Najciekawsze materiały do: Sniper: Ghost Warrior Contracts

Podoba mi się w jakim kierunku ta seria zmierza. Poszatkowanie na parę misji z przeróżnymi wyzwaniami wyszło grze na dobre. W końcu grało mi się dobrze od początku do końca. Tym razem mam spore oczekiwania co do następnych odsłon.

Trzeba powiedzieć że jest zdecydowanie lepiej niż Ghost Warrior 3 który był jednym z największych crapów ostatnich lat ale do poziomu Sniper Elite 4 sporo jeszcze brakuje. Dobrze że CI pozbyło się otwartego świata bo trójka przez to strasznie cierpiała. Tutaj bliżej jest do Hitmana, lądujemy na mapie, mamy kilka celów i wyzwań do zrobienia no i wio. Robimy to jak chcemy, w kolejności w jakiej chcemy. Gameplay jest solidny chociaż trochę drewniany, czuć tutaj średni budżet. Nie podoba mi się strzelanie ze snajperki, które wygląda na zbyt mocno pogmatwane i szczególnie na początku trzeba się sporo nagimnastykować aby w kogoś trafić. Design poziomów jest ok, dzięki temu skradanie jest w pełni funkcjonalne i użyteczne do tego stopnia że snajperka może się wcale nie przydać. Brakuje tutaj jakiejś głębi, fabuła jest jakąś bzdurą, cała gra jest w zasadzie po prostu pakietem kilku misji.

Przeszedłem i jestem zawiedziony... z części na część 'Sniper' jest coraz to gorszy. Jednak jedynka i dwójka to było to coś, a dalej to nie mam pytań. Bardzo krótka i nudna, w dodatku dziwne bagi i 'przycinki' na mocnym sprzęcie. Zakończenie od razu daje nam do świadomości, że będzie kolejna część, oby lepsza niż ten szajs.

Jak na City Interactive to gierka naprawdę spoko nie jest najlepsza przez wiele błędów np zabiłem typa a on się miotał po śmierci jak opętany i to miałem tak nie raz. Ale na ogół fajnie się poskradać i wybijać rusków tak jak oni nas podczas WWII.

7.5/10

Snajperzy, promocja na 3 dni -35 % na steam za 65 zl !

No ta seria gry to jest coraz lepsza widac ze zasługuje na piątke z plusem grafika super wrescie czuc rozpad postaci genialna sztuczna inteligencja oraz spójnosc owej gry na dózy plus
rozwój z czesci na kolejną czesc niebywale grywalna natomiast widział bym jak nigdzie indziej w FPS-ach od czasu do czasu jakis tajfun dwu czy trzyminutowy zrywające dachy lub burze śniezne to tyle ,tak trzymać

w nastepnej czesci gry mogliby zrobic rózne etapy, np przejcie przez trójkąt bermudzki itym samym etapy z przyszlosci przeszlosci i terazniejsze ,tak jak podobnie kiedys w mortylu było

Osobiście lepsze wrażenie zrobiła na mnie ta odsłona SGW niż 'trójka', chociaż zabrakło mi mojego ulubionego sprzętu do wybrania tj. kopi Accuracy International (w trzeciej części był). No i muzyka już nie ta... Poza tym jednak misje ciekawe, fabuła przaśna jak w 'trójce' (pod tym względem części 1 i 2 to jak Hobbit Tolkiena), bugów jako takich nie uświadczyłem. Grało mi się przyjemnie, choć trochę krótko ;-( Czekam na piątą część ;-)

Pierwsze wrażenia nie były pozytywne , ale z każdą godziną gra zaczynała mi się coraz bardziej podobać . Bardzo fajna kampania z różnymi ciekawymi lokacjami . Świetny system strzelania zarówno ze snajperki jak i innych broni krótkodystansowych. W jednym tylko zadaniu gra się zbugowała co nie pozwoliło mi jej ukończyć . Przejście całej gry zajmuje około 10-12 godzin . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=bOd5OzSgm5I&list=PLVYHO_RNJKKiiwX9ZDNEIKLUK4E47pNKh&index=1

Już po paru wstępnych godzinach jestem happy. Czuć tą samą mechanike co w SGW3. Silnik gry trzyma dobrze płynność, wyeliminowane zostały w końcu dłuuugie "loadingi" z 3ki. Wstawki video są tez na wysokim poziomie.

Mapy nie są takie małe, jak się obawiałem. Można znaleźć dłuższą drogę na zaplecze bazy. Muzyka jest przyjemna.

Wystartowalem na hard jak w 3ce - która zajęła mi z dodatkami 48h :). W czapke często zbieram, ale to motywuje ha.
System odzyskiwwnia zdrowia poprzez kombinezon dobrze łączy się z solidnym przyjmowaniem kulek od rosjan. Ich AI jest dla mnie odpowiednie, potrafią zaskoczyć, szukać, nie tylko chowają sie za skrzynią.

