Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 13 maja 2014, 13:00

autor: Luc

Tales from the Borderlands - kolejna opowieść twórców The Walking Dead - Strona 2

Miliony broni, setki przygód i kilkadziesiąt godzin zabawy w kooperacji – właśnie tak do tej pory wyglądała seria Borderlands. Telltale Games, twórcy m.in. The Walking Dead, już wkrótce zaserwują nam jednak podróż na Pandorę w całkowicie odmiennym stylu.

TALES FROM THE BORDERLANDS W SKRÓCIE:
  • Przygodowa gra wzorowana na The Walking Dead oraz The Wolf Among Us;
  • Akcja rozgrywa się po wydarzeniach z Borderlands 2;
  • Historia opowiadana z perspektywy dwóch bohaterów – Rhysa oraz Fiony;
  • Nacisk na czarny humor oraz nawiązania do innych odsłon serii;
  • Rozgrywka podzielona na kilka osobnych epizodów.

Choć przygodówki lata największej świetności mają już dawno za sobą, to gdy studio Telltale Games bierze się do roboty, gracze z niecierpliwością zacierają ręce. Zredefiniowany gatunek, który za ich sprawą przeszedł metamorfozę z „prostolinijnej zabawy w detektywa” w poważne, moralne wyzwanie o filmowym zacięciu, przypadł ludziom mocno do gustu. Po rewelacyjnym The Walking Dead przyszła pora na kolejną historię, tym razem z Dużym Złym Wilkiem w roli głównej. Lada chwila na dyskach graczy zawita także Tales from the Borderlands, osadzone w uniwersum kojarzonym przede wszystkim z krwawą sieczką i czarnym humorem. Czy eksperyment łączący wymienione cechy z naciskiem na fabularną narrację ma w ogóle prawo wypalić?

Tales from the Borderlands - kolejna opowieść twórców The Walking Dead - ilustracja #2

Podczas wstępnego projektowania gry, Telltale Games zakładało, że do dyspozycji gracza zostanie oddanych aż pięć unikalnych postaci. Ostatecznie zawężono tę liczbę do dwóch, z obawy o nadmierny rozrost historii. Pierwszy sezon spędzimy więc jedynie z Rhysem oraz Fioną, ale kto wie, co czeka nas w kolejnych odsłonach.

Kto ma zawsze rację?

Historia Tales from the Borderlands rozegra się nieomal bezpośrednio po wydarzeniach, które mieliśmy okazję obserwować w Borderlands 2. Tym razem jednak, wbrew temu do czego przyzwyczaiła nas seria, nie wcielimy się w zabójczo skutecznego Łowcę Skarbów, lecz w „przeciętnego” mieszkańca Pandory, a dokładniej dwojga z nich. Pierwszy to niejaki Rhys – pracownik korporacji Hyperion z imponującym mechanicznym ramieniem oraz zadziornym błyskiem w oku. Drugą postacią jest pełna elegancji Fiona, profesjonalna oszustka, która dzięki wrodzonemu wdziękowi oraz charyzmie pozbawiła kredytów już niemal wszystkich w okolicy. Na wskutek mniej lub bardziej skomplikowanych przypadków, ta skrajnie niepasująca do siebie dwójka ostatecznie łączy siły i wyrusza w podróż swojego życia.

Fiona, musisz mi uwierzyć – ta ryba była taka wielka!

W Tales from the Borderlands nie będziemy jednak w niej bezpośrednio uczestniczyli. Cała prezentowana historia przyjmie formę dwóch opowiadań, przedstawiających te same wydarzenia z różnych perspektyw. Ich autorami będą oczywiście nasi główni bohaterowie, którzy jak szybko się okazuje – nieomal na wszystko, co ich spotkało, mają całkowicie odrębne poglądy. Rhys i Fiona, opowiadając kolejne fragmenty swoich losów, będą starali się przekonać tajemniczego słuchacza do swojej wersji, uciekając się przy tym do licznych kłamstw i nadużyć. Kim ów nieznajomy będzie? I dlaczego obojgu tak bardzo zależy, aby to właśnie ich opowieść uznał za prawdziwą? Tego póki co nie wiemy. Narracja pomiędzy opowiadającymi przeskakiwać ma jednak płynnie w odgórnie narzuconych momentach, a to, jak poprowadzimy każdą z nich – jak zawsze w produkcjach Telltale Game – będzie już zależało tylko i wyłącznie od naszych decyzji.

TWOIM ZDANIEM

Czy gra Tales from the Borderlands odniesie sukces podobny do The Walking Dead?

Tak, studio Telltale jest w formie.
74,5%
Nie ma na to szans.
15,9%
Nie mam zdania.
9,6%
Zobacz inne ankiety
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.