autor: Michał Chwistek
Widzieliśmy w akcji SpellForce 3 - powrót słynnej hybrydy RTS-a z RPG - Strona 2
Zakończone w ubiegłym tygodniu targi Gamescom pozwoliły nam zapoznać się z bardzo wczesną wersją gry SpellForce 3 - kolejną odsłoną słynnej serii RTS-ów, która w udany sposób wplotła również elementy RPG.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry SpellForce 3 – jedna gra, dwa gatunki
- Kolejna odsłona znanej serii RTS-ów, która zawiera liczne elementy RPG;
- Próba wzorowania się na pierwszej odsłonie cyklu;
- Fabularny prequel poprzedników;
- RTS w bardzo klasycznym wydaniu;
- Co najmniej kilka frakcji do wyboru;
- Możliwość eksploracji podziemi;
- Rozbudowany tryb multiplayer.
Twórcy serii SpellForce wystawili jej fanów na dużą próbę, zwlekając z ogłoszeniem kolejnej odsłony cyklu aż osiem długich lat. Prace nad grą rozpoczęły się dopiero osiem miesięcy temu, więc „trójka” jest na dość wczesnym etapie produkcji. Podczas prezentacji na Gamescomie mogliśmy zobaczyć tylko dwie krótkie bitwy i fragment podziemi z trybu RPG. Czy warto było czekać tyle czasu? Na razie mam mieszane uczucia, ale biorąc pod uwagę fakt, że premiera planowana jest na koniec 2015 lub początek 2016 roku, gra z pewnością zostanie poddana jeszcze wielu poważnym zmianom.
Pod względem fabularnym SpellForce 3 to prequel, opowiadający historię sprzed okresu wielkiego kataklizmu, który doprowadził do rozbicia fantastycznego świata na liczne wyspy. Tym razem głównym przeciwnikiem gracza ma być tajemnicza frakcja Arcane i to niestety wszystko, co możemy na razie zdradzić na jej temat. Udało nam się jednak dowiedzieć, że w grze ponownie pojawi się Krąg, czyli znane z poprzedników stowarzyszenie najpotężniejszych magów wszystkich ras. Cała trzynastka żyje i z pewnością będzie miała duży wpływ na rozgrywające się wydarzenia.
Jak to zwykle w przypadku serii SpellForce bywa, tak i teraz będziemy mieli do czynienia z hybrydą dwóch gatunków: RPG oraz RTS. Na głównej mapie świata naszym zadaniem jest rozbudowa królestwa, rekrutacja armii i prowadzenie wielkich bitew z udziałem setek jednostek. Nie poznaliśmy wielu informacji na temat ekonomii gry, ale ma być ona nieco bardziej rozbudowana niż w dwóch pierwszych częściach. Żeby zdobyć występujące w grze surowce nie wystarczy postawienie odpowiedniego budynku i wysłanie tam naszych robotników. Kopalnie mają być często oddalone od naszego królestwa i pozyskanie z nich złóż będzie wymagało poprowadzenia specjalnych handlowych szlaków. Niestety podczas gamescomowej prezentacji nie zobaczyliśmy nawet jednego budynku, więc trudno napisać cokolwiek więcej o tym aspekcie gry.
Jeśli chodzi o jednostki bojowe, mogliśmy podziwiać w akcji uzbrojoną w miecze piechotę, oddział łuczników oraz szybką kawalerię. Każdy typ wojska ma w bataliach okazać się słaby przeciwko jednym wojskom i silny przeciwko innym, czyli zgodnie z popularną w RTS-ach zasadą „papier, kamień, nożyce”. Szczególnie interesująco wyglądało starcie z olbrzymim trollem, który w pojedynkę zdołał zabić kilkunastu kierowanych przez nas rycerzy. Opisane oddziały należały do frakcji ludzi, ale w grze pojawi się oczywiście kilka innych stron konfliktu. Ich ostateczna liczba nie została jeszcze ustalona, lecz oprócz ludzi z pewnością zobaczymy orków, krasnoludów, elfów oraz wspomniany wcześniej odłam Arcane. Jego specjalnością są potężni magowie, posługujący się czarami ognia.