Doom Eternal | PC
W życiu nie dałbym tej grze 10/10, a może co najwyżej z 6. Dla mnie to symulator zbierania amunicji. Jakim trzeba być ograniczonym programistą żeby w broni dać najmniejszy magazynek i zmuszać gracza do latania po rogach żeby zbierać amunicję. Po godzinie zacząłem już zwiewać bo 100 razy robię to samo czyli strzelam, finisher, piła, amunicja, strzelam, finisher itd. Kolejna lokacja ci sami wrogowie i znowu to samo 100 razy. Bez żadnej fabuły, idziemy przed siebie tak o bo sobie idziemy, a na siłę wciśnięty parkour to kompletnie do tej gry nie pasuje (no ale wiadomo jakaś nowość musi być bo assety wszystkie z 2016 wykorzystane). Gra nawet nie ma startu do choćby Terminator Resistance bo tam choćby klimat miażdży dooma. Doom powinien być taki jak w filmie, że żołnierze marines są słabi, powinny być elementy horrou jak w Obcym i nawet jump scare, a tutaj lecimy i śmiejemy się bo taka to rozwałka o Panie. Zwykły odmóżdżacz.
100% racja. Zacytuję "Gra nawet nie ma startu do choćby Terminator Resistance bo tam choćby klimat miażdży dooma. Doom powinien być taki jak w filmie, że żołnierze marines są słabi, powinny być elementy horroru jak w Obcym i nawet jump scare, a tutaj lecimy i śmiejemy się bo taka to rozwałka o Panie. Zwykły odmóżdżacz."
W Terminator Resistance polecam zagrać po najnowzych updatach. Wersja 1.030. jest kozak. Poziom trudności wzrasta sporo.
Wahałem się pomiędzy oceną 6 a 7 dla tej gry, ale po kolejnej rundce "multiplayera" zdecydowałem się dać jeszcze niższą ocenę.
Coraz bardziej skłaniam się do tego, że ten tryb to słaby żart i ciężko mi wyobrazić sobie kogokolwiek kto chciałby siedzieć w tym trybie więcej niż max 2 mecze pod rząd. Ten segment jest beznadziejnie nieprzemyślany. Granie Slayerem to frustracja i chaos. Biega się nim jak małpą, lawirując pomiędzy tępymi demonami SI blokującymi każde możliwe przejście i pomiędzy graczami z ADHD. W dodatku do pełnego ogarnięcia rozgrywki nim trzeba używać kupy klawiszy, które zawsze mogą się pomylić w kluczowym momencie (również w kampanii). Granie demonami to irytacja i chaos. Jeśli jeden z graczy nie ogarnia to już po rozgrywce. Granie w ten tryb to czysty masochizm. Gdybym miał oceniać tylko ten tryb dałbym bez wahania ocenę 1.0
Całe szczęście single ratuje sprawę, ale "genialni" programiści z id i tak musieli tu coś celowo schrzanić. Podobały wam się pukawki z Dooma 2016? To fajnie bo w tej części 90% broni to przeskórkowane giwery z tamtej części. Nową bronią jest chyba tylko miecz. Fajnie się wam strzela? To spoko, masakrycznie ograniczymy amunicję żebyście po każdej minucie strzelania musieli biegać w jej poszukiwaniu. Myślicie że elementy platformowe to fajne urozmaicenie arenowego FPSa? Cóż, mylicie się. Po 1-2 levelach można dostać pier*olca w poszukiwaniu kolejnej ściany do wspinaczki. I wbrew pozorom ten parkour to grubo ponad 1/3 rozgrywki. Szkoda, że zawodowi programiści chcieli tak bardzo na siłę urozmaicić (i oczywiście na siłę wydłużyć) tą część, bo sam główny szkielet rozgrywki (tzn. strzelanie/bossowie/minibossowie/egzekucje i nawet o wiele bardziej rozbudowana fabuła + niezły polski dubbing) naprawdę się broni. Dlatego samemu singlowi dałbym pewnie nawet 7.0/7.5, ale drugi główny tryb też oczywiście musi mieć wpływ na całkowitą ocenę.
PS: Nie wiem co ćpali recenzenci dając tej grze oceny 9 i 10. Rozumiem, że może się ogólnie podobać (mi zresztą też generalnie rzecz biorąc się podoba), ale chyba trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć tych kilku kompletnie niepasujących do tej serii elementów (tzn. wspinaczka, parkour i multi), które w dodatku są beznadziejnie wykonane.
- fabuła, nie istnieje
- grafika, jak na rok 2020 bardzo przeciętna, wręcz słaba
- dynamika gry, prawda jest taka że bohater jest wręcz irytująco powolny, a dwie zdolności niewiele zmieniają.
- od początku do końca ciągle te same schematy
- gra nie jest trudna ani rozbudowana, wystarczy oponować 2-3 techniki i możemy wręcz zamiatać wrogów, sprzęt dostajemy za szybko.
- elementy platformowe, mocno naciągane i jeszcze mocniej wspomagane
- GP słaby, nie czujemy broni, ruchu, w wielu miejscach po prostu lecimy na oślep a i tak zawsze trafiamy.
- zero klimatu
- zakończenie.. śmiechu warte.
Zaletą gry jest fakt że nie trzyma przy PC, idziemy pogramy 30 minut i robimy co innego bo już się nam znudziło.
Ludziska jak możecie grać zaraz po premierze. Gra się musi uleżeć, może jakieś patche wypuszczą poprawiające błędy. I co najważniejsze cena trochę spadnie. Ja zaczynam grać minimum pół roku po premierze i nie narzekam. A nie, że będę się frustrował, że są błędy i gra nie działa tak jak powinna.Wydam kupę kasy i będę się wkurzał...poco mi to.
Właśnie po to ludzie grają na premierę, by wyszukali błędy które można poprawić, co byś Ty czekający na wyprzedaż mógł kupić tą poprawioną wersję. Proszę bardzo.
hmmm a ja uważam że powinni wtedy wydać grę jak już jest DOPRACOWANA... bo płacimy grube pieniądze za gotowy dopracowany produkt.. dlatego uważam że do dopracowania jest instytucja wczesnego dostępu, beta testy.. a nie patche po sprzedaży "gotowej gry", pomijam fakt że dawniej gra kosztowała ok 120-150 zł, a teraz często ponad 200 czy 250zł i zaraz dają dodatki po 100-150zł najlepiej kilka, które są żywcem wyciete z gry.. taka tendencja pogłębia się bo LUDZIE na to pozwalają, bo ludzie za to PŁACĄ.. to użytkownicy kształtują rynek, który się dostosowuje do ich decyzji dlatego teraz mamy takie szambo... i propagandę która zachęca do wymiany grafiki na nowa co premierę głośnego tytułu... bo kod tak napisali żeby starsze nie pociągły jak należy.. ja już się dawno obudziłem, odkąd kupiłem od gigabyte 1080, i7 skylake to nie zmieniam NIC, od już paru ładnych lat wszystko śmiga, nie pójdzie na ultra.. oj jak mi przykro zmniejszę trochę cienie których i tak przy nawalance nie zobaczę.. zmądrzałem po 30 latach haha... wcześniej tylko wyścig zbrojeń.. począwszy od pentium 120 i dopalacza 3dfx... żeby móc zagrać w NFS2 haha... ehhh trzeba z tym walczyć, możliwości krzemu już się kończą.. co nam będą wciskać potem... niech robią dopracowaną gre.. a nie 100 poprawek... po komentarzach odpuszczam póki co kiedyś napewno po nią sięgnę choćby z ciekawości :) ale szczerze nawalanka to dla mnie nawalanka a wciskanie do niej dodatkowych treści jest wg mnie bezsensu jak kogoś interesuje crafting włącza Far Cry heh... Crysis dachy czeka ;)... a ja licze nadal na REMAKE gry BLOOD 1 :) i może się jeszcze doczekam.
Samo strzelanie 11/10. Jest bezbłędne, dynamiczne, wspaniałe, piać peany mogę na tę część gameplayu. Ale... Jakaś niecnota wymyśliła, że doda tu jeszcze więcej niż w Doomie 2016 elementów platformowych, a te są... dyskusyjne (i strasznie w**********). Trochę mnie męczyła też Doom Forteca i wszędobylskie znajdźki. Jak dla mnie to powinni skupić się tylko na etapach strzelanych. Ocena byłaby poza skalą, a tak... jest tylko ok - 8,5 :)
Fabuła jakaś z dupy, żółtodziób jak ja nie będzie wiedział o co kaman, ale strzela się fajowo i to się liczy! :P Przypomniały mi się stare gry takie jak Serious Sam, Unreal i Quake. Brutalna, miła dla oka i nawet zoptymalizowana dobrze.
Skończyłem fabułę i w sumie zatrzymam się na ocenie 8. Podobała mi się muzyka(piosenka) taka ala Valak z Zakonnicy. Bardzo ładnie zaprojektowane poziomy, a późniejsza sieka to bardziej z konieczności niż dla przyjemności szczególnie walka z Najeźdźcą (typ tak nap.... ,że w grupie z innymi demonami szybko padamy). Nie podobała mi się zbytnio modernizacja broni bo na koniec gry miałem 26 pkt do rozłożenia, a nie wiedziałem na co już dawać. Bardziej przydatne byty kapliczki na zwiększone ammo, hp i armor. Znajdźki zrobiłem tak w 50 procentach bardziej przypadkowo ale kompletnie nic nie wnoszą do gry więc później olewałem. Kilka słabszych misji, taka trochę zapchajdziura między robieniem ważniejszych zadań bo niby idziemy zabić kapłana, a po drodze jeszcze gdzieś łazimy i to było trochę meczące. Minusem oczywiście czerwone oczy, ból głowy i sporo nerwów przy zgonach, a także latanie po całej mapie jak małpa. Mogę polecić ale jak ktoś preferuje spokojne granie to zdecydowanie odradzam bo akcja jest szybka i trzeba reagować w 100% inaczej szybki zgon.
Ktoś inny ma odmienne zdanie od Twojego Alex, to od razu złodziej? Ja dałem 400zł za tę grę kupując bezpośrednio na steamie i jak na razie sam mam mieszane odczucia. Doom 2016 podobał mi się bardzo, tu tego "wow" nie ma. Mogę profil na steama podesłać. Ale wracając. Jeszcze nie widziałem Ciebie Alex, żebyś ocenił jakąś grę słabo, tylko wszystko jest według Ciebie arcydziełem. To wygląda tak jakbyś był desperatem, który zapłacił na premierę kupę kasy za grę, to też z tego powodu trzeba wystawić dobrą ocenę i dobrze mówić o tytule. To wygląda tak jakbyś się dowartościowywał przez wystawianie tych różnych recenzji, chwaląc się przy tym sprzętem. To są Twoje prywatne sprawy ile wydajesz na rozrywkę. Ale po prostu chłopie Ciebie nie można brać poważnie. I nie piszę tego złośliwie, tylko zawsze gdy wchodzę na ten portal, to Twoje komentarze mnie albo śmieszą, albo irytują.
Czym się alex zajmujesz? Youtuber? Chętnie bym obejrzał ;) (w smutnych czasach żyjemy, więc napiszę tylko, że nie jest to sarkazm)
Myślałem, że szykuje się jakiś gimbo pocisk, ale szacunek za odpowiedź. W miarę rozsądnie napisane, tylko to chwalenie się znowu swoją osobą... Może jednak warto rozważyć moje zdanie w celu samo rozwoju? Choć autorytet ze mnie żaden. Nie pisałem tego złośliwie. Tylko fajnie jakbyś więcej obiektywności w tych postach zostawiał i zdrowy dystans do samego siebie przez umiejętność autokrytyki, bo nikt z nas nie jest ideałem.
Edit: A to, że ktoś Ci kupuje gry i masz z tego kasę nie wywołuje to jakoś u mine erekcji. Może dlatego, że jestem niedzielnym graczem i nie spędzam godzinowo dużo na granie. Wole rower i bieganie. A pieniądze nic dla mnie nie znaczą. Do grobu się ich nie zabierze. Wole bardziej się dzielić, niż gromadzić samemu. Nie wydaje też dużo na sprzęt komputerowy, bo technologia idzie do przodu i na technologi, i sprzęcie zawsze będzie się do tyłu. Co do gier, to najwięcej na liczniku mam 300 coś godzin w Call of Duty Black Ops 3. Średnio inne tytuły to tak 40 godzin. A przejście jakiejś gry zajmuje mi około tygodnia do miesiąca.
Ja podziękowałem i zwróciłem moja wersje na Steam.. Jak dla mnie dość słabo, w 2016 grało mi się dużo przyjemniej.
Kupilem na PS4 pro tylko ze wzgledu na to, ze nie ma w co w tej chwili grac i szybko odsprzedalem, szkoda mowic, juz te workami wylatujace z ekwipunku zabitych kolorowe przedmioty moga niezle wku**.Graficznie to sie specjalnie nie rozni od poprzedniej czesci Chaotyczna gra z dobrym modelem strzelani dziwaczni przeciwnicy i pelno bezwartosciowych broni specjalnych jak ktos nie lubi pomyslec to w takie cos bedzie gral.W kazdym razie nie polecam.
