Najciekawsze materiały do: Get Even
Get Even - poradnik do gry
poradnik do gry26 czerwca 2017
Nieoficjalny poradnik do gry Get Even zawiera wszystkie informacje niezbędne do jej ukończenia oraz do odkrycia wszystkich jej sekretów. W poradniku znajdziesz również szczegółowy opis trofeów i sposoby na ich zdobycie.
Recenzja gry Get Even – Splinter Cell spotyka Władcę marionetek
recenzja gry21 czerwca 2017
Światowa premiera 23 czerwca 2017. Mieszanka stylów, w której psychologiczny thriller idzie w parze ze strzelanką oraz opowieścią o szpiegostwie gospodarczym, małżeńskiej zdradzie i elektronicznych gadżetach. Oto Get Even polskiego studia The Farm 51.
Get Even za darmo na Steam, Bandai Namco rozdaje klucze
wiadomość18 marca 2022
Firma Bandai Namco rozdaje pecetowe wydanie Get Even za darmo. Przez kilka dni gracze będą mogli pobrać polskiego FPS-a bezpłatnie.
Get Even zadebiutowało w polskich sklepach
wiadomość23 czerwca 2017
Od dziś w sklepach na terenie całego kraju możecie nabyć nową polską produkcję - Get Even od studia The Farm 51 (twórców m.in. Painkiller: Hell & Damnation).
Przegląd recenzji Get Even - kolejny udany polski projekt
wiadomość22 czerwca 2017
W sieci pojawiło się już sporo recenzji polskiej gry Get Even. Studio The Farm 51 stanęło na wysokości zadania, dostarczając udany projekt, aczkolwiek nie jest on aż tak dobry, jakbyśmy sobie tego życzyli.
- Premiera Get Even została opóźniona 2017.05.23
- Get Even - poznaliśmy wymagania sprzętowe 2017.05.10
- Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (17-23 kwietnia 2017 r.) 2017.04.24
- Get Even z 15-minutowym pokazem rozgrywki 2017.03.14
- Get Even – znamy datę premiery polskiego horroru akcji 2017.02.08
- Zobacz gameplay z Get Even 2016.08.22
- Polskie Get Even ukaże się wiosną; zobacz nowy zwiastun 2016.08.17
Bez tragedii, bez rewelacji – podsumowanie przeciętnego roku w polskiej branży gier
artykuł24 grudnia 2017
W ostatnich latach polscy deweloperzy co kilka miesięcy odnotowywali branżowy sukces – aż do teraz. 2017 okazał się nieszczególnie ekscytującym rokiem dla rodzimych gier wideo, choć nie zabrakło w nim ani solidnych produkcji, ani poważnych wpadek.
Zbliża się "dwa tygodnie" od premiery a to czas kiedy opinie i oceny będą faktyczne. I już powoli obraz gry się klaruje. Jednak nie dla mnie. Obecnie preferuje akcję dynamikę w grach a ta gra tego nie posiada. Chyba ze dadza jakieś demo czy traiala albo nabede wersję lewą do testów bo kupno po informacjach jakie mam do tej pory odpada.
Doszedłem do misji z Red-em i kiedy po kilku dniach przerwy znów powróciłem do gry jakoś mnie odrzuciło. Ciężko określić w sumie co to za gra bo ani to horror ani skradanka sam nie wiem. Klimat klimatem ale po czasie się nudzi. Najlepiej byłoby ją przejść jak najszybciej aby "pozostać" w klimacie rozgrywki inaczej momentalnie się nudzi. Chociaż i tak bardziej mi się spodobało niż Prey, jednak dla mnie obie gry są słabe...
Zamówiłem w preorderze i nie żałuję. To oczywiście nie jest strzelanka typu Doom czy inne, choć oczywiście jest element strzelania, ale nie jest to "clue" produkcji. Gra czasem może nudzić, ale są fragmenty dla których warto zagrać. Im bliżej końca tym historia staje się bardziej zakręcona, ale tym samym rośnie immersja gry. Jednym słowem polecam zagrać, jeśli nie oczekujesz rozwałki za to lubisz zaskoczenie.
