Najciekawsze materiały do: Subnautica
Subnautica - Save z ukończoną grą
modrozmiar pliku: 33,2 MB
Save do Subnautica przygotowany przez użytkownika Kyso.
Subnautica - poradnik do gry
poradnik do gry9 czerwca 2021
Poradnik do gry Subnautica zawiera porady i opisy, które sprawią, że na samym starcie nie przepadniesz w morskich odmętach. Nasza solucja pomoże wam odkryć sekrety i zdobywać surowce, dzięki przetrwacie w świecie opanowanym przez podwodne kreatury.
Twórcy Subnautica ukryli w grze teasery kontynuacji
wiadomość29 lipca 2024
Kapsuły czasu w Subnautica zdają się pokazywać przyszłość popularnego survivalu i nową faunę.
Nazwanie nowej Subnautiki grą-usługą wystraszyło fanów serii. Twórcy uspokajają
wiadomość9 lutego 2024
Twórcy serii Subnautica musieli wystosować oświadczenie, w którym uspokoili graczy zaniepokojonych doniesieniami, że sequel będzie grą-usługą.
Nowa Subnautica z terminem premiery, wciąż nie wiadomo, czy gracze pokochają ją jak „jedynkę”
wiadomość21 listopada 2023
Poznaliśmy przybliżony termin premiery kolejnej części znanej serii survivali. Informacja o debiucie trzeciej odsłony cyklu Subnautica oraz kolejnej gry z marki PUBG pochodzi z raportu finansowego firmy Krafton.
- Subnautica doczekała się 800 poprawek i nowych opcji ułatwień dostępu 2022.12.14
- Xbox Game Pass wkrótce straci uwielbianą grę 2022.11.04
- Pokochaliście Subnautica? Twórcy szykują nową grę 2022.08.10
- Subnautica doczeka się kontynuacji 2022.04.09
- Subnautica trafi do uniwersum PUBG? Krafton przejmuje Unknown Worlds Entertainment 2021.10.29
- Subnautica: Below Zero - pierwsze recenzje samodzielnego DLC 2021.05.14
- Play at Home - Subnautica, Enter the Gungeon i inne gry na PS4 za darmo 2021.03.26
25 najlepszych promocji ze Steam Winter Sale 2022
artykuł23 grudnia 2022
Koniec grudnia to idealny czas, aby doszczętnie opróżnić swój portfel i dlatego Valve ochoczo przybywa z pomocą! Wyprzedaż pełna jest mniejszych lub większych obniżek, przy czym każdy powinien znaleźć coś dla siebie, nawet największe marudy.
Pograłem trochę i sobie podarowałem.Świat przedstawiony po kilku godzinach gry zamiast urzekać i wciągać to nuży,bo ciągle woda i woda.Survival w tym przypadku szybko mnie odrzucił swoją przekombinowaną mechaniką gry.Szkoda,że twórcy nie poszli bardziej w stronę fabularną/przygodową,bo gra ma potencjał.
Powiem tak, gra na początek wyśmienita, cacy i w ogóle super ale po 10h mam już serdecznie dość przekopywania dna za jakimiś schematami. Nie ma nawet głupiej mapki która pokazuje gdzie już byliśmy. Gra nie ciągnie, jak na coś nie trafisz przypadkowo to możesz i cały tydzień sobie pływać.
Dlaczego twórcy nie zdecydowali się na zrobienie trybu multiplayer? Przecież ta gra byłaby idealna dla gry ze znajomymi, wtedy zabawa jest o wiele lepsza. Są mody na multiplayer, ale tak zbugowane, że cholera szkoda grać.
Kiedy kilka lat temu zetknąłem się z "Subnautica early access" byłem zachwycony, jako miłośnik gier typu survival uznałem że ta gra ma w sobie wszystkie elementy które sprawiały że granie w nią daje dużo satysfakcji i poczucie mile spędzonego czasu. Z biegiem lat obserwowałem jak gra jest rozwijana, udoskonalana i wzbogacana o nowe elementy. Któregoś jednak dnia dotarło do mnie że twórcy tej gry nie mają zamiaru jej skończyć, jako old school gamer'owi brakuje mi skończonych gier wśród nowych pozycji (mowa tu oczywiście o grach na PC). Do Subnautica postanowiłem wrócić kiedy prace nad nią zostaną zakończone, czyli prawdopodobnie nigdy.
Dokłądnie tak, wyszła z wczesnego dostępu w Styczniu tego roku i nadal nie jest skończona, świetnie że zostaje dodany tryb multiplayer ale ja się pytam kiedy skończy się wypuszczanie nowych patch'y do tej gry, za każdym razem kiedy zaczynam wierzyć że zapłacilem za gotowy produkt okazuje się że bardzo się myliłem.
