej jako jakiś drobny złodziej. A na końcu jako boss dwóch tych samych. Ty jako on, i on jako on. Genialne by to było. Ci co nie oglądali filmu to nie zaczają o czym piszę, więc cofam do lektury:)
nie wiem skąd te negatywne komentarze mi się podoba, dobra rodzima strzelanka zresztą każde nasze produkcje a jest ich nie mało są ok, grafika ujdzie w tłoku patrząc na inne i te żałosne błędy które są w grach od prawie 10 lat batman arkham night poprzez fallout 76, naszego cyberpunk 2077 po zeszło roczny redfall, starfield czy alan wake 2 (tekstury i czy to torrent czy oryginał każdy co grał nie na rtx 4090/80/70 a na przykład na rtx 3070 i słabszej wie po czym mówię) sprzed 3 msc zaledwie, powyższą grę mam też z torrenta
akcja gry odzwierciedla dobrze filmy z głównym bohaterem i jego partnerką Lewis,
jeżeli ktoś lubi nasze produkcje to musi w tą grę koniecznie zagrać dla mnie dobre 8 które można spokojnie dać polecam!!!
Powiem tyle ocena z d***
Gierka ma błędy i glitche ale jest naprawdę niezłą strzelanką z zaskakującymi questami, nieoczywistymi wyborami, nienajgorszymi dialogami i wiernie oddaje kultowy klimat filmu z 87 roku.
Bardzo pozytywne zaskoczenie.
P.S. Wylałbym jednakowoż na pysk tego co zrobił trailer i ogólny PR.
- 1 pkt za hardcoded keybinds, niektórzy wiedzą jak układać ręce (rękę) na klawiaturze i nie grają na WSADzie ....
Elo, buziaczki. Z kolejną nową gierą mam problemy. Bo wszystko fajnie mi chodziło i doszedłem do etapu ze snajperami (krórzy notabene mechanicznie są tragiczni, ale to inny temat), no i tam nagle ni z czapy, ni z odbytu mi fpsy z tych 45-60 zjechały do 11-15, a w tej samej miejscówce dosłownie przed chwilą ze 4 razy więcej miałem klatek. A przy tym zużycie procesora i karty graficznej niziutkie. Także co się dzieje? Jakie ma życie sens i o co w sumie ze wszystkim tym chodzi? Dlaczego to przestało działać normalnie i nie chce wrócić do normalnego działania?
Widać, że to gra budżetowa, taki Biedapunk trochę, bo i świat gry to patologia totalna. Zapewne nie pomógł fakt, że ograłem Robocopa chwilę po Alanie Wake'u 2, ale teoretycznie to gry z tej samej półki cenowej, więc porównywanie ich też nie jest takie głupie. Robocop ma strasznie prymitywne cutscenki. Bardzo mało filmowy jest tak bym powiedział. Po tym jak oświetlony był AW2 to tutaj równomierne światło na wszystko aż bije po oczach. Więcej artyzmu by się przydało.
Fabuła też delikatnie mówiąc nie zachwyca. Wendell takim średnim czarnym charakterem jest, a droga przez manekiny w centrum handlowym to jakaś porażka totalna. Nic interaktywnych elementów tam nie ma, nawet konieczności wystrzelania sobie przejścia przez manekiny. Teyon nie potrafił jednak zbudować narracji z jakimś większym ładunkiem emocjonalnym, a bardzo próbował to zrobić. Wyszły takie średnie stany średnie. Dużo questów pobocznych to też przeginka, taką Robocipę robią z głównego bohatera, ale ogólnie fajnie, że one są, tylko więcej takich w stylu reklamy Sunblocka, a mniej z szukaniem kota.