Co prawda jestem dopiero w połowie gry, ale już mam swoje przemyślenia. I z przykrością muszę stwierdzić, że gra jest dla mnie męcząca. Nie czuję tej magii, która by mnie przyciągała do monitora za wszelką cenę, jak w wielu innych grach. Za dużo tu chaosu, nie jest to ani strzelanka, ani skradanka, ani przygodówka.... @@uj wie co to w ogóle jest. I ten chaos, misz masz strasznie męczy, bo co na chwilę uda mi się wkręcic to zaraz rozgrywka całkowicie się zmienia. Beznadziejne to strzelanie, chaotyczne skradanie. Można całkowicie olać mówiącego w głowie kolesia, żeby nie zabijać, bo i tak konsekwencję są mikre. Dobra jest muzyka i ogólne udzwiękowienie, grafika mnie średnio interesuje więc nie wiem czy to fotorealizm czy nie, ale w związku że obraz i tak co chwila szaleje, przenosimy sie do szpitala, potem do ciemnych biur, w międzyczasie halucynacje, ściany znikają, pojawiają się, ale czy to ważne? Wogóle mnie to nie dotyka. Dobrze że grę w miarę niedrogo kupiłem, bo zapewne przejdę ją na siłę i zapomnę na wieki wieków
Gra, która łączy ostatnio znane motywy. Get Even nazwałbym thriller sim walking. Chociaż można podejść do niej jak do gry akcji, jednak nie taki jest jej cel. Wielowątkowa historia, która ukazywana jest w kilka sposobów. Sądzę, że twórcy inspirowali się takimi tytułami jak Zaginięcie Ethana Cartera (rozmazane postaci przy fabularnych dialogach), Remember Me (samo grzebanie we wspomnieniach), SWAT 4 (może nie w sensie taktycznym, ale ze zmodyfikowaną wersją "lustra", gdzie można patrzeć co czyha za rogiem - tutaj wersja z pistoletem).
Jednak najlepsze momenty to te w szpitalu. Jest ciasno, mrocznie, klimat jest gęsty, nieraz nawet psychodeliczny. Sporo efektów wizualnych na zasadzie jak w Layers of Fear.
Mimo wszystko nie polecam tej gry każdemu, gdyż jest to produkcja SPECYFICZNA. Nie dla każdego. Jeżeli oczekujesz wartkiej akcji jak w CoDach - nie spodziewaj się jej. To bardziej pozycja dla tych, którzy cenią sobie bardziej fabułę od akcji.
Odechciało mi się grać w tą grę tylko i wyłącznie przez voice acting głównego bohatera. Stary, zachrypnięty głos jakiegoś grubasa, który imo w ogóle nie pasuje do naszej postaci. Jeszcze te ciągłe dyszenie ja pi*****e.
Gra bardzo dobra. Mogłaby jednak być jeszcze lepsza. Bardziej urozmaicona mechanicznie i rozbudowana w kwestii moralności głównej postaci, bo, nie ukrywam, że sprawa zastrzelenia kogoś lub oszczędzenia go była dla mnie mało istotna. Potencjał ogromny, trochę niewykorzystany. Drętwe strzelanie i słaba optymalizacja, ale fabuła ociera się o tzw. mistrzostwo. The Farm 51, poproszę więcej i lepiej. Potraficie.
Wystarczy uważnie przeczytać wszystkie komentarze, a wniosek nasuwa się sam. "Get Even" to gra przeciętna, nudna i odstawająca od tego, co było w zapowuedziach przed laty.