Grafika fajna, fabuła też, ale przyjemność z gry odczuwałem tylko tylko do pewnego momentu. Potem
spoiler start
jak trzeba szukać baz kosmitów
spoiler stop
gra staje się tak upierdliwa i denerwująca, że się odechciewa. Żadnej mapy, nic, po zejściu na pewną głębokość robi się ciemno, a światło (zarówno latarka jak i światło cyklopa/seamotha) jest bezużyteczne, a sam cyklop się rozpada po 2-3 uderzeniach.
Bardzo fajna gra. Szczególnie dobry był początek, odkrywanie, strach przed głębinami, nowe spotkania. Fabuła też całkiem ok. Graficznie bardzo mi sie podobało. Na minus to, że cały ekosystem wydaje się być strasznie sztuczny. Są biomy gdzie głównym gatunkiem są ogromne drapieżniki, ale nie ma dla nich pożywienia. Jeśli ktoś lubi odkrywać to szybko zobaczy wszystko, a potem pozostaje tylko crafting i trochę fabuły. Tak czy inaczej zdecydowanie polecam za klimat, szczególnie w pierwszych godzinach gry.
Mi w tej grze brakuje czegoś takiegio, żebym się bał popłynąć na głęboką wodę. Przez całą grę jakimś realny zagrożeniem jest reaper lewiatan, a jak zrobimy sobie P.R.A.W.N suit, to już w ogóle jesteśmy niezniszczalni. Lądujemy w jakimś płytkim terenie cute fishami które można głaskać i grać z palcem w nosie. Nie pasuje mi to do takiej gry. Poza tym jedynymi wątkami w grze są wątek o kosmitach i wątek o rozbitkach. Już nie wspomnę o tym, że na epic games store subnautica jest darmowa. Ja akurat grę kupiłem w 2016, kiedy kosztowała 20zł, ale współczuje osobom, które kupiły subnautikę za 189,99 PLN :(. Wracając do rozgrywki moja ocena liczbowa dla subnautici to 6.5/10 -.-
Zabierałem się do tej gry baaaardzo wiele razy.
W końcu kupiłem mocniejsze podzespoły do mojego "buldożera" i z mojego marnego żywota wyszarpałem jakieś 100 godzin na ten tytuł.
DOBRE STRONY:
- Oprawa graficzna POD WODĄ,
- Gra miażdży klimatem rozległego oceanu,
- Podwodny świat kipiący życiem,
- Udźwiękowienie - strach zaglądnął do mych gaci,
- Masa surowców do zbadania i zebrania,
- Budowanie baz pod wodą,
- Rozbudowany crafting,
- Ulepszenia ekwipunku czy pojazdów,
- Fabuła!
- O matko, te pojazdy! Każdy inny i do innych zadań przeznaczony,
- Niemal każdy obiekt można zbadać i później przeczytać fabularną notkę na jej temat w naszym podręcznym dzienniku,
-Tryb dnia i nocy.
SŁABE STRONY:
- Niestety optymalizacja, która nawet na bdb sprzęcie potrafi boleśnie doczytywać pewne elementy i bić po wydajności (szczególnie) procesora - nie jest źle, ale mogło być lepiej,
- O ile podwodny świat jest przepiękny, tak na lądzie... Ehm, makabra, ehm,
- Ciężki "próg wejścia". Gry uczymy się sami - najlepiej z pomocą poradników w internecie. Komuś może to przeszkadzać - mi nie aż tak bardzo, ponieważ takie gry preferuję.
Bardzo dobra gra, gralem w trybie freedom. Na luzie przejscie zajelo jakies 45 godzin. Jest jasny cel i jak dla mnie wystarczajaco duzy swiat, ktory nie nuzy wielkoscia dla samej wielkosci. Intuicyjna, bez dlugich poszukiwan, z minimalnym grindem, dobrym rozwojem i fajnymi opcjami (baza, pojazdy, narzedzia, sprzet itd.). Zadnych tam badziewnych mini celow/znajdek do zaliczenia. Jest liniowa, ale mozna samemu decydowac o tempie w jakim chcemy posunac fabule naprzod. Mila odskocznia od bezcelowych i rozdymanych open world games ze znacznikami w kazdym miejscu.
Z pewnoscia siegne po dodatek.
Plusy: bardzo ładna, z pewnym poczuciem celu, oryginalna (na swój sposób), wymagająca. Można zbudować sobie bazę podwodną, wstawić tam łózko, półki i kwiatki - cool.