Chyba sobie zartujesz
Nawet gdyby się teoretycznie dało to przy tak szybkiej grze, skakaniu i dashach co parę sekund plywalbys we własnych wymiocinach.
VorpX albo ekran kinowy i grasz w VR.
Niestety gierka mnie strasznie nudzi, fabula nadal słaba, samo strzelanie niby spoko, ale ilez mozna? Za to elementy platformowe nie pasują tutaj kompletnie
Na dodatek ta kiczowata stylistyka, ehh jakos to musze zmeczyc
W sumie jedynka mi sie podobala, bo przechodzilem max jeden poziom dziennie i tutaj tez tak chyba trzeba zrobic
Nie wiem skad te wysokie oceny, to juz lepiej wrocic sie do 2004 i zagrac w HL2 i FC
https://www.gry-online.pl/gry/doom-vfr/zd4d4a
Gra jest bardzo dobra, choć na początku przed nabraniem wprawy trochę za chaotyczna. Tylko ci Najeźdźcy to jeden wielki żart, bez wahania mogę zaliczyć go do najgorzej zaprojektowanych przeciwników w grach.
Bardziej ze względu na sposób w jaki działał i jego wpływu na rozgrywkę. Większość czasu walczysz z demonami, skaczesz między nimi, unikasz ataków, zabijasz dla życia/pancerza/amunicji. Czyli stosujesz jakąś taktykę w trakcie walki. I nagle wśród zalewu innych przeciwników dostajesz tego gnojka - bardzo szybkiego, z mocnymi atakami na różny zasięg, przywołującego jeszcze widmowego psa oraz którego można zranić tylko w jednym przypadku przez króciutką chwilę, ponieważ nie działa na niego nawet BFG, który wymaga albo ciągłej ucieczki, albo skupienia się tylko na nim. W tym momencie widać jak źle jest to zaprojektowany przeciwnik w stosunku do reszty oraz jak bardzo nie pasuje do stylu gry narzuconego przez twórców. Powinien zostać tylko w formie takiego mini-bossa na jednym etapie.
Od jakichs 30 procent juz mnie wkrecila i sporo gralem wczoraj i dzisiaj.. No wlasnie dzisiaj udalo mi się ją ukonczyc
Od jedynki lepsza jest, ale mimo wszystko nie rozumiem tak wysokich ocen, gra jest przyjemna, ale to taka czysta sieka bez zadnej glebi.
Wbrew zapowiedziom fabuły nadal jest tutaj bardzo malo. Poczatkowo nie podobały mi się zagadki srodowiskowe, ale z czasem je doceniłem
Nie bede się za duzo rozpisywał, bo kto się interesują tą gra wie jaka jest, dla mnie to max 8/10, jedynce swego czasu tez tyle dalem
Wiecie jaki mam problem z tą grą (z poprzedniczka tez)? Ze minie parę miesiecy i totalnie o niej zapomnę, nie bylo tutaj jakiegos etapu, ktory bede wspominal latami bo czyms się wyroznial. Taki TF2 tez nie mial zbytnio fabuły, a jednak z tamtej gry do dzisiaj pamietam co niektore etapy, tak wlasciwie to kazdy etap tam się czymś wyroznial, a ten motyw ze zmiana czasu ala singularity to bylo 11/10
P.S. Naprawdę nie rozumiem podniety niektorych co do grafiki, wlaczylem ta gre zaraz po najnowszym Tomb Raiderze i przy nim wyglada jak z poprzedniej generacji
Serio, duzo jest ładniejszych gier. No, ale Doom stawia na płynnosc, wiec mnie to nie dziwi
Jedna z najlepszych gier w historii,niesamowita grywalność,jakość grafiki,żadnych problemów no i ta oprawa muzyczna !!! brawo !!!
A mi nie działa :(
Mam rtx 2060 super, i79700K oraz 32Gb Ram i nie działa. Na Steam pojawia się okienko "wczytywanie" i wychodzi do pulpitu. Nie mam już pomysłów co z tym zrobić.
Po co ci taki sprzęt skoro nie potrafisz sobie poradzić z takim prostym tematem?
Jeśli wiesz jak to zrobić to proszę powiedz.
ps. Sprzęt nie służy mi tylko do grania, ba znajduje się raczej gdzieś na 4 pozycji.
zrób po prostu
Uruchom Steam
W sekcji „Biblioteka” kliknij prawym przyciskiem myszy na grę doom i wybierz z menu opcję „Właściwości”
Wybierz zakładkę „Pliki lokalne” i kliknij w przycisk „Sprawdź spójność plików gry…”
Steam zweryfikuje pliki gry – proces może potrwać kilka minut
Powinno pomóc , zaktualizuj jeszcze stery do karty i wsio
Sprawdź czy antywirus nie blokuje ci gry, wyłącz go na chwilę i odpal grę.
Doom 2016 był bardzo fajną i przyjemną grą, która miała dobrze zaprojektowane poziomy, była przemyślana, a walki były tak skonstruowane, że opracowana strategia, jeśli przyniosła efekt - dawała ogromną satysfakcję. Tu coś takiego jak strategia po prostu nie istnieje.
Wszystko polega na bieganiu jak szalony po mapie, rozcinaniu najsłabszych demonów, by mieć cały czas amunicję i zmienianiu broni by nawalać we wszystko co się rusza adekwatnym sprzętem - na giganty jedno, na słabe skrzydlaki coś innego.
Tu nie miałem satysfakcji - tu miałem frustrację, gdy pojawiała się kolejna, coraz to trudniejsza fala demonów, musiałem wówczas dalej biegać jak szalony, jeszcze szybciej, a satysfakcja pojawiała się dopiero wtedy gdy pojawiła się informacja o zapisie gry, gdy było "po wszystkim". Z czego ta satysfakcja była o wiele mniejsza i chwilowa, w porównaniu do frustracji, która towarzyszyła większości gry.
Jak wspomniałem - projekt map też mi się nie podoba. Nie zachęcił mnie ani trochę do eksploracji. Elementy platformowe byłyby fajne, gdyby wymagały od gracza "ruszenia mózgiem" (ah, brakuje mi takich gier jak Portal). Jedyne czego te elementy od gracza tutaj wymagają to naciśnięcie spacji w odpowiednim momencie, bo sama trasa wyznaczona jest jak po sznurku, rzucającymi się w oczy fragmentami ścian do których "trzeba się przykleić".
Kwestie techniczne - tu też paradoks. Gra wcale ma niemałe wymagania by płynnie pograć, a na najwyższym poziomie graficznym.... nie robi na mnie żadnego wrażenia. Stwierdzenie, że wygląda jak doom z 2016 byłoby przesadą, owszem. Potwory wyglądają lepiej. Tekstury też, są ostre i na 4k różnice widać. Ale to wciąż FPS, którego rozgrywka toczy się na wcale nie tak dużych mapach. Gry z dużym otwartym światem, gdzie krajobrazy powodują opad szczęki (ot choćby RDR 2) mają prawo wymagać dobrego sprzętu, no ale nie FPS z grafiką która wciąż zostaje w tyle za innymi nowymi produkcjami.
Jedno jednak tej grze zawdzięczam - trening wytrwałości, bo doszedłem do wniosku, że skoro wydałem na to 175 zł i męczyłem się do połowy gry, by stracić nadzieję, że później będzie lepiej, to jednak kasa wydana i czas na pierwszą połowę stracony, więc warto już przebrnąć do końca. No i to dało mi już satysfakcję - temat skończony i nigdy więcej tej gry nie włączę :D
Spotkałem się z opiniami, że to nowy standard gier FPS. Eh, jeśli to ma być fundament nowego standardu, to zakończę swoje przygody z graniem.
Szkoda, po Doomie 2016 i Preyu miałem duże oczekiwania, w ciemno kupiłem preorder. Przy kolejnym doomie bądź nowym preyu tego błędu nie popełnię. Najpierw przestudiuję filmiki z gameplayu na YT. Nie recenzje, gameplaye.
Na początku chciałem wystawić ocenę 6 ze względu na to, że wciąż jest sporo gorszych gier. Jednak nie będę patrzył przez pryzmat innych gier, szczególnie takich robionych przez mniejsze studia, z mniejszym budżetem, od których wiele nie oczekiwalem, bądź nawet o nich nie wiedziałem. Tutaj znalazłem w restauracyjnym menu drogą potrawę, która na podstawie składników powinna mi smakować, kelner polecał, a ja się rozczarowałem. Zatem ode mnie 5.5
Na to mogę powiedzieć tylko jedno, chyba nie jesteś poprostu za dobry w takie FPS''y, nie wiem, na jakim poziomie trudności zazwyczaj grasz.
Bardzo wyczekiwałem tej gry. I nie powiem nie zawiodłem się i świetnie się bawiłem :)
Plusy :
- Strzelanie ulepszone względem doom 2016. Lepsze bronie, modyfikacje, drzewka zdolności, nawet dźwięk broni znacznie lepszy. Broń którą lepiej zrobili od doom z 2016 to broń plazmowa. Tam była słaba a tu już była konkretniejsza
- Wykończenia demonów bajka :) Widać że jeszcze lepiej dopracowane a przy niektórych się uśmiałem. Nie można się znudzić :)
- Gra dosyć długa 20-35 h. Nie wiem ile mi zajęło strzelam w 30 h. W kilku momentach utknąłem.
- Przeciwnicy nie powiem są dużo bardziej rozbudowani i było dużo też nowych niż Ci z doom 2016. Niektóre ataki mają lepsze. I jest mniej diablików. W poprzednim doomie ten przeciwnik był bardzo mocny natomiast tu nie jest już wyzwaniem.
- Bossy są i są dużo trudniejsze względem poprzedniego dooma. Bardziej wymagający są i niestety lamie na padzie więc musiałem brać specjalny pancerz bo bym nie dał rady :) Finał boss dużo ciekawszy od poprzedniego z 2016.
- Muzyka dalej jest na wysokim poziomie :)
- areny bardzo różnorodne. Ogólnie areny walk były ciekawe.
- dużo sekretów, easter eggs
- Slayer dalej jest niemowa :)
- pojawili się ludzie :D i jeszcze jak reagowali na slayera było zabawne.
- fabuła początkowa jako tako było spoko później się pogubiłem trochę :D
- na ps4 pro gra działa w 60 klatkach bez spadek. Optymalizacja tej gry jest bardzo dobra.
Minusy :
- Najgorszy minus w doomie to elementy platformowe. Niektóre mnie nieźle wkurzały. Najgorsze były takie kiedy albo nie mogłem doskoczyć bo jeszcze musiałem to zrobić odpowiednio. Jedynie co ratuje to że jak spadłem w przypaść to nie ginąłem tylko się od razu odradzałem. Nie mniej jednak jakiś idiota wymyślił to i dodał do dooma. Momentami więcej razy ginąłem nie od demonów a od upadków na platformach ...
- Początek gry trochę za trudny. Pierwsze 3 misje bardzo trudne. Po prostu problem był taki że były 2 bronie i ciągle problem był z amunicją. Po prostu biegało się i szukało ammo.
- Życia pomysł dobry jednak nie wyszło to trochę. Czemu? Tak jak mówiłem kilka żyć straciłem na elementach platformowych. Albo ginąłem bo ammo nie miałem. Odradzam się i też go nie mam. Raz straciłem w ten sposób 3 życia pod rząd. Mogliby dodać coś takiego czy chcesz użyć życia dodatkowego. I to wg mnie byłoby dobrym rozwiązaniem.
- Grafika. Ogólnie grafika jest dobra. Jednak kilka demonów wygląda gorzej niż te z 2016. Przykładowo szkielet z rakietami wygląda brzydko w porównaniu do tego z 2016. I kilka demonów też wygląda słabo. Nowe demony wyglądają ładnie. Jednak te z 2016 które przenieśli tu wyglądają no niestety gorzej.
- no niestety gra straciła na klimacie trochę. W doomie 2016 czuło się bardzo klimat a tu już go trochę nie ma.
- tryb batlemode mi się osobiście nie podobał. Ogólnie jest ten tryb niepotrzebny.
Ogólnie jest to bardzo dobra gra. Jest duża satysfakcja ze strzelania, dobijania. Na pewno jeszcze do tej gry będę wracać i no oczywiście będę czekać na dodatki do kampanii. Jest kilka minusów w tej grze jednak one nie wpływają jakoś mocno na rozgrywkę. Czy doom eternal jest lepszy niż ten z 2016? Wg mnie tak. Bo rozbudowali przez 4 lata dużo rzeczy. Ocena 9,5/10. Dałbym 10 gdyby nie było elementów platformowych.
Tu czytam opinie że doom popsuty przez zręcznościowe elementy tam że resident popsuty przez niezniszczalnego nemesisa i Jak tak dalej pójdzie to będzie to najgorsze półrocze gier tej generacji. A mi się kończą już gry z zeszłego roku i trzeba będzie coś wybrać z 2020. Jedyna nadzieja w final Fantasy.
