Atomic Heart | PC
Dobrze. Fajnie Lolek4312. A teraz przestań zaśmiecać forum i być białym rycerzem i daj normalnym ludziom wystawiać obiektywne opinie na temat gry. Czy to dobre czy to złe.
Nie zrobią tego mimo, że parę miesięcy wcześniej wystawili ostrzeżenie przed takimi ludźmi jak on.
Niestety tutaj trolli się głaszcze po główce... no ale czego spodziewać się po spuściźnie rządów twardej ręki która banowała nie tych co trzeba?
Może trochę późne pytanie, ale czy ktoś wie coś na ten temat? Czy na game pass''ie w grze dualsense będzie działał? Gra ma ustawienia na guziki z playstation.
Absurdalnych czasów dożyliśmy, że powiewu świeżości w branży gier dostarczyło studio z Kacaplandii, a nie zachodniego korpo. Oceniając aspekty gry i nie wnikając w otoczkę z wojną, jest to jedna z najlepszych pozycji w tym roku a zarazem spory powiew świeżości przy nurzącej już nawałnicy wtórnych gier spod szyldu Sony, EA, Ubisoftu i Activision. Głównym problemem jest po prostu chaos. Od strony poza technicznej, to kwestia humanitarna. Czy chcemy wspierać studio, które nie potrafi potępić konfliktu wywołanego przez dyktatora ze stalinowskimi zapędami? Luty to zdecydowanie dobry miesiąc dla branży pod względem premier.
Czy ja dobrze czytam pod koniec tej recenzji Atomic Heart z Dziennik.pl. Redaktorzyna porównuje grę do Aliens: Colonial Marines i do Duke Nukem: Forever. serio. XD.
akurat w grze główny bohater gardzi wojną i kpi z całego tego system i propagandy a wszystko jest jakby wyśmiewane jedyne co jest w patosie że rosja coś osiągnęła na tle zachodu i to zachód chce pozyskać polimeryzacje. Poza tym nie znalazłem nic co by nawiązywało do obecnej sytuacji geopolitycznej. Smutne jest to że nawet w grach czyli medium które z założenia ludzi ma łączyć a nie dzielić wspólnej zabawie stało się kością niezgody.
Ale nie chodzi o stanowisko bohatera tylko twórców w całym temacie tabu. Oni agresji nie potępili.
Ta gra ma w sobie coś tak świeżego jak niegdyś HalfLife po dominacji iDSoftware.
BTW - Totalnie nie rozumiem czemu na otwartej przestrzeni gra tak ciśnie grafikę w porównaniu z pomieszczeniami... Niby stałe 60 klatek jest, ale ustawienia ledwie medium-high, mapka takiej sobie wielkości, a ciśnie jakby to w pełnym RT chodziło...
Inna sprawa- o tym też już ktoś pisał - w kwestii wyłączania obszarów gra też totalnie niczego nie tłumaczy. Jak niby wyłączyć jastrzębia? Toporne, toporne, toporne, i pojedynki (o czym już pisałem - moc nasza vs moc przeciwników, ich ruchy, ataki vs nasze możliwości obrony, teren itp.) są tylko jednym z problemów...
Całe przejście przez pierwszą wioskę to jeden wielki chaos, a potem co? Szukanie biletu na pociąg - jakie sztuczki na przedłużenie gameplay''u oni stosują to niezły temat na osobny post :)
przypomnij sobie czasy Half-Life albo wcześniej Dooma czy Quake - te gry nie były stworzone dla kretynów tutaj jest podobnie - i to jest właśnie wspaniałe zagadki nie są trudne / skojarzenie faktów też nie / odkrywasz sam ten niezwykły świat mimo że twórcy i tak dodali podpowiedzi. Nowoczesne gry traktują graczy jak idiotów. To nie jest toporność po prostu przyzwyczaiłeś się że trzeba tylko czas aby grę skończyć powtarzając ten same X czynności a nie że trzeba myśleć aby grę skończyć.
Przypomnij sobie poradniki na GOLu jedne z lepszych napisane przez Soulcatchera / dzisiaj się poradników już nie tworzy chyba że po osiągnięcia bo właściwie nie ma już gier w których możesz utknąć.
Forumowy mitoman sugeruje wszystkim, którzy krytykują AH, że są kretynami. Słodkie.
Chyba trochę za mocno wjechała ci giereczka.
Herr Pietrus - jak od urodzenia czujesz że masz przewagę w intelekcie a potem potwierdzasz to na testach mensy to niestety wychowujesz się w poczuciu że odbiegasz od innych ;) muszę się bardziej stopować ;)
Mnie bawi twierdzenie, że doom quake albo hl było grami nie dla kretynow
Błagam alex nie stopuj się bardziej
NewGravedigger - na tle dzisiejszych gier nie były. Dlatego po premierze nowego Dooma okazało się że kończy go garstka bo większość utknęła na jakieś zagadce środowiskowej i miała dość i tak jak Herr Pietrus wystawiła potem ocenę 3/10 bo za trudna :) Sam pisałeś ostatnio że AH jest dla Ciebie za mało zrozumiałe
Ze jest glupie i toporne, nie niezrozumiałe.
Zresztą ze środowiska z w miarę wyuczonymi zasadami gra rzuca gracza do środowiska z zupełnie innymi bez zadnej informacji o tym. To jest po prostu zly projekt rozgrywki. Przebiec na chama z jednego punktu do drugiego każdy glupi potrafi, nie trzeba być geniuszem.
Zreszta m. in. to, że nie widzisz wad w grach pokazuje, że taką wybitną jednostką to tez nie jesteś, nie schlebiaj sobie.
A odjeżdżając od offtopa - gra jest naprawdę mega. Bardzo dobrze się przy niej bawię i cieszę się, że w końcu dostaliśmy na premierę tytuł AAA, który jest dopracowany, a nie tak jak się porobiło w branży - wersję beta. Soundtrack gry jest świetny.
tutaj fajne porównanie fizyki / można było trochę lepiej ale i tak jest świetnie
Przecież tam nie ma fizyki a jedynym obiektem, który można zniszczyć jest samochód. A i temu felgi wpadają w teksture gruntu. Co tam jest świetnego? Że jest lepszy niż cp?
zrobili to co rzuca się w oczy i to działa ale oczywiście jakby model zniszczeń był jak z battlefielda to byłoby jeszcze lepiej :)
Autor filmu chyba zapomniał że te porównania cyberpunk vs "cokolwiek" to były interesujące, ale dwa lata temu
można też rzucać przedmiotami za nim w ogóle rozwiniesz telekinezę nie mówiąc już o tym że fajnie pokazano fizykę i przesuwanie przedmiotów w pokojach z magnesami, dodatkowo możesz sobie do wielu miejsc dostać układając przypadkowe przedmioty.
co ciekawe na forach już kilka razy czytałem posty jak rzucać przedmiotami ;)
Serio się zachwalacie czymś takim, szczególnie jak to stworzyło studio ze współczesnego związku radzieckiego...ci co to coś kupili, powinni się wstydzić, bo wspieracie tym samym zbrodniarzy wojennych...słusznie ukraina wysłała prośbę o zaprzestanie produkcji i usunięcie tej gry, bo to pokazuje że wspieramy tych śmieci ze wschodu
Redakcja ma się wstydzić czy nie? Ograli, zrobili poradnik, który usunęli jak wypomniano to przy okazji wpisu odnośnie recenzji.
Microsoft który promował też ma się wstydzić?
Ukraincy niech sie ciesza ze maja pomoc i tyle. I niech nie zaczynają marasić bo mysla ze wszystko teraz im wolno!!
A ty kolo wstydź sie ze jestes polakiem bo polskie firmy dalej interesy z rusami robią i przestan ludziom dupe zwracać twoimi bredniami!
