Będę miał bekę jeśli ostatecznie Dziambor wejdzie do Sejmu a Konfa się zjebie pod próg xd
NIe będę ukrywać, że jestem mocno rozczarowany wynikiem, ale chociaż wejdą do sejmu.
Czekam w ogóle na ustawy lewicy o delegalizacji konfy, bo pewnie wyskoczą z czymś takim.
Też liczyłem na wyższy wynik jednak ten mnie specjalnie nie zaskakuje.
Tak jak pisałem od miesięcy Konfa to partia młoda, bez zabetonowanego elektoratu, bez struktur, podatna na chwilowe wahania nastrojów.
Najwyższe wzrosty wynikały głównie z zamieszek we Francji i bardzo stanowczemu stanowisku Konfederacji względem migrantów. Jak przestano grzać temat to i notowania spadły.
Tyle razy było bębnione, że Konfa nie dowiezie wyników sondażowych i że była przeszacowana, kompletnie nie wiem skąd Wasze zaskoczenie.
Najwidoczniej elektoratowi Konfederacją nie chce się iść do wyborów. Większość wyborców Korony Brauna pewnie bała się wyjść z domu przez chemtrails.
I gadaj tu z takim...
...liczyłem na wyższy wynik jednak ten mnie specjalnie nie zaskakuje.
...
kompletnie nie wiem skąd Wasze zaskoczenie.
Via Tenor
Spokojnie, z czasem rozczarowanie będzie bardziej boleć. Chyba nie rozmawiasz sam ze sobą John tylko z kata iwa.
Po prostu większość wyborców konfy albo jeszcze nie ma praw do głosowania albo rodzina zamknęła ich w piwnicy
Przynajmniej konfa będzie mieć klub i 18 posłów, ciekawe jest w kwestii weta Dudy, dalej brakuje 10 posłów, gdyby reszta chciała by konfę poprosić o pomoc, ale jak pis (nie)wesoły się rozwali.
Ten wynik mógł być oczywiście lepszy, ale wszystko ma swoje plusy. Konfederacja zwiększyła reprezentację w sejmie o 7 posłów, mają klub i zagłosowało na nich około 300000 ludzi więcej niż w poprzednich wyborach. Za to reprezentacja lewicy ukróciła się o połowę i pół miliona ich wyborców przejrzało na oczy pokazując im fucka.
Małe kroczki, ale w dobrą stronę :).
Po oficjalnych wynikach wyborów muszę się zreflektować, Konfederacja wylądowała na cztery łapy i uzyskała solidny wynik przy tej frekwencji.
Trochę powyżej 1,5 miliona głosów, 18 przedstawicieli w Parlamencie. To już nie koło poselskie a klub parlamentarny z możliwością zgłaszania projektów ustaw.
Teraz zachodzi pytanie, jaką drogą podąży Konfederacja? Bo nawet wyborcy tej partii mieli już dość tej lekkiej pedofilii, prorosyjskiej postawy i innych popierdolonych rzeczy i w konsekwencji sporo kandydatów znalazło się poza sejmem, w tym Korwin.
Wystarczy sobie poczytać jaka fala krytyki wylewa się ze strony wyborców Konfederacji, coś w nich pękło. Ale to bardzo pozytywny znak, bo świadczy o tym że elektorat Konfederacji nie jest stały i potrafi wyrazić swój sprzeciw.
W którą stronę będą szły zmiany to już trochę widać. Korwin poza sejmem a jeśli wierzyć plotkom to niedługo będzie poza formacją.
Widać też oczywiście wewnętrzny opór części członków przed takim rozwiązaniem, ale coś czuję że to cięcie zostanie wykonane bez względu na konsekwencje.
Trochę to smutne bo Korwin mógł zejść ze sceny w inny sposób, no ale to polityka, nie ma sentymentów.
Korwin sam jest sobie winny, mógl siedzieć cicho przez ostanie dwa tygodnie, jak Braun, który osiągnął bardzo dobry wynik. Co z nimi będzie, się zobaczy, liczę, ze młodzi się nie pożrą i zrobią porządek.
Jak zwykle – ten co najgłośniej krzyczy ma najwięcej za uszami.
Nic mnie tak nie bawi jak aferki w Konfederacji, a najnowsza jest przepyszna (zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę postulat paru liderów co do tak zwanego zakazu rozwodów). Od dawna mnie zastanawiało, gdzie ostatnio podziała się czołowa konserwatywna pick me girl Alicja Grubba, a wystarczyło poszukać pod kołdrą Konfederatów.
Via Tenor
Ale przecież właśnie dlatego chcą zakazu rozwodów - wtedy nawet jak będziesz zdradzał żonę na prawo i lewo, to nie będzie miała jak od ciebie odejść!
Zawsze ta sama linia obrony, jak wypływają brudy. Trzeba było innym do wyra nie zaglądać i nie składać fałszywych deklaracji, to by nikt ich z tego nie rozliczał.
Yoghurt, nie bądźmy dziećmi, nikt nie jest bardziej zainteresowany cudzymi majtkami niż Lewica :).
I żebyśmy mieli jasność, nigdzie nikomu nie zaglądałem, nie składałem żadnych deklaracji a mój post o waszych nosach pod cudzą kołdrą to nie linia obrony tylko stwierdzenie faktu.
i to nie Lewica bronila tego pomyslu wczoraj w RMF FM.
a to tylko jeden z wielu przykladow.
bo chyba nie powiesz, ze jezeli najpierw wydajesz takie rekomendacje, mowisz o zakazach rozwodow, promujesz taki styl zycia, a potem sie okazuje, ze polowa Twojej organizacji/partii ze soba spala to dobrze swiadczy o Twojej wiarygodnosci?
i nie mowie o Konfederacji, bo na to na razie nie ma zadnych dowodow i jest grzane raczej przez zwolennikow Korwina w stosounku do Tumanowicza/Mentzena, ale Ordo Iuris to akurat potwierdzone przypadki.
nikt nie jest bardziej zainteresowany cudzymi majtkami
Chyba dawno nic równie zabawnego nie powiedziałeś.
Prawica w sojuszu z Kościołem najchętniej zagląda ludziom do łóżka. Ba, nawet podaje warunki, jakie to łóżko musi spełniać, aby mogło zostać uznane za godne pochwały. W przenośni i dosłownie. A następnie tych warunków nie spełnia, wymagając jednak, żeby spełniali je inni.
W drastycznym uproszczeniu:
Lewica: "W łóżku każdy może robić, co chce, o ile mamy obopólną zgodę. Jeśli nie ma obopólnej zgody, proponujemy surowe kary".
Prawica: "W łóżku mogą się spotkać tylko osoby, które mają odpowiednią (czyli różną) płeć (kobieta i mężczyzna), a ponadto spełniły wcześniej konkretne warunki prawne (np. zawarły małżeństwo) i zamierzają to robić w określonym celu (spłodzenie potomstwa). Jeśli będzie inaczej, proponujemy różnego rodzaju kary w życiu doczesnym lub wiecznym".
Z tej okazji przypominam, że Konfederacja jest powiązana (prawnie i osobiście) z Ordo Iuris.
