Najciekawsze materiały do: Regalia: Of Men and Monarchs
Regalia: Of Men And Monarchs - poradnik do gry
poradnik do gry18 maja 2017
W poradniku do gry Regalia: Of Man And Monarchs znajdziesz opis podstaw rozgrywki oraz przydatne porady. Dowiesz się jakie budynki rozbudowywać, jak łowić ryby czy w jaki sposób rozwiązywać otrzymywane w grze zadania.
Recenzja gry Regalia: Of Men and Monarchs - dobre taktyczne RPG z rodzimego podwórka
recenzja gry24 maja 2017
Światowa premiera 18 maja 2017. Dominacja produkcji z Japonii w gatunku taktycznych RPG jest niezaprzeczalna. Co jednak stanie się kiedy polscy deweloperzy stworzą własne SRPG? Dziś przyglądamy się grze Regalia: Of Men and Monarchs od studia Pixelated Milk.
Darmowe nowości w Dying Light, 13 nowych aut w Gran Turismo Sport i inne wieści
wiadomość29 marca 2018
Dziś piszemy o dużym zastrzyku darmowych nowości do Dying Light, nieodpłatnym dodatku do Gran Turismo Sport z 13 samochodami i kolejnym torem oraz planie premier Regalia: Royal Edition na PS4, Nintendo Switch i XONE. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
Regalia: Of Men and Monarchs zadebiutuje na konsolach w przyszłym roku
wiadomość15 grudnia 2017
Świetna wiadomość dla wszystkich miłośników wydanego w maju tego roku „polskiego jRPG-a”, czyli Regalia: Of Men and Monarchs. Tytuł pojawi się w pierwszym kwartale 2018 roku na PlayStation 4, Xboksie One oraz Nintendo Switch, opatrzony podtytułem Royal Edition.
Regalia: Of Men and Monarchs jedyną nowością w zestawieniu. Top Empik - tydzień 20 i 21
wiadomość30 maja 2017
Seria The Sims nie zamierza odpuścić posiadaczom pecetów, a na horyzoncie nie ma wielu nowości, które mogłyby powalczyć o portfele klientów. Zapraszamy do najnowszego notowania hitów sieci salonów Empik.
Przegapione gry RPG 2022 - niezłe erpegi, którymi warto się zainteresować
artykuł21 czerwca 2022
Niezłych RPG debiutuje dzisiaj niemało. Niestety, wiele z nich nie zdobywa popularności, na jaką zasługuje. Dzisiaj aktualizujemy tekst poświęcony właśnie takim grom, które fani gatunku mogli przegapić – a nie powinni.
Jako że Rushin siedział nad oprawą graficzną od razu dostaje duży plus w końcu komiksy były zacne jego. Tylko czekać do premiery
Gra jest świetna, gorąco polecam :)
<edit>
to samo chyba się dodało w opinii
Świetna gra, ale drobiazgi rujnują rozgrywkę jak dla mnie.
Presja czasu w taktycznym rpg? Wtf....
System perków, dangeonów i walka gdzie wszystko ogranicza widoczność.
Sentyment do FFT, VH itp każe grać, ale to po prostu nie jest to :/
6/10
Świetna gra. Presja czasu to może boleć zwłaszcza niedoświadczonych graczy gdyż z góry trzeba planować jakie misję zrobimy w następnym epizodzie. Trudne dungeony to fakt trzeba kombinować ze składem osobowym i do tego mieć odrobinę szczęścia :). Piękna oprawa graficzna i humor (osobiście uwielbiam Theo hehehe ). Kto przeszedł Beholdera przejdzie i to :). Są drobne niuanse ale nie na tyle duże żeby się czepiać . Warta każdej wydanej złotówki :)
Nigdy nie zrozumiem tworcow gier wprowadzających jakies limity czasowe. Co powoduje powstanie takiego pomysłu?