Gram i gierka jest wypas.Dawno się tak nie wciągnołem.Polecam
Może przestań trollować.
soundtrack w tej grze jest niesamowity szczególnie że miksem różnych stylów / a niektóre kawałki są unikalne dla miejsca czy danej walki
Gierka perełka a co do polityki to ginie w grze wielu rosjan w tym oprawcy z kremla ;)
youtube.com/watch?v=V4N1nN9dIYY
z tipsów to watro przede wszystkim rozwijać z polimerów postać
- powiększenie dwa razy inwentory daje dużo większe możliwości noszenia przedmiotów
- umiejętność że przy sprincie nie odnosimy obrażeń
- większe zdrowie i odporności (szczególnie to dużo daje jeśli chodzi o spotkania z groźniejszymi wrogami)
Mi tez sie tak stalo. W menu przed wczytaniem zapisu gry w opcjach masz jezyk audio do zmiany. Podczas gry tej opcji niema. Chyba w zakładcę dźwięk na samym dole. Pozdr
Gierka jest przebojowa! Te projekty lokacji i sam swiat jest po prostu niesamowity!
Bardzo dobra gra 10/10.
No dobrze. Atomic Heart ukończyłem dzisiaj po wolnym ale metodycznym graniu przez 4-5 dni. I muszę powiedzieć że była to fajna jazda bez trzymanki. Ta gra to coś więcej niż klon bioshock''a dodaje od siebie parę ciekawych rozwiązań jak lootowanie przez trzymanie przycisku i wskazywanie na pojemniki. Do plusów mogę zaliczyć:
-Design przeciwników (uwielbiam Sci-Fi i roboty i w tym wypadku czułem się jak dziecko w sklepie z cukierkami. Do moich ulubionych robotów należy Inżynier "Rafik", Robotnik oraz Bielasz.
- Feeling strzelania.
-Modyfikowanie uzbrojenia.
-Dialogi między majorem Nieczajewem i Charlesem.
-Fabuła z nutą politycznego thrillera.
-Świetnie zaprojektowane podziemne lokacje (Nic dziwnego Mundfish współpracowało z samym Richardem Greyem "Levelord").
-Soundtrack
-Świetna oprawa graficzna
Do minusów mogę zaliczyć:
-Zmarnowany potencjał z rozmowami z martwymi pracownikami zakłady 3826.
-Bezcelowość wyborów fabularnych których jest tylko dwa.
-Nagrania audio (szczebioty) nie są tak dobre jak w bioshock''u.
Podsumowując:
Gra jest solidna i jest udanym debiutem całkiem nowego studia. Pomimo paru wad gra jest godna polecenia. 9/10
Dziś pograłem dwie godzinki, i jakoś mnie nie wciąga. Nie jestem w stanie wymienić konkretnego powodu dlaczego tak jest, ale chyba każdy miał tak z jakąś grą że wydaję się być interesująca ale jakoś się tego nie czuję. Nie mam zamiaru jeszcze porzucać gry, ale może miałem nieco większe oczekiwania do tej gry, zobaczę jeszcze jakie będą wrażenia po opuszczeniu kompleksu i dotarcia do tego w pół otwartego świata.
Gra regularnie ponad 30 000 ludzi maksymalnie grało 38 500 osób. Gra ma teraz 87% pozytywnych recenzji.
Sorry
Sons of the forest ma... 420k xD (więcej niż Hogwart)
Ja rozumiem, ale to jest 10x przewagi :)
(i forest nie jest skupiony na multi, poza tym nie kosztuje 2€)
Grze poszło całkiem nieźle, lepiej niż się spodziewałem i imho lepiej niż zasłużyła - ale zarobiła to może następnym razem przysiądą do pisania.
No niestety, ale to gra na jeden raz. Kompleks, to 9/10, chociaż bohater tam rusza się topornie, ociężale, brak biegania i dobrej broni, to i tak jest nieźle łącznie z walką.
Niestety pojawiło się coś, czego po prostu nie znoszę w grach. Po wyjściu z kompleksu zaroiło się od robotów.
Owszem, grafika ładna, detale, klimat itd bla bla bla, ale do konia - jeśli już hordy robotów, to niech będzie jakaś do tego broń.
Po ukończeniu gry da się przejsc misje ekspres polarny?Bo nie maozna sie tam dostać.
Pierwsze wrazenie 8/10, potem emocje troche opadly i zrobilo sie 7/10, ale dalej znowu 8/10
Poki co bawię się więc bardzo dobrze, to co moglo byc lepsze to ;
- mniej przeciwnikow w otwartym swiecie
- wiecej broni i ogolnie lepszy model walki
- fabuła nie jest jakas zla, ale mogla byc tez lepsza, na pewno do BioShocka nie ma zadnego startu
Nie ma co mieszać twórców z atakiem na Ukraine. Sama gra jest bardzo dobra. Taki mix wielu zacnych tytułów. Trochę czuć toporność, ale łatwo się przyzwyczaić. Klimat jest świetny i chociaż dla tego warto sprawdzić. Solidna gierka, ale do arcydzieła brakuje.
Jeżeli nie mieszasz twórców z atakiem na Ukrainę, to obejrzyj film CD Action na ten temat. Akurat twórcy mają z tym atakiem sporo wspólnego.
nie znam inne gry w ostatnim czasie tak innowacyjnej i tak złożonej z najlepszych mechanik, założeń stylu. Dla mnie poza Bioshock infinite (tylko fabuła) to K.O. jeśli chodzi o fps i właściwie od czasów HL2 niczego tak wielkiego nie było.
Same poligony, możliwości ich przejścia (są różne możliwości dojścia do celu mimo że założenie jest takie same) + zagadki środowiskowe wystawiłbym +1 do oceny. Takich rzeczy nie ma i nie było od dawna. Zagadki z obrazami w teatrze gdzie musimy z cieni zbudować ruch krwi na ścianie za pomocą balerin czy wrzucona mini gierka węża lub labirynt z kulą itd. to jest coś co na pewno zobaczymy już w kolejnych wielkich FPSach. Branżowe FPSy przy Atomic Heart wyglądają jak z innej epoki i po Atomic Heart będziemy mieli już tylko lepiej tak jak po Wiedźminie III.
Jeśli chodzi o samą fabułę została świetnie napisana i przedstawiona właściwie jeśli chcemy grę wymaksować (zliczyć wszystkie poligony), zrobić mini zadania jak odszukanie wszystkich martwych z wycieczki w muzeum itd. to 50 godzin na pewno pęknie.
Przeciwnicy są też wykreowani rewelacyjnie, pierwsze spotkanie z Bluszczem to jak spotkanie z prawdziwego horroru :) Szkoda tylko że gra wyszła w takich czasach gdzie branża z góry musi potępiać wszystko co z rosji bo nie znam innego fpsach od 20 lat który by mnie przyspawał do TV.
Czekam na naprawę osiągnięć na steam i zaczynam od nowa :)
To poleciałes grubo, do HL2 gameplayowo ta gra nie ma wgl startu
Przede wszystkim mechaniki są drewniane, stary BioShock ma nawet lepszy model strzelania czy korzystania z plazmidów
Właśnie zauważyłem, że część osiągnięć chyba tylko tych "zbierackich" (rozmawianie z umarłymi, znajdowanie szczebiotów czy skanowanie przeciwników) jest popsuta i gra nie nalicza ich prawidłowo.
Wydaje się mi, że The Operative: No One Lives Forever ma chyba najbardziej kreatywną rozgrywkę z wszystkich gier FPS. Co misja to gra ciągle dokłada coś nowego do gameplayu i tak przez 20 godzin. Ale Half Life 2 to też absolutny fenomen pod tym względem. I tak pierwszy Half Life jest dla mnie lepszy.
No i Deus Ex 1 to już w ogóle zawstydza każdą grę kreatywnością mimo 23 lat na karku, ale to głównie RPG i strzelanie to ledwie jakaś część gameplayu. Można mieć różne style rozgrywki. W zależności ile inwestujemy punktów w umiejętności strzelania tak sobie w tym radzimy. System Shock 2 też ma genialny gameplay i dużo lepiej przemyślany oraz rozbudowany niż w Bioshockach.
Mnie tam cieszy, że pojawiły się takie gry jak seria Bioshock, Prey i Atomic Heart, bo nawiązały do najlepszych klasyków. Oby takich gier najwięcej, że czymś ciekawym zaskoczą. Zobaczymy co zaoferuje Stalker 2 i Bioshock 4.
