Najciekawsze materiały do: Heroes of Might and Magic: A Strategic Quest
Odmieniona seria Ubisoft Exclusive w sklepach od 9 września
wiadomość5 września 2011
Firma Ubisoft wprowadziła kilka zmian do serii wydawniczej Ubisoft Exclusive. Dodano nowe tytuły oraz zmieniono progi cenowe. W odświeżonym wydawnictwie pojawią się m.in. cykl Assassin's Creed, trylogia Prince of Persia oraz seria Heroes of Might and Magic.
Oficjalna zapowiedź Might & Magic: Heroes VI
wiadomość17 sierpnia 2010
Wczoraj, ku wielkiej radości fanów wyciekły pierwsze materiały graficzne z Might & Magic: Heroes VI. Dzisiaj natomiast firma Ubisoft przestała udawać, że o niczym nie wie i gra została wreszcie oficjalnie ujawniona. Mamy dla was solidną porcję konkretów na temat tej produkcji.
Heroes of Might & Magic VI - wyciekły pierwsze screeny i zwiastun [news zaktualizowany]
wiadomość16 sierpnia 2010
Na łamach oficjalnego forum dyskusyjnego marki Heroes of Might & Magic, w temacie poświęconym plotkom i spekulacjom związanym z ewentualną kontynuacją serii, opublikowane zostały dwie grafiki prezentujące długo oczekiwaną „szóstkę”. Jedna z nich jest bezpośrednim zrzutem ekranu z rozgrywki.
- Heroes of Might & Magic Online zmierza na Zachód 2010.04.14
- Oficjalna zapowiedź Heroes of Might & Magic VI coraz bliżej 2009.11.24
- Ubisoft pracuje nad kolejną odsłoną Heroes Of Might & Magic? 2009.07.15
- Ubisoft zapowiada nową odsłonę marki Might & Magic 2009.05.14
- Premiera i konkurs Heroes of Might & Magic Kolekcja Wszech Czasów 2008.12.01
- Skład i cena polskiej Kolekcji Wszech Czasów Heroes of Might and Magic 2008.10.27
- MMOcRPG w świecie Heroes of Might & Magic w ostatniej fazie produkcji 2008.04.09
Bohaterowie mocy i magii, cz. 2
artykuł17 sierpnia 2010
Kontynuujemy naszą opowieść o grach z serii Heroes of Might and Magic, a także innych produktach z nią związanych. Oto druga i ostatnia część artykułu.
Klasyk klasyk i jeszcze raz klasyk:) Heroesi to żywa legenda która na dłuuuuuuuuuuugo pozostanie w umyśle każdego wielkiego fana strategii turowych. Pierwsza część na pewno wygląda już dzisiaj jak antyk (bitmapowe postacie , niska rozdzielczość itp) muzyczka w formacie midi - jednak jest nadal coś takiego w tej grze, coś co nie pozwala odejść i każe do końca przejść misje, kampanie. A zwą to - grywalność. Tak gra mimo ma sic! 16 LAT! jeszcze dzisiaj potrafi zaciekawić (ja np przeszedłem kampanię już dwa razy (rycerz + barbarzyńca). I powiem szczerze, że jej bajkowy klimacik jest naprawdę super:) Dzięki Ci CD Projekt za dodanie jej i II części jako bonusa do IV części bo niestety w Polskiej wersji nigdzie wcześniej nie można było jej dostać;/
Dla mnie ta gierka to absolutny hit! I podziękujmy jej za to że jest i była - bo gdyby jej nie było to nigdy nie mielibyśmy przyjemność pogrania w jej trzecią część :P(a to według mnie najlepsza część tejże odsłony) Jak dla mnie mocne 9/10
,,Herołsy" to jest klasyka w trójkę grałem wiele razy, teraz czekam na szóstkę a wyjdzie ona 24 czerwca (prawdopodobnie).
David Shepard ----------------> tak grałeś w III wiele razy ale czy dałeś szansę pierwszej cześći tej znakomitej serii? Bo na pewno warto zobaczyć "Od czego to się wszystko zaczęło":)
Klasyka do dziś grywalna. A muzyka nie była w formacie midi jeśli posiadało się orginalne CD (i CDROM w tamtych czasach).
fakt pomyłka nie był to format midi ale jeżeli się nie miało płytki to tylko w nim można było usłyszeć muzę w grze:)
Rok 1997 - instaluje Heroes of Might & Magic z 16 dyskietek, o ile dobrze pamiętam, i zaczynam rozgrywkę wraz ze swoim szwagrem.
Rok 2012 - wspominam jedną z najlepszych gier ever, w która grałem wiele lat, bo po III sięgnąłem dopiero w 2001 czy 2000.
W dodatku pewnie będę wyjątkiem twierdząc, że I jest lepsza niż II, w która grałem, ale do gustu mi jakoś nie przypadła.