Tak jak sie spodziewalem po pierwszych gameplayach ta gra wygląda jak bardzo slaby dodatek do Doom 2016 z mechanikami nie do zaakceptowania, typu akrobatyka sportowa na drążkach , wspinaczki, bezsensowne bieganie jak w Fortinite, gra godna wspolczesnych piewcow gier Assasynowatych, czy Far Cryowatych, czy tez Battlefiedowatych. Glupie kiczowate o zapachu gówna, gdzie absurd goni absurd. Nie wiem jak mozna grac w te wszystkie scieki online.Polski Terminator Ressistance to pokazowka jak powinna wygladac dobra gra.
Oj słaba ta gra, Doom z 2016 lepszy i Rage 2 również lepszy. Czasami fajne arenki i miło sie wyrzyna wszystkie stwory, ale jako całość gra jest kiepska. Jak na tak zacną markę niestety za mało.
Dla wszystkich narzekających że gra za trudna mam dwa słowa do powiedzenia:
Git Güd. Serio nawet tak stary pierdziel jak Civvie musiał to stwierdzić przy swoim zagraniu.
https://www.youtube.com/watch?v=jQlaeLopGE4
O i pamiętajcie dzieci: rip and tear until it's done!
a tu nie chodzi o to ze gra jest trudna, gra ma byc trudna tu chodzi o inne wady ktore sprawiaja ze gra pseudo doomem
Wiem że pewne mechaniki są z dupala wzięte jak skakanie właśnie na ściany i kręcenie na krążkach, ale przy Doom (2016) narzekania były na małą wielowymiarowość rozgrywki (osobiście uważam że to jest zarzut bez sensu), dodane akrobatyczne wyczyny Doom Slayera miały w pewnym sensie urozmaicić rozgrywkę. Projektanci poziomów przesadzili z tym widać to właśnie w głównych zarzutach graczy, jednakże nie spartolono strzelania (pomijając fakt zmniejszonej ilości amunicji do broni) nadal jest soczyście krwisto i należy wykazać się skillem, zręcznością i niezłym refleksem podczas najważniejszej części Dooma właśnie strzelania.
Jak tak twierdzą to tak musi być.
Widzę problem niektórych gier stricte PC towych nie dostosowuja się do obecnego gracza w efekcie zaliczają słaba sprzedaż.
A co nas obchodzi zdanie YouTube'ów, którzy dostali wczesny dostęp do gry bo włazili w dupsko Beci?
Jak już chcesz kogoś linkować, to prędzej Act Mana, który nie zwala wszystkiego na "Git gud scrub" i potrafi dostrzec wady, nawet jeśli daje grze pozytywną recenzję: https://www.youtube.com/watch?v=DJcSUcUTnJQ
Spokojnie Civvie 11 to normalny gość, gdyby był włazidupą to by wychwalał Fallout 76 pod niebiosa, a tak nie było.
Lubię Act Mana szanuję go za kilka materiałów m.in. za tragedię Star Wars 1313. Wracając do Civviego niewielu ludzi na internecie pokaże Ci czym są dziadowskie FPSy z lat 90-tych, a u niego pełno materiałów z gier studia Capstone Software.
Śmiesznie i prawdziwie, samego Doom Eternal ogrywał po premierze gdzie sam ją kupił wymienił idiotyzmy takie jak niedziałające Bethesda.net (nagrody za jakieś dziwne rzeczy) i dostarczył po prostu szczerej odpowiedzi że sam miał problemy w grze w pewnym momencie i musiał spokornieć i stąd wzięła się jego rada Git Güd ponieważ w przeszłości się śmiał z takich rad dokładnie ta minuta: 17:55
Civvie 11 dał pozytywną ocenę Doom Eternal z zastrzeżeniem że gra różni się od Doom 2016 i nie jest to czego się spodziewał, ponadto jest mało jutubów mających odwagę grać po latach w Postal 2 i polecić go mówiąc że to fun little game.
Do Dooma z 2016 podchodziłem jak do jeża.. Dopiero udało mi się ukończyć kilka dni temu. Po skończeniu chwyciłem po Eternal i wow.. Perełka w swoim gatunku. Nic dodać nic ująć. Perfekcyjna rozwałka z niesamowita muzyką.
Dla tych wszystkich, których od Dooma z 2016 odrzucił brak fabuły i bezmyślne strzelanie- tutaj jest inaczej. W końcu wiemy po co to wszystko. Oczywiście nie zmienia to faktu, że rozwałka nadal jest na pierwszym miejscu, to nie Wiedźmin, czy Uncharted, gdzie fabuła była główną osią gry. Historia poprzednich części jest spięta w całość, a sama walka nie jest już tak powtarzalna jak w produkcji z 2016. Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona.
Jak to nie bylo fabuly. W Doomie zawsze byla fabula, wybij wszystko co sie rusza i zamknij za sobą drzwi.
Wspulczuje wam kochani, z calym szacunkiem ale ten Doom na PS4 wyglada naprawde biednie.
Przeszedłem o to co myślę:
Fajnie, że twórcy zrobili to samo tylko lepiej. Grafika taka sama, ale projekt poziomów ciekawszy i dopieszczony. Fajnie się strzela, częściej występują elementy platformowe, które choć są strasznie łatwe to urozmaicają gre. Super, że dali też dużo easter eggów i możliość maksowania gry. Nowe elementy jak granatnik, miotacz ognia, unik itp itp dają pole do popisu dla wyjadaczy poprzedniej części. Na pewno nie bedą się nudzić. Co mi się nie spodobało to to samo co w poprzedniej części, czyli słabiutka fabuła, w ogóle nie satysfakcjonujące zakończenie, biedne animacje. Przechodzimy przez kilka poziomów zajmuje nam to conajmniej godzine, a w nagrodę dostajemy krótką animacje zabijania bossa jednym ruchem pfffff. Historia pompatyczna jak diabli, wszyscy się zachwycają Slayerem jakby orgazmów dostawali na samą myśl o nim. Motywacja do grania dalej była bo miało się stać coś fajnego, ale cały czas doświadczałem zawodów. Ocene dostaje o półpunkta wyżej za progresje w porównaniu do poprzednika 7.5.
Orientuje się ktoś z was ile trzeba by wydać na w pełni wyposażony komputer (razem z monitorem) aby móc grać przy 60 - 120 fpsach w rozdzielczości FullHD w grę Doom Eternal ??
Jestem po pierwszej mapie i jakie to słabe. Typowa sieczka. Najgorsze że wydałem 2 stówy na to. Jeszcze dam jej szansę ale skończyć nie dam rady.
Typowa sieczka.
Lol a czego się spodziewales po DOOMie? Rozbudowanej linii fabularnej i zadań pobocznych?
Jak kupujesz grę wyścigowa to też narzekasz, że tylko się stale jeździ?
Single wysmienity ale jak w takiej grze mozna zrobic tak tragiczny multi. Gdzie tram deatchmatche itd?
Dobra rzeźnia, szybka akcja. Mnóstwo broni, modyfikacji, ulepszeń, sekretów i znajdziek - cała gra jest nimi wypchana po brzegi. Do tego super muzyka i groteskowe wstawki podkreślające legendarności głównego bohatera. Dobra zabawa gwarantowana.
Dla mnie super,brakowalo mi takiej gry nastawionej na gameplay. Po fabularnych FPS'ach przyjemnie zagrac sobie w shootera w starym stylu. Dla mnie lepszy niz poprzdik,tam nie przypadla mi do gustu wizja piekła(design) oraz to ze akcja dziala sie glownie na marsie. W eternal jest wiecej lokacji oraz baza wypadowa.
doom 3
najlepszy!!!!!!!!!!
a tu mamy skakanie zbieranie amono pila bo brak amono i tak wkoło ehh
doom 3 wymiata
Jednak jedynka z 2016 roku była lepsza mimo wszystko.Tutaj pod koniec robiło się już jakoś nijako.
Jedynka to kolego była w 1993
w 1994 była II
w 2004 była III
to o czym mówisz to IV
https://www.youtube.com/watch?v=AEYGC868HSw
Zagranica zachwala polską wersję gry, ciekawe.
choć ten filmik jest zabawną niespodzianką D:
Macie jakieś rady aby w 30 sekund zabić tego sku******** najeźdźcę? nie mogę zrobić sekretnego starcia w taras nabad, bo albo kończy mi się czas albo on mnie zabija, w normalnych warunkach muszę na niego poświęcić kilka minut a tu mam tylko 30 sekund
Przed każdym ciosem wydaje specyficzny dźwięk, zaraz jak go usłyszysz walisz w niego z balisty. Musisz mieć tylko szczęście zeby atakował cię z zamachu a nie tymi promieniami z daleka. RNG.
Z 30-40 minut siedziałem i miałem dość tego, że gra daje starcie czasowe, które jest zależne od tego czy masz farta, czy nie. Trzymałem się w pół dystansie tak jak trzeba, a gra nagle decydowała, że przez ostatnie 10 sekund Marauder będzie sobie stał i się patrzył. Nic go nie triggerowało, ani podchodzenie, ani strzelanie. Po prostu stał i blokował ewentualnie atak. I tak w kółko.
Wygooglałem, więc i wystarczy odpalić starcie, zabić lewego zombiaka z piły, a następnie biec daleko w kanały (backtrack). Po chwili Marauder po prostu sam z siebie umrze. Sry Id, ale jeśli dajecie coś takiego, to i ja nie mam zamiaru siedzieć 2 godziny licząc na fart, a nie umiejętności.
Jakoś poprzedni Doom bardziej podchodził ukończyłem 2 razy a tu po kilku godzinach mam dość nie chcę mi się w to grać
Szczerze? 2016 była jeszcze fajna, ale tutaj to się meczę od samego oglądania filmików. Jeden wielki chaos..
Na easy idzie to jakoś ograć, czy jednak w ogóle zrezygnować z zakupu?
Finałowa walka z bossem to jakieś istne kuriozum... Serious Sam to była przy tym spokojna gierka.
Ponoć są kody? Czy poza unlimited ammo jest też tradycyjny god mode?
Są kody ale dopiero jak przejdziesz kampanie :) Ale generalnie kody są na wszystko - na nieśmiertelność, amunicję, nawet na nieskończonego berserka (zabijasz jednym ciosem).
"Super"...
A ten poziom easy jest znośny? Lubię shootery single-player, co prawda bardziej od Dooma 2016 wolałbym Dooma a'la część trzecia, ale ostatecznie w Doom 2016 nieźle się bawiłem. Są nowe Wolfy, Rage 2, Far Cry 4 i 5, ale strzelania nigdy za wiele... tylko nie wiem, czy chodziło mi o takie strzelanie... Niestety chyba nie.
Na Easy grałem jak chciałem szybko wbić jeden acziw i powiem tak... skończyłem tą grę na tym poziomie z pięćdziesięcioma życiami :) Także myślę poziom łatwy jest zbyt łatwy.
Fakt, strzelanie w tej grze jest specyficzne bo klucz to ciągły ruch +_ używanie piły jak najczęsciejk się da, ale nie przesadzajmy, po początkowym lekkim szoku gra daje sporo radości.
Finałowy boss nie jest taki zły, bez przerwy przy nim spawnuje się amunicja do tygla (miecz który zabija 1 strzałem) więc potwory które ci utrudniają zadanie można praktycznie cały czas zabijać na strzała, zdrowia, pancerza i amunicji też jest pod dostatkiem, kilka też do bfg, czasochłonne jest natomiast punktowanie bossa, mi to zajęło z 10 minut, może więcej, dopiero wtedy padł, trudniejsza moim zdaniem jest khan makyr przedostatni boss, dobrych kilka razy zginąłem zanim ją pokonałem, do tego po kilku zgonach gra zaproponowała wczytanie sejwa ze wzmocnionym pancerzem (zdrowie nie traciło się tak szybko) i dopiero wtedy ją pokonałem, grę przeszedłem na poziomie dowal mi, następny po najłatwiejszym
Jeśli podobał ci się poprzedni Doom to myślę że Eternal możesz kupować w ciemno
Plusy
+Długa kampania (jeśli się nie spieszysz i eksplorujesz to spokojnie zajmie ci to około 20 godzin, może nawet ponad 20)
+Świetna optymalizacja
+Elementy platformowe urozmaicają rozgrywkę
+Duże i dobrze zaprojektowane poziomy
+Tona znajdziek
+Satysfakcjonujące strzelanie, wykańczanie potworów
+Trudniejsza i bardziej wymagająca niż poprzednia część
Minusy
-Gdy trafimy na nieduże pomieszczenie i zespawnuje dużo wrogów zarówno silnych jak i słabych to gra staje się chaotyczna, musimy biegać i skakać jak małpa w kółko, przecinać słabiaków piłą dla amunicji i punktować potężne potwory
-%^&*@ Najeźdźcy! potrafią napsuć sporo krwi, szczególnie na początku kampanii, niedoświadczonym graczom sprawią sporo kłopotów (nie działa na nich ani bfg ani tygiel)
-Pod koniec gra staje się mocno wymagająca (2 ostatnie misje z bossami, do przedostatniej misji podchodziłem kilka razy bo zazwyczaj pod koniec ginąłem, w ostatniej misji potężnych przeciwników jest od groma, z bossem też walczyłem dobre 10 minut ale nie zginąłem ani razu (współczuję ludziom którzy będą robić dwie ostatnie misje na padzie)
Polecam i czekam na rozszerzenia do kampanii, mam nadzieję że nie będą to pierdoły na pół godziny czy godzinę tylko coś solidnego
Ogrywałem grę na padzie, na poziomie drugim z najtrudniejszych i dwie ostatnie misje nie sprawiały problemu. A w FPSy na padzie nie gram jakoś super (nie czuję celowania z pierwszej osoby padem). Kilka wcześniejszych momentów i ze 2 Slayer Gates były trudniejsze imo. Ale może to fakt, że lubię gry dynamiczne, więc płynność ruchów miałem dobrą i wykorzystanie piły oraz miotacza ognia opanowane do perfekcji. W walce z Icon of Sin aż za bardzo ułatwiały sprawę sporo amunicji do BFG i Crucible.