Chyba w Bioshocka dawno nie grałeś. :D Dla mnie tylko Metro Exodus i 2033 (nie-redux) ma lepszy feeling strzelania. W AH jedynie nie podoba mi się moc shotguna - chyba zarówno z dystansu, jak i z bliska ma taką samą moc, a tak być nie powinno.
Zacznijmy od tego że z uwagi na repertuar ruchów i zachowanie wrogów, nasze możliwości i dostępność broni, konstrukcję świata to nie jest żaden FPS tylko lite survival soulslike w FPP.
A otwarty swiat jest zaprojektowany tak kretyńsko że chyba tylko kacapy mogły spierniczyć taki potencjał. Trzeba było tych kamer i wrogów jeszcze 5x więcej dołożyć :D
Ale jakby wyrzucić walkę to by była super klimatyczna gra przygodowo-logiczna. :)
Herr Pietrus - może mogli to wytłumaczyć w tutoriale z wykrzyknikami dla osłów na cały ekran bo można było założyć że co drugi nie będzie czytał dzienników czy słuchał taśm !!! To jest ośrodek badawczy i huby (albo kotły jak w Horizon) ciągle tworzą nowe roboty a osy z ula naprawiają uszkodzone i odtwarzają. Tych miejsc po prostu się unika a nie próbuje się je wyczyścić na początku (ubisoftowe nawyki widzę zakorzenione). Jak można się o to przyczepić jak te miejsca są właściwie tylko przy obiektach wojskowych a cała droga z punktu A do B jest bez kamer albo jeśli są kamery to bez uli. Czepianie się na siłę bo nie można poczytać dzienników w których całość jest opisana :) Ale się nie przejmuj ten zarzut jest w co drugiej recenzji co jakby świadczy że redaktorzy branżowi na świecie też grają na skipa aby szybciej bo teraz czas w cenie a i grę można zrecenzować po 5 minutach ;)
A ja się zgodzę, Gra jest lepsza od Bioschocka ,na prawdę. I jest coś w tej grze co miał Half Life 2 , zagadki, klimat i świat przedstawiony. Gra jest bardzo bardzo dobra , jest świetna
Biorąc pod uwagę to, że brzoskwinka piecze Cię na tyle mocno, to:
A) nie stać Cię na grę, która kosztuje 200 PLN i przez pryzmat wydarzeń politycznych ją szkalujesz;
B) nie stać Cię na grę, która kosztuje 4 PLN w GamePassie i przez pryzmat wydarzeń politycznych ją szkalujesz;
C) jesteś po prostu idiotą, żałosnym ludzkim bytem, który ma na tyle dużą potrzebę atencji, że swoją małostkowością próbujesz nakłonić innych - o równie niskim poziomie dedukcji - do tego, żeby razem z Tobą szkalowali naprawdę świetną grę.
Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, mały człowieczku, ale ta gra ma od groma sentencji, które jasno i klarownie mówią o tym, że wojna nikomu nie służy, a jedynie przynosi tysiące ofiar. Fakt, że gra została zapowiedziana w 2018 roku, kiedy nie było wojny, pewnie i tak niczego nie zmienia, nie? Naucz się koleś odróżniać świat rzeczywisty od realnego. W grę pewnie nawet nie zagrałeś i biadolisz na temat tego jak słaba ona jest. Już dawno nie spotkałem się z równie budzącym litość umysłem jak Twój. Życzę powodzenia w dorosłym życiu.
Współczuję rodzicom. Lub też ich braku. Widać, że nie zostałeś nauczony podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Znajdź sobie kolegów, poczytaj w internecie na temat netykiety i savoir-vivre'u. I przestań pisać po 10 postów pod każdym tematem, bo robiąc to - dajesz tylko przykład temu jak głupim człowieczkiem jesteś.
Skonczyłem, zwroty akcji trochę jak w.. BioShock 1
Całosciowo fabuła mi sie podobała, sama gra rowniez bardzo dobra, choc mechaniki gry moglyby być nieco lepsze (widac ze to nie AAA)
Nie chce mi się rozpisywać jakoś specjalnie, wiec napisze krótko ;
Jesli ktoś tęskni za shooterami stawiającymi na fabułę to jest to pozycja obowiązkowa
Dla mnie 8 moze nawet 8+, nie jest to oczywiscie wybitna pozycja jak seria BioShock czy HL2, ale to baardzo dobra gra
Jesli ktoś tęskni za shooterami stawiającymi na fabułę to jest to pozycja obowiązkowa
Umierający gatunek :(
A ile było tych FPSów z przyzwoitą fabułą ?
The Operative: No One Lives Forever, XIII, Half Life 1 i 2, trylogia Bioshock, Prey od Arcane, Atomic Heart i seria HALO ze swoją rozbudowaną mitologią. Niewiele. Ale może coś pominąłem.
Dla mnie nr 1 fabularnie z gier FPS to The Operative: No One Lives Forever, a do tego genialny humor co jest calkowitą rzadkością w obecnych grach.
Bioshock + Bioshock Infinite + Burial at Sea jako całość też zrobiło duże wrażenie scenariuszem.
A ile było tych FPSów z przyzwoitą fabułą ?
Nie, no mało było....
Wolfenstein,
Metro
H-L Alyx
Far Cry 5
Trylogia Metroid Prime
Deus Exy
Deathloop
Titanfall 2
Cody
Singularity
Kroniki Riddicka
SW: Republic Commando
Bioshocki
Brothers in Arms: Hell''s Highway
Get Even
The Darkness i sequel
O całym bogatym uniwersum Destiny nie wspominając...
...i pewnie kilka innych, które pominąłem, a ten wyjeżdża z AH, która w większości recek, które czytałem i oglądałem jest krytykowana za fabułę...
Zapomnieliście o fear
Titanfall 2 to świetna gra, ale fabuły za dużo to tam nie było, ot prosta historia
Ostatni FPS z całkiem spoko fabuła to metro Exodus czyli rok 2019
Deathloopa typowym fpsem bym nie nazwał, a eternal mimo że świetny to wiadomo że doom fabula nigdy nie stał
Wyszły mody ustawiające prawidłowe FOV, to i można było zagrać.
Niestety, gra średnia, więcej niż 6 bym nie wystawił.
Kapitalny początek, gdzie trzeba odpowiednio żonglować walką wręcz, umiejętnościami i brońmi, została zastąpiona najgorszym open worldem od czasów Far Cry 2. Nie rozumiem jak można było to tak spieprzyć.
Fabuła jest tak miernej jakości, że aż szkoda strzępić ryja - dawno nie widziałem tak drewnianej gry, tak słabych aktorów głosowych, tak żenującego „plot twista” (którego o zgrozo zaspoilerowali już w pierwszych 15 minutach gry!). Amunicja przestaje być problemem i gra zamienia się w marnej jakości strzelankę, która buty może lizać innym FPSom.
Do czasu wyjścia z pierwszego bunkra wystawił bym 10/10 - bo gra naprawdę osiągnęła poziom BioShocka, niestety z każdą godziną moja opinia topniała. Jedyny jeszcze w miarę dobry fragment to teatr (ale to krótki odcinek gry) i szukanie części robota - tam jeszcze był klimat, świetne budowanie świata, żeby znów wyjść na powietrze i dostać żenujące scenki i dialogi.
I oczywiście ogromny minus za główną postać. Jeżeli ktoś sądził, że bohaterka Forspoken jest irytująca, to niech się nawet za tą grę nie zabiera. Bohater jest tak odpychający, archetyp typa, który absolutnie musi być odpychający do każdej postaci, rzucać sarkastyczne komentarze. Coś jak Duke Nuken, ale z nawet nie żenujący celowo, lecz przypadkiem.
Wymęczyłem ją w bólu, lecz z pewnością czekam na następną grę tego studia - bo ewidentnie potrafią tworzyć klimat, lecz nie potrafią w (jeszcze) w fabułę, otwarty świat, dialogi.
Jak ktoś się obawia radzieckiej propagandy - powiedziałbym, że gra wyśmiewa socjalizm i „równość” (zawsze ktoś będzie równiejszy, jak powiedziała rękawica). Konflikt w ZSRR, walka o władzę nad ludźmi, kapitalizm był górą (sankcję dusiły ZSRR, nawet pożądane przez wszystkich roboty nie pomogły), było nawet wyrzucone, że związek radziecki posłał miliony na śmierć, nie licząc się z obywatelami.