Raiden ---> No mi akurat II bardziej się podobała niż I. Zamek tytanów oraz muzyczka w Price of Loytalty dzisiaj chwytają za serce... Ech...
Heroes of Might and Magic to prawdziwie magiczne cudeńko. Plusy... Jeśli chodzi o artystyczną stronę produkcji, to w tej kwestii lepiej być już nie może. Mapy są ciekawe i barwne, zaś tereny, po których się poruszamy - różnorodne. Całe otoczenie robi wrażenie ożywionego. Miejsca, gdzie toczymy pojedynki to kolejny powód do zachwytu, bowiem plenery do walk wykonano po prostu ślicznie. Wszystko to powoduje, że świat Magii i Miecza jest tak urokliwy. Piękna, baśniowa grafika wręcz zniewala. Motywy muzyczne są prześwietne. Efekty dźwiękowe przyjemne dla ucha. Obraz odznacza się kolorowym, ładnie zdobionym i przede wszystkim przejrzystym interfejsem. Dzięki temu i sterowanie przychodzi łatwo. Warto nadmienić, iż program posiada bardzo przydatny system autozapisu. Animacje jednostek są naprawdę ciekawe. Interesująco prezentują się również działania zaklęć. Cztery klasy bohaterów wraz z charakterystycznymi nacjami tworzą już swego rodzaju kanon. Scenerie miast dobrze oddają klimat poszczególnych zamków. Projekty jednostek bardzo, ale to bardzo mi się podobają. Generalnie, jak na protoplastę serii, gra jest dość rozbudowana i przemyślana. Cała mechanika gry zachwyca na wielu płaszczyznach. Cieszą także różne fajne artefakty, które poprawiają staty herosów. Do tego dochodzą rozmaite czary podróżne i bitewne, które można rzucać odpowiednio: na mapie świata i na polu bitwy. Dostępne są cztery kampanie, każda dla innego bohatera. Dodatkowo mamy możliwość rozegrania potyczki z komputerem albo z drugim graczem na jednym komputerze. Jakby tego było mało, twórcy oddają nam do użytku bardzo przyjemny edytor map. Wszystko to może zapewnić naprawdę długie godziny zabawy. W kampanii postawione przed graczem zadania okazują się angażujące. Natomiast historyjka jest bardzo prosta i w żaden sposób nie zobowiązująca. Przed każdym scenariuszem mamy krótki opis co i jak. Sama rozgrywka wydaje się łatwa i przyjemna. Gra z całą pewnością przetrwała próbę czasu i nadal potrafi wciągnąć bez opamiętania. A to za sprawą tej niesamowitej miodności i wykreowanego świata. W tej chwili na pierwszą odsłonę serii patrzę z przymrużeniem oka, ale i z sentymentem. Minusy… Brak jakichkolwiek dialogów czyni tę grę niemą. Działania komputerowego przeciwnika okazują się schematyczne i delikatnie mówiąc, niezbyt światłe. Czasami dziwi głupia kolejność tur w ruchach jednostek albo bardzo ograniczone pole ruchu na arenie z przeszkodami. Szkoda też, że armie nie są odpowiednio zbalansowane. Na koniec warto dodać, że każde spotkanie z pierwszymi Herosami wywołuje autentyczny, niekłamany uśmiech na twarzy, co mówi samo za siebie. Magią jest tutaj to, iż gra swoje lata już ma, a mimo to bawi. Moja ocena – 8.5/10
Ja przeszedłem wszystkie części tej wspaniałej serii (w większości przypadków kilkakrotnie), jednak twierdzę że części III i I są najlepsze. W III gram dość często nawet i teraz, a I-kę mam na dysku i też sporadycznie pogrywam. :) Więc jak sami widzicie w gram w w tą serie (mam tu na myśli części I-III chociaż w te nowsze też gram) już ponad 15 lat bez przerwy... to mówi samo za siebie... kiedyś to były gry.... ach, wspomnienia, aż się łezka w oku kręci. DL mnie 10/10 po prostu gra idealna.
1up- dokładnie to samo myślę o tej genialnej grze.
David Shepard ---> Zgadza się, Herosi są ponadczasowi i wydaje mi się, że za 10 lat będziemy w nie również grać:)
@fondur
Głupi gol blokuje linki. gram[kropka]pl i to co niżej:
/sklep/pc/heroes-of-might-and-magic-i-iv-complete-1
Ostatnio kupiłem za 34zł w Krakowskim empiku części 1-4 ze wszystkimi dodatkami w PL.
Siemanko! Wiecie może czy zestaw Heroes I-IV działa na windowsie 7 bez problemów? Zastanawiam się nad kupnem.