Za Marauderów gra dostaje mega minusa. To jest po prostu żart. Zupełnie rozwala tempo rozgrywki, nagle trzeba się 10 minut chrzanić z jednym wrogiem, czekając na okienko kiedy można raz strzelić.
Cała reszta świetna, ale ten minus tak psuje cały obraz, że nie chce się w to grać.
no i ile razu oni byli? jestem na misji 10 z 12 i takie miejsca obowiązkowe, gdzie trzeba było ich pokonać to były 2 razy. I po pierwszym razie nie sprawiają już trudności - zielone oczy --> kusza raz, kusza drugi raz, unik, zielone oczy i powtarzasz. Jak brakuje amunicji - zaraz obok są małe zombiaki i nimi się ładujemy.
>>"no i ile razu oni byli? jestem na misji 10 z 12 i takie miejsca obowiązkowe, gdzie trzeba było ich pokonać to były 2 razy."
Przeanalizujmy.
Cultist Base - 1 Marauder w poziomie mistrzowskim
ARC Complex - 1 Marauder (subboss) + 1 w poziomie mistrzowskim
Mars Core - 2 Marauderów w Slayer Gate
Taras Nabad - 2 Marauderów + 1 w Secret Encounter
Nekravol - po jednym Marauderze na part I i II
Urdak - 1 Marauder
Final Sin - 2 Marauderów
Obowiązkowych Marauderów w grze jest 7. Dolicz jeszcze dodatkowe spotkania, by uzyskać więcej ulepszeń do modyfikacji broni i wychodzi nawet do 10.
>>"I po pierwszym razie nie sprawiają już trudności"
Kolejny który myśli, że ludzie krytykują Maraudera tylko dlatego, że jest "za trudny". Z Reddita się urwałeś?
Ludzie krytykują Maraudera dlatego, że kompletnie nie pasuje do flow walki, jakie Doom oferuje. Czekasz, aż ten dupek wreszcie machnie toporem, ale jego AI jest tak zepsute, że możesz czekać nawet dobre kilka minut. Zwłaszcza że w jednym z Secret Encounter masz tylko 30 sekund na załatwienie go. Śmiech na sali.
Pomijam też fakt, że po zapowiedziach Hugo Martina, jakoby starcie z nim miało być równie epickie co Darth Maul vs Obi-Wan, po 2 spotkaniach bicie się z Marauderem jest cholernie nudne.
Chyba raczej wolałbym wypróbować zagranie w Rage 2 niż w Dooma Eternal. Mam wrażenie, że jest ciekawsza.
Rage 2 lepsza.
Szkoda że nie ktoś nie wpadł na pomysł że, nie każdy chce grać z polskim dubbingiem. Chcialem spróbować zagrać w DOOM'a na konsoli ,ale brak mozliwosci zmiany dubbingu z PL na ENG spowodował u mnie krwotok z uszu. Powinna byc też opcja wyłączenia tych kolorowych amunicji ,pancerza,zdrowia wylatujących z przeciwników.
Tak czy inaczej dobra gra, ale jednak w niektórych aspektach poprzednia gra z serii wypadła lepiej. Najbardziej spodobał mi się tzw. "system zniszczalnych demonów".
Najgorszy doom nie ukończyłem. Elementy zręcznościowe na minus. Sieczka haos monotonia. Nie polecam jedna z najgorszych gier ostatnich 12 miesięcy w które grałem.
Świetna klasyczna strzelanka, gdzie liczy się tylko frajda ze strzelania i siekania kolejnych przeciwników. Na początku wydawało się, że klimat jest gorszy od DOOM'a z 2016r, ale jednak nie - jest lepiej.
Rozgrywka jest bardziej urozmaicona, szybsza, brutalniejsza i trudniejsza do przejścia. Wyjaśnia się wiele wątków fabularnych i jak ktoś chce się wczytać w historię piekła i DOOM SLAYERA, to naprawdę warto.
Od strony technicznej - majstersztyk. Co prawda widziałem lepszą grafikę, ale twórcy poszli na sensowny kompromis miedzy jakością i szybkością rozgrywki. Lokacje są ładne i cieszą oczy - ogrywałem na RX 580 8GB, 16GB RAM, R5 1600X, najwyższe detale 1080p i średnia klatek wynosiła powyżej 100. Wszystkiego doprawia świetna muzyka Micka Gordona, choć nie tak dobra jak w 2016r.
Na plus można zaliczyć też liczne sekrety i kolekcjonerskie duperele.
Podsumowując - bawiłem się świetnie i z wielką chęcią będę czekał na DLC.
Grywalność 10/10
Grafika 7,5/10
Muzyka 9/10
Ocena końcowa 9,5/10
Najgorszy doom nie ukończyłem. Elementy zręcznościowe na minus. Sieczka haos monotonia. Nie polecam jedna z najgorszych gier ostatnich 12 miesięcy w które grałem. Wersja ps4.
Niestety??. Prawda jest taka. Tylko DOOM z 2005 roku ma klimat. Co z tego, że ładna grafika i pełno bajerów jak nie czuć klimatu. Brak poczucia zaszczucia, niepewności i strachu. Mam wrażenie, że gra była robiona pod młodych odbiorców, którzy nie grali w DOOM z 2005. A szkoda bo to powinien być wyznacznik do kolejnych tytułów. Bardzo martwi fakt, że twórcy o tym zapomnieli!
Jaki DOOM z 2005? Chyba miałeś na myśli Doom 3 z 2004 roku.
Który to zresztą wprowadził serię na niewłaściwe tory. Doom to nie horror dla gracza, tylko dla jego przeciwników. DOOM 2016 ma więcej klimatu i więcej wspólnego z serią niż ten kasztan sprzed 16 lat.
Ziomaletto1 ja nie wiem o jakich torach ty piszesz. Doom 1 i doom 2 to tak stare gry że technologicznie nie było możliwości im nadać konkretnych torów, zrobili co mogli. Doom 3 to pierwsza gra serii gdzie twórcy wprowadzają konkretny zamysł do gry. To że z doom z 2016 i eternala postanowili zrobić siekankę to już inna sprawa, ale to z pewnością nie są jedyne słuszne tory serii. Uspokój się
>>"ale to z pewnością nie są jedyne słuszne tory serii."
Są natomiast bliższe oryginałowi z 93' i jego sequelowi, więc tak, to raczej są słuszne tory.
I co Ty masz się z tym "uspokajaniem się"? Serio, za cholerę nie potrafię pojąć, o co Tobie chodzi z tymi dwoma słowami, których nagminnie używasz gdziekolwiek się pojawiam.
sito18 Całkowicie podpisuję się pod twoimi słowami.
Ziomaletto1 Czy według ciebie wszystkie gry mają być takie same jak w momencie gdy zapoczątkowano ich serię, czyli 30 lat temu?? To chyba oczywiste, że gry rozwijają się na przestrzeni lat i to nie tylko pod względem graficznym. W przypadku innych gier twórcy robią coraz bardziej rozbudowane fabuły, możliwe zmiany w toku akcji w zależności od decyzji gracza, dwa różne zakończenia gry (albo i więcej niż dwa), wybór linii czasu jak w "Wolfenstein: The New Order", wprowadzenie klimatu jak w "Doom 3" czy postęp w postaci umieszczenia w grze trzech grywalnych bohaterów zamiast jednego, tak jak w GTA. A ty naprawdę uważasz, że to jest lepiej jak DOOM zatrzymał się na etapie FPS-ów z pierwszej połowy lat 90.? W Doomie z 2016 nie ma ani fabuły (nawet nie próbuj mi wmówić, że jest, bo dla mnie taka fabuła to żadna fabuła), ani klimatu - nie ma się w co wczuć. Cała rozgrywka w nim opiera się tylko i wyłącznie na sprawnym pokonywaniu potworów. I żeby jeszcze to zabijanie potworów sprawiało przyjemność... Nawet dopracowana mechanika czy dobra oprawa audiowizualna nie uratują tej gry.
PS. I wiem, że "Doom" to jest "Doom" i nie ma co wymagać od niego jakiejś szczególnie rozbudowanej fabuły na miarę dobrego erpega, ale to i tak nie zmienia faktu, że te Doomy od Bethesdy to poracha, zwłaszcza jak spojrzy się na Dooma z 2004 roku.
Nowe Doomy nawet nie próbują straszyć, zresztą dla mnie Doom 3 to i tak taki sobie horror bo straszenie opiera się na jumpscare'ach i ciemnych, klaustrofobicznych lokacjach, jednymi słowy Doom to fajny Shooter w mrocznych klimatach ale z klasycznym Doomem nie ma wiele wspólnego, pierwsze dwa Doomy swego czasu zrewolucjonizowały i zdefiniowały rynek gier fps, a w 2004 roku wyszedł taki Half Life 2 który rozłożył Dooma 3 na łopatki i wywołał kolejną burzę w świecie gier
Mam problem z doom eternal. Nie mam dźwięku w dialogach. Wie ktoś może o co w tym chodzi?
Mam corei5 8300 i geforce gtx1050 ti, 16gb ram. Słuchawki bezprzewodowe co prawda, ale jak podłączę cokolwiek innego to nie ma różnicy.
Ogólnie poza tym to gierka spoko. Mam oryginał.
To ładnie dowalili z tą aktualizacją. Jeszcze wczoraj wieczorem wszystko działało poprawnie, dziś wszystko się ładuje, a gdy ma się pojawić okno z łączeniem z serwerami Bethesdy... czarny ekran. I nic, czeka się 5 minut i dalej żadne okno się nie wyświetla. Nie wiem, czy to wina tego nowego Denuvo Anti-Cheat, ale ta aktualizacja z pewnością więcej zepsuła niż naprawiła. Good job, id Software.
No cóż anti-cheat na dobre zwalił grę. Radzę refundować ja jeszcze zdążyłem oddać to gów**. Bo tak tylko można to teraz nazwać po aktualizacji !
To cała prawda jak oni traktują ludzi i wciskają kit o przejrzystości zabezpieczenia (nie można go w żaden sposób usunąć i jest wymagany bezwzględnie do uruchomienia gry) ale najgorsze jakie to niesie poważne zagrożenia dla systemu:
Jak bethesda będzie takie praktyki stosowała ani dlc doom eternal ani nowych gier nikt nie kupi bo już każdy będzie wiedział że może być denuvo anti cheat.Jak tej aktułalizacji nie usuną to będą mieli problem większy niż użytkownicy.Nie można wmuszać czegoś żeby zagrać w grę usuniesz denuvo nie może zagrać w doom eternal.Nie mówiąć że hakerzy mogą się wpieprzyć łatwo po instalacji tego programu to raz się ludzie tak wypowiadają 2. spowolnia grę 3.Nie wiadomo czy windowsa nie schrzani na twoim kompie i potem męcz się człowieku.Nie kupować gier bethesedy wtedy zrozumieją jak dostaną po kieszeni bo wmuszają coś żeby zagrać w grę.
Moje wielkie rozczarowanie po świetnej edycji z 2016 oczekiwałem czegoś jeszcze lepszego jednak gra to czysty chaos nawet od normalnego poziomu trudności reakcje musimy mieć niesamowite, przez co całość potrafi nużyć i w dodatku irytujące elementy zręcznościowe w FPS? nie wiem kto to wymyślił gra ma naprawdę wiele elementów fajne zrobionych ale to wszystko jakoś się rozmywa zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=0dHvQjSnUvE&list=PLI2HRQC_mAWQxUdAabIQimDjemi3iG92b
Maja usunąć Denuvo anti-cheat dzisiaj albo jutro ale jednak słuchy dochodzą że to wróci potem "poprawione" więc chyba jednak na nic się zdały prośby i groźby społeczności.
Denuvo anti-tamper oczywiście zostaje by "chronić" przyszłe dlc...
Świetna gra z przerażającym królikiem z "Monty Python i Święty Graal" sami zobaczcie, po prawej stronie okładki.