Yog, ja mam od dawna jedno i to samo wytłumaczenie.
Radykalizm jest skutkiem, a nie przyczyną.
Żyjesz sobie, puszczasz się na lewo i prawo, wiesz, że tak nie wypada, wychowywano Cię surowo, dużo mówiono o zasadach. Nienawidzisz tego, co robisz, a objawia się to tak, że publicznie gardzisz zachowaniem, które dotyczy ciebie. Jeśli wyjątkowo mocno zacisniesz zęby, będziesz trzymał rączki na kołderce i bardzo głośno krzyczał, jak nienawidzisz "braku moralności", to siłą rzeczy będzie Ci chyba lżej. Samemu popełniasz błędy, ale się nie uśmiechasz. Tłumaczy Cię to, że jesteś na krucjacie, a ci inni chcieliby pewnie uczynić z tego normę.
Tyczy się to też szerokiego grona homoseksualistów w tej grupie. Raz, że ich strzela, gdy widzą ludzi, którzy żyją życiem, na jakie oni nie mogą sobie pozwolić. Dwa, że w związku z tym, największym koszmarem dla takiej osoby jest wyoutowanie. Smutne życie.
Dosłownie Lewica postuluje, by się zawartością cudzych majtek ani tym kto z kim co wyczynia pod kołderką nie interesować, bo o to chodzi w tej całej wolności do identyfikacji i orientacji, o ile wszystko pozostaje w ramach uczciwego układu między ludźmi i jest zgodne z prawem. Mnie kompletnie nie interesuje, co wyprawiają w sypialni, dajmy na to Czarzasty czy ADB, bo się, że tak użyję odpowiedniej nomenklatury, „nie obnoszą” i nie wykorzystują swoich świętych rodzin w kampaniach wyborczych. Nawet nie wiem, jak wygląda żona Zojdberga, wiem tyle, że chłop z nią jest od lat, co czyni go bardziej konserwatywnym od połowy prawicowców w rządzie.
Natomiast interesuje mnie, co wyprawia siedzący w pierwszych kościelnych ławach Kuchciński na Podkarpaciu, co odpierdalają Gargamel albo Gonciarz pouczający wszystkich na temat odpowiedniego traktowania kobiet i co robią członkowie Ordo Siuris potępiający wszystko poza misjonarskim stosunkiem małżeńskim kończącym się zapłodnieniem. Bo się ze swoimi poglądami na ten temat nie tylko obnoszą, ale też chcą układać życie innym zgodnie z nimi.
Minas -> Oczywiście. Anglosasi ukuli nawet ładne hasełko na tego typu projekcje: „Every accusation is a confession”.
No cóż, jakby nie patrzeć większość zainteresowania lewicy kręci się wokół gołej dupy. Jakież to tematy poruszają przyszli posłowie lewicy tuż po wyborach? Inflacja? Drożyzna? Nie. Aborcja dla każdego i darmowa antykoncepcja. Jakich narracji liderzy lewicy używali w kampanii?
"Dziewczyny, jak wasz chłopak chce głosować na Konfederację to z nim nie śpijcie".
Prawica w sojuszu z Kościołem najchętniej zagląda ludziom do łóżka.
Nie ma czegoś takiego jak "sojusz prawicy z Kościołem". Jest za to fakt że zdecydowana większość konserwatystów to ludzie wierzący, a stanowisko Kościoła w kwestiach seksu jest jasne i znane od wieków.
to nie Lewica wydala "zalecenia", wedlug ktorych pokoje z dwuosobowymi lozkami moga wynajmowac tylko malzenstwa.
i to nie Lewica bronila tego pomyslu wczoraj w RMF FM.
Jeśli chodzi o ścisłość to Pani Karina nie broniła tego pomysłu tylko prawa właściciela hotelu żeby mógł takie zastrzeżenia stosować w swoim własnym przybytku.
Aborcja i antykoncepcja to są kwestie dotyczące zdrowia, a nie gołych dup, ziom. Że się tobie prezerwatywa czy tabletka z dupą kojarzy, to już nie jest mój problem.
Nie ma czegoś takiego jak "sojusz prawicy z Kościołem".
To chyba musisz poinformować o tym Jędraszewskiego robiącego polityczne agitki z ambony i Ziobro finansującego kościelne wydatki z funduszy państwowych, bo jeszcze nie usłyszeli, że nie ma żadnego sojuszu.
I gdzie tu zaglądanie do łóżka? Darmowa antykoncepcja i aborcja dla wszystkich. Zmuszać będą do tego? Masz chyba wybór. Teraz popatrzmy w drugą stronę. Gdzie tam jest wybór?
Jakież to tematy poruszają przyszli posłowie lewicy tuż po wyborach?
atom, mieszkania, zbiorkom, edukacja, podwyzki dla budzetowki.
i darmowa antykoncepcja jako "zagladanie komus do lozka" to nawet szkoda komentowac.
Aborcja i antykoncepcja to są kwestie dotyczące zdrowia, a nie gołych dup, ziom. Że się tobie prezerwatywa czy tabletka z dupą kojarzy, to już nie jest mój problem.
Nie rób sobie jaj, rozumiem że ty zakładasz prezerwatywę żeby gustownie wyglądać na mieście, albo żeby wacka nie przeziębić.
Czy może jednak ma to coś wspólnego z seksem?
Darmowa antykoncepcja i aborcja dla wszystkich. Zmuszać będą do tego?
Zmuszać mnie będą do tego żebym za to płacił w podatkach, a jednak znam mnóstwo lepszych zastosować dla tych pieniędzy niż umożliwienie młócenia się w jakimś squacie dwóm bezrobotnym bliżej nieokreślonym aktywiszczom.
Miło, że jak zwykle pominąłeś całą resztę wypowiedzi, by skupić się na przeziębianiu wacków. Mi się raczej prezerwatywa kojarzy z zabezpieczeniem nie tylko przed niechcianą ciążą, ale też przed różnorakimi chorobami. Może gdyby działacze Konfederacji byli odpowiednio wyedukowani na ten temat, nie zarażaliby kiłą na swoich spędach i nie musieli wywozić swoich partnerek na Słowację. Te bezrobotne aktywiszcza są najwyraźniej mądrzejsze od nich.
Mnie zmuszają, żebym płacił w podatkach za twoją złamaną nogę i twój chodnik pod domem, a tez mi się to nie uśmiecha. A jednak się na to godzę, bo tak działa społeczeństwo obywatelskie.
Mi się raczej prezerwatywa kojarzy z zabezpieczeniem nie tylko przed niechcianą ciążą, ale też przed różnorakimi chorobami.
No super. A jak do zarażenia tymi chorobami dochodzi? I przed jakimi chorobami chroni pigułka?
Mnie zmuszają, żebym płacił w podatkach za twoją złamaną nogę i twój chodnik pod domem, a tez mi się to nie uśmiecha.