Dla mnie ten otwarty swiat to tylko dodatek, gdy byłem na otwartych przestrzeniach to po prostu omijałem wrogów
Jeden z twistów bardzo przewidywalny, wrecz oczywisty, ale drugi juz (przynajmniej jak dla mnie) nie, zakonczenie wiec jest ciekawe (są dwa, ja wybralem to.. bardziej oczywiste)
Mnie dialogi glownego bohatera smieszyly i chyba taki mial byc efekt, ot prosty wojak
Nie jest to wybitna historia jak w BioShockach, ale i tak jak na standardy growe jest po prostu dobra
Dialogi mogły Cię śmieszyć lub się Tobie podobać, ale absolutnie nie były w moim guście. Już polskie kabarety są śmieszniejsze (a są one tak zabawne, jak głód na świecie) od komentarzy majora. Tak samo historia, masz pełne prawo lubić ją, tak jak ja mam uważać, że jest absolutnym festiwalem żenady, grafomaństwa i nawet zadania poboczne w Hogwarts Legacy były ciekawsze (a były zazwyczaj nad wyraz przeciętne).
No widzisz, a mnie akurat polskie kabarety nie bawią w ogole, a tutaj parę razy sie smialem (szczegolnie przy pierwszej scenie z maszyną)
To widzisz inni maja prawo uwazac, ze Hogwarts fabularnie to lipa (takie opinie tez sa), wiec co kto lubi
Chłopie, nie zamierzam tutaj leczyć twoich kompleksów.
Podobała Ci się gra? Świetnie, nie neguję tego. Ja uważam ją za średniaka. Nie musisz niczym rzep próbować jakoś mnie przekonywać. Masz swoją opinię, ja mam moją, a brzmisz, jakbyś nie mógł znieść, że ktoś ma odmienne zdanie.
[do usunięcia]
Niestety, gra średnia, więcej niż 6 bym nie wystawił.
Mówi koleś który podobnego Dying Light 2 ocenia na 8 albo tęczowego Harrego na 9.
No nie wiem czy wiesz, ale forum dyskusyjne jest po to, zeby jak nazwa sugeruje dyskutować.
Chyba, ze dyskusja wg ciebei polega tylko na wzajemnym kiwaniu sobie glową na tak, to ok
Dyskusja to nie jest „ale mi się podoba”. Jedyne co twoje komentarze wniosły, to stwierdzenie, że Tobie gra przypadła do gustu. Chcesz dyskutować? To napisz jakiś argument odnoszący się do mojego posta (a nie „a mi się podoba”, skoro odnosisz się do mojej recenzji, a nie piszesz osobnego posta.
Raz jeszcze, nie mam nic do Ciebie, ani do twojej opinii, ale jedyne co z twoich postów można odebrać (odnoszę się wyłącznie do postów pod moją „recenzją”) jest jakiś problem, że ktoś ma odmienną opinię.
No tak, mi się gry podobały, i rozumiem, że wielu mogły nie przypaść do gustu.
Początkowo pełna angielska, ale aktorzy byli absolutnie beznadziejni, więc dźwięki rosyjskie, napisy angielskie.
Właśnie problem z wersją angielską jest taki że ktoś to mega chu*owo przetłumaczył, bo rosyjski jak się człowiek wsłucha (coś tam się zrozumie zawsze mimo że nie umiem tego języka) to dialogi brzmią lepiej. Identyczny problem był ze STALKERem, gdzie lokalizacja była z angielskiego a nie rosyjskiego. Przykładowo to przekleństwo "cripsy critters" jest kompletnie wzięte z tyłka... kto to wymyśli?! Świetnie tutaj to jest wytłumaczone:
https://www.reddit.com/r/atomicheart/comments/118ro8u/what_the_hell_is_crispy_critter/
Trochę się z tym nie zgadzam - znam język rosyjski i ukraiński (nie na tyle, żeby przyjemnie grać, stąd napisy po angielsku), i bohater nie klnie po rosyjsku. Używa różnych, także bezsensownych zamienników. W angielskiej wersji tylko zredukowali to do jednego (właśnie crispy critters), gdzie w rosyjskim audio po prostu wypluwa różne, także bezsensowne, połączenia.
No i to akurat jest wyjaśnione w terminalu pod koniec gry, skąd te „bezsensowne” przekleństwa.
Czekaj micin3. W któym terminalu tak piszę. Chyba go minąłem. Napisałbyś. Błagam.
IMHO polski dubbing głównego bohatera jest nierówny, ale rękawica i lodówa są zagrane świetnie. Trupy i roboty mówią trochę za wolno, ale taka Tiereszkowa jest naprawdę OK.
Abstrahując od treści to jeden z lepszych polskich dubbingów ostatnich wielu lat IMHO.
Co do walki dopiero gdy ammo przestaje być problemem i dostajemy Makarowa, można zacząć cieszyć się jako tako gra.
Ale otwarty swiat to jakieś totalne nieporozumienie, a ta opcjonalna zawartość to chyba 3/4 gry, bo widziałem na YT, że dotarcie do WOGN to praktycznie połowa kampanii :O Tymczasem to wygląda jak koniec długiego samouczka...
Mr.Tax
Pod koniec gry, w ogromnym pokoju którego w sumie ciężko przegapić, z wieloma „nagraniami” jest wyjaśnienie. Napisanie więcej byłoby ogromnym spoilerem, a nie wiem, w którym miejscu z fabułą stoisz.
micin3
Dzięki. Moja wina. Wiem o który pokój chodzi. Ale niestety jakimś cudem minąłem jak widać kilka terminali. Grę przechodzę jeszcze raz więc przeszukam dokładnie pomieszczenie.
Znając oba języki, mogę śmiało powiedzieć, że z gówna bicza nie ukręcisz. Nie wiem jak z polską wersją, ale angielska oddaje wiernie drętwotę związku.
Zapomniałem w sumie napisać:
Całość zajęła mi 15h na przejście, ale z powodu obrzydzenia do otwartego świata w AH, ukończyłem tylko jeden czy dwa opcjonalne podziemia, robiłem tylko misję fabularne.
Widzę mój drogi przyjacielu, że założyłeś konto tylko po to, aby hejtować tę grę. Musisz mieć naprawdę smutne życie, aby siedzieć na forum i co chwile i wypisywać swoje wypociny. Jak byś był, przeciwny tej grze to przymknąłbyś się i nic nie gadał, aby nie robić rozgłosu. Widocznie zależy ci na tej grze, że tak ciągle o niej piszesz. A kto wie, może już grałeś i ci się spodobała, piszesz tak bo to modne?
Czy po zakończeniu fabuły można grać dalej....
Wie ktoś
18 h tyle mi zajęło.Teraz biorę się za resztę.Gre polecam.Warto zagrać.
7 godzin za mną. Dopiero opuściłem Wawiłow i koleją dostałem się do następnej lokacji. Klimat Bioshocka wręcz się wylewa. Fabuła ciekawa, nie jest może jakaś odkrywcza ale jest ciekawa. Klimatyczne rozmowy z trupami. Na minus jak zwykle dubbing. Jest strasznie nierówny.
Pytanie dla tych co już ukończyli. W tej otwartej lokacji są poligony. Ale mapę mam zablokowaną. Czy jakoś ona się z postępem odblokowuje? Z tego co widzę to nawet jeszcze nie połowa gry. Kawał do zrobienia jeszcze.
Mapa jest trochę myląca, sugeruję molocha wielkości gier Ubisoftu - sama fabuła zaś to raptem 4 czy 5 misji (ale długie i zdecydowanie najlepszy element gry), gdzie open world jest wykorzystywany tylko i wyłącznie do przemieszczenia się z punktu A do B. Jak dobrze pamiętam, mapa odblokowuje się po drugim spotkaniu z babcią.
Aby wejść do danego poligonu czy innej zabezpieczonej lojacji musisz przejąć węzeł z kamerami i odblokować drzwi. Niektóre węzły wymagają też np. właczenie zasilania itd.