Wielki i ładny świat do odkrycia, a wszystko w celu uratowania się w planety.
Minusy:
- przeraźliwa upierdliwość (tracenie godzin i wracanie się kilometry po jakąś zapomnianą pierdółkę bez której dalej nie pójdzie się ani o milimetr)
- i co za tym idzie nuda ('trudność' gry w większości leży w łażeniu, tzn. pływaniu w tą i z powrotem w niekończących się wyprawach po jeszcze jedną grudkę czegoś, co jednej zabrakło do do czegoś, żeby zrobić coś, żeby móc zdobyć coś)
- chwilami (godzinami) nie wiadomo co robić dalej, więc trzeba losowo eksplorować wielką mapę w poszukiwaniu sensu, więc...
- brak mapy (chwilami lekki koszmar)
- zbyt szybkie pragnienie i 'głodnienie' postaci
- mało porywająca muzyka (i cisza w bazie - nie ma nawet kaseciaka w tej przyszłości...?)
Ogólnie jak na survival na plus. To nie jest gra akcji. To nie jest symulator. To je survival. A jako taki spisuje się ponad przeciętną.
Subnautica to dziwna gra niby to survival, ale nie straszy niby grafika ładna, ale dużo elementów jak np. pojazdy kosmiczne wyglądają tragicznie. Niby się fajnie gra, jednak ciągłe przemierzanie tych samych lokacji bo jakiś mały składnik jest irytujące tak samo brak zadań musimy myśleć co dalej zrobić, gdzie błądzić i tracić czas mimo to polecam bo ten twór jest jedyny w swoim rodzaju [link]
Bardzo ciekawa, unikatowa gra, ale nie pozbawiona też wad.
Plusy:
Grafika
Świat
Klimat
Minusy:
Brak mapy!!
Zbyt wiele przedmiotów wymaga znalezienia projektu, aby je wybudować.
Po kilku-kilkunastu godzinach robi się nudna - ciągłe szukanie przedmiotów, monotonna rozgrywka.
Prawie całkowity brak broni, np. kuszy!
Trudno nauczyć się mechaniki gry początkującemu graczowi.
Fabuła mogła być lepsza i bogatsza.
Muzyka jest ok, ale mogła by być bardziej urozmaicona.
Mało slotów szybkiego wybierania.
Brak quick save i wielu slotów do zapisu.
Wysoka cena
Noc mogła by być krótsza
Świetna, niesamowicie wciągająca gra. Naprawdę nie spodziewałem, że gra tak bardzo mi się spodoba ponieważ nigdy nie lubiłem gier surwiwalowych. Myślę, że wynika to z tego, że w tej grze jest całkiem fajnie poprowadzona linia fabularna. Zdobywanie coraz to nowych gadżetów, eksploracja, rozwój bazy, postęp fabuły dają dużo satysfakcji. Mega ważne jest to, że tą grę można ukończyć co w wielu grach surwiwalowych nie jest takie oczywiste a zakończenie jest po prostu świetne. Jedyny mały minus to strona techniczna - gra ma trochę problemów z wydajnością ale i tak zdecydowanie polecam.
W ramach wstępu muszę nadmienić iż nigdy nie grałem w podobną grę. Ostatnią grą w którą grałem a jej akcja toczyła się pod wodą to była zdaje się "Subwar 2050: od Microprose. Oczywiście to zupełnie różne twory.
Po Subnautice nie spodziewałem się za wiele ot kolejna gra. Grafika taka jakaś jak dla dzieci. Niby nic specjalnego. Jednak po godzinnej rozgrywce wciągnęła mnie. Świetny dźwięk, muzyka i cały ten świat. Powolne zdobywanie kolejnych schematów - coraz większe możliwości konstrukcyjne. Naprawdę wciągające. Grafika "dla dzieci" zupełnie przestała być problemem.
Nie chcę za wiele zdradzać komuś kto jeszcze nie grał ale konstruowanie/budowa przynosi wiele frajdy.
Liczba stworzeń i roślin całkiem pokaźna i kolejne skanowanie i kolejna stworzenie do bazy danych - nawet to przynosiło mi radochę.
Minusem w mojej ocenie jest brak mapy. Choćby takiej która tworzyłaby się (czy też postać by ją tworzyła) kiedy odwiedza się dane miejsce. W grze występują wraki i bywało że kilka razy chciałem penetrować te same. (kiepską mam pamięć)
Podobno gra nie ma konkretnego zakończenia choć osobiście podejrzewam że jednak jakieś tam ma. W każdym razie nie dotarłem jeszcze do tego momentu. Mam jednak taki zamiar.