Pierwsza część Heroes'ów bardzo mi się spodobała. Oczywiście, w porównaniu z późniejszymi produkcjami serii nie jest zbytnio rozbudowana, ale od czegoś trzeba było zacząć. Dobra mechanika, przyjemna muzyka, w miarę nieodrzucająca grafika i przede wszystkim specyficzny klimat czynią tę grę jedną z tych, do których miło mi się wraca po latach ^^.
Pamiętam jak w latach 90-tych zagrywaliśmy się z kuzynem i bratem godzinami w HS. Co weekend obowiązkowe spotkanko na godzinkę Herousów :) Jedną partię ciągnęliśmy chyba z trzy miesiące.
Gra miała w sobie to coś, co niestety trudno znaleźć dzisiaj. Może to, że wtedy gier było mało dostępnych i było o nie trudno? Może ten powiew nowości jakim to było? Nie wiem, ale to było świetne uczucie gdy się zbierało w kilka osób na partyjkę.
Specjalnie dla tej gry kompa płyte główwną i Super Vga 4 mb wjeżdżałem 486 Dx to było coś 96 roku
HOMM: A Strategic Quest to naprawdę świetna gra, połączenie kilku gier w jednej, szczątkowe elementy RPG, Strategii, gry taktycznej. Do tego ten klimat Magii i fantasy. Gra miała klimat, i każdy kolejna część herosów też ją miała nawet bardziej się nasilał niż zawsze.
Swoją grę nabyłem w 1998 roku, jeszcze bez pudełka bo znajomy ją miał. Myślałem że jedynka mocno odbiega od innych odsłon, ale jednak nie, trylogia ma w sobie tą moc przyciągania. Kampania całkiem udana, możliwość tworzenia swoich map na swój czas było czymś niewyobrażalnym, do tego GORĄCE KRZESŁA i wspólne granie ze znajomymi. Noo coś czego nie zapomnę nigdy!!, szczególnie jak grało się z bratem, kiedy było się chorym.
Więcej dowiesz się z mojej recenzji którą daję poniżej ;).
https://www.youtube.com/watch?v=YhkwgNkK04s
( ELEMENTY STRATEGICZNIE )-[ 9/10 ]
Wiele opcji konfiguracji armii, rozmieszczenie jednostek czy sposób zaplanowania ruchów podczas walki często decyduje o wyniku. Czasem zmiana pozycji jednostki przesądza o zwycięstwie lub przegranej.
( OPRAWA DŹWIĘKOWA )-[ 5/10 ]
Nic szczególnego, dość przeciętny, nie zapadający w pamięć zlepek prostych melodii w stylu "classical/orchestrated medieval music". Pasuje tematycznie do gry, ale nic z tego mi raczej nie pozostanie na dłużej w pamięci.
( FABUŁA )-[ 2/10 ]
Fabuły w zasadzie nie ma. Sprowadza się do 8 misji, gdzie albo mamy wykopać jakiś artefakt, albo zdobyć jakąś neutralną lokację, albo zniszczyć przeciwną frakcję sterowaną przez komputer. Wszystko sprowadza się do walki między 4 lordami, chcącymi objąć władze nad tą magiczną krainą. I to w zasadzie tyle. Najprostsza "wymówka" dla fabuły jaką można wymyślić.
Nie ma tutaj zawiłych intryg, niespodziewanych fabularnych zwrotów akcji, nie dowiadujemy się niczego bardziej szczegółowego o samych lordach, ich rysach psychologicznych czy osobowości, poza tym, że są władcami i chcą przejąć władzę nad otaczającymi ich ziemiami.
Z dokumentacji dołączonej do gry dowiadujemy się już trochę więcej - to historia lorda Ironfista (w formie listów wysyłanych do króla), która opowiada o tym, jak znalazł się w tej obcej, magicznej krainie i w jaki sposób przebiegał jego podbój. Podczas grania nic jednak się na ten temat nie dowiemy - brak takich informacji w samej grze.
( GRYWALNOŚĆ / REPLAY VALUE )-[ 8/10 ]
Grywalność single dość duża, można próbować ustanawiać nowe rekordy dni potrzebnych do ukończenia kampanii, lub próbować - obok misji głównych - np. pokonać przy okazji wszystkie frakcje, co nie jest takie łatwe, szczególnie w ostatniej misji. Gra w swoich czasach musiała dawać sporo radości z rozgrywki multiplayer.
( MECHANIKA / INTERFEJS )-[ 4/10 ]
Już trochę przestarzała i część rzeczy może irytować, choćby brak możliwości natychmiastowego rozstrzygania walk, czy dziwny sposób ładowania zapisanych stanów gry. Brak też choćby skrótu quick-save. Na mapie brak oznaczania pozycji wrogich jednostek.