Tak, micin3 zauważyłem, że po filmiku z wykolejenia się pociągu, najpierw mapy nie miałem a za chwilę boom i jest ??????
Alex, rozkminilem to. Ale dzięki. Kurde jeszcze następne z zasilaniem. Nieźle.
Wogole zauważyłem, że każdy post pochwalny tej gry równa się minusowaniu. Serio ??? To takie dziecinne zagrywki ??? Człowiek ma gdzieś co i jakie polityczne poglądy i powiązania ma dane studio. Przecież pieniądze z gry nie będą nawet ułamkiem w potrzebach Rosji. Na pierogi też teraz mówicie ukraińskie miast ruskie ??? Po uja wiążecie rozrywkę z polityką. Tym sposobem bardzo dobrej grze się obrywa nie słusznie. Nie żałuję zakupu, dostałem to czego oczekiwałem. BioShock w fikcyjnym świecie ZSRR. Przypominam fikcyjnym.
Tyle kontrowersji, a po 24 marca tylko garstka będzie pamiętać, że taka gierka jak AH wyszła w tym roku.
Kontrowersje kontrowersjami, ale premiera między dwoma najbardziej oczekiwanymi tytułami w tym roku (HL i RE4R) sprawia, że nie ma szans na jakiekolwiek wybicie się.
Szczerze to wątpię czy pod koniec roku będzie brana pod uwagę przy wszelkich plebiscytach podsumowujących ten rok.
Może i racja. A szkoda. Bo uważam że gra jest naprawdę solidna i zasłużyła sobie przynajmniej na jakieś uznanie.
Nie kazdy czekal na HL ja np wcale a RE4 to tylko remake. DS bylo swietne a pewnie tez nie wygra w plebiscytach. AH to dla wielu osob zupelne zaskoczenie a kontrowersje najczesciej wpywaja na korzysc grze. Jesli ogarna ten otwarty swiat ktory ponoc jest slabo zbalansowany (jeszcze tam nie doszedlem) to mozesz sie zdziwic. A moze nie, bo nie wiem jakie masz intencje powiekszajac regularnie liczbe komentarzy pod ta gra :)
A moze nie, bo nie wiem jakie masz intencje powiekszajac regularnie liczbe komentarzy pod ta gra :)
Nie mam żadnych intencji. Jak napisałem kiedyś, sam nie zamierzam grać, ale też nie demonizuję innych, że grają. Ot, od czasu do czasu się udzielę jak podłapie jakiś wątek.
Jak dla mnie to nr 1 w kategorii FPS na ten rok. Nie wiem co tam jeszcze się pojawi do końca roku ale na chwilę obecną tak bym to widział. Oczywiście jak będzie znów jakaś poprawność polityczna to AH nie wygra niczego. A szkoda bo to znacząca produkcja którą spokojnie można postawić obok Bioshocka.
W tym roku raczej jakiejś większej konkurencji w gatunku i tak raczej nie będzie. Może nowy Cod, Redfall, Dead Island i ewentualnie Stalker 2, choć wątpię, że ten wyjdzie w tym roku.
Inna sprawa, że ten rok może być bardzo mocny. Jeszcze nie ma marca, a już tyle świetnych gier wyszło.
między dwoma najbardziej oczekiwanymi tytułami w tym roku (HL i RE4R)
Najbardziej oczekiwane gry w tym roku to Diablo 4 i Starfield, HL to gra dla plebsu i niedzielnych graczy gdzie tytuł już stracił ponad 60% graczy, a RE4R to nisza pomimo rozpoznawalnej marki tak jak np. Baldur''s Gate III.
Dokładnie. Diablo IV to na bank będzie walczyć o grę roku i pewnie w 3 najlepszych produkcji się znajdzie. Starfield pewnie też o ile wyjdzie w tym roku.
Gram drugi raz tym razem na steam z podłączonym dualsense. Muszę powiedzieć że wersja game pass jest lekko zepsuta w niektórych miejscach. Na przykład robot rafik w game pass nie atakuje gracza tylko go ignoruje zaś na steam robot zwraca uwagę na grającego i rusza na niego po zobaczeniu go. Poza tym przy przesłuchiwaniu szczebiotów ich UI jest też zepsutę mi nie odliczało czasu i nie pokazywało ile z nagrania minęło za pomocą tych pasków. Wersja steam też ma swoje problemy. Jak niektóre zepsute achievmenty.
Za dużo tych zagadek dają. Zadania typu znajdź i przynieś też słabe. Zadanie z biletem było zabawne ale ciągłe powielanie tego schematu to niezłe lenistwo.
Walka nie stanowi wyzwania oprócz bossów jak się już rozwinie postać.
Taka szybka uwaga, która rzuciła mi się w oczy, gdy pierwszy raz wyszedłem na bardziej otwarty teren. Nie warto zbierać wszystko co popadnie, bo psuje to mocno grę. Po wyjściu miałem cały schowek naboi do strzelby i kapsuł leczniczych oraz części na kolejne setki naboi. Po tej pierwszej planszy, gdzie dojeżdżamy pociągiem, chodziłem sobie swobodnie, nie obawiając się żadnych wrogów. Ot kilka strzał z śrutu i po kłopocie. Nie wiem jak dalje, może będzie jakiś przeciwnik na którego będzie potrzeba wyładowania całego arsenału.
Uprzejmie informuję, że gra dzisiaj wyleciała z dysku. Rage quit.
Otwarte sekcje mapy są nie do zniesienia. Jest, za przeproszeniem, nasrane przeciwnikami co krok. Kamery, których nie widzę, co chwilę podnoszą alarm dlatego przejściez jednego punktu do drugiego to istna mordęga. Sprawy nie ułatwia utrzymana w jednej tonacji kolorystycznej grafika, przez co jest mało czytelna.
I to ciągłe gadanie rękawicy. Ciągle gada, gada i gada. Już nie mogłem tego słuchać.
Strasznie chaotyczna gra pozbawiona ostatniego szlifu. Gameplayowo próbuje być immersive simem, za chwilę strzelanką, potem serwuje elementy platformowe, a za chwilę proste zagadki/mini gry. Na papierze wszystko się zgadza tylko jakoś niezbyt przyjemnie się gra.
I ta kartonowa grafika. Wszystko jest tutaj jak z kartonu, płaskie, bez wyrazu, bez głębi. Przeciwnicy jakby z tektury wycięci, broń jak papierowe zabawki. Brakuje też wyraźnego nastroju i klimatu.
Za dużo wszystkiego, za dużo chęci, za dużo ambicji twórców i wyszedł ciężko strawny pasztet. Więcej umiaru w projektowaniu przydałoby się.
Co można pochwalić to polski dubbing. Aktor dubbingujący protagonistę dobrze dobrany i wykonał świetną pracę.
Na uznanie zasługuje ilość drobnych ciekawych animacji, jak np. przeładowanie jedną dłonią.
Dwa miesiące i już takie mocne otarcie :
- Dead Space Remake
- Hogwart Legacy (bardzo pozytywne zaskoczenie)
- Atomic Heart (absoluty K.O. jeśli chodzi o oczekiwania i to co dostaliśmy)
a przed nami :
- Diablo IV
- Starfield
- Baldurs Gate 3
- Jedi Survivor
- Final Fantasy XVI
- Street Fighter 6
- Zelda TotK
- Avatar
- Spiderman 2
- Armored Core 6: Fires of Rubicon
- Aliens: Dark Descent
- STALKER 2: Heart of Chernobyl
Siema Alex , ja Cie pamiętam z dawnych lat na tym forum i widzę że nadal jesteś aktywnym forumowiczem , pozdro Mordo .( przypomniały mi sie stare lata jak bylem mega aktywny na tym forum i nie tylko i Ciebie właśnie pamietam z tych lat)Jesteś starym wyjadaczem ,zresztą tak jak i ja i zgadzam się z Tobą co do Atomic Heart
Trochę słaba ta twoja lista, bo lada moment wychodzi Wo Long (nie moje klimaty, ale jest hype) i przede wszystkim Resident Evil 4 remake (czyli remake jednej z najwazniejszych gier akcji w historii)
Kwiecien to oprocz Jedi Survivor takze Dead Island 2 (pewnie bedzie sredniak, ale kto wie)
W maju bedzie Suecide Squad (mimo wszystko nie skreslalbym tak wczesnie, to Rocksteady), a takze Redfall (no i nowa Zelda na Switcha którego ma pewnie 15 osob na forum)
Czerwiec to chyba poki co tylko Diablo i Street Fighter 6 na ktore to gry totalnie nie czekam
Starfield i Stalker 2 pewnie końcówka roku, a ponoc bliski ukonczenia jest Alan Wake 2 i ten tytuł jest przeze mnie najbardziej wyczekiwany
Jak się dostać do tych poligonów???