Królik występował już w końcowej cutscence “Thy Flesh Consumed”.
spoiler start
Główny bohater po wygranej z bossem przechodził przez portal na Ziemię i widział piękną łąkę z białym króliczkiem. Muzyka jednak stawała się coraz bardziej niepokojąca, a kamera obróciła się w lewo, ukazując płonące miasto oraz wbitą na pal głowę takiego samego białego króliczka. Ojej, diabelstwo przylazło już na Ziemię i ją opanowało!
spoiler stop
Niestety popieram w 100% użytkownika matib1012. Przykro powiedzieć nawet że ta gra nosi miano kontynuacji. To nawet nie jest FPS, to jest gra opracowana wyłącznie z myslą o graniu na padzie a nie klawiaturze i myszce. Kupiłem na premierę wersję na Xbox One X i na komputer żeby pograć hardkorowo jak na klasyka przystało, ale jak się potem okazało przy tych debilnych parkurach bez pada ani rusz to musiałem się pożegnać z klawą i mychą na rzecz pada. Gra ma przykry gameplay polegający na unicestwianiu niemilców wyłącznie na arenach a poza nimi nic się nie dzieje. Zbieranie znajdziek nie daje satysfakcji bo i tak je zaraz stracisz. Areny trzeba bez końca powtarzać w przypadku porażki nawet na samym końcu walki z ostatnim przeciwnikiem. W tej grze takie bronie co maja celowniki optyczne to nieporozumienie, na nikogo się tam nie można zasadzić. Właściwie powinno się atakować wyłącznie w pełnym zwarciu i z odległości 1m. Jak wspomniałem na początku gra nie jest FPSem tylko parkuro skakanką - po prostu platformówką. Co do zabezpieczeń dodanych to nie wiem co to za syf ale i tak nie gram w multi więc mi to lotto. Kupiłem tylko dla kampanii single i nie mogę jej przejść bo mnie zniechęca. Te areny wyzwań to już zupełnie porażka, po niepowodzeniu znikają i jeszcze na domiar złego tracisz i tak liche zasoby. Rozumiem że ideą twórców było aby nie nosić przy sobie arsenału z setkami magazynków ale 14 sztuk amunicji po mega super giga ulepszeniach do strzelby to przegięcie. Wolałbym biegać z mieczem lub toporem. Po kilku miesiącach mogę spokojnie dać ocenę na poziomie 5.0 Niestety to nie jest żaden oldschool jakim się ta gra reklamowała, zmarnowany potencjał i obietnice, wielka szkoda.
Przepraszam za słownictwo, ale co Ty do jasnej anielki * tutaj za herezje?
"To nie jest FPS, to jest gra opracowana wyłącznie z myślą o graniu na padzie a nie na klawiaturze i myszce" - ty chyba pomyliłeś DOOMA z jakąś fifą, grą wyścigową lub po prostu nigdy na klawiaturze i myszce nie grałeś, DOOM jest grą stworzoną z myślą o klawie/myszce, ponieważ jest to gra w której mega ważną rolę odgrywają klatki na sekundę i ważny jest też aim, który na padzie w ogóle się nie umywa do tego na myszce, ja grając na myszce i klawiaturze przechodziłem elementy parkourowe bez najmniejszego problemu, najwyraźniej twoje umiejętności muszą pozostawiać wiele do życzenia skoro nawet z tak prostym parkourem sobie nie radzisz
"Gra ma przykry gameplay polegający na unicestwianiu niemilców wyłącznie na arenach a poza nimi nic się nie dzieje" - znowu wtopa, często poza arenami niszczysz sobie mniejszych wrogów w celu pozyskania surowców lub napotykasz nawet jednego lub dwóch mocniejszych przeciwników
"Zbieranie znajdziek nie daje satysfakcji bo i tak je zaraz stracisz" - co? W jakim sensie tracisz znajdźki? Wszystkie zdobyte figurki, vinyle i nawet zdobyte bronie są umieszczane w gablotach, stojakach i półkach w bazie wypadowej, za baterie strażnicze, które znajdziesz na mapach możesz odblokować po ukończonej misji przeróżne upgrade''y również w fortecy.
"Areny trzeba bez końca powtarzać w przypadku porażki nawet na samym końcu walki z ostatnim przeciwnikiem." - nie wiem czy wiesz, ale na mapach są ulokowane tzw. extra lives. Już w drugiej misji możesz mieć ich aż 7 także to, że giniesz to nie jest wina gry tylko twoja.
"W tej grze takie bronie co maja celowniki optyczne to nieporozumienie, na nikogo się tam nie można zasadzić" - DOOM to nie jest sniper elite czy jakiś splinter cel (XDD) tutaj liczy się refleks, aim, umiejętne zarządzanie zasobami podczas walki i umiejętność priorytetyzowania przeciwników
"Jak wspomniałem na początku gra nie jest FPSem tylko parkuro skakanką - po prostu platformówką" - skoro DOOM jest dla Ciebie za mocno parkourowy to w takim razie jak bardzo parkourowy jest dla Ciebie Mirror''s Edge? Mega ultra turbo super parkourowy?
"Te areny wyzwań to już zupełnie porażka, po niepowodzeniu znikają i jeszcze na domiar złego tracisz i tak liche zasoby" - masz na myśli "Slayer''s Gates"? Ja tam przeszedłem grę od pierwszego dnia premiery już 9 razy i jeszcze nigdy się z takim czymś nie spotkałem
"Rozumiem że ideą twórców było aby nie nosić przy sobie arsenału z setkami magazynków ale 14 sztuk amunicji po mega super giga ulepszeniach do strzelby to przegięcie" - jak mówiłem, umiejętne zarządzanie zasobami... Jeżeli to opanujesz to nigdy Ci niczego nie zabraknie. Twórcy rozwijają mechanikę zaimplementowaną w DOOM''ie 2016 i wyszło im to świetnie. Ta mechanika wymusza na Tobie żonglowanie orężem, co jest słuszne w przypadku posiadania tak wielu broni, a nie przykładowo karabinu, broń bocznej i noża. W 2016 mechanika z tą pętlą pozyskiwania zasobów nie wyszła im za bardzo, ponieważ było dostatecznie dużo życia, pancerza i amunicji na ziemi i nie musiałeś się aż tak do tego dostosowywać, bo grę byłeś w stanie przejść używając w sumie tylko dwururki, co szybko stawało się nudne.
"Niestety to nie jest żaden oldschool jakim się ta gra reklamowała, zmarnowany potencjał i obietnice, wielka szkoda." - twórcy dotrzymali słowa we wszystkim co obiecali
Pardon, ale jesteś autorem najdurniejszej i najbiedniej udokumentowanej recenzji jaką w życiu czytałem.
Poprzedni Doom dostał ode mnie 8,5 a tutaj niestety stwierdzam regres. Zostało mi jeszcze ok 2h do końca gry i już czuję się taki znużony, że ogółem po 1,5 godzinnej sesji mam już dość i przejście tej gry zajmuje mi już 2 tydzień... Generalnie może formuła już się wyczerpała? idziesz, męczysz kolejne hordy demonów - nieraz poziom trudności jest grubo dowalony - na zasadzie zalania małej areny demonami i radź sobie... Taka formuła przez całą grę musi nużyć, nie wierzę że kogoś to nie męczy... Zwłaszcza dodając ponurą - krwawą scenerię przez praktycznie całą grę, dużo poziomów w jakichś podziemiach itd. Dla mnie ostatni Doom był fajnym nawiązaniem i dobrą grą, tutaj to już nie wyszło i nie widzę dalszej kontynuacji. No, chyba że ktoś lubi bezsensownie siekać kolejne chmary demonów, to spoko. Ale tutaj nie ma konkretnej fabuły, to nie Wolf.
Ta ocena to jakaś kpina
Swoją drogą, takie małe pytanie, kto uznał, że dobrym pomysłem jest nerf BFG?
Tutaj nawet Barona nie da się załatwić jednym strzałem, chociaż w poprzedniczce było to najbardziej możliwe.
"More balanced Doom experience, my ass."
Hmm, początkowo się odbiłem z uwagi na minimalną ilość amunicji, po kilku godzinach uznałem, że gra jest calkiem ok, by w poziomach po marsie stwierdzić, że gra jest średnia. Momentami na ekranie jest całkowity chaos, przeciwnicy biegną na ciebie na chama i potrafią przyszpilić gracza do ściany bez możliwości ruchu. Recykling potworów jest koszmarny, szczególnie tego penisa z tarczą, który jest wciskany co 40 minut i wydaje mi się, że z każdym razem jest coraz bardziej agresywny.
Znajdźki na początku są fajne ale w polowie gry i tak nie ma po co tego zbierać. POdobnie modernizacje broni, czy ktoś naprawę przełącza je na bieżąco w tym całym chaosie? Przecież głównym schematem każdej walki jest najpierw zabijanie najsilniejszych, nagle pojawiają się jeszcze silniejsze potwory, biegasz po mapie szukając amunicji albo paliwa do piły, a bardziej apteczek.
Całkowicie nietrafionym pomysłem są te jednorazowe starcia w określonym czasie. Nie wiem po co to komu. Specjalne areny są calkiem fajne ale co z tego, skoro sprowadzają się one do walki z bossami, których już wcześniej pokonaliśmy.
siemka mam problem z doom eternal, posiadam wersje na bethesda net launcher, i gra nie chcę się włączyć. pragnę zaznaczyć że wygląda nawet na to że nie mogę POBRAĆ NAWET ŻADNYCH updatów. +poza kartą graficzną wszystko jest OK.
Zaczalem w momencie premiery i jeszcze nie skonczylem. Najwieksze rozczarowanie ubieglego roku, zamiast wymyslec nowych przeciwnikow , nowe bronie, dostalem praktycznie to samo tyle ze z lepszymi strukturami i opcją skakania po scianach. Wolalbym juz remake Doom 3 , mieszanke dreszczowca i rozwalki i to uczucie gdy ma sie co chwile mokro w gaciach.
Odbilem sie na poczatku i dopiero teraz skonczylem. Genialnie zrobiona walka, swietny klimat i muzyka. Jak sie zlapie ten rytm szalenczego biegu polaczonego z szybkimi strzalami i finiszerami + pila lancuchowa to jest niesamowita jazda, nikt nie robi tego lepiej niz idSoft. Pare rzeczy jednak irytuje. Nadmiar skakania przy ktorym ginalem nieraz czesciej niz w walce i ktore jakos nie pasuje do naszej postaci. Nadmiar czytania, nie oczekuje po takiej grze jakiejs rozbudowanej historii i nie chcialo mi sie tego wszystkiego nawet czytac. I ten typ z tarcza to bylo przegiecie. Jako boss byl ok ale pozniej latwiej bylo wytluc cala horde demonow niz uporac sie z tym jednym bydlakiem. Gdyby nie te trzy rzeczy ocenilbym wyzej.
A ja wyjątkowo zgodzę się z Alexem. Gra jest fenomenalna, ale zdecydowanie wymaga innego podejścia niż DOOM z 2016 ale o tym za chwilę.
Przeleciałem sobie komentarze i widać, że część osób tutaj nie grała w wersję z 2016(czemu się szczerze nie dziwię) bo o ile DOOM był świetny, miał swoje problemy, głównie z balansem. W drugiej połowie gry można praktycznie używać ulepszonych superstrzelby i działka gaussa o ile ma się konkretny zestaw run. Gra od połowy stawała się niesamowicie łatwa a zarówno same areny jak i przeciwnicy nie potrafiły w żaden sposób tego utrudnić. Pewnie dla niektórych zaskoczeniem będzie fakt, że najgroźniejszym przeciwnikiem w pierwszej połowie gry nie jest ani Hell Knight, ani Mancubus czy Cacodemon tylko Impy. Walka w DOOM (2016) to tylko pozostawanie w ruchu i strzelanie do tego co napatoczy się pod celownik. Eternal jest inny.
Mam wrażenie, że nie zrozumieliście intencji twórców w kwestii pewnych mechanik.
Eternal wymaga nie tylko celnego oka i szybkiej ręki co przede wszystkim podejmowania podczas starć strategicznych decyzji. Przeciwnicy są podzieleni na grupy: typowe mięso armatnie, wrogowie sprawiający zagrożenie i mini bossowie(o nich nieco później).
Mięso armatnie służy tutaj do uzupełnienia zasobów bez strat dla dynamiki starć, bo nie musisz szukać zasobów na arenie. Zwłaszcza uzupełniania amunicji. "Ale przecież mogli dać większy limit amunicji!" Do tego jeszcze wrócę przy omawianiu arsenału.
Reszta przeciwników wyłączając mini bossów jest faktycznym zagrożeniem dla gracza. Tutaj trzeba po prostu działać efektywnie i pragmatycznie, nadając priorytet groźniejszym wrogóm czy wyłączając ich ze starć korzystając z ich słabych punktów.
Po prostu trzeba utrzymać kontrolę nad polem walki.
Mini bossowie(Maruder i Doom Hunter) natomiast starają się to przełamać i wymagają eliminacji w pierwszej kolejności bo sprawiają największe zagrożenie.