Nie przypominam sobie żebyś był obecny kiedy płaciłem za chodniki i podjazdy pod moim domem. Rozumiem że chodzi Ci o chodniki wzdłuż drogi która pod moim domem przebiega? No cóż, są rzeczy których finansowanie z podatków ma sens i takie w przypadku których tego sensu nie ma. I nie wiem za czyją złamaną nogę płaciłeś ale nie za moją. Dla siebie i swojej rodziny płacę za prywatne ubezpieczenie, wolałbym płacić je zamiast ZUS ale muszę płacić oprócz ZUS, więc koniec końców również w tym przypadku to ja funduję komuś leczenie.
A jednak się na to godzę, bo tak działa społeczeństwo obywatelskie.
Nooooo, tylko wszystko ma swoje granice. Składanie się na drogi jest sensowne, na leczenie... powiedzmy że obleci, ale na czyjeś gumki? Bądźmy poważni. To idźmy dalej. Czemu państwo ma mi nie zafundować nowego samochodu? A może telewizor? Sky is the limit.
Bawi niezmiennie to przekonanie prawiczkow, ze jak placa 200 prywatnego ubezpieczenia to magiczna tarcza chroni ich rodzine przed powaznymi problemami zdrowotnymi;) zycze ci abys nie musial sie przekonac na wlasne skorze ile to twoje prywatne ubezpieczenie jest warte;)
Wiesz, jeśli chcesz wiedzieć ile jest warte twoje ubezpieczenie wystarczy przeczytać OWU. Wiesz, tak robią dorośli ludzie.
Sam nie wiem, John to jest typowy wyborca konfederacji ktory na cytaty jej czempionow zatyka uszy i krzyczy "LALALA NIE SLYSZE" czy ktos sie bardzo stara z kreacja persony trolla.
Do zarażenia dochodzi wskutek stosunku płciowego. Tylko jak się to ma do zaglądania do łóżka to nie wiem, w zasadzie prezerwatywa chroni przed takowym zaglądaniem, Konfederaci nie musieliby się tłumaczyć z niechcianych ciąż i chorób wenerycznych.
Obaj płacimy za choroby innych po to, by ktoś kiedyś płacił za nasze. Tak to działa i odkąd wprowadzono ten system w krajach cywilizowanych, średnia długość życia znacznie wzrosła. Spadła też śmiertelność noworodków i dzieci, za których narodziny i leczenie również płacimy my, jako obywatele. I działa to lepiej niż w pewnym kraju, gdzie powszechna opieka zdrowotna jest uważana za komunizm, a śmiertelność noworodków i rodzących kobiet na niektórych jego obszarach równa się z krajami trzeciego świata, zaś poważniejsze schorzenia kończą się bankructwem. Podobnież ma się sprawa z antykoncepcją – tam, gdzie jest ograniczona a dostęp do odpowiedniej wiedzy jest mniejszy, wrasta liczba niechcianych ciąż (a co za tym idzie - także aborcji, legalnych bądź nie), porzucanych dzieci i głębokich problemów społecznych wynikających z tego faktu. To ja już wolę wydać hajs na zapobieganie niż borykanie się z długofalowymi skutkami. Bo ludzie gzić się będą zawsze. Ale tylko jedna strona udaje, że tak nie jest albo że dymają się tylko „ci drudzy”.
Tak, szeroki dostęp do antykoncepcji umożliwia między innymi bezrobotnym aktywiszczom ruchanie się po kątach. A przy okazji, za cenę paczki gumek pokrytą z budżetu, zapobiega znacznie większym wydatkom wiążącym się z leczeniem ewentualnych chorób, łożeniem funduszy na zapomogi i zasiłki itd. Bilans wychodzi sporo na plus dla dureksów. To chyba jedna z najprostszych metod oszczędności. No ale Konfederacka mentalność opiera się na skrajnym indywidualizmie – póki mnie to nie dotyczy, to mam to w nosie i czuję się okradany, a jak mnie dotyczy, to te sytuacje są nieporównywalne. Fajnie, że postrzegasz problem antykoncepcji jako zawężoną do minimum kwestię tylko i wyłącznie wesołych fikołków, właściwie wcale mnie to nie dziwi.
I tak, są jakieś granice. Bardzo lubię ten argument z rozdawaniem samochodów przeciw „socjaliststycznej rozrzutności”, gdy na przykład lewica walczy z wykluczeniem komunikacyjnym nie poprzez postulat kupowania ludziom Mercedesów (to raczej hobby władzy finansującej duchownym i własnym krewnym auta z podatków obywateli), ale przez próby rozwoju komunikacji publicznej, by tych samochodów nie trzeba było rozdawać. Jak zwykle wymyślasz sytuacje, które nigdy nie miały miejsca, po czym dzielnie je wyśmiewasz. Spoko, za to cię lubię, nigdy się nie zmieniaj.
Obaj płacimy za choroby innych po to, by ktoś kiedyś płacił za nasze. Tak to działa i odkąd wprowadzono ten system w krajach cywilizowanych, średnia długość życia znacznie wzrosła.
Myślę że to spora nadinterpretacja. Długość życia wzrasta ze względu na rozwój medycyny i świadomości dotyczącej higieny, czy pochodzenia i sposobu rozprzestrzeniania chorób. Przypinanie tutaj orderu systemowi ubezpieczeń społecznych jest sporo na wyrost. Nie twierdzę że to system z gruntu zły, natomiast nie jest bez wad i te tysiące rodziców tylko w samej Polsce ogłaszający się na stronach typu "siepomaga", rozpaczliwie walczący o życie dzieci którym pomocy odmówiono mimo iż całe życie płacili ZUS to wstydliwy i często przemilczany element tego systemu. Chciałbym tym samym napisać że śmieszy mnie powyższy wpis Draculi sugerujący że prywatne ubezpieczenia są "be" ale ZUS ochroni Ciebie i Twoją rodzinę przed wszystkim, ale to jednak śmieszne nie jest.
Bukary, rzecze
"Prawica razem z Kościołem najchętniej zaglądały do cudzych majtek"
No tak, zwłaszcza w XX wieku gdy to totalitaryzmy jak komunizm czy nazizm, nakazywały płodzić nowych zlonierzy i ploretariuszy co by budować sprawiedliwe społeczeństwo. Czauczesku to pewnie był pierwszy Rumuński potomek Karlistów?
Bukary, rzecze
"Prawica razem z Kościołem najchętniej zaglądały do cudzych majtek"
No tak, zwłaszcza w XX wieku gdy to totalitaryzmy jak komunizm czy nazizm, nakazywały płodzić nowych zlonierzy i ploretariuszy co by budować sprawiedliwe społeczeństwo. Czauczesku to pewnie był pierwszy Rumuński potomek Karlistów?
To od ilu lat i w jakiej skali KK pakuje swoje nauczanie, skoro już bawimy się w takie ograniczone cyrki?
Można się pomylić o dwa stulecia i dwieście milionów ludzi.