Poligon 9 np, wszystkie kamery mam na czerwono nie są zniszczone tylko tak jakby nie aktywne, poligon 8 to samo, czy ktoś mi może wytłumaczyć czy czegoś nie zrobiłem, czy to jakiś błąd?
Cholera wie. Ja np. nie mogłem wyłączyć Jastrzębia, bo nie wiadomo dlaczego. Nie mogę i już. Ta gra to jeden wielki bajzel.
Może
Jeśli są na czerwono to albo sokół jest na ziemi albo łączysz się ze złym hubem
Znajdujesz pizdryk kontrolujący kamery, kamerami przełączasz przełączniki/generatory, każdy poligon ma 3 kamery, z których trzeba coś połączyć. Patrząc na windę poligonu i używając skanera można wydedukować, gdzie są potrzebne przełączniki/generatory (białe linie prowadzące do punktów), znajdujące się w pobliżu kamery tak samo w skanerze mają poprowadzone linie do sterującego nim pizdryka.
Dobra, odkryłem w czym tkwił problem, sokół był uziemiony przez jakieś plącze co wymagało o wiele bardziej złożonej interakcji niż się spodziewałem, mianowicie trzeba było wejść to pobliskiej studzienki znaleźć (Piece?) I je nagrzać kulami po czym plącza się spaliły a sokół ruszył w górę. Nie powiem zaskoczyło mnie to, i to raczej pozytywnie, bo myślałem że otwarcie poligonu polega na zlokalizowaniu go kamerą i otwarciu, niezłe są te zagadki środowiskowe. Wątpiłem że to może być tak złożone przez co odrazu myślałem że to jakiś błąd.
Fajnie, że ktoś się sfrustrował, że od 10 lat nie było nowego Bioshocka i sam zrobił kolejną część. Bo ta gra to nic innego jak Bioshock w sowieckich klimatach. Chyba nawet nie próbują ukrywać tego, że kopiują Bioshocka bo to latające miasto na początku gry to pomysł prosto z Bioshocka Infinite.
Gra pod względem estetyki i soundtracku miażdży. Fabuła dosyć prosta ale ciekawa.
Co do minusów:
-Chyba z 15 razy mi się zdarzyła sytuacja, że próbowałem gdzieś wskoczyć albo zeskoczyć i się zaklinowałem, postać machała nogami w powietrzu, nie dało się nic zrobić tylko wczytać ostatni zapis. Bardzo częsty bug.
-Denerwujący główny bohater
-Wrogowie to straszne gąbki na damage
-Gra jest bardzo mało intuicyjna, szczególnie jak się już wyjdzie na powierzchnię i się zaczynają te wszystki jastrzębie, gniazda i inne, ciężko się połapać o co w tym chodzi i co jest czym.
-Równie mało intuicyjny interface tworzenia broni, ulepszania, ekwipunku.
Ogólnie jak na pierwszą grę tego studia to jest zaskakująco dobrze. Ostatnio brakuje dobrych gier bo duże studia wypuszczają samo gówno. Dobrze, że chociaż Atomic Heart się nie okazał niewypałem.
Grałem na "Hardzie" i nie wrogowie jakoś szególnymi gąbkami na naboje nie byli, są przeciwnicy do których nie powinno się walić z ołowiu "Bluszcz". Jak wymaksujesz to potem zmasakrujesz hordy przeciwników :V
ahahahaha, aż musiałem sprawdzić na YT czy przypadkiem czegoś nie spieprzyłem, że gra się w ten sposób skończyła. Ludzie dający tej pozycji 10 to jacyś lunatycy. Wahałem się nad tym, czy 8 nie będzie przesadą ale po zakończeniu daję z pełną świadomością.
Czyli gra nie jest zła. Z pewnością nie jest arcydziełem jak niektórzy z nickiem z literami axle sądzą. Praktycznie każdy element jest w niej do poprawy, doszlifowania. Mam nieodparte wrażenie, że miało być w niej więcej zawartości ale się finalnie nie wyrobili i zrezygnowali.
Chyba oczywistym jest, że początek robi robotę. Do momentu wyjścia z pierwszego kompleksu gra jest bardzo dobra i klimatyczna. Wszystko zaczyna schodkować zaraz po tym.
Grafika - w środku ładna, na zewnątrz płaska. To, że gra miała mieć RT i tego nie dostała przemilczę.
Poruszanie się postaci - pisałem już wcześniej, strasznie to truchtanie jest męczące. Dodatkowo postać blokuje się na leżących manekinach, nie potrafi wskoczyć na skały. Ogólnie sa problemy.
Jazda samochodem jest komiczna. Dodatkowo po uderzeniu w stojącą krowę auto mi wybuchło. Drugi raz gdy gra wręcz kazała mi jechac autem przez most po potrąceniu przeciwnika pojazd wyleciał w powietrze robiąc salta.
Kompleksy są zrobione fajnie ale powierzchnia już nie. Pomijając już pomysł z odradzającymi się przeciwnikami (co jest po prostu głupie, bo po dezaktywacji pszczoły nie naprawiają swoich OPRÓCZ tego dużego wiatraka. Nie wiadomo w sumie dlaczego system wyłącza niektóre, a pozwala działac innym i jak one działają, skoro system jest przeciążony). Tak naprawdę irytuje to tylko przez pierwsze dwie lokacje, bo na powierzchni nie ma nic do roboty więc oprócz poligonów się przez nie po prostu przebiega. Powierzchnia jest tez o wiele mniejsza, niż się na początku wydaje. Myślałem, że w późniejszych etapach będzie jakaś szybka podróż i gdybym w pewnym momencie nie wrócił do jednego poligonu, to nagle bym się z nim pożegnał bo gra nie sygnalizuje momentu, w którym nic się dalej nie da więcej zrobić.
Poligony - niby fajne ale mało urozmaicone i w sumie ze słabymi nagrodami. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie w nich dodatkowych mocy niż schematów. Jest ich też dosyć mało (w sumie tłumaczy to długość samej gry)
Reasumując - patrząc na trailery spodziewałem się czegoś więcej. Openworlda pełną gębą, z ukrytymi lokacjami i opcjonalnymi bossami. Nie ma tego.
Poziom trudności - brak balansu. Trudnego nie sprawdzałem, normalny jest po prostu irytujący, trzeba wywalić we wrogów kupę pocisków i szukać później ich w szafkach. Na easy z kolei gra się robi totalnie banalna, każdy boss jest praktycznie na 4 strzały z rpg.
Totalnie niewykorzystany potencjał - trupy i rozmowy z nimi. Czy naprawdę nie dało się zrobić czegoś, dzięki czemu dostajemy intrukcje o ukrytych rzeczach albo rozwiązaniach zamków? Zamki z kolei nie dość że są głupie (co sam bohater wyraźnie stwierdza) to w połowie gry już nimi rzygałem.
Symulator śmieciarza - mnie to osobiście męczyło A NAJBARDZIEJ rozkładanie rzeczy w ekwipunku.
Strzelanie - feeling ok ale za bardzo sie nie da tego pochwalić, bo broni jest po prostu mało. Tyle samo mamy broni białej, która z kolei jest po prostu kiepska.
Moce - mało wyboru. Żeby nie było głupiego podpalania? Alex tak podniecał się jakie to można kombinacje robić, więc zakładałem, że wraz z postępem gry dostaniemy tego trochę więcej. No cóż, nie dostajemy. Więc jakie tam można kombinacje robic? Oblać mazią i zamrozić?