Dzięki temu że amunicja w grze jest mocno ograniczona trzeba cały czas zmieniać uzbrojenie adekwatnie do sytuacji, a dynamikę starc można utrzymać korzystając piły mechanicznej do uzupełnienia amunicji. Jasne, mogli by zwiększyć maksymalny limit amunicji, ale wtedy gracze ponownie korzystaliby tylko z dwóch, trzech mocnych broni.
To w połączeniu ze słabymi punktami wrogów sprawia, że nawet podstawowa strzelba jest tak samo przydatna na początku kampanii jak i pod jej koniec.
Co do elementów platformowych, są po to byście się do nich przyzwyczaili i używali je podczas starć. Mi jakieś większej różnicy nie zrobiły, ale przyznam, że jest ich trochę za dużo.
Battlemode fajny, ale nie dla mnie. Zbyt wiele zależy na kogo trafisz. Grając demonami trzeba mocno współpracować. Grając Slayerem o ile nie trafisz na ogarniętych ludzi jest przesadnie łatwo.
Jeszcze jedno. Stylistycznie nowy DOOM nie podobać, ale gdy ktoś mi tutaj piszę bzdury, że to brzydka czy średnia gra to co najwyżej mogę go skierować do okulisty.
Czy w takim razie DOOM Eternal to gra bez wad? Nie.
Elementów platformowych mogłyby być mniej, ta fioletowa maź tylko spowalnia rozgrywkę (podobnie z mackami), a bossowie (choć lepsi niż w DOOM 2016) ciągle są dość kiepsko zaprojektowani.
Ja przy DOOM Eternal bawiłem się świetnie i bawię się do tej pory. Fantastyczna gra i jak dla mnie tytuł, którzy w każdym calu jest lepszy od poprzednika.
Byłby ktoś tak miły sprawdzić, czy działają mu dziś serwery Doom Eternal? Chciałem zrobić event, a nie mogę się z nimi połączyć i sam już nie wiem, czy problem tkwi w moim internecie, czy też nie.
Coraz gorszy gust mlodych pokolen graczy, pytam sie gdzie byli nauczyciele i rodzice, ja pytam sie.
to tak ,mam mam już trochę na karku przeszedłem wszystkie części gry oprócz jedynki i powiem że ta mnie chyba najbardziej irytuje. przede wszystkim te areny gdzie skacze się jak małpa ciągle szukając życia a wszystko napiernicza cię z każdej możliwej strony. mogli by to trochę rozwlec po poziomach. szczególnie 2 ostatnie poziomy to już przegięcie. na przedostatnim skacze się jak z kwiatka na kwiatek i za każdym razem chaos taki że masakra, giniesz bez przerwy. No i ten koleś z tarczą to też przegięcie. Uważam że przegieli z poziomem trudności na ostatnich poziomach strasznie to irytuje.
Ta gra jest mega frustrująca do momentu, gdy co chwila giniemy przez pomylenie klawisza czy też brak kontroli nad tym, co się aktualnie dzieje na ekranie. Bliżej jej w tym aspekcie do jakiegoś Devil May Cry niż do COD`a.
Jeśli jednak zaczyna się reagować na wszystko instynktownie i bez pomyłek, wtedy Doom Eternal staje się jedyną grą single player FPP, pozwalającą nam poczuć się jak hybryda Chucka Norrisa, Johna Wicka i Son Goku;)
FPS'y to nie jest mój ulubiony gatunek ale od czasu do czasu lubię sobie postrzelać. DOOM eternal to gra niesamowicie dynamiczna, ilość przeciwników, ich rodzaj, ich słabe punkty powodują, że mimo tej dynamiki trzeba szybko modyfikować taktykę, zmieniać broń itd. Poziom emocji podczas tej rzezi jest bardzo wysoki. Ogólnie jak dla mnie jedyny minus to za dużo elementów platformowych.
Gram na normalnym poziomie i gra potrafi dać mi w kość ale się nie poddaję, bo daje też mnóstwo radości. Tak sobie przeglądałem gameplay'e na youtubie i trafiłem na coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=WuqL-MYQJk4&t=7045s
A ja właśnie roztrwoniłem 13 dodatkowych żyć na normalnym poziomie :)
ta gra jest kurwa absurdalna, dark souls wsrod fpsow
z tym ze dark souls jest sprawiedliwy bo jesli grasz taktycznie to bedzie ci szlo, tu taktyki nie ma zadnej gra rzuca ci dziesiatki demonow wokol ciebie i wez z tym walcz, niektore walki sa ABSURDALNE 6-7 wielkich demonow okraza cie i jakim cudem masz z tym wygrac, i wieczny brac amunicji, jak masz farta i trafisz na jakiegos leszcza do przeciecia to grasz dalej jak nie to giniesz, to ma bazowac na skillu? to samo z paskiem zycia, masz 150 HP za pol sekundy masz 10, nie wiem czy w swoim zyciu gralem w trudniejszego fpsa, przypomina mi soldier of fortune 2 na najwyzszym poziomie
Jeden z najtrudniejszych FPS i jedna z nielicznych gier gdzie standardowy tryb normal zmieniłem na easy. Nie jest to gra (jak się może wydawać) do postrzelania na luzie w kapciach na fotelu. Na samym początku można się łatwo odbić bo ciągle brakuje nam amunicji i szybko giniemy, z czasem jednak widać bardzo duży boost postaci (szczególnie nowe bronie pomagaja) i robi się łatwiej, choć są takie momenty gdzie soczyste "ja pier" leci przez parenaście sekund pod rząd.
Dooma skończyłem, fabuła nawet spoko, pod koniec trochę się już męczyłem, jednak trzeba przyznać, że jest to mistrzostwo rozpierduchy i sprawia frajdę. Polecam ale nie jest to tytuł dla niedzielnego gracza do drinka.
Doom: Eternal 8/10
Platforma: Xbox One X
Czas ukończenia: ok 15h
Świetny fps! Dynamika, efektowność oraz efektywność walki jest tutaj na najwyższym poziomie. Gra bardzo ładna graficznie wraz z mocnym brzmieniem potęguje klimat produkcji i zachęca do odsyłania demonów, tam skąd przyszły. Rozwój postaci oraz arsenału jest łatwy i przyjemny w maksowaniu, a odnajdywanie sekretów daje sporo frajdy.
Konstrukcja poziomom daje dużo możliwości prowadzenia potyczek i nie jest schematyczna. Fabuła nie stoi tutaj na pierwszym planie, ale sporo tłumaczy i nie jest zrobiona byle by być. Ogólnie bardzo dobra gra i liczę na kolejną część. Fajnie by było, gdyby ukazał ale duet Slayera oraz Master Chiefa w jednej grze.
Pojawiło się DLC, wymaga ponownego ściągania gry by pojawiła się opcja pod przyciskiem Kampania (Campaing).
heh
Poziom trudności MOCNO skacze w górę!
zajawka
https://streamable.com/8pcetv
Przeszedlem pierwszy poziom. Jest dobrze, podoba mi sie. Szczegolnie to, ze dokladnie tak jak piszesz, juz od samego poczatku nie ma zadnej taryfy ulgowej.
Do kitu poprzednia część była lepsza ta jest w chu... trudna nawet na najłatwiejszym poziomie po prostu wkurwi... mnie do kitu ????????
Super rozgrywka, na padzie bardzo trudna, ale o to chodzi. Żeby wygrać trzeba walić w czułe punkty i cały czas się poruszać.
Poprzednia odslona no taaaak mi sie podobala ze mmmmm palce lizac a ta to mnie no taaaak wkoooooooorwia ze mam juz dosc grania w to gowno niby najlatwiejszy poziom no ale te kuuurwa dziury wspinaczki no kurwa mac slabo dla mnie latwy poziom a trudna i przyciski mi sie non stop mylą za dużo nasrane nasrane i nasrane.7/10
Gra do duuup kitu 4 raz utykam a to przy jakiejs dziurze a to łamigłowce no koooorwa jak mnie to wkooor i psuje tępo gryy w chuuuj gorsza ta odslona a ci youtuberzy co zachfakaja nie wiem ile kasy do lapy dostalista gra do kitu same nerwy!!!
Fenomenalna! Panie i Panowie, najlepszą grą doomopodobną znowu jest DOOM. Ta gra nie jest dla każuali - wymaga dużo skilla, a tempo jest szalone. Koniecznie grać na poziomie hard lub wyższym.
Ktoś napotkał może problem z brakiem połaczenia sieciowego?
Gra z Xbox Game Pass
Zawiodłem się niesamowicie, po świetnej jedynce rozwinięto wszystkie elementy które mi się nie podobały - nudne etapy między strzelaniem, więcej skakania, plus skakanie na czas, jeszcze mniej amunicji (wiem można sobie "wyciąć" z przeciwników, ale mnie to nie bawi), więcej dodatkowych pierdół, mnóstwo ekranów do rozwoju tego i tamtego, DODATKOWE ŻYCIA.
Masakra, oczekiwałem prostej rozwałki w ciekawym świecie a dostałem zlepek bez sensu połączonych aren. Grając w Doom z 2015 przynajmniej miałem wrażenie, że ta baza ma jakiś sens, a to co jest tu ma zero klimatu.
Może bym i to wszystko przebolał gdyby walka dawała satysfakcję, ale jedyne o czym podczas starć myślę to na jaką broń się przełączyć, patrze na paski zdrowia, zbroi, liczę amunicję i nie czuję się jak Slayer ... a tego od gry oczekiwałem :/
Może bym i to wszystko przebolał gdyby walka dawała satysfakcję, ale jedyne o czym podczas starć myślę to na jaką broń się przełączyć, patrze na paski zdrowia, zbroi, liczę amunicję i nie czuję się jak Slayer ... a tego od gry oczekiwałem :/
Zagraj na najłatwiejszym, wtedy poczujesz się jak Slayer, który morduje wszystko bez problemów.
Świetna gra, jedna z najlepszych w jakie grałem. Idealne ulepszenie formuły z DOOMa (2016), choć momentami na ekranie panował zbyt wielki chaos, a dodatkowe życia to momentami zbyt wielkie ułatwienie.
Dziwi mnie narzekanie niektórych na elementy platformowe i zagadki logiczne. Bo naprawdę? Raz na jakiś czas musimy poskakać i... trwa to z 1-2minuty, no ale problem. Zagadki logiczne? Najtrudniejsza polegała na walnięciu w dwa przyciski.
Gra świetna, do tego świetnie zoptymalizowana i pięknie wyglądająca. Jedna z niewielu gier, gdzie nie nudziłem się ani przez chwilę.
Również tak uważam. Gra jest GENIALNA. Marudzenie maruderów, że mało ammo, ze trzeba skakać, że żąglowac ammo.... no sorry to nie METRO!!! Gra jest dosskonała pod względem gameplayu, muzy, mechaniki, klimatu, dynamiki, walki, parkouru, mini-zagadek, level designu, trudności. No miodzio lodzio \mmm/ chociaż daje jeden poważny minus, że gra mimo wszystko jest strasznie pro-chrześcijańska :///// za to jest 1 poważny minus. Jak można zwalczać wspaniałe demoniki, które są Naszymi myślami i życiem? Powinnismy pedałów z Nieba napierdalać z broni i rozliczyć ich za kłamstwa!!! XD 11/10, oby tak dalej!
Jednym słowem... warto w nią zagrać czy nie? Bo ja się boję , że będzie dla mnie za trudna. Już w dooma z 2016 roku musiałem zwalać poziom trudności na easy bo nie dawałem rady.
Najtrudniejsze fps jakie w życiu grałem, a jestem starym weteranem. Gra to dark souls wśród strzelanek. Niestety mocno irytuje po pierwsze za dużo elementów zręcznościowych, po drugie nie ma takiej satysfakcji jak w dark souls, a niektóre areny będziesz powtarzał po 6 razy i więcej. Strasznie irytuje, pod koniec się już nieźle męczyłem, a przecież gra to powinna być przyjemność. Grałem na padzie więc normal zamienił się w nightmare
Gra na medium nie jest taka trudna, trzeba tylko znać ruchy przeciwników, wiedzieć jakiej broni użyć i być w ciągłym ruchu. Też przeszedłem na padzie, halo na heroic (nie mówiąc już o legendarny) jest trudniejsze
Kupiłem, zachęcony opiniami, myślałem, że jednak moje odczucia na temat tej gry są błędne...
To jest jakaś parodia FPS-a!
Chciałbyś się pobawić strzelaniem? Nic z tego, bo notorycznie brakuje ci amunicji! No dobrze, poświęcisz się, i zamiast strzelać, będziesz wszystkich słabych przeciwników rozcinał piłą, żeby zebrać troche pestek... Nic z tego, bo w pile notorycznie kończy się paliwo! ROTFL No dobrze, to może chociaż da się tej amunicji i zdrowia nazbierać do oporu podczas wolniejszych fragmentów gry? Nic z tego! Magazynek jest na tyle mały, żeby zniszczyć jakikolwiek flow podczas walki. LOL
Widzisz kilkunastu przeciwników, chciałbyś ich rozsmarować na ścianie tym fajnym karabinem? Chyba oszalałeś! Przecież zaraz spotkasz jakiegoś mini-bosa, w którego wpakujesz 3/4 magazynka skacząc jak małpa, bo gość trafia w ciebie ze 100% skutecznością z drugiego końca planszy. :D
Po świetnym DOOM-ie 2016 to jest jakiś ponury żart, absolutna tragedia. Nie wiem kto projektował tym razem gameplay i co mu przyszło do głowy, ale jeśli uważacie, że druga część nowego Wolfa była marnym sequelem, to powiadam wam, mało jeszcze w życiu widzieliście.