"Myślę że to spora nadinterpretacja. Długość życia wzrasta ze względu na rozwój medycyny i świadomości dotyczącej higieny, czy pochodzenia i sposobu rozprzestrzeniania chorób. Przypinanie tutaj orderu systemowi ubezpieczeń społecznych jest sporo na wyrost. Nie twierdzę że to system z gruntu zły, natomiast nie jest bez wad i te tysiące rodziców tylko w samej Polsce ogłaszający się na stronach typu "siepomaga", rozpaczliwie walczący o życie dzieci którym pomocy odmówiono mimo iż całe życie płacili ZUS to wstydliwy i często przemilczany element tego systemu. Chciałbym tym samym napisać że śmieszy mnie powyższy wpis Draculi sugerujący że prywatne ubezpieczenia są "be" ale ZUS ochroni Ciebie i Twoją rodzinę przed wszystkim, ale to jednak śmieszne nie jest."
Piękne szuranie, w którym można się przyczepić już do pierwszego słowa.
Otóż nie, ogarnięcie zasad higieny i podstaw medycyny pomaga do pewnego momentu. Potem wskaźniki się rozjeżdżają w zależności od tego jak wygląda dostęp do medycyny.
A zbiórki... mógłbym napisać dłuższy referat dlaczego większość przypadków ze zbiórek to przypadki beznadziejne, gdzie ludzie czepiają się absolutnie każdej szansy - i jakoś przypadkiem są to szanse, które oferują kliniki komercyjne. Fajne, jeśli w ramach tego oferowane są jeszcze nie wprowadzone na rynek sposoby leczenia, ale w innych to sprzedawanie nadziei, niekoniecznie z pokryciem.
Insza inszość że NIE ma takiego stanu jak dość pieniędzy by każdemu zapewnić dowolną terapię, dokładnie tak samo jak NIE istnieje coś takiego jak budżet wojskowy pokrywający dowolnie duże potrzeby.
Otóż nie, ogarnięcie zasad higieny i podstaw medycyny pomaga do pewnego momentu.
Nie pisałem o ogarnięciu podstaw medycyny tylko o rozwoju medycyny w sensie globalnym, napisałem to wprost, czytaj ze zrozumieniem.
Potem wskaźniki się rozjeżdżają w zależności od tego jak wygląda dostęp do medycyny.
Oczywiście.
Insza inszość że NIE ma takiego stanu jak dość pieniędzy by każdemu zapewnić dowolną terapię
Pełna zgoda, tylko trzeba sobie zadać pytanie czy w takim razie nie powinno się ludzi informować wprost co oferuje koszyk świadczeń gwarantowanych i dać wybór czy chcą z niego korzystać.
Otóż nie, ogarnięcie zasad higieny i podstaw medycyny pomaga do pewnego momentu.
Nie pisałem o ogarnięciu podstaw medycyny tylko o rozwoju medycyny w sensie globalnym, napisałem to wprost, czytaj ze zrozumieniem.
Potem wskaźniki się rozjeżdżają w zależności od tego jak wygląda dostęp do medycyny.
Oczywiście.
To w końcu dostęp do medycyny - a więc powszechność ubezpieczeń MA wpływ, zgadza się?
Insza inszość że NIE ma takiego stanu jak dość pieniędzy by każdemu zapewnić dowolną terapię
Pełna zgoda, tylko trzeba sobie zadać pytanie czy w takim razie nie powinno się ludzi informować wprost co oferuje koszyk świadczeń gwarantowanych i dać wybór czy chcą z niego korzystać.
Ależ możesz dostać info w przypadku konkretnego schorzenia. Baza danych uwzględniająca możliwe przypadki i terapie byłaby nieczytelna dla laika. Pomijam już takie duperele jak konieczność jej aktualizowania.
Ależ możesz dostać info w przypadku konkretnego schorzenia. Baza danych uwzględniająca możliwe przypadki i terapie byłaby nieczytelna dla laika. Pomijam już takie duperele jak konieczność jej aktualizowania.
Tylko co mi po tym skoro po przeanalizowaniu nie mogę powiedzieć że ja za takie ubezpieczenie dziękuję. Nie mam żadnego wpływu na dostępne świadczenia, za to jestem zmuszony za nie płacić.
Miałam siedzieć cicho, ale jestem pod tak ogromnym wrażeniem, jak płynnie przeszliście od kwestii zdrad małżeńskich do złamanych nóg, że muszę dorzucić swoje :D
Honey, wiesz że cię lubię, ale niestety muszę przyznać - peron ci odjeżdża..
W jaki sposób lewica zagląda ludziom pod kołderki? Stawiając na powszechny dostęp do antykoncepcji, na edukację seksualną, ogólnie pojętą tolerancję?
Przecież te postulaty nie mają znamion PROPAGOWANIA, tylko AKCEPTOWANIA (i to wszystko nie naruszając litery prawa). Trzeba być moherowym beretem (tak, wiem, że to sformułowanie jest już passe) by wyciągać wnioski w stylu "dziewczyny tera bedo się gzić i skrobać na potęgę" i "TFU, seks jest obrzydliwy i niehigieniczny, w ogóle nie powinno się rozmawiać na TAKIE tematy".
Nie wiem, czemu się tak burzysz na lewicowców. Lewicowców nie interesuje, kto kogo zdradza i w jakiej pozycji, natomiast najwyraźniej bardzo to interesuje skrajną prawicę. To skrajna prawica (światopoglądowo Ordo Iuris) grzmi o (współ)życiu w czystości i prowadzi "misję" jak jakaś sekta - co jednak wcale nie przeszkadza im po zebraniu baraszkować z cudzymi żonami/mężami - dostrzegasz ten himalaizm hipokryzji, czy nie?
W ogóle niech ktokolwiek mi wytłumaczy, dlaczego organizacja Ordo Iuris jeszcze istnieje. Takie sekciarskie ciemnoty to były dobre w średniowieczu, a nie w XXI wieku.
Także smuteczek, John, zawiodłam się trochę i jest mi przykro :( Serio jesteś konfederatą? Twoja żona wie już, że jest tylko twoim dobytkiem?
Twoja żona wie już, że jest tylko twoim dobytkiem?
Czemu zakładasz, że ma żonę? ;)
Stawiając na powszechny dostęp do antykoncepcji, na edukację seksualną, ogólnie pojętą tolerancję?
Dostęp do antykoncepcji jest powszechny, nie rozumiem tylko czemu miałby być "darmowy".
Trzeba być moherowym beretem (tak, wiem, że to sformułowanie jest już passe) by wyciągać wnioski w stylu "dziewczyny tera bedo się gzić i skrobać na potęgę" i "TFU, seks jest obrzydliwy i niehigieniczny, w ogóle nie powinno się rozmawiać na TAKIE tematy".
A w którym miejscu wysunąłem taką tezę? Niech każdy się gzi ile chce i z kim chce, mnie nic do tego. Ale skoro nic mi do tego to nie chcę za to płacić. A aborcja to w moim mniemaniu (oraz zgodnie z powszechną wiedzą medyczną) pozbawienie życia istoty ludzkiej, nie uważam więc że dostęp do niej powinien być nieograniczony.
Lewicowców nie interesuje, kto kogo zdradza i w jakiej pozycji
Jak to nie? Dokładnie od tego rozpoczęła się ta dyskusja.
dostrzegasz ten himalaizm hipokryzji, czy nie?
Dostrzegam.
Także smuteczek, John, zawiodłam się trochę i jest mi przykro :( Serio jesteś konfederatą? Twoja żona wie już, że jest tylko twoim dobytkiem?