Fabuła - tylko parsknę. O ile sam główny twist jakiś zły nie jest, to to, że nagle jesteśmy w jednym miejscu i całkowicie z dupy przenosimy się do innego żeby po chwili kończyc grę jest po prostu przekomiczny. Sama końcówka.... No cóż, muszą być pewni, że będą robić drugą część.
Na plus muzyka, tutaj nie mam zastrzeżeń.
Zakończenie jest takie bo mają być dlc. Tak samo zrobili w Callisto Protocol.
Od początku pisałem, ze nie ma co nastawiać się na wybitna pozycję
Gra to takie 7,5-8 na 10 biorąc pod uwagę, że to nie jest AAA
Ja się lepiej bawiłem niż nudnawej Pladze 2.0
Jeszcze nie wylazlem z pierwszego kompleksu i czytajac takie komentarze zastanawiam sie czy nie zakonczyc przygody po przejsciu tego miejsca i wrocic za jakis czas. Przypuszczam ze oceny bylyby wyzsze gdyby nie bylo tego openworlda do czasu az go dopracuja. Jesli poprawia wszystko co sugeruja gracze to moze wyjsc z tego calosciowo swietna gra bo potencjal ma.
Jeśli się wstrzymywać to chyba do wyjścia DLC bo reszty na bank nie poprawią. Sama gra jest ucięta praktycznie w połowie i jestem niesamowicie zdziwiony, że nikt wczesniej nie podniósł tego zarzutu. Wygląda to tak jakby oceny były wystawiane jeszcze podczas grania.
Zapomniałem napisać o dźwięku.
Dubbing w mojej ocenie jest nierówny, raz się słucha przyjemnie i można się uśmiechnąć, innym razem nie da się znieść cringu.
Problemem jest to, że ścieżki dźwiękowe potrafią się przerywać i nie wracać do pierwotnego punktu. Czyli mowi do nas rekawica i wydaje się to istotne. Jest to nagle przerwane jakąś odzywka bohatera w wyniku zwrocenia uwagi czy to na pomieszczenie czy na przeciwnika i nigdy nie wracamy do wczesniejszej rozmowy.
Wygląda to tak jakby oceny były wystawiane jeszcze podczas grania.
To i tak dobrze bo wiele ocen jest wystawianych bez grania.
mowi do nas rekawica i wydaje się to istotne
Dla mnie najbardziej istotne wydaje sie to co mowi do nas lodowka ;)
Dla mnie najbardziej istotne wydaje sie to co mowi do nas lodowka ;)
Zgadza się ;)
Dzisiaj skończyłem i również oceniam tą grę na 7,5.
Ja po wyjściu z pierwszego kompleksu widząc że reszta gry ma być w otwartym świecie zrobiłem sobie dzień przerwy z graniem :P, bo stwierdziłem, że tego nie zniosę :) na szczęście nie było tak źle bo właściwie można tam przebiegać między przeciwnikami.
Poligony przyjemnie mi się robiło, nagrody najmniej mnie interesowały a satysfakcja z ukończenia :) co prawda nic tam wielce trudnego nie było, ale jakoś gra dawała odczucie satysfakcji.
Chyba jeden trup dawał otwarcie zamka, i na tym samym poziomie drugi dawał questa bez nagrody, więc jak najbardziej trochę rozmowy z trupami mogły być lepiej rozwiązane - szkoda. Za to czytanie logów w komputerach mi mocno siedziało, bo można się było co nieco dowiedzieć o naszym bohaterze jeszcze przed zakończeniem gry.
Dubbing dla mnie ok, chyba jedna z niewielu współczesnych gier w które grałem od początku do końca z Polskim dubbingiem, najczęściej wystarczało mi około 1-2h grania, aby zmienić język.
Co do resetowania się rozmów - to w momencie kiedy Charls zaczyna gadać ja stawałem w miejscu, bo tak jak piszesz zdąża się, ze coś mu przerwie - upierdoliwość wieku dziecięcego gry, pewnie poprawią w którymś patchu.
Mam podobne odczucia
Swoją droga wyszło bajkopisarstwo alexa, który pisał jak to juz nie jest przy końcu gry ale z jego osiągnięć wynika, że nawet nie doszedł do kompleksu pawłowa.
Można byłoby stwierdzić, że faktycznie osiągnięcia na steamie są zepsute ale jednak wszystkie elementy, którymi się tak zachwycał był przed tą cześcią - nie powiedział o niczym, co by się działo później.
Napisał za to, że są 3 zakończenia - co nie jest prawdą i najpewniej wynika z tego, że zobaczył filmik otagowany w ten sposób na YT
Miałem to samo napisać, acziwki są zepsute tylko te które zliczają jakieś rzeczy. Nie znalazł nawet połowy szczebiotów, nie ubił przedostatniego bossa, a na liczniku ponad 40h, gdzie ja na armageddonie po 25h i znalezieniu 75% znajdziek ukończyłem grę (no jedynie 6 poligonów zostawiłem na drugie przejście gry). Chyba że jakieś spanko wleciało podczas grania.
Alex napisał bajkę? Nie znałem.
ty mnie nie stalkeruj tylko użyj narośli na szyi :) jak pisałem ze aczki nie działają i zalicza losowo to chyba wiesz czemu mając ochotę wbić calaka jak w calisto nie dałem rady tego zrobić w AH ale spokojnie pewnie za jakiś czas to ogarną / poza tym grałem na średnim poziomie trudności a za najtrudniejszy też jest aczek.
Jasne, tak się akurat złożyło że losowo ci nie zaliczyło ostatnich osiagnięć.
I nie, z tego co widziałem wystarczy przejść ostatnią walkę na hardzie żeby wpadło osiągnięcie. Nie będe ci spoilerował jaka to jest.
NewGravedigger - nie zaliczyło mi wielu osiągnięć ! jeśli chodzi o przełączenie trybu to mam oszukiwać w osiągnięciach ? tego to jeszcze nie grali :) osiągnięcia są po to aby się cieszyć z ich zdobycia ! może dlatego mam tak mało gier gdzie wbiłem calaka bo to są osiągnięcia dla mnie nie dla innych.
Kompleks krótkiego czlona czy dziewczyny w życiu jeszcze nie miałeś? Śledzisz kolesia po osiągnięciach zamiast skupić się na swoich? Wstyd.
Edit - DZL - w grze nie ma RT ani HDR (to ostatnie sobie musisz sam zrobić w pliku .ini - więc po co się czepiasz kolesia skoro - jak widać - w grę nawet nie grałeś?
więc po co się czepiasz kolesia skoro - jak widać - w grę nawet nie grałeś?
Bo tak.
To Alex jest.
Natomiast to co widzimy jest naturalnym czterofazowym cyklem internetowego życia Alexa. Najpierw "OOOOOHHHHHH ALE ZNAKOMITA GRA, NAJLEPSZY TYTUŁ SWEJ GENERACJI"... a na końcu "CO ZA G*WNO, IDĘ GRAĆ W COŚ INNEGO". Świetnie było to widać w sekcji poświęconej Cyberpunkowi 2077.
W tą grę nie grałem, przyszedłem zapoznać się z opiniami. Jakoś mnie ten zawód graczy mnie dziwi zważywszy na jakich niskich instynktach żerował marketing. Tak, chodzi mi zwłaszcza o bliźniaczki-baletnice i ich cyce, którymi próbowano przyciągnąć uwagę graczy.
Poczekam aż epic rzuci za darmo i być może wówczas będę z tym tytułem się boksować. Z immersive simów musze ograć np. Deus Exa, a na średniaki może przyjdzie kiedyś czas.
Wyłączyłem Jastrzębia i teraz spokój i cisza jak na wczasach :) Otwarty świat wcale nie jest tak irytujący jak tu co niektórzy pisali. Trzeba tylko wiedzieć co się robi. Jak ktoś na pałę wali we wszystko, uruchamia wszystkie alarmy to niech się później nie dziwi że ma tuzin wrogów na plecach. Warto też bardzo szczegółowo przeczesywać te poligony bo sprzętu tam jest od groma. Nie zgodzę się też z tym że na otwartej przestrzeni jest gorsza grafika. Świetnie wszystko widać z bardzo dużej odległości. Nic nie znika nic się nie dogrywa. Po prostu zmienia się pejzaż i tyle. Inna struktura budynków, więcej przyrody. Trudno więc mówić że jest gorsza grafika.