Dawno się tak nie zawiodłem na grze.
Chaos, chaos, chaos, ciągłe paniczne poszukiwanie amunicji, kontrolowanie poziomu paliwa, giwery, których praktycznie nie czuć... sto różnych elementów wrzuconych do jednej gry, w której nie ma najważniejszego elementu - przyjemnego strzelania.
To nieprawda, że jeśli podobał ci się Doom 2016, możesz kupować Eternal w ciemno
Wręcz przeciwnie, nie kupuj go pod żadnym pozorem, srogo się zawiedziesz.
Mam inne odczucia. Mi nigdy amunicji nie brakowało w Doomie Eternal. Chyba, że walisz po ścianach.
Waląc po ścianach zginiesz w 5 sek. bo nawet na pierwszego "bombla" albo gościa z wieżyczką ci pestek nie starczy, jak je zaczniesz marnować...
A i tak nie starcza na normalną, przyjemną walkę, w której mógłbyś skupić się na przyjemności ze strzelania i unikaniu przeciwników ew. strategii wobec nich :D
Najlepsze, że zwykle walka zaczyna się od słabych, i tak - musisz oszczędzać pestki, bo przecież zaraz pojawi się mocniejszy przeciwnik, ale jednocześnie nie ma wtedy sensu piłowanie i zabójstwa chwały, bo nie nazbierasz amunicji i zdrowia na zapas :D
Czyli de facto musisz marnować pestki na słabych tak czy inaczej, i gra zmusza cię potem do panicznego uzupełniania zasobów, gdy na mapie już zaroi się od silniejszych przeciwników.
Chory projekt rozgrywki, chora gra.
Waląc po ścianach zginiesz w 5 sek. bo nawet na pierwszego "bombla" albo gościa z wieżyczką ci pestek nie starczy, jak je zaczniesz marnować
Amunicji jest mnóstwo. Tylko trzeba szybko reagować. Jeżeli walisz do gościa z wieżyczką czym popadnie to nie dziwię się, że masz problem. Przecież tu jest wymagana taktyka. Rozwalasz mu to działko z granatnika. Każdy przeciwnik ma jakiś słaby punkt trzeba szybko zmieniać taktykę, zamieniać modyfikacje broni w czasie walki. Ja nie jestem jakoś wyjątkowo biegły, a przeszedłem bez większych problemów na normalnym poziomie. Pod koniec gry gdzie już bardzo dobrze opanowałem, combosy typu podpalenie, używanie piły, zabójstwa chwały, zamrażanie, namierzanie przeciwników będąc w powietrzu w zwolnionym tempie np. rakietnicą, wykorzystywanie dwururki (moja ulubiona broń) to gra sprawiała mi niesamowitą frajdę.
W DOOM 2016 nie grałem, ale DOOM Eternal to dla mnie był kompletny sztos. Jedyna wada to to, że musiałem grać na padzie.
Twoje rozczarowanie grą IMO wynika trochę z tego, że gra nie jest tym, czego się spodziewałeś i oczekiwałeś (co nie jest zarzutem naturalnie).
Paradoksalnie bowiem ten DOOM jest (a przynajmniej dla mnie był) wymagający nie tylko zręcznościowo, ale też (zachowując naturalnie odpowiednią miarę :)) wymagający intelektualnie. Ten DOOM nie jest bowiem taką prostą rzeźnią w stylu Serious Sama, bo właśnie ciągle brakuje nam amunicji i łatwo zginąć.
W związku z powyższym musimy ciągle dostosowywać grę do okoliczności, zmieniać błyskawicznie bronie i update do broni, stosować odpowiednio podpalenie/zamrożenie etc., do tego trzeba dobrze planować ruch po planszy (gdzie są zbroje, skąd przychodzą kolejne potwory i kiedy etc.). A to wszystko na pełnych obrotach, bo czas goni, a ostra muzyka tylko podkręca emocje :D
Dla mnie to było super, gra była odpowiednio trudna i wymagająca nie tylko zręcznościowo. Ale jak ktoś oczekiwał rozwałki bez myślenia, to faktycznie można było się rozczarować :)
Tak, wiem, ze granatnik albo karabin z celownikiem, i wiem, że na szarżujących koksów też granatnik, a na latała chyba plazma... Rakiety jeszcze nie wiem na kogo, bo wolne w ch.. i szybko sie kończą.
Innymi słowy jeden przeciwnik - jedna broń. Gdzie tu zabawa?
OK, momentami jest przyjemnie, ale to ledwie momenty. Dotarłem chyba do czwartej planszy i pogoniłem to z dysku. Dobrze, że jest pass.... Czy kiedyś kupię? Jak już żaden fajny shooter nie wyjdzie, i na duuuużej przecenie. Ewentualnie znajdę jakiś trainer. :D
Graficznie baja mini zagadki jak można tak to nazwać banalne rozgrywka bardziej wymagająca od poprzednika daje dyszkę należy się bardziej mi się spodobała od tego z 2016 śmiało polecam czasem zdenerwowała :D ale jestem bardzo zadowolony z zakupu myślałem ze nie moje klimaty totalnie a wkręciłem się fest polecam warto ;)
Doom - król strzelanek powrócił. Zaraz, czy na pewno król?
Na początek ustalmy pewne fakty - Id Software to ekipa, która bezdyskusyjnie robi najlepszy gunplay w branży. Inni mogą się jedynie wzorować i próbować ich doścignąć. Kto twierdzi inaczej, temu należy się plaskacz na twarz, by zastanowił się co mówi. Doom 2016 był świetny i to był bardzo udany restart serii - chyba nikt nie ma wątpliwości... Ok, czyli mamy fundament mojej opinii o Doomie.
Po tym jak świetnie się bawiłem w poprzedniej części Dooma, oczekiwałem na kontynuację. Mój apetyt zaostrzył Rage 2, gdzie Id Software, jak wiadomo, robili właśnie gunplay. I to był najlepszy element tej gry. Zawierał wszystko co trzeba - potężne gnaty do strzelania, tempo, movement, sterowanie i dzika satysfakcja z zabijania. Wszystko wskazywało na to, że twórcy są w świetnej formie i wróży to dobrze na przyszłość, czyli na premierę Eternala.
I oto wreszcie zainstalowałem z Game Passa nowego króla i... i cieszę się, że mam go w Game Passie, bo gdybym kupił na premierę to bym się mocno wkurzył.
Ja nawet rozumiem twórców, którzy chcieli coś zmienić, nie robić takiej samej gry jak poprzednio, że przecież Doom już w swojej historii miał zaskakującą woltę w stronę horroru, czyli Doom 3. Ba! Ja bardzo dobrze wspominam trzecią część i mam do niej duży sentyment ponieważ ukształtowała mój gust na wiele lat.
Ale Eternal to jest część, delikatnie mówiąc, co najmniej kontrowersyjna. Kontrowersyjna dlatego, że pożeniono tu strzelankę z platformówką. Tak! Elementy platformowe nie są urozmaiceniem rozgrywki tylko ważnym jej elementem. Nie raz czułem się jak w Tomb Raiderze zastawiając się, gdzie teraz mam wskoczyć, jak przedostać się na tamtą półkę albo czy dolecę na tą platformę. Mimo wszystko jest to wykonane całkiem poprawnie, więc ok, niech będzie, jestem w stanie nawet czerpać z tego jakąś drobną przyjemność.
Ale nie jestem w stanie czerpać przyjemności ze strzelania. O zgrozo! Niestety znerfiono bronie, ograniczono do minimum amunicję, dodano słabe punkty przeciwnikom. Pojawił się więc element taktyczny.
Trzeba w biegu zmieniać bronie, modyfikacje, celować w czułe punkty, używać piły by pozyskać aminucję, ognia by uzyskać pancerz, zabójstwa chwały by odzyskać zdrowie. I ani na moment nie można się zatrzymać, bo jesteś od razu martwy. Gra jest wściekle trudna.
Z grubsza wygląda to tak, że wchodzisz na arenę i wszyscy wrogowie zaczynają, nie, nie strzelać, oni zaczynają NAPIERDALAĆ w ciebie wszystkim co mają i jeśli zechcesz przymierzyć z przybliżenia w wieżyczkę Arachnokluba, czy jak tam się nazywa, to już szarżuje na ciebie Rycerz Piekeł, rakietami walą Antropokluby i Cacodemony z powietrza. Chaos, biegasz jak w amoku, czacha dymi.
Nie mogę postrzelać z ulubionej broni. Nie mogę po prostu nafaszerować z ciężkiego działa kogo chcę, bo to się nie uda, szkoda amunicji, czasu i w ogóle nie masz wtedy szans.
Niestety, nie ma dla mnie w tym frajdy. Rozumiem pomysł na grę, ale uważam że był nietrafiony. Rozumiem, że ktoś może się świetnie bawić, że odnajdzie w tym satysfakcję, ale to nie dla mnie. Szkoda. Duże rozczarowanie.
Nic dodać, nic ująć.
Momentami bywa znośnie, ale to jakieś 30% gry.
I faktycznie, elementy platformowe są całkiem OK w porównaniu z tym, co zrobiono z walką.
Rozumiem jakiś element taktyki, ale tego jest za dużo... :(
Ale nie jestem w stanie czerpać przyjemności ze strzelania. O zgrozo! Niestety znerfiono bronie, ograniczono do minimum amunicję, dodano słabe punkty przeciwnikom. Pojawił się więc element taktyczny.
Trzeba w biegu zmieniać bronie, modyfikacje, celować w czułe punkty, używać piły by pozyskać aminucję, ognia by uzyskać pancerz, zabójstwa chwały by odzyskać zdrowie. I ani na moment nie można się zatrzymać, bo jesteś od razu martwy. Gra jest wściekle trudna.
Z grubsza wygląda to tak, że wchodzisz na arenę i wszyscy wrogowie zaczynają, nie, nie strzelać, oni zaczynają NAPIERDALAĆ w ciebie wszystkim co mają i jeśli zechcesz przymierzyć z przybliżenia w wieżyczkę Arachnokluba, czy jak tam się nazywa, to już szarżuje na ciebie Rycerz Piekeł, rakietami walą Antropokluby i Cacodemony z powietrza. Chaos, biegasz jak w amoku, czacha dymi.
Nie mogę postrzelać z ulubionej broni. Nie mogę po prostu nafaszerować z ciężkiego działa kogo chcę, bo to się nie uda, szkoda amunicji, czasu i w ogóle nie masz wtedy szans.
Gra wymaga określonego podejścia do rozgrywki i używania wszystkich narzędzi, które Ci oferuję. Eternal to nie jest gra, którą można przejść "na pałę", każda broń ma zastosowanie i każdej trzeba używać co starałem się wyjaśnić w moim komentarzu wyżej.
W kilku ostatnich zdaniach bardzo sensownie to opisałeś i chyba mi na końcu wyjaśniłeś dlaczego ja z tą grą się też dogadać nie potrafię.
Nie chcę się rozpisywac. Rozpisalem się już w recenzji Doom z 2016 roku. Ocena tak jak wyżej kolega ocenił. 6/10.
Troche martwi mnie to co ładnie opisaliscie odnośnie używania specyficznej broni przeciw konkretnemu demonowi i problemie z amunicją.
Kończę drugi raz genialnego Doom 2016 i biore sie za Eternal.
Wnioskuje że będzie o wiele trudniej. Pocieszaja oceny Steam: Doom 2016 - 95%, Eternal - 90%. Czyli idzie się dostosować bez problemu
Dostosować się idzie, ale trzeba być przygotowanym na to, że będzie trudniej. To wciąż jest jednak świetna gra. Trochę mnie zaskoczyło, że jest nieco słabsza od Dooma 2016, ale to czysto subiektywne zdanie. Równie dobrze komuś może bardziej przypaść do gustu Eternal. Po prostu mechaniki rozgrywki Eternala nie do końca mi leżą i gdzieś zagubiło się trochę klimatu. Ale to właściwie wszystko.