Czytajac o tej grze mam doprawdy calkiem spora ochote w nia kiedyś zagrac. Widzac wpis o limitach czasowych wiem, ze nie mam zamiaru w nia zagrac nigdy.
Zapewne sporo osob uzna iż mimo to warto w nia zagrac ale ile z tego tylko jednego powodu z niej zrezygnuje?
Nie sadze by ustnialo zbyt wiele osob, jeśli w ogole ktokolwiek, kto uważa limity czasowe za dobry pomysl. Wiec co to ma na celu? Nikogo do gry w ten sposób się nie przekona, sporo osob przez to z niej zrezygnuje. Finansowo to jest decyzja w stylu "strzal w stope", wiec dlaczego ktokolwiek cos tak głupiego robi?
Przepiękna, pięknie wydana. Fajne, wyraziste postaci, ale... walki bolą. Za wolne, za długie, zbyt nieczytelne - niby jest tryb, który pozwala na ominięcie ich, ale co to za zabawa. Do tego ogromny minus, za niedostarczenie prepaidów na czas premiery.
Będzie trzeba przełknąć czasówki. Też niecierpię gry na zcas no ale trudno. I tu gatunek gry nie ma znaczenia, gry na zcas mnie irytują, najbardziej wnerwiało mnie to w Nosferatu: Gniew Malachiego.
Graficznie przypomina mi DOFUS. Oj wiele godzin się na nim "straciło" :). Trzeba kupić koniecznie.
W grze dodali jakiś tryb endless że można grać od nowa bez czasu limitowego :). Ale oczywiście trza chyba ukończyć grę. To poczekam na znajomego i wezmę od niego sejwy z gry .. Jeśli to zadziała ;)
Jeśli ktoś zastanawia się, czy warto - warto. Dlaczego? Wyjaśnienie poniżej, się rozpisałem... :D
Im dłużej gram tym większy szacunek mam dla twórców tej gry - w moich oczach to po prostu arcydzieło. Na każdym kroku czuć, że deweloperzy w czasie produkcji mieli możliwość realizacji swoich marzeń, a do tego świetnie się bawili. Bardzo przemyślane mechaniki, rewelacyjne, taktyczne bitwy, bardzo wciągające i emocjonujące, do tego czarny humor, humor sytuacyjny, dialogi i inne teksty 10/10 (chciałbym tak dobrze napisane teksty w Wasteland 2 albo Torment: tides of numenera). No gram i czuję, że w ekipie twórców było paru zapaleńców z głową na karku, dzięki czemu gra jest różnorodna, teksty - nie są klepane na jedno kopyto, mają swój klimat, różnią się od siebie i chronią przed monotonią... Do tego parę wzruszających scen, ale zrealizowanych wybornie, normalnie strzał w pysk znikąd... Ta gra to mój najlepszy zakup od bardzo dawna, w dodatku wydanie pudełkowe w końcu sprawia radość, bo stanowi coś więcej niż instrukcję z kodem na Steama :-) Bardzo, bardzo gorąco polecam.
A, co do poziomu trudności - w końcu coś, co wymaga myślenia, a nie tylko bezmózgiego wciskania klawisza /strzał/. Gra jest bardzo satysfakcjonująca i daje świetne poczucie progresu. Aż żal, że powstaje tak mało tak wciągających produkcji ostatnimi laty.
P.S. Ograniczenie czasowe w tej grze to "must have", bez niego Regalia nie byłaby już tak dobrą produkcją. Śmiem twierdzić, że to najlepiej zrobione ograniczenie czasowe w grach komputerowych "ever". Akurat przypomniało mi się pierwsze Prince of Persia - tam też ograniczenie czasowe było potrzebne, bez niego ta gra nie byłaby tym samym. Dawało motywację do działania, zamiast stania w miejscu, wzmacniało immersję i budziło znacznie więcej emocji związanych z rozgrywką, niż samo "suche" przejście gry. Tu jest podobnie, tylko znacznie, znacznie lepiej :-)
Z początku gra wydawała się zabawna, a przygoda interesująca. Kolejne dni, kolejne lokacje ciekawiły i pozostawiały pytanie - co będzie dalej, co będzie dalej... A im dalej w las tym gorzej.