Gra ma problem z cieniowaniem wewnątrz pomieszczeń w otwartym świecie. Jest ogromny kontrast pomiędzy tym jak ten element wygląda w podziemiach a na ziemii.
Widać że na powierzchni jest jaśniej i mniejszy kontrast. Czy z cieniami coś się dzieje nie wiem. Nie zwróciłem na to uwagi.
Witam wszystkich.
Może mi ktoś powiedzieć dlaczego gra w HD na telewizorze 50 cali wygląda bardzo źle rozmazany obraz i kwadraciki? Myślałem ze mój 3 letni sprzęt da radę.
Płyta główna Gigabyte B450 AORUS ELITE
Procesor AMD Ryzen 5 2600X, 3.6 GHz
Pamięć Ballistix Ballistix Sport LT, DDR4, 32 GB, 3200MHz
Karta graficzna Sapphire RX590 NITRO+ 8GB
Zasilacz SilentiumPC Supremo FM2 Gold 750W
Najpierw sprawdź na monitorze. Też tak miałem na początku na monitorze jak włączyłem full screen to wciąż miałem rozmytą czcionkę i obraz. Dopiero trzeba było uruchomić grę ponownie. Druga sprawa to poprawne podłączenie TV jako zewnętrznego ekranu w Windows.
Przeszedłem całą grę w ciągu 34h. Nie udało mi sie wejść do dwóch poligonów, nawet korzystałem z guide YT, ale nie zgadza sie po patch, wiec olałem.
Dawno w cos tak fajnego nie grałem, szczególnie ze podobał mi sie dubbing PL.
Jest masa zagadek do przejścia. Niektóre sa bardzo interesujące. Klimat, czasem wiecej jest szukania sposobu na przejście niż samej walki, to raczej dobre posunięcie.
na minus: często zaklinowania postaci, powrót do save. Poruszanie sie po powierzchni jest po prostu męczące, dopóki nie zrobisz skilla postaci na szybkie poruszanie się bohatera, wtedy roboty próbują cię atakować, ale uciekasz im skutecznie. Inaczej ilość robotów jest najzwyczajniej w świecie męczące i nudna.
reasumując polecam z czystym sumieniem 8/10
Gra urywa „dupę” - najlepsza od czasów Wolfa ostatniego.
Taki trochę budżetowy bioshock ale zrobiony w dzisiejszych standardach. Zachwyty są jak zawsze odrealnione, szybko wkrada się monotonia, ale gra spoko, jedna z lepszych w ostatnim czasie.
Grafika może być, ale brakuje wyższej rozdzielczości tekstur czy coś, dałoby się to podciągnąć. Te oddalone cienie na paradzie na początku były słabej jakości i mnie to wneriało. Projekt artystyczny jest fajny. Jedna z ładniejszych gier ale nie super ładna.
Walka i broń - może być, na początku jest fajnie bo broń zdaje się mieć jakąś siłę i wpływ na wrogów, ale później zamienia się w taką szybką przepychankę z ciągłą zmianą uzbrojenia, poruszanie jest opieszałe i drewniane, a sprint prowizoryczny. Broń i moce są takie sobie, ani to przyjemne w użyciu ani kreatywne, ani nie czuć że ma to moc, bo wrogowie są dość odporni i trzeba jak najszybciej wymaksować ulepszenia broni i łączyć z mocami, żeby nie wnerwiało. Przeciwnicy są trochę różnorodni, ale też nie bardzo, nie ma ich zbyt wielu typów. Ale w sumie w takim bioshocku nie było dużo większej, chyba jakoś podobnie, albo i mniej nawet.
Gra jest bardzo prosta, grałem na średnim poziomie.
Fabuła - nie poruszyła mnie, charles i p3 są okej, dialogi też mogą być, nie są wnerwiające ani kretyńskie jak w większości gier. Ale w grze nie dzieje się nic jakiegoś super. Każda lokacja ma jakąś historię/e, tylko są dość przyziemne, nie ma tam jakichś sekretów, dramatycznych zwrotów akcji i związanych z tym nagród i to chyba największa wada i rozczarowanie. A to zabita wycieczka studentów, a to jakiś wieśniak hodował świnie czy kury bo mu przypominały kołchoz czy coś i tyle. Dobrze, bo urealnia ludzi, niestety brakuje czegoś co możemy zbadać, odkryć i zaskoczyć się.
Niestety w grze nie ma tyle do odkrycia co np. w prey, albo chociażby deathloop, ogólnie nie ma tu zbytnio kombinowania ani odkrywania, czasem są jakieś zamknięte drzwi czy niedostępne miejsce ale wystarczy pochodzić w pobliżu i już mamy dojście.
O wydajności się nie będę wypowiadał bo mam za mocny komputer.
Gra ma racjonalny stosunek do ZSRR, nie jest to żadna propaganda jak niektórzy głosili. Z jednej strony mamy tutaj pewną utopię rodem z radzieckich plakatów, wprowadzoną w rzeczywisty świat, która jest wspaniała i wszyscy są tego świadom - trudno zaprzeczać, ale z drugiej w jej cieniu rozgrywają się różne wewnętrzne konflikty i gra dyskutuje na temat pojęcia równości, jest też mowa o czystkach itp. rzeczach. Jest to dobre podejście, nic nie jest czarno-białe, wcielamy się w pewną postać w pewnych okolicznościach i ma ich określoną percepcję, mierzy się ona z pewnymi wydarzeniami i to na nią wpływa. Można to zrobić lepiej czy gorzej, ale kierunek jest super.
Ogólnie średnia gra, ale definitywnie lepsza niż gorsza, ogólnie polecam zagrać.
Bardzo mi się podoba ta gra i ją niedługo kupię, ale mam dwa pytania do graczy.
1 - czy są jakieś zakończenia w sensie jak w Bioshock. Czy tylko jedno jest. I czy są jakieś decyzje moralne.
2 - czy można rozwijać postać, nie chodzi mi o bronie tylko bezpośrednio postać. Jakieś skille zwiększające życie itp.
ad. 1 są 2 zakończenia, wybiera się je wybierając pierwszą lub drugą opcję dialogową pod koniec gry.
ad. 2. rozwijasz postać, a dokładniej rękawicę za pomocą zebranych surowców i można zwiększyć życie, prędkość, energię czy też pojemność plecaka. Są też skile i ich rozbudowa, ale szczerze mówiąc jakoś się tym nie wiele bawiłem
Robocice są hot
Ej jak zawołać V? ;)
z Lilith to jest dopiero niezła mamuśka demonica. Robocice też niezłe:)
Wysoka robotyczna pani może na mnie nadępnąć.
Przepraszam, kot mi wszedł na klawiaturę i coś dziwnego napisał
Wszyscy chwalą giere za wzorową optymalizację, a w porównaniu do Nvidii jest ona wręcz niegrywalna na radeonach. 6900XT na Ultra w WQHD to jedynie około 70-80 FPS. Do tego obecna w grze implementacja FSR 1.0 rozwala doszczętnie jakość więc trzeba grać natywnie.
Karty zielonych na start odlatują natywnie około 20% względem uśrednionej wydajności natywnej kart obu producentów. Do tego DLSS to prawdziwy masterpiece niemal dublując niekiedy wydajność przy lepszym obrazie.
Mówiąc krótko, na jakimś 3060Ti pogracie lepiej niż na 6900XT xD Znajomy z 4070 TI (natynwie 11% mocniejsza od 6900XT) gra w 130-140FPS ultra i to w UWQHD. Przepaść ogromna.
Wszystko rozumiem ale dlaczego twórcy nie zaimplementowali FSR 2.0??
Pozycja zapowiada się ciekawie ale czekam z ograniem na przesiadkę do 4080, bo szkoda zdrowia i oczu.
to jedynie około 70-80 FPS.
Hehe, dowcipniś. Wszyscy płaczą jak nie ma stałych 60 a ten pisze jedyne 70-80 :)