Ta gra to jakieś perfekcyjnie wręcz dopracowane arcydzieło FPPS! Twórcy czerpią garściami z klasycznego "DOOMA" z 1993 roku jaki i z 2ki - min. wygląd dopalaczy, niektórzy przeciwnicy, kamizelka do chodzenia po kwasie itp... ale przy tym wszystkim nie zabrakło twórcom oryginalności i świeżości! np. rozbudowane sekwencje platformowe... Jednak największą nowością jest tutaj fabuła - która zawsze w przypadku tej serii gier schodziła na drugi plan - tutaj jest dość istotna - mnie najbardziej podobało się spotkanie ze starym Slayerem (Zdrajcą) - niezwykle klimatyczne... Ale też np. wątek z królm Novikiem - sugerujący że Slayerzy tropią demony już od czasów zamierzchłej przeszłości... interesujący jest pomysł z piekielnymi kapłanami... Starcia z bossami są ok... szczególnie ikona grzechu w końcówce (Znów nawiązanie do 2ki)... Same walki też fajne ale trochę za trudne co w pewnym momencie prowadzi do zmęczenia - ta gra "cierpi" na przesyt akcji - ale wiadomo że dla wielu to będzie raczej plus - choć dla mnie jeden z nielicznych minusów tej wspaniałej gry... O grafice nie ma się za bardzo co rozpisywać - bo wiadomo że jest to, nawet w dzisiejszych czasach, poziom niebotycznie wręcz wysoki - nazwa "DOOM" zobowiązuje - kraina średniowiecznych zamków Exultia, jakaś lodowa planeta, supergniazdo juchy, czy zdemolowane przez piekielne siły miasta to coś co długo zostanie w pamięci gracza - moim zdaniem grafika przejdzie do historii gier komputerowych! Gra 10 na 10 i do ulubionych! Coś genialnego!
Tak! Gram teraz w Dooma 1993 w klasyczną wersję i pięknie widać jak Doom Eternal, prawie 30 lat później, jest mocno osadzony w korzeniach serii. I tym większy podziw jak wspaniale IdSoftware panuje nad swoim dzieckiem. Gdy inni deweleporzy nie do końca wiedzą jak prowadzić wieloletnie serie gier (np. Assasins Creed), pchając je w dziwne kierunki, tak autorzy Dooma tworzą kolejną część, która jest dobrze przemyślana i łączy w świeży sposób stare z nowym nie tracąc nic z ducha serii.
Wielkie brawa za tą grę i ukłony dla IdSoftware.
Uwielbiam tę grę, grafika świetna, sieczka demonów jest zajebista, uwielbiam eksploracje a w DOOMie jest bardzo fajna, kupiłem na przecenie i nie żałuje 9.0 daje bo miałem parę ścinek i wyrzuciło mi grę na PS4 Pro.
11/10 ostatnio tak dobrze się bawiłem przy grze w 1994 na premierę doom 2 XD
Czytam, że Eternal za trudny, zbyt chaotyczny, za mało amunicji, wrogowie zbyt agresywni i zastanawiam się: skoro taki brutalny ten nowy DOOM to jak mi się udało ukończyć Ultra Nightmare?
Cytując Quaza "Doom jest jak taniec" i ta część potwierdza to pod każdym względem. Bawiłem się w świetnie, jest lepszy od Dooma z 2016. Dynamika oraz płynność tej gry to jej bardzo mocne strony.
Zajebista rozwałka
Boże, jak mi jest głupio, jak mi jest wstyd.
Parę komentarzy wyżej wystawiłem swoją ocenę i napisałem swoją recenzję. Chyba nigdy w życiu tak się nie pomyliłem co do gry.
Tamten komentarz pisałem po rozegraniu niewielu, max kilku godzin kampanii. Nie podobało mi się to, co zobaczyłem i byłem pewien, że już nie będę grał.
Ale następnego dnia zasiadłem do kompa i postanowiłem sobie jeszcze trochę postrzelać. I nie wiem co się stało t, nie wiem co się zmieniło, jak to wyjaśnić.
Po prostu coś kliknęło, zacząłem czuć tempo, rytm tej gry i rozumieć gameplay, choć wcześniej wydawało mi się, że wiem jak grać. Resztę kampanii po prostu pochłonąłem i jestem mega zadowolony.
Po prostu trzeba przebrnąć przez pierwsze 2-3 misje aż wszystkie klocki wskoczą na swoje miejsce i wtedy zaczyna się szalona jazda.
Jeśli Doom 2016 był świetny, to Eternal jest ostateczną formą doskonałego fpsa, nową jakością i wzorcem dla innych developerów. No, może przesadzam z tą doskonałością, bo pojedynki z bossami nie dorównują reszcie gry, są niezbyt kreatywnie zaprojektowane i łatwe oprócz ostatniego bossa, który powstał tylko po to, żeby wkurwiać ludzi.
Cała reszta, czyli gunplay, projekt poziomów, sterowanie, rozwój ekwipunku, projekt przeciwników to wszystko jest na najwyższym poziomie.
Ten komentarz piszę już na chłodno, dawno po skończeniu kampanii, by znowu nie palnąć durnej oceny jak wcześniej.
Niestety nie mogę zmienić już oceny, a szkoda bo dzisiaj dałbym 9. Mogłaby być dycha, ale pojedynki z bossami są słabo zaprojektowane i coś z muzyką stało się w tej części. Soundtrack z poprzedniego Dooma słucham co jakiś czas, pełno tam hiciorów jak Rip&Tear, a w Eternal muzyka jest ledwo zauważalna. Coś poszło nie tak, dlatego chyba Mick Gordon pokłócił się z Bethesdą i zakończył współpracę. Szkoda, bo to mój ulubiony autor muzyki do gier.
Moja ostateczna ocena to 9
W koncu piszesz sensownie i doszedles do logicznych wnioskow :) Doom Eternal to zdecydowanie nie jest gra dla kazdego. Proponuje teraz zabrac sie za dwie czesci DLC.
Zestawiłem rozgrywkę z Doom Eternal z Rage 2, aby sprawdzić która gra jest lepsza:
[link]
Bardzo rzetelny i dość unikatowy materiał. Zwykle takie porównania odbywają się bez głosowego komentarza, częściej z jakimiś napisami lub bez tych dwóch rzeczy.
Z ciekawości obejrzałem 2 inne, najnowsze filmiki na kanale, po czym dałem suba, czego nie robię zbyt często. Przyjemnie się Ciebie słucha i ogląda, i podobają mi się Twoje czysto subiektywne opinie, które w dużej mierze bazują na faktach.
Jedyna rzecz, jaką bym zmienił, a która według mnie jest warta uwagi na tym etapie, to kamerka, bo delikatnie przeszkadza mi jakość nagrania wideo (bardzo mało oglądam niszowych youtuberów, przywykłem do wysokiej jakości wideo, a najlepiej 4k60fps).
Więc świetnym pomysłem byłaby inwestycja i dosyć spory wydatek na drogi sprzęt 1080p60fps bez ziarnistości obrazu i lekkiego rozmycia, wideo ostre jak żyleta (co finansowo raczej niezbyt się kalkuluje przy ilości wyświetleń i hobbistycznym podejściu), albo zamiast 1080p30fps na cały ekran, dałbym gameplay'e wysokiej jakości w tle, a kamerkę na 1/4 ekranu (w którymś z rogów lub na sam środek) w 720p60fps.
W każdym razie - rób to dalej i nie poddawaj się, bo jesteś w tym dobry, a wydaje mi się, że będziesz w tym tylko lepszy.
Dzięki wielkie, trochę mnie podbudowałeś :) Taak, muszę zainwestować w lepszą kamerkę, też uważam, że to słaby punkt, niestety kasa się ciągle na coś rozchodzi. Ale mam nadzieję, że za kilka miesięcy uda mi się poprawić ten aspekt. Pozdrawiam!
Jestem świeżo po skończeniu nowego Dooma i co to była za przejażdżka. Dawno tak dobrze się nie bawiłem. Co nowy Doom robi dobrze?
Gra poprzez swoje mechaniki ograniczonego ammo, odzyskiwania życia i tarczy, zmusza nas do używania wszystkich broni oraz używania, dosłownie, wszystkich innych mechanik (granatów, podpalenia). Jak połączymy to wszystko to wychodzi nam genialny gameplay, gdzie skaczemy, tniemy słabe mobki piłą, następnie zmieniamy na snajperkę aby odstrzelić działka jednemu z potworów, dashem podlatujemy do kakodemona, aby nafaszerować go bombą samoprzylepną z shotguna, którą się dławi i wybucha, grupę potworków zamrażamy i faszerujemy rakietami, za co odzyskujemy życie, później wyciągamy legendarny miecz i tniemy największe potwory na pół, kończąc strzałem z BFG anihilując wszystko po drodze. Mechanik jest mnóstwo i jak tylko opanujemy je wszystkie płynnie używać, gra płynie i gra się w to wspaniale. Tempo walk jest szalone. Grafika jest świetna, mięcho odrywane od potworów, rozczłonkowane truchła latające w powietrzu, czuć moc broni, kiedy np. z bliska last hitujemy dużego potwora dwururką i zostaje po nim czerwona plama i truchło. Lokacje są świetne, elementy platformowe są oddechem pomiędzy potyczkami z demonami. Ogólnie jestem zachwycony 9/10.
Witam. Mam takie pytanie odnośnie Dooma. Jak gram to po jakimś czasie wywala mnie z gry na misji Piekło na Ziemi Exultia czy jakoś tak się nazywa misja. Czym to jest spowodowane? czy jest to wina gry i ma gdzieś błąd czy wina sterowników i muszą być starsze zainstalowane? Sterowniki mam najnowsze od grafiki.
Laptop to Lenovo Legion
Procesor Intel Core i5 10300H 2,5 GHz
Pamięć 16 GB
Grafika GeForce GTX 1660 Ti
Windows 10 Pro
Kolejna odsłona i kolejny raz udana siekanka, choć muszę przyznać, że pod koniec gry bardzo nie równy poziom trudności, który moim zdaniem jest za bardzo podkręcony, który na poziomie Dowal Mi dał mi ostro w kość.
Właśnie skończyłem Doom Eternal, platforma Xsx.
Plusy:
- Król optymalizacji! Chyba najlepiej zoptymializowany tutył na każdą platformę. Grałem w trybie RT i ma doskonałe 60fps. Ładowanie gry to jakieś 3-4s a po zgonie niecała 1s. Warto zobaczyć testy tej gry gdzie nawet w trybie 120fps niemal nie gubi klatek. Piękna sprawa niech się inni Devi uczą.
- Ray tracing, nie robi na mnie szczególnego wrażenia ale tu są całkiem ładne odbicia, szczególnie na broniach
- Gameplay bardzo przyjemny, szybki FPS, jednak trochę zmieniony, bardziej wymagający, trudniej podczas walki farmić amunicję i życie.
- Grafika silnik IDtech jak w poprzedniku z 2016 bardzo mi się podoba
- Zróżnicowane maszkary do ubicia z epickimi animacjami ich dobijania
- Bossowie fajni, choć uważam że w 2016 lepsi
Minusy:
- Klimat niektórych lokacji niespecjalnie mi się podoba. Zniszczona Ziemia całkiem spoko ale te "zamczyska" w stylu dark fantasy i te wyrzucające nas trampoliny wyglądają jak wyjęte z Quake 3 arena. Zdecydowanie bardziej podobał mi się klimat Sci-fi Marsa bazy UAC.
- To samo niektóre bronie, wyrzutnia rakiet i balista jakieś takie dark fantasy gdzie Gaus Cannon mega mi się podobała w poprzedniku. W zasadzie design każdej broni jest według mnie lepszy Doom 2016
- Za dużo tego fikania, jakoś tam urozmaica gameplay ale częściej frustrująco ginąłem przy przemieszczaniu się pomiędzy lokacjami niż w walce.
Mimo wszystko dla mnie to jedna z najlepszych strzelanin tej generacji, ot po protu mniej mi klimatycznie podeszła od poprzednika.
Nie uratujecie ludzkości, bo już jej niema:). Miazga fps. Bardzo mocne 8.5/10. Elementy platformowe mi mega podeszły. Ponieważ uwielbiam Ghosrrunnera i Mirrors Edge.
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem!
Wersja ps4pro wygląda bardzo ładnie ,nie ma problemów z płynnością w 4k , świetna optymalizacja.
Minus to sterowanie padem PS4 ,w wersji na Xbox one znacznie lepiej wypada sama strefa zero analogu w padzie...Mam wrażenie że w wersji PS4 analog nie ma responsywności co jest moim bólem dupy ;)
9/10 PS4
9,5 Xbox one
10/10 PC sterowanie robi swoje :)))
Pękło Denuvo ze wszystkimi dwoma DLC. Czekamy aż Becia zdejmie ten syf dla uczciwych graczy. No ale może się tak zdarzyć że już nie zdejmie... Biorąc pod uwagę poprzednią odsłonę (gdzie Denuvo usunęli po kilku miesiącach od premiery) i podstawkę która już na początku była dostępna bez Denuvo - może się tak zdarzyć zatem zobaczymy.
Czy fabularnie trzeba znać poprzedniczkę? Odpowiadając w ciemno - tak, fabuła w Doomie ma dla mnie duże znaczenie, ale nie chce mi się grać w 2016.
Nie trzeba znać.
Nie wiem co jest ale mnie ta gra nie rusza.
Wszyscy chwalą a ja się w tym nudzę od tego ganiania z potworami.
Co mi po optymalizacji, ładnych lokacjach , RT, HDR i innych świetnie wykonanych bajerach jak nie czuję klimatu w tej grze.
5 razy próbowałem, i po krótkiej chwili nie chce mi się w to grać, nie mogę się w tej grze jakoś przyjemnie zrelaksować.