Zdecydowanie polecam. Bawiłem się bardzo dobrze i zamierzam kontynuować. :-)
Dobra gra, choć przydałby się mały update i może wyższy poziom trudności, ten w którym można ginąc i kasuje save jest bardziej irytujący niż trudny.
Jak się zgnije to traci się zeskanowane schematy ? Juz kilka razy skanuje części seaglide i dalej "Składniki nieznane"
Wspaniała to była gra. Nie zapomnę jej nigdy. To mój pierwszy survival.
- świetny klimat
- technicznie idealnie. Zero bugów i problemów z działaniem. Szybko się wczytuje.
- tajemnica
- eksploracja
- fabuła
- nie prowadzi za rączkę
- fajne pomysły
- muzyka
Raz zaglądnąłem do poradnika bo nie wiedziałem skąd zabrać baterie jonową. Przegapiłem ją w bazie. Innym razem przegapiłem drugą część Aureory gdzie były części do robota.
ps. Te kapsuły co się zbiera to od innych graczy ? Czy tą którą ja stworzyłem ktoś dostanie ?
Jak wyciągniecie reapera obok aurory na inny teren to się sklonują. Nawet pod początkową kapsułę podlurowałem i 2 pływały. Ogólnie udało mi się z 6 sztuk sklonować.
Świetna gra!
Według mnie 10/10!
Jednym z największych minusów tej gry to brak mapy, dlatego polecam wszystkim, którym ten problem również przeszkadza wpisać w google subnautica interactive map. Strona idealna, od momentu jej znalezienia, gra stała się dużo, dużo lepsza.
Sprawiła mi trochę radości przez jakis czas, ale nie na tyle, żebym ja ukończył. Backtracking, co oczywiście zrozumiale, jednak byl uciążliwy. Az tyle czasu na granie nie mam. Graficznie prosiłoby się o urozmaicenie tekstur, ale dało rade.
Klimat nurkowania w głębiny robił wrażenie!
Wg Steam w momencie pisania tego komentarza mam przegrane 201 (dwieście jeden) godzin (a dopiero zdobyłem Cyklopa). Tryb survival - pierwsze wejście w grę. Ilość zaliczonych deadek: 1 (słownie jedna a i to mam wątpliwość czy ją zaliczyć). Zasada mojej gry to full real czyli gram tak jakbym to był ja w realu. Słowem pełnia integracji. Nawet ćwiczenie po wstaniu z łóżka wykonuję razem z Awatarem. Jest naprawdę dobre.
Moja ocena gry: jest świetna, daję jej 9/10.
...ma swój niepowtarzalny klimat, chwile grozy, pięknie oddaje namiastkę realności. Jednakże wszystko zależy od preferencji Gracza bo tak naprawdę to one zadecydują czy gra się spodoba czy nie. No i sposób grania. Naprawdę nie polecam zabawy w boga (nieśmiertelność) bo traci się całkowicie urok przeżywania wyzwań i problemów.
Na chwilę obecną nie mam specjalnie żadnych uwag poza jedną... więcej poprosze.
Moja ocena: mocne 9/10
Dodam:
Jakość gry: full max detale bez zacinek, pełnia płynności, no ale komp gamingowy i nowiutki.
I jeszcze dodam dla nowych Graczy. Intuicją starego, gamingowego wygi czuję, że gra jest JEDNOKROTNEJ rozgrywki więc jej powtórki nie będą już tak atrakcyjne. Nie zmarnujcie tej szansy i od razu grajcie na realu.
Pozdro.
Wyjątkowa perełka. Daję 10 bo mogę szczerze powiedzieć, że nigdy w taką grę nie grałem. Nie jestem znawcą gatunków survivalowych, więc oceniam wrażenia z punktu widzenia zwykłego gracza. Ta gra to unikalne doświadczenie immersji, magicznej eksploracji podwodnego świata planety, survivalu, przełamywania kolejnych poziomów strachu przed zapuszczaniem się w coraz większe głębiny, satysfakcjonującej progresji, ekscytującego zbieractwa do rozbudowy swoich możliwości, przyrządów, konstrukcji bazy, floty kilku świetnie przemyślanych pojazdów, odkrywania historii wydarzeń własnego statku i tych z dalszej przeszłości, tajemnic obcych i ekosystemu planety. Świetne zakończenie i mega satysfakcja z ukończenia. Polecam każdemu graczowi, nie tylko fanom survivalowych horrorów s-f.