No wiesz, kupiłem ją za 5 hektarów ziemi 3 krowy i świniaka więc może się czegoś domyślać.
John
Dostęp do antykoncepcji jest powszechny, ale nie wiem, czy aby na pewno taki prosty.
Antykoncepcja to nie tylko paczka durexów za dychę. Antykoncepcja to też np tabletki hormonalne dla kobiet czy tabletka "dzień po". Z tym nie ma już tak łatwo.
Ale skoro nic mi do tego to nie chcę za to płacić.
Płacimy na mnóstwo rzeczy, z których "nic nam do tego". Ty płacisz, ja płacę, pan i pani obok też. O dziwo to nie wywołuje wielkiego oburzenia.
Wolałabym, by moje pieniądze/podatki poszły na dureksy niż np. rządową telewizję.
A aborcja to w moim mniemaniu (oraz zgodnie z powszechną wiedzą medyczną) pozbawienie życia istoty ludzkiej
Ej ej ej nie zapędzajmy się. Zgodnie z wiedzą medyczną, nie jest określone, kiedy zbitek komórek staje się człowiekiem.
Zgodnie z wiedzą medyczną, najpierw mamy zygotę, potem embrion i płód. (nie mam pojęcia, w którym momencie tego rozwoju na zaczątek człowieka spływa "dusza").
Inaczej mówiąc - żadna Kaja Godek nie ma prawa narzucać mi, że muszę urodzić chory płód, o którym np wiadomo, że pożyje max 5 minut. Nikt nie ma prawa mówić mi, że mam poświęcić własne życie, byleby płód przetrwał.
Widzisz, w czym tkwi różnica?
Lewica mówi, że "jak chcesz, to możesz być Kają Godek", prawica mówi, że "musisz być".
Zluzuj, John. Ja cię naprawdę nie chcę obrażać, tylko wejść w polemikę.
Wiesz Jasiu, zawsze możesz zrobić coś co ja zrobiłem w swoim czasie i wyjechać do roboty gdzieś poza Europę, do kraju który nie oferuje jakichkolwiek świadczeń poza prywatnymi, chyba że pracujesz w sektorze rządowym.
Polecam, może fajnie naprostować pewne pomysły.
Dostęp do antykoncepcji jest powszechny, ale nie wiem, czy aby na pewno taki prosty.
Ok, nie mam nic przeciwko dyskusji na temat tego żeby dostęp do antykoncepcji był prostszy, natomiast nie musi i nie powinien być darmowy.
Ej ej ej nie zapędzajmy się. Zgodnie z wiedzą medyczną, nie jest określone, kiedy zbitek komórek staje się człowiekiem.
Nie Megera, w tej kwestii mylisz się całkowicie. Biologia i medycyna nie mają w tej kwestii wątpliwości. Kiedy dochodzi do zapłodnienia i powstaje pierwsza komórka z odrębnym DNA, nie będącym DNA żadnego z rodziców to jest to odrębny nowy organizm, organizm który jest biologicznie człowiekiem, to jest fakt, tu nie ma pola do dyskusji.
Ta dyskusja o której mówisz dotyczy tego w którym momencie istnienia tego biologicznego człowieka można nazwać "osobą", a w konsekwencji kiedy ten człowiek nabywa pewne prawa.
Zgodnie z wiedzą medyczną, najpierw mamy zygotę, potem embrion i płód.
Tak, są to kolejne etapy rozwoju... Człowieka.
(nie mam pojęcia, w którym momencie tego rozwoju na zaczątek człowieka spływa "dusza")
Jako ateista nie jestem przekonany do koncepcji istnienia duszy.
Inaczej mówiąc - żadna Kaja Godek nie ma prawa narzucać mi, że muszę urodzić chory płód, o którym np wiadomo, że pożyje max 5 minut. Nikt nie ma prawa mówić mi, że mam poświęcić własne życie, byleby płód przetrwał.
No i ja się tutaj z Tobą zgadzam. Jako społeczeństwo często dajemy przyzwolenie na śmierć innego człowieka. Uznajemy że życie ludzkie jest wartością samo w sobie ale czasem musimy wybrać mniejsze zło i niestety czasem aborcja nim jest.
Tylko wiesz na czym polega manipulacja? Że zawsze w rozmowie o aborcji w końcu pada ten argument, wadliwy płód, zagrożenie życia matki itd. Tylko że postulat lewicy jest inny, postulat lewicy to aborcja na życzenie, bez wnikania w przyczynę.
Zluzuj, John. Ja cię naprawdę nie chcę obrażać, tylko wejść w polemikę.
Ale ja nie muszę się zluzować bo się specjalnie nie napinam. Po prostu dostałaś odpowiedź adekwatną do zadanego pytania. Myślałaś że zacznę się na poważnie tłumaczyć że nie uważam kobiety mojego życia, matki mojego dziecka za dobytek?
Wiesz Jasiu, zawsze możesz zrobić coś co ja zrobiłem w swoim czasie i wyjechać do roboty gdzieś poza Europę, do kraju który nie oferuje jakichkolwiek świadczeń poza prywatnymi, chyba że pracujesz w sektorze rządowym.
Pewnie mógłbym, tylko że ja nie jestem żadnym społecznym darwinistą, koncepcję akapu uważam za równie idiotyczną co komunizm. Natomiast uważam że jak najbardziej powinniśmy się spierać na temat tego gdzie leży zdrowa granica ingerencji państwa w życie obywatela.
I jeszcze, johny, może powiesz, że płód (albo jak wolisz po swojemu - odrębny organizm) boli aborcja?
Nie jesteś społecznym darwinistą, dlatego popierasz de facto społeczny darwinizm.
Tak, to ma sens.
I jeszcze, johny, może powiesz, że płód (albo jak wolisz po swojemu - odrębny organizm) boli aborcja?
Pewnie nie, tylko co z tego?
Nie jesteś społecznym darwinistą, dlatego popierasz de facto społeczny darwinizm.
Tak, to ma sens.
Nie przesadzaj, to że ci Tusk nie kupi gumek to jeszcze nie darwinizm.
John
nie znam badań, które jasno by pokazywały, że plemnik połączony z komórką jajową od razu daje człowieka. Masz może jakieś źródła? (tylko błagam, nie te skrajnie prawicowe, na naukowych mi zależy :) )
Plemnik połączony z komórką daje zygotę. Twór będący podwaliną każdego naszego jestestwa. Radziłabym jednak schować szabelki, w obronie teorii że "dwie połączone komórki rozrodcze". Wiesz, u ilu kobiet dochodzi do tzw. "spontanicznego poronienia"? Wiesz, że istnieje zjawisko jak ciąża pozamaciczna (będąca bezpośrednim zagrożeniem dla życia matki)? Serio John, masz rozum i godność człowieka czy jesteś męskim wcieleniem Kai Godek? :|
może powiesz, że płód (albo jak wolisz po swojemu - odrębny organizm) boli aborcja?