Tempo samej gry nie jest jakoś zawrotnie wysokie. Dużo powolnej eksploracji jest, ale na całe szczęście na koniec wjeżdża też dużo rozwałki. Demo dawało trochę złudne wrażenie, że pełno wszędzie znajdziek jest, a w pełnej wersji brakuje trochę jakichś fajnych notatek czy grafik. Plus za niespodziewane questy, których nie ma nawet na mapie i naturalnie się je dość odnajduje, a potrafią być bardzo zacne, jak ten napad na bank. Minus idzie za paski zdrowia tych wszystkich bossów, bo naprawdę człowiek rzuca w nich tymi motorami i nic obrażeń to nie zadaje.
Ale też muszę powiedzieć, że lokacje są absolutnie przepiękne. Szczególnie za dnia ten kamieniołom i miasto to normalnie o fotorealizm się ociera. Nawet Alan Wake 2 może być zazdrosny, a taki Remnant 2 to buty może czyścić jedynie. Choć oczywiście postacie są takie mocne 3/10, na screenach to wyglądają jak z najtańszej gry Playwayu.
Widać ogólnie, że Remedy doświadczenie w robieniu hitów ma, a Teyon nie. Brakuje trochę artyzmu, trochę fantazji, no i trochę budżetu może też, ale ogólnie fajnie się gra. 230zł za ten tytuł to dużo, ale już 125zł to nie, więc na pewno zadowolony jestem. 8/10 ode mnie.
Nieoszlifowany diament to chyba dobre okreslenie dla tej gry, wiele rzeczy razi choc wiele zachwyca. Nawet w cybrepunku nie nawalilem tylu screenow co tutaj :) Grafika w 4K wypada bardzo, bardzo dobrze - na tyle by zaczac w niektorych miejscach i momentach dotykac fotorealizmu. Fabularnie rowniez git, choc warstwa wizualna to na pewno najwieksza zaleta tej gry. Chcialem dac 6.5 tak w polowie mniej wiecej ale jak zobaczylem ile serca tworcy musieli wlozyc w tworzenie tej gry to nie mialem serca i ta 7 sie nalezy. Soundtrack momentami byl dobry choc na pewno nie wyroznial sie jakos bardzo. Wszystkie detale i ogolnie szczegolowosc i odwzorowanie swiata (Choc dodam ze nie obejzalem ani jeden raz zadnego z RoboCopow) z tych okolic lat 80 jest bardzo dobre. Zniszczenia robia wrazenie i walka ogolnie wypada jako jedna z przyjemniejszych czesci gry. Nie powiem, momentami zdawalo sie az za duzo ;P A minus taki najwiekszy to jednak dretwosc nie tyle samego RoboCop'a a w sumie wiekszosci postaci i nawet nie chodzi mi o dialogi tylko sklejenie tego w calosc pozostawia mocno bethesdowy vibe dretwosci dialogow co jak na moje gusta do tej gry nie pasuje. Gralem w wersje niepatchowana premierowa wiec na 7900XTX z Ryzenem 7600x w 4K max detale nawet z FSR potrafilo moze nawet nie tyle ze chrupnac ale jednak czuje sie na myszcze losowe momentalne spadki fps w totalnie nielogicznych momentach. Czasami full plynnie przy najwiekszej rzezni a czasami przy byle czym konkretne spadki w plynnosci ale tak jak mowie nie biore tego w pelni pod uwage z racji grania w niepatchowana wersje. Bardzo ladne wlosy mialy niektore postacie. Jakies kilka bledow sie zdarzylo ale zupelnie nie przeszkadzalo. Moze raz mialem tak ze wywalilo gre. Po przejsciu gry oceniam na tyle dobrze ze zakupie wersje pudelkowa i moze w czasie jakiejs posuchy w srod premier przejde jeszcze raz na 100% na Plejku. Ogolnie podsumowujac widac ze wlozono w ta gre bardzo duzo serca i pomimo mojego braku zainteresowania filmami zdecyduje sie obejzec choc jedna czesc ktoregos filmu by zobaczyc chocby jak dokladnie odwzorowany jest ten swiat :D Gra jest mega nierowna i ogromne zalety mieszaja sie z dretwoscia i problemami z optymalizacja ale zapamietam i polece na pewno zagrac fanom filmow :) PS: Kto tam do jasnej cholery projektowal model kota ze wyszlo jak malpa xDDD Oscar za jeden z najgorszych modeli kotow w grach ever :D
Twórcy dobrze oddali klimat z filmów Robocop'a, dorzucili niezły gunplay (choć nie w przypadku każdej broni) i nawet pokusili się o rozwój bohatera. Niestety braki w budżecie i/albo talencie developerów widać tym mocniej, im dłużej gramy. Pod koniec gra mnie już męczyła, a pompatyczna, przewidywalna i przynudnawa fabuła nie pomagała. Niemniej momentami grało mi się naprawdę fajnie, dlatego nie mogę odradzać tej gry - ma klimat i potencjał, ale też nie każdemu przypadnie do gustu.