Grało mi się naprawdę przyjemnie, świetny klimat i fabuła. Chociaż spodziewałam się innej historii, bardziej s-f, paranormalnej. Ponoć nudna gra i bez szybkiej akcji, nie wiem, ja tam nie nudziłam się ani przez chwilę i ciągle się coś działo. Czytając recenzje myślałam, że korzystanie z broni będzie rzadkością, a tu się pozytywnie zaskoczyłam i do tego było całkiem emocjonująco i dynamicznie. Rzeczywiście można przyczepić się do inteligencji przeciwników. Co do grafiki, mi się podobała, dużo szczegółów, otoczenie jakby rysowane, zdecydowanie na plus i według mnie doskonale budowało klimat i całą opowieść. Płaski fotorealizm? No cóż, trochę tak. Świeże pomysły, wciągająca, przemyślana fabuła. Nie żałuję zakupu i plus dla Polaków za wymyślenie czegoś takiego. Najmocniejsze w grze są fabuła i klimat, często gęsty, ciężki, potęgowany przez świetną muzykę. Z przyjemnością analizowałam kolejne wydarzenia żeby zebrać je wszystkie do kupy. Drażnił mnie głos Blacka, w ogóle nie pasował do postaci, co do Reda dużo lepiej. Drażnił mnie też amerykański manieryzm, sporo go było, np. te głosy, niby ludzkie a kwestie wypowiadane w taki sztuczny sposób, jakbyśmy mieli do czynienia z robotami, gra aktorska w grze nie powala. Były też bugi, kilka razy postać utknęła w jakimś miejscu, nie mogłam nią ruszyć dalej, jedynym sposobem było wgranie checkpointa. Optymalizacja bez zarzutów. Heh, gdzieś czytałam o częstym doczytywaniu tekstur, widać ktoś nie zrozumiał gry, bo te doczytywanie tekstur jest celowe. Gdzieś czytałam zarzuty, że fabuła za bardzo pogmatwana, wprowadza chaos, cóż, gra dla osób które lubią pomyśleć a nie mieć wszystko wyłożone na tacy. Starczy uważnie śledzić historię, szukać znajdźki i wszystko się rozjaśni.
Jak to pisało wielu gra nie dla każdego . Niestety gra nie trafiła w mój gust . Strasznie zakręcona fabuła , generalnie nudna . Grało się średnio , przypominam to jest moje osobiste zdanie na temat tej gry . Osobiście nie polecam . Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=yxAGZeWakwo&t=25s
Ocena 8 czy wyżej to nieporozumienie. Sam się naciąłem kierując się opiniami innych. Co odpycha od tej gry to:
- kiepska fabuła, która już na starcie nie trzyma się kupy a dalej jest tylko gorzej
- symulator chodzenia z tel w ręce którego mogłoby tak naprawdę nie być
- graficznie nie powaliło na kolana, na screenach promujących dużo lepiej wygląda
- kiepskie dialogi, dużo bezsensownego gadania
- strzelanie kiepskie, wciśnięte na siłę
- mimo że przeszedłem kilka poziomów, nie wiem o co chodzi, jaki zamysł mieli twórcy a także nie wiem jaki to rodzaj gry bo to ani horror ani strzelanka ani skradanka
- częste bugi, mało łatek
Nie będę na siłę podnosił oceny bo Polskie tylko stwierdzam jak odczułem samą grę która mnie nie porwała. Polecam zagrać każdemu żeby się przekonał, może jest takie grono ludzi co lubi taki typ gier.
Właśnie ukończyłem kampanie w tej grze pierwsze kilka godzin (z 3h) jest totalnie monotonne, ale gdy zbliżamy się do końca to wtedy wszystko się wyjaśnia, szkoda, że końcówka nie jest na takim samym poziomie jak początek rozgrywki.
Plusy:
-Wyśmienite udźwiękowienie
-Poszatkowana psychodeliczna fabuła, którą powoli składamy w całość...
Minusy:
-...Opowieść rozkręca się odrobinę za długo
-Inteligencja przeciwników
-Chaotyczna narracja
Ocena: 6.5/10
Fabularnie i klimatycznie świetna, ale jak oni mogli wypuścić coś tak zabugowanego? W ostatniej misji, non stop postać blokuje się w krzakach i nie chce pójść dalej - mega irytujące. Ktoś tak ma na ps4?
Fabuła jest całkiem ok, ale strasznie mozolnie poprowadzona.
Pierwsze godziny są boleśnie nudne, dalej lepiej i tak naprawdę dopiero przy końcu można się w to wciągnąć..
Za dużo jest notatek, a za mało sensownych ciekawych dialogów.
Taki Prey np. miał zarówno świetną historę talosa (notatki, transcriby), dialogi i tez świetny twist na końcu,a przy tym mega mocny gameplay (choć odrobine za trudny imo) :P
Gameplayowo gra jest słaba, niestety strzelanie jest do bani, skradanie też, ai przeciwników tak samo. Nie bez powodu ta gra jest głównie symulatorem chodzenia.
Grafika jest mierna, nie podoba mi się wyglad niby realny postaci, ani otoczenie - szczegolnie na zewnatrzz. Znacznie lepiej jest z dzwiekiem - pod tym względem naprawdę należa się brawa, muzyka jest bardzo klimatyczna
Cóż jak na developera od Deadfall (nie grałem ale słyszałem ze nedza strasznaa) to i tak udane dzielo..