Humor to nie wszystko, skoro główny wątek, zadania poboczne i wala to nuda.
Zmusiłem się aby skończyć ten tytuł. Zrobiłem niemal wszystkie zadania główne - bez wykucia kilku przedmiotów i rozwalenia 1 alokacji. oczywiście mogłem to zrobić w "gra po grze" ale im prędzej usunąłem tytuł. Nie tędy droga.
A ci co sypią 9 czy 10 - w ogóle skończyliście grę?
Znakomity strategiczny RPG w dalekowschodnim stylu, jeden z pierwszych (jeśli nie pierwszy) przedstawiciel tego gatunku wyprodukowany w całości w Polsce. Regalię spokojnie można postawić na półce z grami obok takich tytułów jak Final Fantasy Tactics A2 czy najnowsze odsłony serii Fire Emblem na konsole 3DS.
Trzeba jednak zaznaczyć iż polski produkt dość mocno różni się od tytułów należących do wspomnianych marek. Czuć tutaj pewną europeizację. Jednostek na planszy jest mniej (z początku wystawiamy jedynie 4 stronników na bitwę), poziom doświadczenia podnosimy dla całej drużyny a nie dla jej pojedynczych członków (w dodatku wrogowie skalują swój poziom do naszego niczym w grach RPG akcji, co ma poddawać w wątpliwość sens grindowania), nie uświadczymy tutaj też skomplikowanych drzewek profesji zaawansowanych, zajmujących kilka ekranów zestawów umiejętności do opanowania czy rozbudowanych możliwości personalizacji ekwipunku naszych podopiecznych.
W zamian mamy sporo innych, nowatorskich dla gatunku elementów. Każdy rozdział kampanii dla pojedynczego gracza jest ograniczony czasowo, a sprawką tego jest komornik wymagający od nas stabilnego rozwoju (rozgrywkę zaczynamy bowiem jako jedyny dziedzic dawno upadłego i zadłużonego po uszy królestwa) - tylko wtedy widzi on dla siebie szansę windykacji należnych środków; w przeciwnym razie błyskawicznie załatwi nam Game Over. Ów rozwój to nie tylko zbiórka lokalnej waluty (zwanej tu dilacami, która to nazwa nosi w grze żartobliwy skrót DLC), ale też osiąganie kolejnych poziomów doświadczenia drużyny, zwiedzanie i podbijanie kolejnych lokacji na mapie świata, czy też rozwój zamku i jego przyległości (polegający na zatrudnianiu kolejnych rzemieślników i otwieraniu dla nich miejsc pracy). Co ciekawe jednak nasi wierzyciele uznają nam także rozwój w nieco innych aktywnościach, takich jak nawiązywanie bliższych relacji z mieszkańcami zamku (owocujących odblokowaniem umiejętności pasywnych czy większymi możliwościami wytwórczymi), wyławianie ryb i przedmiotów z rzeki czy wykuwanie ekwipunku przez miejscowego kowala.
Chociaż znaczną część czasu gry pochłania zwiedzanie zamku, obmyślanie planu działania i interakcja z mieszkańcami naszych włości, esencją tego typu gier zawsze pozostaje rozbudowana turowa walka. Disgaea, Tactics Ogre, Shining Force - wszystkie tytuły zawdzięczają swoją popularność właśnie głębokiej rozgrywce, będącą w istocie splotem wzajemnie od siebie zależnych zagadek logicznych. Nie inaczej jest w Regalii. Twórcy dobrze wiedzą co czyni gatunek wciągający, zadbali więc o różnorodność pól bitew, zestaw przeróżnych przeciwników o bardzo unikalnych umiejętnościach, a także drugorzędne cele bitwy (niektóre bardzo wymagające!) zwiększające szansę na epicki łup. Wszystko to okraszone wysokim poziomem trudności i ciekawymi postaciami walczących w barwach naszej drużyny.