( GRAFIKA )-[ 3/10 ]
Ciężko to ocenić, bo gra jest z 1995r., więc na swoje czasy pewnie była całkiem spoko. Na dzisiejsze czasy - mało wyraźna mapa, przyciski opcji dość duże i upchane maksymalnie na ekranie. Trzeba dość dobrze wpatrywać się w mapkę, bo grafika ma tendencję do zlewania się w papkę.
( OGÓLNA OCENA )-[ 7.5/10 ]
Gra jest klasykiem w swoim rodzaju i nie ma z czym tutaj dyskutować. Z historycznego punktu widzenia wywarła nieoceniony wpływ na swój gatunek.
Z niektórymi elementami jednak czas nie obszedł się łagodnie. Ciężko zignorować przestarzałe, nieintuicyjne elementy mechaniki gry, czy szczątkową fabułę. Mam świadomość, że to strategia, ale nadal można tutaj postarać się o ciekawą oprawę fabularną.
Czy te zdjęcia które są w opisie gry faktycznie z niej pochodzą? Takie 3D miała 1 część Herosów?
Świetne otwarcie serii. Klimat lekko niepoważny co w pełni oddaje mini intro z wyjazdem z zamku. Grywalność do tej pory na naprawdę wysokim poziomie. Grałem w wersję dostępną na GOG. Ocena: 9.0 z lekką nutą nostalgii.
Kupiłem za jakieś grosze na jednej z wyprzedaży GOG. Wczoraj zainstalowałem.. Pierwszy szok - działa na Win10 bez żadnych problemów, co ze starymi grami z GOG nie zawsze jest oczywiste.
Drugi szok - wciąga niesamowicie :-) Prosta, fajna gierka na krótkie sesje.
To jest jedna z niewielu gier do której można wracać i zawsze grać niczym jak stare gry planszowe które po latach otwierasz i nadal dobrze się bawisz.
Uruchomienie wersji gry z cd sprawia odrobinkę trudności bo trzeba szybko przy uruchamianiu wcisnąć jakiś klawisz F.. nie pamiętam bo inaczej gra wywala błąd
Mimo 26 lat na karku gra nadal bardzo grywalna i ciezko sie od niej oderwac.Swietna muzyka,fajny basniowy klimat, zroznicowane jednostki i dopracowany projekt map.Stara ale bardzo przyjemna oprawa graficzna która nie kłuje po oczach.Przystepne sterowanie i menu gry.Z minusów to brak wyboru poziomu trudnosci w kampanii,czasami robi sie na prawdę ciezko gdy jestesmy atakowani z kilku stron naraz.Grałem w wersje z GOG na Windows 10 i nie było zadnych problemów.
Ostatnio odświeżyłem sobie kontakt z tą częścią serii. Jako chłopczyk nie potrafiłem ogarnąć swoim małoletnim umysłem kampanii. Dzisiaj mogę z dumą powiedzieć, że ukończyłem wszystkie misje fabularne po stronie Feniksów. Przemyślenia?
Przede wszystkim muszę mieć na uwadze fakt, że gra pochodzi z 1995 roku i daleko jej do dzisiejszych standardów. Chociaż czy na pewno? Jestem przykrego zdania, że im dalej w historie sięgamy tym większy pułap porażek zaczepiamy. Wystarczy spojrzeć na to jak ta seria zakończyła swój żywot - HOMM 7 może jest leciutkim mrugnięciem oka w stronę fanów pierwszej części, jednak niestety tylko mrugnięciem.
Nie mogę kłamać. Mimo bolączek technologicznych bawiłem się zacnie. Do tego stopnia, że potrafiłem przesiedzieć jak za dawnych czasów parę godzin pod rząd i zapomnieć o Bożym Świecie, gdzie jestem zmuszony zaznaczyć, że przy teraźniejszych produkcjach to coraz rzadsze zjawisko.
Nostalgia? W pewnym stopniu na pewno. Jednak zadaje sobie pytanie: Czy produkcje naszych czasów w przyszłości będą godne takiej nostalgii jak na przykład ta gra?
Pierwsze co się rzuca w oczy to prostota. Nie ma tutaj choroby nowoczesności zwanej niezdecydowaniem. Reguły świata są niezwykle przyjemne i łatwe do opanowania, a jednocześnie nie można tracić czujności. W dzisiejszych grach brakuje mi właśnie dwóch rzeczy: prostoty i niezmienności. Bo umówmy się, co to za rozrywka musieć uczyć się co miesiąc reguł na nowo jak to na przykład ma miejsce w League of Legends? Czy żeby dobrze się bawić to trzeba siedzieć z otwartym arkuszem Excela czy poradnikami niczym przy Anno czy Warhammerze? Nie.
Przy Strategic Quest bawiłem się wyśmienicie, jednak po dwudziestu paru godzinach gra zaczyna lekko nużyć w obecności jej młodszych o kilka lat braci. Jednak dalej trzeba mieć na względzie, że to był 1995 rok.
Ocena ode mnie: 9/10