Ode mnie 6 na zachętę i za ambicje stworzenia czegoś ciekawszego niż Necrovision.
Wrażenia po począkowych etapach fantastyczne, dużo fajnych rozwiązań i ładna oprawa graficzna, ale realistyczne postacie mi nie pasowały,a może tylko konkretne osoby. Historia zapowiada się na bardzo ciekawie, czytam i oglądam każdy dokument by wsiaknąć w fabułę.
Jednak im dalej byłem w grze tym to zbierctwo co raz bardziej przeszkadzało. Na dodatek za każdy "wyczyszczony" etap dostajemy dodatkową broń. Broń która nie jest jakoś nam specjalnie potrzebna, a wrecz jesteśmy zniechęcani do jej używania. Trochę to bez sensu. Ja całą grę ukończyłem na podstawowych broniach. W dwóch czy trzech etapach zabrakło mi 1 dokumentu do 100% ale nie miałem ochoty do nich wracać.
Gdzieś w połowie gra zaczeła mnie nużyć, swoją fabułą i zwiększajacą się ilością diologów, pod koniec jest tego już zdecydowanie za dużo. Dialogi są "przeciążone" informacjami o systemie, grałem po angielsku ale takie słowa jak _unstable_ czy _fragmented_ występują zbyt często.
PS.
A i muszę dodać że kilka razy się w tej grze zablokowałem w geometrii gry, najczęściej w drzwiach.
no kurde dobra gra zawsze sie gralo 5 godzin i sie rzucało gre bo nudna a ta ma jednak fabułe no i czasami można drygnąć przez tą muzyke bo nie wiadomo skad ci wyskoczy jakis popapraniec z psychiatryka Moim zdaniem dobra robota i wymaganiami to sie nie ma co aż tak przejmować na Fx 8320 16Gb Ram i Gtx 1060 działa wszystko płynnie.. przez 2 godziny grania moze byc nudna ale nie wywalajcie gry po przejsciu tego czasu pozniej robi sie coraz ciekawiej
Gra wydawała się ciekawa ale niestety taka nie jest ale niestety gra jest nudna nie podoba mi się tak zaplątana fabuła
Nie polecam
Wyjatkowo jestem zdziwiony tak wysoką oceną, ta gra jest tak nie równa że aż irytująca. Fabuła aż za bardzo przekombinowana, grafika brzydka a gameplay strasznie irytujący a chodzi mi głównie o skradanie bo zrobiono to beznadziejnie.
Nigdy nie dałem tak niskej oceny.
2 godziny wystarczyły aby ta przereklamowana polska produkcja została przeze mnie odinstalowana, kompletnym dnem bym tego nie nazwał ale generalnie to nuda, główny bohater klnie i wydziera się jak angielski prostak, celowanie jakieś do d... zero spójności i nie wiadomo o co chodzi i nie wiadomo co twórcy chcieli osiągnąć i co było dla nich inspiracją. Pozdrawiam
Grę skończyłem z ustawionymi trudniejszy walkami, znalazłem wszystkie "znajdźki", a z osiągnięć zostało mi tylko "dobre zakończenie", to jednak wymagałoby przejścia gry jeszcze raz ze skradaniem się, także wymęczony i tak dość monotonną rozgrywką odpuszczam. Z początku chciałem grę szybko przejść i odinstalować, bo odrzuciło mnie mozolne tempo i masę dokumentów do czytania (mierny sposób twórców na przedłużenie rozgrywki z mniejszym ich zaangażowaniem w jej rozbudowę - jak chcę poczytać "odpalam książkę"). Z czasem jednak wciągnąłem się w fabułę, następnie w zaliczanie wyzwań i odnajdywanie dowodów. Od razu mówię, że rozgrywka jakoś nie powala - zarówno strzelanie jaki i skradanie są mizerne, a i grafika nie urywa dupy (nie wierzcie w marketingową fotogrametrię). Mimo wszystko bawiłem się w miarę dobrze i spędziłem przy tym "symulatorze chodzenia" kilkanaście godzin, dlatego daję 6,5...
Lipa straszna, jako strzelanka 1/10, jako horror 3/10. Bardziej wkurzało niż bawiło, wpakowany na siłę pseudo artyzm. Niby fabuła na koniec się wyjaśnia, ale i tak mało z tego zrozumiałem.