Gwoli ścisłości, płód może boleć (chodzi o rozwój układu nerwowego)
Tylko że chyba nikt nie mówi o aborcji płodu, tylko o aborcji embriona (różnicę wyznaczają tygodnie ciąży oraz rozwój jaki z tego wynika).
nie znam badań, które jasno by pokazywały, że plemnik połączony z komórką jajową od razu daje człowieka. Masz może jakieś źródła?
Rzeczpospolita jest wystarczająco nieprawicowa? I wypowiedzi genetyka mogą być?
https://www.rp.pl/wydarzenia/art4487851-kiedy-zaczyna-sie-czlowiek
Kilka cytatów z tekstu:
Prawo, które chroni życie ludzkie od poczęcia, opiera się na wiedzy naukowej, a nie na religijnych przekonaniach. Żeby być człowiekiem, trzeba po prostu zaistnieć – pisze genetyk Andrzej Paszewski.
Otóż od bardzo wielu lat dokładnie wiadomo, kiedy człowiek zaczyna swój indywidualny byt. Momentem tym jest połączenie ludzkich komórek rozrodczych, czyli gdy powstaje zygota, z której w sposób ciągły rozwija się organizm człowieka według własnego programu genetycznego, zaopatrywany przez matkę w materiały budulcowe i energetyczne poprzez pępowinę, a po urodzeniu z gruczołu mlecznego, by wreszcie później pobierać je z otoczenia. Biologia nie daje podstaw do podziału tego rozwoju na fazy przedludzką i ludzką – nie jest w stanie wskazać wydarzenia, zasady lub kryterium pozwalającego orzec, że embrion czy płód jest czymś innym niż jedną i tą samą istotą ludzką, której pojawienie się stanowi początek osobowej historii człowieka. Wszystkie biologiczne cechy ludzkie przejawiają się w czasie rozwoju, a nie są nabywane.
Wiesz, u ilu kobiet dochodzi do tzw. "spontanicznego poronienia"? Wiesz, że istnieje zjawisko jak ciąża pozamaciczna (będąca bezpośrednim zagrożeniem dla życia matki)?
A co to ma wspólnego z aborcją na życzenie? Aborcja ze względu na zagrożenie życia matki jest w Polsce legalna.
Ok, dziękuję za info, natomiast Pan Genetyk nie spiął swoją światłą myślą tego, co poddałam dyskusji.
"Indywidualny byt" będący zlepkiem dwóch komórek czasem się w ogólnie nie zagnieżdża, albo zagnieżdża się poza macicą, czyli jedynym żeńskim narządem który może doprowadzić do wydania na świat nowego życia. Innymi słowy - mnóstwo ludzi (jeśli za człowieka uznajemy skompletowany materiał genetyczny) umarło, umiera i umierać będzie, TYLKO dlatego, że w biologii coś poszło nie tak.
Jakbym była wariatką, to bym spytała, ile własnego materiału genetycznego (a to przecież połowa człowieka) zmarnowałeś na masturbacji albo stosunkach nieskończonych ciążą. Jednak o to nie spytam, bo szanuję i ciebie, i siebie samą.
Aborcja że względu na zagrożenie życia matki jest w Polsce legalna.
Nie, nie jest. Tzn. może na papierze jest, ale zwykły lekarz (ginekolog-położnik) nie podejmie takiej decyzji, bo boi się konsekwencji prawnych.
O czym świadczą sprawy np. p. Izabeli z Pszczyny i p. Doroty z Bochni. Obie kobiety umarły (ich nienarodzone dzieci zresztą też), bo lekarze bali się podjąć sensowne kroki, by ratować życie matek. I to Pisiury, Konfederaci i inne organizacje "prożyciowe" powinny mieć na rękach tę krew i te tragedie.
No i właśnie tak wygląda rozmowa z lewicowcem. Kiedy dostałaś stanowisko środowiska naukowego o które zresztą prosiłaś to się obrażasz na cały świat, rzucasz jakimiś truizmami o tym że przez biologię wielu ludzi będzie umierać. No będzie i co z tego? To daje prawo do nieograniczonego zabijania? To może zacznijmy tak morderców usprawiedliwiać.
- Czemu zabił pan sąsiada?
- Wysoki sądzie ale w czym problem? Był gruby, pił, palił papierosy, na bank strzeliłby na zawał niedługo.
- Faktycznie, uniewinniam.
Co do śmierci wspomnianych kobiet.
W Polsce w 2022 roku wykonano 161 legalnych aborcji, wszystkie że względu na zagrożenie życia matki, nikt lekarzy którzy je wykonali do więzienia nie wsadził.
Jeśli w tych dwóch przypadkach lekarze popełnili błąd w sztuce i kobiety zginęły przez nich to powinni ponieść konsekwencje, ale nie piernicz smutnych kawałków o winie władzy jeśli w 161 przypadków lekarze się nie bali i podjęli decyzję o przeprowadzeniu zabiegu.
John
dzięki, skarbie, za uproszczenie mi życia - nie wiedziałam, że jestem lewacka, ba, nie głosowałam ostatnio na lewicę (ale smaczku dodaje, że w moim okręgu bezsprzecznie z ramienia lewicy zdobył mandat fajny, młody człowiek kochający zwierzątka, który prawie wyhuśtał Czarzastego - dobrze że mówisz, za 4 lata to już się nie będę ceregielić tylko wszystkimi kończynami podpisywać pod posłem Litewką - i to wszystko dzięki tobie!)
Nawet zabawny skecz napisałeś, ale raczej mało jest osób, które docenią takie kabareciarstwo. :P
W Polsce w 2022 roku wykonano 161 legalnych aborcji
Ok, ale powinno się wykonać (za moimi przykładami) co najmniej 163.
I to ty pierniczysz, że lekarze się nie boją bo ponoć nie mają czego. Twoja statystyka pokazuje jedynie, że są w tym kraju lekarze (co najmniej 161), którzy sporo ryzykowali. I brawo dla nich, że się nie bali Zi0brów albo innych Johnów, co dwie połączone komórki rozrodcze traktują jak człowieka.
Zmuszać mnie będą do tego żebym za to płacił w podatkach, a jednak znam mnóstwo lepszych zastosować dla tych pieniędzy niż umożliwienie młócenia się w jakimś squacie dwóm bezrobotnym bliżej nieokreślonym aktywiszczom.
Spójrz na to z drugiej strony - jak wpadną i aktywiszcze urodzi dziecko, którego nie będzie w stanie wychować państwo będzie łożyło na to dziecko co najmniej 18 lat.
Ubaw po pachy. Dlatego większość z was chce swobodnego dostępu do broni i jest za karą śmierci.
No widzisz, my prawica w porównaniu do lewakow cenimy wartość życia
Ale tylko do momentu opuszczenia łona matki, bo potem macie je w dupie. Ewentualnie jeszcze przy starości, by zamiast skrócić ból chcielibyście, aby owo życie cierpiało, bo wtedy będzie bliżej boga.
Janusz Korwin-Mikke - Ozjasz Goldberg - dywersant wykonał swoje zadanie po raz kolejny.
https://www.youtube.com/watch?v=rOPoc2Rvi-g
Pomimo o wiele niższego budżetu, działania służb wiodącej siły politycznej. Wielu było posranych, że tak obsrywali każdy nowy-potencjalny zalążek siły. Wiele do stracenia od sprzątaczki po wojewodę na państwowych posadkach. Kredyty pobrane pieniądze wydane, a wypić i zakąsić trzeba.