Cenną cechą programu jest lekki i przyjemny scenariusz, dogłębnie przesiąknięty humorem i nawiązaniami do historii gatunku, gier wideo i popkultury w ogóle. Fabułę poznajemy nie tylko w przerywnikach fabularnych, ale także w trakcie rozmów z postaciami czy zwiedzania lochów (prawie każda zawiera tekstowe przygody oparte na grach paragrafowych i zasadzie "wybierz swoją przygodę"). Jest tak dobra, że w mojej ocenie może spokojnie przyciągnąć do gry także tych odbiorców którzy nigdy wcześniej nie zetknęli się ze strategicznymi grami fabularnymi czy gatunkiem jRPG. Pewnym problemem dla takich graczy zwykle bywa zaporowy poziom trudności, jednak autorzy Regalii rozwiązali ten problem serwując dwa poziomy trudności (choć nawet łatwiejszy wymaga solidnego zaangażowania szarych komórek!) oraz odważną opcję pozwalającą nam na pominięcie niektórych walk i przejście prosto do kolejnego wydarzenia fabularnego.
Na koniec warto podkreślić świetną muzykę - szkoda że nie ma więcej utworów! Kontrowersje może budzić za to oprawa graficzna, dla mnie jest w porządku ale spotkałem się z opinią że na pierwszy rzut oka jest 'flashowa', przesadnie kolorowa i nieco uboga w detale. Na dzień dzisiejszy brakuje też kilku zapowiadanych funkcjonalności (np. skóry postaci), na szczęście twórcy zapowiadają dalsze wspieranie produkcji w najbliższym czasie (jak dotąd było z tym całkiem nieźle).
Chętnym na Regalię polecam nabycie pudełkowego wydania, które co prawda jak każda współczesna gra pecetowa posiada kaganiec w postaci zabezpieczenia przed kopiowaniem marki Steam, jednak wynagradza to pięknym opakowaniem i sporą liczbą dodatków (dwa papercrafty, plakat, artbook - ale można byłoby się też pokusić o prawdziwą papierową instrukcję, a nie tylko jedna nędzna karteczka!).
Niestety ale w IV rozdziale nie zdążyłem wykonać wszystkich zadań dla królestwa i gra się zakończyła porażką przez te przeklęte limity czasowe, oczywiście nie mam sił i ochoty zaczynać grę od nowa ;/
Przyjemna gra jednak bez rewelacji. Demonizowane limity czasowe sprawiały mi taki problem, że czasem rozpoczynałem rudział z już skompletowanym limitem :) Fabuła znośna ale bez rewelacji. Dobrze wypadają towarzysze, którzy mogą zapaść w pamięć. Niestety walka po pewnym czasie zaczęła mnie nużyć. Do Final Fantasy Tactics tej grze bardzo daleko.
Mam pewien problem, jestem w 6 rozdziale i niestety odpadnę zaraz jeśli nie naprawi mi się błąd, albo dowiem się co robię źle. Nie mam żadnych postępów w sekcji Tworzenie. Stworzyłem 6 mistrzowskich broni, 10 zwykłych akcesoriów i ze 30 przynęt na ryby i nic, ani jednego ptaszka w wykonanych zadaniach tworzenia ;( Niestety bez tego nie mam szans przejść do 7 rozdziału... Jeśli ktoś zna odpowiedź proszę o pomoc. Kupiłbym poradnik do gry, ale nie wiem czy znajdę tam poradę na mój problem.
Świetna gra. Gra się super, zarówno na pc jak i na ps 4. Polecam chociażby zobaczyć, bo jednocześnie wiem, ze nie każdemu się spodoba. Mnie pochłonęła jak mało co. Jest kilka drobnych błędów i niedociągnięć, noo i nie wszystkie postaci polubiłem, ale 9/10 to chyba i tak bardzo wysoka nota.