Zalety:
- Przyjemny gunplay z niektórych broni
- Mocno zniszczalne elementy otoczenia
- Klimat filmów akcji lat 90
- Sporo misji pobocznych, które jeszcze mocniej budują klimat upadłego miasta (a do tego parę z nich jest naprawdę ciekawych)
- Dość krwawa (a to dziś niezbyt częste)
- Subtelny humor
- Niezła grafika (ale bez szału)
- Możliwość rozwijania umiejętności i broni Robocop'a (mi spodobał się pomysł na modyfikację jego głównej giwery)
- Drewno godne Gothica ;) ja to lubię, więc to plus :)
- Szczegółowy model Robocopa
- Można zmienić poziom trudności w trakcie gry (choć na standardowym poziomie trudności raczej nie jest to potrzebne)
Wady:
- Beznadziejny gunplay z innych broni
- Z czasem robi się monotonna
- Irytująca i nieciekawa walka z finałowym bossem
- Słabej jakości przerywniki filmowe
- Dość przewidywalna i nadto pompatyczna fabuła
- Strasznie wkurzająca pseudopsychologiczna misja z manekinami
- Nudne, irytujące i ckliwe momenty, gdy Robo dostaje po dupie i przypomina mu się rodzina
- Gra ma poważne problemy techniczne - na początku co jakiś czas wywalała mnie do Windowsa i musiałem wtedy kombinować z ustawieniami graficznymi, aby w końcu stabilnie działała (ma problemy z DLSS)
- Masy przygłupich wrogów pakują nam się pod lufę - aż do przesady, nawet jak na tego typu grę
- Trochę za długa
- Za dużo nieciekawych i mało wnoszących przerywników filmowych - wytrącają z akcji i denerwują
- Za dużo bezsensownego biegania po pustawych ulicach
- Słaba muzyka
Grając w Robocop'a czułem trochę powrót do przeszłości, gdy jako nastolatek w okolicach 2000 roku bezrefleksyjnie rozwalałem setki wrogów w FPS'ach takich jak Soldier of Fortune :) Nie ma w tym nic złego - frajda z tego spora. Ale na dłuższą metę takie gry z czasem zaczynają nudzić, bo mamy rok 2024 i branża gier poszła do przodu. Proste strzelanki nie mają już szans na stanie się hitami, bo gracze oczekują już czegoś więcej - nawet od FPS'ów. Jednak Robocop na pewno nie jest grą złą i jej twórcy nie mają się czego wstydzić. Fani filmów/serialu oraz starzy gracze (tacy jak ja), którzy czują sentyment do tamtych czasów na pewno nie będą narzekać. A inni? Tak jak pisałem na początku - sami muszą sprawdzić, czy taka formuła strzelanki im odpowiada. Ja nigdy wielkim fanem tego uniwersum nie byłem, jednak jeśli ktoś jeśli ktoś był - spokojnie może dorzucić jeden punkt wyżej niż ja. Trochę z bólem serca, ale jednak: 6,5/10
Świetna gierka! Tak jak Terminatora znowu fajnie przenieśli bohatera z VHS lat 90 na komputery! Robocop wygląda super, identiko radiowozy i aktorzy z filmu jak i posterunek! Trochę facjaty mają takie se ale jest OK, mogli się bardziej postarać. Broń Auto 9 też super, czuć power i ciekawie zrobiny jest ugrade naszej giwery. Zadania głowne jak i poboczne ciekawe, także był pretekst do kasacji dziwolągów z Detroit a o to chodziło, czyścić miasto z szumowin i korupcji. Graficznie miejscówki jak i nasz Robo wyglądają elegancko. Grałem na najniższym poziomie i był ten feeling, że jestem maszyną a nie człowiekiem i fajnie kasowało sie oponentów, czerwień tryskała, kończyny odpadały, łby pękały i na końcu zostały tylko zdemolowane pomieszczenia! Te części otoczenia z rozpierduchy mogłyby zostawać do końca a nie znikać po chwili bo fajnie to wygląda! Podobała mi się też walka z ostatnim bosem, mogła być dłuższa i bardziej złożona aby dłużej nacieszyć sie momentem ale jest fajnie. Dla mnie gra bomba! Daje pół punkta mniej za te niedorobione facjaty naszych kolegów po fachu ale ogólnie bawiłem się zajefajnie. Brawa Teyon!!!