Nawet nie wiedziałem, że gość, który po pijaku robił rozróby w Warszawie dostał się do sejmu :)
Ba, to gość który po tym jak wyszło że przywłaszczył sobie pieniądze z fundacji ogłosił parę lat temu że odchodzi z polityki.
Jak widać jest słowny i odszedł. Całkowicie i bezapelacyjnie.
Konfederacja nie miała jakichkolwiek szans rozwoju z liderem takim jak JKM.
Ale poprawili wynik o 60% w 2019 mieli 11 posłów, a teraz mają 18.
Co śmieszniejsze, jak dotąd zasadniczo wszystkie partyjki z których JKM wylatywał/odchodził same znikały w niebycie, bo okazywało się że poza JKM nikt tam nie jest specjalnie rozpoznawalny lub ma charyzmę rozdeptanej żaby.
Co oznacza, że dopiero w ósmej dekadzie życia JKM stał się faktycznie obciążeniem.
Qwerty fajnie, że pomijasz kwestie światopoglądowe gdzie NSDAP jest bliziutko :)
No i gospodarczo też, zasadniczo, pieprzysz bzdury.
Gdzie nacjonalizacja przemysłu? A może chcesz pogadać ze szczegółami jakie rozwiązania wprowadzono?
No i ciekaw jestem jednego: jeśli NSDAP była socjalistyczna, to brytyjskie podejście do gospodarki okresu wojny jest na lewo od Stalina :D
Chyba nie ma kraju gdzie dopuścili by do głosu partię która jest połączeniem prawicy i narodowców.
Bez przesady. Na przykład w styczniu 1933 w Niemczech dopuszczono.
Zupełnie nie wiadomo dlaczego od tamtej pory są wątpliwości czy to dobry pomysł.
Polecam wyguglowqc kto teraz rządzi we Włoszech, na Węgrzech, jaką popularność w Niemczech zdobywa partia Afd, partia Marine Le Pen we Francji i jaki mamy zwrot polityczny w Holandii w ostatnim czasie.
A porównanie socjalistycznej partii jaką było NSDAP do Konfederacji to jest jakieś kuriozum xD Więcej wspólnego z partią Hitlera ma Lewica niż Konfederacja
Socjalistyczną?
LOL!
Partia odpowiadająca za prywatyzację, partia o której Hitler sam powiedział że socjalistyczny w nazwie jest dla zmylenia robotników... mógłbym tak długo.
Za to popatrzmy na punkty zbieżne: antysemityzm? Jest. Konserwatyzm? Jest. Hierarchia? Jest, jak cholera.
Wymieniać dalej?
Ideologicznie NSDAP to była partia konserwatywna, ale z "prawicą" nie miała gospodarczo praktycznie nic wspólnego, przeciez jednym z głównych haseł tej partii było państwo ponad jednostką, nacjonalizacja przemysłu, konfiskaty ziem. Co to ma wspólnego z Konfederacją?
To, że Braun czasami pierdolnie jakaś glupite o żydo-masonach rządzących światem nie oznacza odrazu, że Konfederacją to NSDAP w polskim wydaniu xD
ale z "prawicą" nie miała gospodarczo praktycznie nic wspólnego, przeciez jednym z głównych haseł tej partii było państwo ponad jednostką, nacjonalizacja przemysłu, konfiskaty ziem.
To wcale nie muszą być wyłącznie lewicowe imponderabilia gospodarze. Istniały np. rządy skrajnie prawicowe, które właśnie tak traktowały gospodarkę. Zachęcam do odsłuchania świetnej rozmowy, w której pojawia się ten wątek:
https://www.youtube.com/watch?v=3j5upeOT7zI
Niestety, Bukary, w umyśle prawicowca to tak nie działa. Partia (lub dana osoba) jest "prawicowa" dopóki ktoś nie zacznie wchodzić na tematy, z których ciężko zwolennikowi prawicy się wytłumaczyć. Wówczas robi się "lewicowa". Widać to było doskonale choćby w czasie marszów niepodległości, gdzie dochodziło do starć - choćby słynna Bitwa pod Empikiem czy podpalenie mieszkania, gdzie o obie akcje oskarżano albo "lewawckich prowokatorów" albo wymyślano bajki o antifie a Berlina infiltrującą zdrową, narodową tkankę patriotyczną.
Tak samo NSDAP - gdy trzeba "zgasić świeczkę" gaśnicą jest to partia prawicowa, słyszysz wtedy ze Hitler nie zrobił nic złego a na dodatek pogonił lewaków. Jak poziom żenady przekroczy granicę, nagle przypominają sobie że miała w nazwie słowo "socjalistyczna" więc zmienia się wtedy w skrajną lewicę (bo inna, zdaniem prawicowców) nie istnieje. Oczywiście do czasu aż trzeba zamówić pięć piw, wówczas nagle te słowo przestaje im przeszkadzać.
Akurat jak się popatrzy na komentarze na YT pod różnymi filmikami z tego "performance", to w mniejszości są te, które wyrażają oburzenie jego zachowaniem. Większości to zdarzenie otworzyło oczy i zadają pytanie, co tam robiły świece chanukowe, gratulują Braunowi odwagi itp. Nawet ludziom z lewej strony (nie politykom) to aż tak nie przeszkadza, bo w końcu chcą rozdzielności państwa od religii. Ponadto Hołownia zaorał się sam z tymi "aktami religijnymi" - w końcu jeszcze kilka lat temu mówił, ze ściągnąłby krzyże z sejmu, bo Polska powinna być państwem świeckim. I co? Nic.
Czy odpowie za to karnie i straci mandat? Niewielkie na to szanse. Poza tym Konfederacja na tym by tylko zyskała, więc innym opcjom politycznym Braun jest na rękę. Nikt się przecież nawet nie zająknął, że był to akt wandalizmu. Tylko od razu antysemityzm, ksenofobia, rasizm. Zresztą za kilka lat, przy okazji następnych wyborów, nikt o tym nie będzie pamiętał. Nawet wcześniej.
Jest różnica między chęcią rozdzielenia państwa od religii, a ostentacyjnym zakłócaniu obrzędu religijnego. Dopóki, dopóty w sejmie są dopuszczalne symboliczne akty różnych religii, uszanujmy się nazwajem. Bo albo respektujemy i dajemy miejsce w sejmie wszystkim wyznaniom, albo żadnemu i staje się on całkowicie świecki. A takowym jeszcze nie jest. Rozumie to każdy myślący człowiek.
Zresztą, Braun zeszłej zimy ukradł choinkę z budynku sądu i wyrzucił ją na śmietnik. To człowiek celowo robiący wokół siebie chlew i dobrze, że ktoś go za to ukarał.
Ja też jestem za świeckim państwem, ale jest różnica między głoszeniem idei świeckiego państwa, a zachowaniem: świeczka mi się nie podoba, to sobie wezmę gaśnicę i zgaszę. Warcholstwo w najczystszej postaci. To tak jakby ktoś chcący zdjęcia krzyża wziął pistolet i zaczął do niego strzelać, żeby spadł ze sciany. No są jakieś granice przyzwoitości i zdrowego rozsądku.