Kilka osobistych uwag, które mogą ułatwić wejście w grę:
1) Nuda? Gra mnie wciągnęła od razu, ale potem jeszcze w początkowych godzinach miałem obawy czy mnie szybko nie znudzi lub czy to błąkanie po głębinach zapewni z czasem jakąś satysfakcję - dajcie jej wtedy naprawdę kilka godzin czasu, ewentualnie zajrzyjcie na youtuba po jakieś porady, po przejściu pewnego progu rozpoznania gry i jej formuły staje się ona mega satysfakcjonująca.
2) Brak mapy - to niby wada, ale dla mnie z czasem okazało się sporą atrakcją. Wymyślenie swojej metody orientacji w terenie, odkrycie punktu zero, ustawianie sensownych radiolatarni, zapamiętywanie biomów, wykorzystanie sonara - to daje dodatkową frajdę. Nawet bez matematycznej triangulacji. Na początku rozeznanie w terenie wydawało się niemożliwe bez jakiejś mapy ze współrzędnymi na kartce papieru, ale a z czasem głowa jakoś ogarnęła pamięciowo te biomy i było super. To samo z głębinami. Na początku wydaje się, że 200 m to jakaś niewyobrażalna głębina, a dalej ciemno jak w d... i jest realne przerażenie. Potem satysfakcja z przygotowania i schodzenia głębiej i głębiej, dużo, dużo głębiej. Jedno tylko muszę przyznać, że bez pomocy yt nie wiem jak bym odnalazł niektóre lokacje w głębinach, choć do większości ważniejszych gra daje mniej lub bardziej bezpośrednie wskazówki.
3) Strach. W grze strach jest powodowany A) samą przestrzenią podwodną i B) żyjącymi w niej stworzeniami. Na koniec nie jest aż tak strasznie jak się wydaje. Strach przed podwodnymi potworami minął mi dość szybko z wyjątkiem punktu 4), ale przed ciemną głębią lęk minął trochę później, z kolei to naprawdę daje wtedy poczucie sporej i realnej satysfakcji.
4) Nierozwaga i/lub brak przygotowania mogą doprowadzić do tego, że nasze mozolnie skonstruowane pojazdy zostaną zniszczone w głębinach przez potwory. Mi się to przydarzyło jeden raz z Seamothem, ale wtedy nie wiedziałem jeszcze, że mogę go w ten sposób stracić na zawsze i będę musiał odtwarzać ze schematu. Potem nie miałem już takiego problemu, nawet w bardzo trudnych sytuacjach. Trzeba uważać i podejmować właściwe decyzje. Natomiast nie ukrywam, że to mnie trochę zniechęciło do używania Cyklopa, którym się tylko raz przejechałem dla przyjemności i stał nieużywany. Za to Prawn wystarczał do wszystkiego i dawał doświadczenie w pełni zgodne z dość zabawnym opisem wprowadzającym :-)
5) Poziom trudności. Gra oferuje 4 poziomy: od najbardziej hardcorowego, kiedy śmierć oznacza koniec gry do najbardziej luźnego kiedy nie musimy się niczym przejmować. Osobiście rozpocząłem w trybie przetrwania, kiedy trzeba było pilnować tlenu, zdrowia, żywności i wody, ale śmierć oznaczała powrót do kapsuły z ewentualną utratą części zebranego ekwipunku. Żywność i woda wymagają dość częstego uzupełniania na początku gry. Bardzo chciałem spróbować i kontynuować w ten sposób, ale po 8h stwierdziłem, że nie dodaje mi to specjalnie do przyjemności gry, a jest nie tyle trudne co zwyczajnie upierdliwe i rozpocząłem od nowa trybie swobodnym, gdzie musiałem dbać jedynie o tlen i zdrowie, bez wody i żywności. To jak dla mnie było idealne na początek i zapewniło wystarczająco ciekawy poziom wyzwania. Jednak w dalszej części gry trochę tego żałowałem, bo otwierają się lepsze możliwości uzupełniania pokarmów i wody, przez co gra mogłaby być trochę bardziej interesująca.
Ale mnie to wynudziło, wytrzymałem niecałe 3 godziny.
Absurdalnie mała pojemność ekwipunku i ciągłe poszukiwanie jakiś kamyków po jaskiniach.
Może gdyby był jakiś skaner jak w no man's sky gdzie zaznaczamy że poszukujemy srebra i mamy przynajmniej zaznaczony orientacyjny kierunek i odległość.
Jak sobie pomyślałem ile będę musiał grindować surowce żeby zbudować kolejne przedmioty to odechciało mi się kompletnie.
Pętla rozgrywki jest dla mnie nudna, po prostu gierka nie dla mnie.
Doczytałem że można jakieś pomieszczenie ze skanerem zbudować, może warto ale nie mam ochoty do tego wracać:P