"Żywy lub martwy pójdziesz ze mną".
Polskie studio wybitne daje radę i potrafi stworzyć gry które działają na nasze wspomnienia z dzieciństwa !
gra polskiego studia nie mająca na steam języka polskiego ?
Totalnie się tego nie spodziewałem, ale gra jest naprawdę bardzo fajna
Historia wciaga od poczatku do konca, nawet przyzwoicie wyszly relacje postaci, gameplay z czasem staje sie coraz ciekawszy, dochodzi np spowolnienie ktore jest super, tarcza czy szybki ruch do przodu, bronie takze sa coraz fajniejsze
Poczatkowo podchodziłem jak pies do jeza, ale serio naprawde warto dac szanse tej grze. Bardziej mi sie to podobało niz kolejne ubigierki
Gra nie jest tak liniowa jak COD, troszke czerpie z gier Starbreeze (choc nie na taka skale)
Nie chce mi sie za bardzo pisac o niej teraz, ale powtorze jeszcze raz - Warto, tym bardziej ze fpsow teraz praktycznie nie ma, trzymam kciuki za Teyon i ich nastepny projekt, oby byl jeszcze lepszy bo niedociagniecia tez tutaj sa
Robocop: 8/10
Czas ukończenia: 18h
Platforma: PC
Robocop Rogue City to gra, której potrzebowałem. Prosta, satysfakcjonująca strzelanka, która potrafi zachwycić mechaniką oraz grafiką. Ciekawa produkcja od Polskiego studia, nie wymęczy gracza otwartym światem ani pobocznymi zdaniami. Jest dużo akcji, cały czas coś się dzieje i jest klimat. Warto!
Robocop to jedna z wielkich ikon filmów sci-fi przełomu lat 80. i 90. poprzedniego stulecia. Postać niezwykle wyrazista i oryginalna po dziś dzień, gdyż nie ma drugiej takowej "persony" (czyżby to dobre słowo w tym przypadku?). Na podstawie klasycznych trzech części filmów twórcy gier stworzyli mnóstwo platformówek, w które jako dzieciak ogrywaliśmy na popularnym swego czasu Pegazusie. Jedne były lepsze, drugie gorsze, ale liczyła się zabawa. Jednakże w XXI wieku była tylko jedna próba potraktowania "na poważnie" uniwersum filmowego i zastosowania go w grze komputerowej. Tym przykładem był tytuł "Robocop" z 2003 roku i tak naprawdę na tej wspomince możemy zakończyć rozpisywanie się o tej próbie, bo powiedzieć, że była "nieudana", to lekkie niedopowiedzenie.
