Najciekawsze materiały do: Gears of War

Na win 7 działa bo sam mam7;)
Gra po prostu rewelacja!;D Grywalność 100% pomimo jej prostoty nie ma ani chwili nudy. Niestety gram na PC. Strasznie zazdroszczę posiadaczom Xboxa 360 bo w pozostałe 3 części zagrałbym bez wahania;)

Niedawno przeszedłem tą gre i muszę powiedzieć że jestem pod wielkim wrażeniem Gears of War jest świetne super misjie fabóła jest dopracowana a grafika robi naprawde dobrą robote jak na 2006 rok gra jest warta polecenia.

fabóła bój się Boga chłopaku..

kozi3000 [208]
jak na rok 2006 grafika robi wrażenie !

Nie "jak na rok 2006", tylko od roku 2006/2007 panuje w branży zastój graficzny. Dlatego Gears of War, Bioshock czy Crisis mogą się podobać nawet dziś i graficznie niewiele odbiegają od współczesnych produkcji.

Irek22:
Zastój graficzny od 2007 roku xD Co ty ćpiesz xD Grafika obecnie jest nieporównywalnie lepsza do tego, co było lata temu.

wlasnie ukonczylem.
Generalnie nie ma sie do czego przyczepic poza tym ze za krotka i na pewno do horrorow ine nalezy...

Gra śmiga na windows 10. Konto lokalne offline, zmiana daty w systemie na 1 czer. 2008 w innym razie nie odpali. Pierwszy Gears jest świetny.

.

Nie wiem czy to najlepsza część serii, ale wiem że gra do dziś bardzo grywalna i o dziwo nie postarzała się zbyt mocno :)

Gears of War kompletnie mnie ominął w 2007, choć wiele o nim słyszałem. Jakiś tydzień temu postanowiłem nadrobić zaległości i jestem średnio rozczarowany. Przede wszystkim gra w wersji PC ma poważny błąd w postaci znikających sejwów, co jest totalnym nieporozumieniem. Jedyne rozwiązanie jakie znalazłem to bawienie się plikami checkpointów w folderze gry. Ponoć wersja ultimate też miała ten problem (grałem tylko w wersję z 2007). Największe wady GoW to monotonna rozgrywka. Cała gra jest mocno liniowa i polega na wybiciu kilku przeciwników w danej lokacji, co powoduje automatycznie otwarcie drzwi lub przejścia do następnej. Wyglądało to naprawdę komicznie jak zabiłem kilka Locustów i nagle bramka do posiadłości Fenixów automatycznie się otwarła. Broni jest mało i nie czuć ich "kopa". Tak samo przeciwników jest tylko kilka rodzajów plus kilku bossów. Grę urozmaicają jedynie w środku rozgrywki starcia ze ślepą berserką (twórcy zerznęli pomysł z Resident Evil 4) oraz unikanie ciemności/pożarcia przez Krylle. Ten ostatni motyw był naprawdę klimatyczny, tak samo jazda samochodem. Reszta niestety jest nudna. Lokacje są bardzo do siebie podobne i nijakie. Miałem wrażenie, że widziałem w kółko te same fabryki, ruiny, domy i nawet obrazy na ścianach. Wygląd postaci też mi za bardzo nie przypadł do gustu. Fenix i spółka wyglądają jak banda jakiś pudzianów szprycowanych środkiem na przyrost masy mięśniowej bydła belgijsko błękitnego :D Takie typowe karki podobne do tych z gry Kingpin. Locusty też wyglądają podobnie więc czasami zdarzało mi się strzelić do swoich w trakcie walki. Twórcy mogli bardziej urozmaicić postacie np. wprowadzając postacie żeńskie, ale kij z tym. Fabuła też jest mocno przeciętna i niczym nie zaskakuje. I czy tylko mi świat Gears of War kojarzył się z Uniwersum Warhammera 40000? Te wszystkie zbroje wspomagane, karabiny z piłą łańcuchową. Nawet w miastach są motywy wielkich posągów i lekko gotyckich posiadłości przyprawionych technologią. Już nie wspomnę o orkach tfuu tzn. Locustach :D W 2011 wyszedł Warhammer 40,000: Space Marine i wiele osób mu zarzucało, że wzorował się na GoW, ale w moim odczuciu robił wszystko o wiele lepiej i dawał więcej frajdy.

Mija 15 lat od premiery. Dla mnie część pierwsza jest najlepsza. Brudny, zniszczony świat po 14 latach wojny z szarańczą, najlepszy soundtrack podczas przechodzenia gry i ten horrorowy klimat, którego mi zabrakło w kolejnych częściach. 4 i 5 to niestety jeszcze większy spadek formy ale i tak czekam na 6.
Najlepsza strzelanina cover system. Gears of War na zawsze w moim sercu dla tej serii kupuję Xboxy.

I te menu theme. Miazga.
https://www.youtube.com/watch?v=_759yU2VCYw&t=3s

Po odświeżeniu sobie trójki naszło mnie na jedynkę, wszystko za sprawą Fps Boost na Xsx.
Cóż mogę powiedzieć. Cześć pierwsza jest zdecydowanie moją ulubioną przez ten horrorowy klimat potęgowany świetną muzyką, która w kolejnych częściach jest niestety wg mnie dużo słabsza zupełnie bez wyrazu, a tu jest fantastyczna. Z drobniejszych rzeczy w części pierwszej bardziej podoba mi się to jak wygląda młocarz i to jak postać podnosi w broń z ziemi. Mimo wszystko i tak moją ulubioną bronią jest zawsze łuk ewentualnie snajperka, nie ma to jak patrzeć jak trafiony celnie granat łuku urywa boomerowi łeb:D
Bardzo mnie cieszy że jest 60fps ale szkoda że nie podbili rozdzielczości jak w 2 i 3, w Judgemencie też tylko 720p ale i tak chyba teraz zagram w Judgement bo dawno nie grałem w tę część.
Z minusów cóż inteligencja Dooma, często się pakuje na wrogów albo wlezie w Kryl albo krojenie ścierwojadów na odległość ale cóż gra już wiekowa można przymknąć oko;)