Sejm to nie miejsce na obrzędy religijne i nie powinno być jakichkolwiek. Jednak jeśli już mają się jakieś pojawiać, to wyłącznie religii dominującej w danym kraju lub wyłonionej w demokratycznym głosowaniu - niech sobie w sejmie posłowie zagłosują, czy chcą obiekty kultu w sejmie a jeśli tak - jakie. Na wszystkie wyznania by miejsca zabrakło. Jak najbardziej masz rację z tym, jak to zrobił. Niemniej teraz są takie czasy, że liczy się show, nawet gówniany. Byleby tylko ludzie gadali/pisali.
Gdyby chcieli go konkretnie ukarać, to by to zrobili. A tak dostanie jakieś bzdurne kary, ale mandatu nie straci, bo jak wspomniałem wcześniej Braun jest bardziej potrzebny PO, PIS, TD, niż samej Konfie, która by na jego odsunięciu od polityki tylko zyskała.
Akurat jak się popatrzy na komentarze na YT pod różnymi filmikami z tego "performance", to w mniejszości są te, które wyrażają oburzenie jego zachowaniem
Bzdura.
co tam robiły świece chanukowe
Stawiane są od bodajże kilkunastu lat, ciekawe dlaczego tej onucy akurat tego roku przeszkadzały.
Ponadto Hołownia zaorał się sam z tymi "aktami religijnymi" - w końcu jeszcze kilka lat temu mówił, ze ściągnąłby krzyże z sejmu, bo Polska powinna być państwem świeckim
No i pewnie by ściągnął gdyby to zależało tylko od jego decyzji. Ale krzyż nie jest zdjęty więc inne religie też powinny móc się sobą obnosić w sejmie.
Poza tym Konfederacja na tym by tylko zyskała
By straciła. Tak jak straciła na wybryku tego szajbusa.
innym opcjom politycznym Braun jest na rękę
braun jest na rękę chyba tylko opcjom politycznym w dumie
Zresztą za kilka lat, przy okazji następnych wyborów, nikt o tym nie będzie pamiętał. Nawet wcześniej.
Tak jak nikt nie pamięta tego gościa ->
Dawno takich fikołków nie czytałem
Może i nie powinno, ale są. A skoro są, to powtórzę, uszanujmy się. Co do tego drugiego, kompletnie się nie zgadzam, bo na tym polega idea państwa religijnego. Władca wybiera, w co wierzy lud. Tak to nie działa i nie powinno działać.
Swoją drogą, gdyby nie pewien austriacki malarz, to w niektórych miastach mielibyśmy 50% obywatelów wyznania żydowskiego, więc skoro prawica lubi odwoływać się do tradycji i historii, to warto przypominać, że kiedyś byliśmy krajem wielowyznaniowym.
Braun został ukarany najwyższą możliwą na ten moment karą. Za chwilę zostanie zgłoszony do prokuratury, a za jakiś czas być może odbędzie się głosowanie nad zniesieniem mu immunitetu. Wola ukarania jak najbardziej jest.
Bzdura.
Fikołki to sam tworzysz. Przejrzyj sobie YT i filmiki z tego incydentu, to się przekonasz. Ale wiesz lepiej, bo tak sobie myślisz.
Stawiane są od bodajże kilkunastu lat, ciekawe dlaczego tej onucy akurat tego roku przeszkadzały.
To akurat nie było pytanie, tylko najczęściej pojawiające się pytania na filmikach pod YT.
Tak jak nikt nie pamięta tego gościa ->
I kto teraz pamięta o Janowskim?? Hah. Poza tym nawet niedawno coś tam o nim przypadkiem obejrzałem, bo załączył się filmik z akcjami z sejmu z przeszłości. I co? I większość komentujących uważało, że faktycznie coś mu dosypano. Zatem totalnie słaby przykład.
jestem pewien, że immunitetu z tego powodu nie straci
Jestem niemalże pewien, że się w tym wypadku mylisz. Jeśli prokurator będzie chciał skierować sprawę do sądu i dojdzie do głosowania nad immunitetem, większość nie poprze Brauna.
Zobaczymy w ciągu kilku miesięcy.
Chanuka jest świętem wolności religijnej. Ta tradycja w Sejmie trwa od czasów Kwaśniewskiego i jest hołdem dla społeczności żydowskiej w Polsce. Nikt nikogo w Sejmie nie zmusza do udziału w tym wydarzeniu. Nikt także Brauna nie zmuszał. Powtarzam: Polska od setek lat uchodzi za kraj tolerancji religijnej, była nazywana "azylem heretyków". Tak było aż do czasów międzywojnia, gdy mieliśmy przynajmniej cztery duże grupy religijne (katolicy, prawosławni, protestanci, Żydzi, a do tego muzułmanie na północnym wschodzie); zmieniło się to po wojnie, gdy staliśmy się krajem niemal monoetnicznym (choć "imigracja studencka" z zaprzyjaźnionych krajów arabskich, afrykańskich czy azjatyckich była dosyć spora więc Polacy cały czas stykali się z innymi kulturami i religiami). Skandalem jest także to, że Braun nazywa (z mównicy sejmowej!) przy okazji Chanuki judaizm - satanizmem. Ten dureń podpisuje niejaką Konfederację Gietrzwałdzką, chce intronizować Chrystusa na Króla Polski, marzy mu się monarchia i teokracja na wzór Iranu. Wstydem jest dla nas, jako dla Polski to, że ktoś na takiego ignoranta głosuje i że reprezentuje on Sejm RP. Dla mnie, konserwatysty i człowieka prawicy, to jest wstyd tym większy, bo w żaden sposób nie chcę by jakkolwiek przyrównywano mnie z tym kuglarzem. W sumie to on nie jest prawicowcem ani konserwatystą. Jest fanatykiem religijnym i ruską onucą.
No to szykuj pieniążki. Immunitet straci - i to z powodów ważniejszych, niż naruszenie czyichś uczuć religijnych. Stworzył zagrożenie dla bezpieczeństwa innych, zakłócił w sposób siłowy obrady Sejmu. To są powody dla których wyląduje przed sądem.
W ogóle żenujące jest jak wiele osób staje w obronie tego pajaca. Za te dwie sprawy powinien polecieć bez względu na to czy gasił świece chanukowe, łamał krzyż czy dla draki postanowił gaśnicą (wiem, proszkowa się do tego nie nadaje) schłodzić drinka.
I większość komentujących uważało, że faktycznie coś mu dosypano. Zatem totalnie słaby przykład.
Nie chodzi o przyczynę tych wydarzeń ale fakt, że się o nich pamięta do dziś. Tak samo jak się pamięta Beger mówiącą o seksie czy Leppera o prostytutce.
Przejrzyj sobie YT i filmiki z tego incydentu
Przejrzałem sobie czat na żywo z Sejmu gdzie ludzie komentowali na bieżąco. Nie przeglądałem filmików gdzie po czasie mogły się uruchomić farmy trolli ->