Aż dziw bierze, że przez 20 lat nawet nie próbowano stworzyć poważnej gry komputerowej traktującej o Superglinie, aby wykorzystać potencjał uniwersum klasycznych filmów z lat 80. i 90. Trudno stwierdzić, z czego wynikała ta niechęc twórców... może był to wynik słabej popularności Robo w growej popkulturze XXI wieku? Albo z braku pomysłu na dobry produkt, aby nie było to typowy FPS i w zasadzie na tym by mogła gra się skończyć? Możliwe. Robocop z 2003 roku był absolutnym niewypałem, typowym FPSem, brzydkim graficznie i dźwiękowo, który tylko udawał, że wykorzystuje uniwersum filmowe.
Na szczęście nasi rodacy z firmy Teyon podjęli się tego niełatwego wyzwania. Zadanie mieli piekielnie trudne. Musieli, po pierwsze, przypomnieć młodszemu pokoleniu, kim był Robocop i o co chodziło w filmach. Po drugie, stworzyć rozgrywkę w taki sposób, aby gracz nie poczuł nudy po godzinie gry. Po trzecie, nie mógł zawieźć fanów filmowej postaci (którym jestem skromny ja) i wcisnąć graczom tzw. kaszany na "odwal się". Musięli zrobić coś, czego do tej pory growy Robocop nie robił- wyjść poza schemat niezniszczalnej maszyny odpornej na pociski.
RoboCop: Rogue City wszystkie 3 powyższe wyzwania wziął na klatę i dzielnie się z nimi rozprawił. Ninijeszy produkt stoi solidnie i graficznie, i dźwiękowo, i pod względem szeroko pojętej grywalności, kończąc (a może zaczynając?) na bardzo dobrej fabule i wszędzie puszczając oczko do wiernych fanów filmowej trylogii. Fabuła jest zlokalizowana pomiędzy filmową częścią 2 i 3, więc ja czułem się, jakbym obejrzał film "Robocop 2,5"- i był to bardzo dobry film, w klimacie klasycznej trylogii. Fabuła oscyluje wokół nowego bandziora w Detroit, który pojawił się w mieście wraz ze swoimi pomagierami, i przemuje władzę w i tak już mocno poturbowanym przez los mieście. Oczywiście, w tle jest prywatna korporacja OCP, dla której liczy się tylko "money money money", jest Policja Detroit, która walczy na ulicach z przestępcami, są politycy, którzy walczą w wyborach na burmistrza miasta, i są fajne zwroty akcji w fabule, których nie zdradzę. Słowem- fabularnie jest bardzo dobrze, a dla mnie jako fana Robocopa wręcz fantastycznie, bo niejako "obejrzałem" nowy film pt. Robocop 2,5- coś nowego od 1993 roku (filmowego Robo z 2014 r. nie liczę- to odrębna historia, która nie istnieje w niniejszej grze).
Interesująca fabuła to element, króty determinuje działania gracza wcielającego się w Superglinę. Rozgrywka w większości to oczywiście strzelanie do wrażych bandytów, najemników, a także i maszyn, lecz te epizody są przeplatane wizytami Robo na komisariacie Policji i w śródmieściu Detroit, gdzie będąc kilkakrotnie wykonujemy typową policyjną robotę, tzn, znajdujemy tzw. "dowody zbrodni" i wykonujemy questy poboczne. Tak, questy! Kilkakrotna wizyta w mieście i na komisariacie to okazja do zwiedzenia tego mikroświata i wykonania kilku zadań zleconych przez mieszkańców lub policjantów. A te są różnorodne- od rozwiązania sprawy zabójstwa pewnej kobiety, po uratowanie kota z płonącego mieszkania. Za wykonanie zadań otrzymujemy punkty doświadczenia, które przekładają się na rozwój postaci. Tak, rozwój postaci, jak w RPG! Kilka cech determinuje naszego bohatera, wpływ których widać w jego poczynaniach- od doskonałej odporności na pociski, kończąc na dodatkowych opcjach dialogowych z NPC. Słowem- miłe dodatki, ja się nie nudziłem :)
A co z akcją? Sama fabuła jest bardzo dynamiczna i przedstawiona w licznych animacjach i dialogach, ale jesli chodzi o to, do czego Robo został powołany, to powiem tak- świetnie się strzela :) Wizyta naszego bohatera w mrocznych lokacjach znanych z filmów (np. stara odlewnia czy siedziba OCP) wiąże się z walką z przestępcami za pomocą nie tylko filmowego, kultowego pistolero Robo, ale ten potrafi też podnosić broń wroga (a tego w filmach nie było!). A tej broni jest całkime sporo- od pistoletu, uzi, po AK47, bazookę, snajperkę i karabinek Cobra (taaaaak!!! to ukłon dla maniaków filmu). Po prostu przyjemnie się walczy, nie ma się do czego przyczepić- element FPS jest w 100% dobry.