Osiągnięcia steam świetnie dobrane, co powiększa zabawę.

Gra pokazuje kwadracik, ale nie wiadomo o co chodzi i gdzie to jest... robi się zawiły labirynt, i trzeba wszystkich odstrzelać aby normalnie móc szukać, a chyba nie o to w tej grze chodzi.. chyba agent ma informacje ze dane ma ktoś w kieszeni albo na biurku, a nie ze trzeba kilka poziomów sprawdza każdy kąt.
Min nie używałem wcale, próbowałem kilka razy to zawsze sam na nie wpadałem, bo nie ma możliwości by je zneutralizować i blokowałem sobie drogę, a przeciwnicy i tak w nie nie wchodzili.
Wchodzenie po drabinie albo w obserwacje kamer - nie idzie tego szybko przestać robić, przez co jak przeciwnik podejdzie to można tylko czekać na śmierć oglądając animacje wdrapywania lub wizje, nie mogąc się bronić.
Gra mimo ze pokazuje ze sejwuje, to po śmierci okazuje się ze cofa do początku etapu, przez co sejwy są za rzadkie i trzeba nawet kilka razy to samo powtarzać.
Mimo to gra dobra i wciąga, dlatego wysoka ocena mimo wszystko.

z początku odrzuca ale potem gra sie calkiem przyjemnie :)

takie połączenie IGI (ale zdecydowanie lepsze pod kazdym względem) i snajperki

+
ładne i spore mapy
mozliwosc załatwianie misji i zadan na wiele sposobów
fajne animacje jak leci kula i szczególnie jak ruskowi rozrywa łeb
odnosnie powyzszego, naprawde te czaszki są potem niezle rozłupane, widac to po trupach
strzela sie do ruskich w koncu to zawsze przyjemne :)
dodane mozdzierze (co prawda tylko wrogowie moga korzystac ale ten świst jak leciało w moją stronę - miodzio! ) az nie chcial sie ubijac tego co to obsługuje

-
potrafilem sie pare raz zaciąć, miedzy obiektami i musialem wczytywac poprzedni zapis
trudna (gralem ostatecznie na łatwym)
toporne strzelanie z broni automatycznych
nie czulem roznicy miedzy stosowaniem roznych snajperek (cala gre przechodzilem 1 bronią)
słaba fabuła dodana niemal na sile
w trakcie przechodzenia mapy znikała lokalizacja zadan

Otrzymana za darmo od Epica i ograna kompleksowo. Daję 10/10 ponieważ dostałem za darmo. Czy jednak na tyle zasługuje??? Chyba raczej nie.

Po ograniu wcześniej Sniper Ghost Warrior 3 stwierdzam że Contracts jest lekkim krokiem wstecz. W trójce mieliśmy otwarty świat i swobodę w działaniu. Do dziś słucham ścieżki dźwiękowej z głównego menu. Ponury otwarty świat Gruzji z trójki mocno zapadł mi w pamięć. Muszę znowu zagrać - dla mnie najlepsza była właśnie trzecia część Ghost Warrior.

Gra nie dorasta do pięt poprzedniczce ale nie jest też najgorsza. Wizualnie to ekstraklasa. Dostajemy sześć dużych map na których wykonujemy zadania główne, poboczne, łowy oraz szukamy znajdziek których jest mało, po 6 na każda mapę i są banalnie proste.

Trzeba wprost powiedzieć że gra premiuje gracza który jest cierpliwy, dokładny i metodyczny. Frontalny atak z pieśnią na ustach zawsze kończy się klęską, to nie ten typ gry. Walczymy przeciw komandosom, są fenomenalnie wytrenowani tj. gdy zdradzimy swoją pozycje SI stara się nas oskrzydlić oraz dodatkowo jeżeli jest taka możliwość zachodzi nas od góry... to się udało autorom. Kluczem do zwycięstwa jest nasza współpraca z naszymi gadżetami i umiejętne z nich korzystanie oraz zwiad (lornetka to twój brat na polu bitwy).

Niezbalansowane są granaty. Ja grałem na łatwym i granat niszczył transporter ale już rzucony obok ciężkozbrojnego niekoniecznie go powalał. Ciekawa jest też maska, nowy element który pozwala nam na więcej. Fabuła ciekawa, na końcu dowiadujemy się dlaczego, nasz łącznik odpowiada na wszystkie pytania. Akcja toczy się w Republice Syberii.

Zasady gry to ogólnie standard - po skończonej misji wydajemy zarobioną kasę na ulepszenia sprzętu oraz naszych umiejętności. Tutaj trzeba pamiętać aby wykonywać aktywności (łowy, znajdźki) ponieważ te lepsze które są na końcu drzewka umiejętności muszą być też zakupione za odpowiednie żetony.

Do autorów: Sniper: Ghost Warrior Contracts to kawał dobrej roboty ale proszę o jeszcze o jeszcze jedną grę z otwartym światem.