Piszę komentarz mimo, że nie grałem. Chodzi o coś innego, a mianowicie:
Jak czytam komentarze (około 30 za mną) to łatwo zauważyć zależność między stylem, umiejętnością pisania, a oceną gry.
Najwyraźniej gra podoba się ludziom, którzy umieją składać sensownie zdania, a nie takim, którzy tej umiejętności nie posiadają. Tak jest- jest jednej wyjątek od tej reguły, który jedynie ją potwierdza. I nie piszę o tym, że gra jest dobra bo to kwestia dość mocno gustu, piszę jedynie o tym, że z komentarzy wynika, iż zdecydowanie "bardziej piśmienna" część graczy odczuwa satysfakcję i przyjemność z grania w tą grę od reszty.
Martwi mnie jedna kwestia w komentarzach to jest stwierdzenie, które pojawia się kilkukrotnie, że "jakbym chciał tyle czytać to bym kupił książkę". No ale nie kupiłbyś książki bo kurka wodna tam jest (mimo, że nie grałem) na pewno o wiele więcej do czytania, niż w jakiejkolwiek (nawet tekstowej) grze.
Końcówka gry jest najelpsza. Tylko nie każdu do niej dociągnie. Ale warto.
Ależ ta gra jest strasznie dziwaczna.
W jednej chwili fajnie się chodzi i skanuje otoczenie pochłaniając klimat i fabułę, a zaraz jakiś element ze strzelaniem i skradaniem i znów skanowanie i zaraz jeszcze coś innego.
Zamiast postawić na jeden stały element i go udoskonalić to nawrzucali wszystkiego po trochu i za każdym razem jak się człowiek wkręca w sytuacje to nagle trzeba się oderwać, bo pojawia się inny element rozgrywki :/
Ale warto się troszkę i dotrwać do napisów bo fabuła jest bardzo dobra. Samo zakończenie to jedno wielkie WTF.
Ta gra to pierniczony mózgotrzep, i dwa dni dochodziłem do siebie, żeby wyrzucić ją z porytego łba.
Chore ilości schizy, dziwactw, dobrych plot twistów z przedziwnie dawkowanym backtracingiem, zmiękczają umysł w nieznośną papkę.
Jak chcecie uciekać z Guantanamo Bay, proszę bardzo, ale czułem się, jakbym miał flashbacki z Spec Ops: The Line, tylko gorzej, bo tutaj fabuła faktycznie angażuje i człowiek łapie wczutkę, że mu po długiej sesji zaczyna mózg wywracać do góry bebechami.
Może to ja popełniłem kardynalny błąd, przechodząc grę w jednym podejściu, co samo w sobie jest wycieńczające fizycznie i emocjonalnie, i potem zlało się razem z tym backtracingiem, że trzeci dzień później jak usłyszałem głupie popowe Vengaboys - We Like To Party to qrła zamarłem na kilka sekund i każde słowo party wywoływało we mnie uczucie, jakby mi ktoś pokazywał zdechłego kota i czułem się, jakby ktoś w mojej duszy pozostawił mroczne plamy, których nie da się zmyć. A to już trzeci dzień po. Czy jest na sali lekarz?
Ta gra ma właściwie jedną wadę, ale jest to wada, która ją całkowicie dyskwalifikuje. A mianowicie nie wiadomo czym Get Even jest.
Przez chwilę gramy w skradankę FPS, aby nagle wejść w stylistykę nieomal gry point-and-click.
Raz mamy detektywistyczną rozkminę, aby za chwilę gra wrzuciła nas w jakieś halucynacje.
To taki trochę thriller, trochę FPS, klimat horroru zmieszany z tripami po LSD.
No i fabuła + notatki. Im dalej w las, tym wszystko staje się bardziej zagmatwane. Nie lubię tego typu gier. Kiedy mam ochotę pomyśleć nad fabułą i wkręcić się w treść sięgam po książkę. A kiedy gram w grę opatrzoną tagami: akcji / FPS / FPP / strzelanki, to chcę akcji i strzelania, a niestety ta gra daje tego tyle, co kot napłakał.
Ok, zmieniam zdanie. Doszedłem do końca i gra okazała się naprawdę spoko. Ma wady, ale całościowo jest dobrze.