Najlepsze w Robocop: Rogue City jest to, że twórcy nie poszli na łatwiznę w stylu "robimy FPS, damy elementy RPG, dialogi, jakieś questy poboczne i będzie hit". O nie, tyle by nie wystarczyło na Robocopa. Twórcy poszli 2 lub nawet 3 kroki dalej i całość okraszyli autentycznością niemal wszystkich filmowych postaci- wygląd Robo jest autentyczny, głos podkłada filmowy Peter Weller, partnerka Lewis jest autentyczna, sierżant Reed jest autentyczny (no może poza głosem), pozostali policjanci wystepujący w filmie też są autentyczni. ED-209 autentyczny, świetnie zaprojektowany, te japońskie prototypu też dobrze wyglądają jak z filmu, Kain to majstersztyk. Spotykamy naprawdę wiele znajomych twarzy z filmowej trylogii- oj robi to robotę!!! Posterunek Metro West- jak filmowy. Miasto Detroit- jego mroczny klimat, bandytyzm, brud jest wiernie odwzorowany w grze. Budowa Delta City i siedziba OCP- czuć ten brudny klimat przestępczości i anarchii. Dla mnie naprawdę sztos! Dodatkowo wszystko jest zrealizowane w przepięknej oprawie graficznej. Muzyka, a jakże, także bardzo dobra, a wielu miejsach filmowa. Gra "puszcza oko" do fanów filmów w wielu miejscach- właśnie posterunek policji, budowa Delta City, firma MagnaVolt której logo widnieje na okręgu miasta, auto SUX 6000 które "króluje" w filmie, plakaty z Dinozaurem, krem jako filtr słoneczny (nie pamiętam nazwy)- gra wiernie ciśnie klimatem filmowym w gracza.
Czy nowy Robocop ma wady? Ma, oczywiście, że tak. Można przyczepić sie do nieco sztywnych animacji postaci w kilku miejscach. Długość gry też trochę kuleje- gdyby nie wstawki animacyjne (a jest ich naprawdę sporo!), samą rozgrywkę można ukończyć w 4-5 h. Mikroświat pozostawia wrażenie nie do końca wykorzystanego, gdyż niestety pomimo wielu budynków, drzwi, postaci, można wchodzić w interakcje tylko z tymi, na które pozwala gra (ale w sumie to nie Morrowind, ludzie!). No i wykonując zadanie gra prowadzi gracza za rączkę poprzez wskaźniki na mapie- niby ma to być ułatwienie, ale gra aż za bardzo pokazuje "jak chłop krowie na rowie", dokąd ma się udać.
Podsumowując- Robocop: Rogue City to najlepszy w historii gier komputerowych tytuł, który traktuje o przygodach filmowego Supergliny. Aż dziw bierze, że tak późno zabrano się "na poważnie" do tego uniwersum, ale lepiej późno, niż wcale- tym bardziej, że za dzieło odpowiadają Polacy :) Bawiłem sie swietnie ogrywając niniejszy tytuł- nie czułem monotonii, elementy RPG i rozwoju broni podstawowej traktuje bardzo w porządku, wczułem się w historię i w mroczny, brudny klimat miasta. Jako fan filmów wystawiam ocenę 9,5 , lecz jeśli ktoś nie jest fanem fimowej trylogii to może "oczko" odjąc od tej oceny. Ale wszystkim polecam z czystym sercem!!!