autor: Asmodeusz
Total War: Rome II - wrażenia z pokazu przed premierą - Strona 2
Mieliśmy okazję zagrać w nadchodzące wielkimi krokami Total War: Rome II i poprowadzić legiony Juliusza Cezara do zwycięstwa nad wojskami Ptolemeusza XIII. Fani serii mogą spać spokojnie.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Total War: Rome II - tryumfalny powrót do Rzymu
Creative Assembly ponownie uchyliło przed nami rąbka tajemnicy. Tym razem mieliśmy możliwość przetestowania Total War: Rome II i rozegrania jednej z wielu bitew historycznych, jakie będą dostępne w pełnej wersji gry. Z ponurego Lasu Teutoburskiego przenieśliśmy się na słoneczne wybrzeża Nilu, gdzie niewielkie siły Juliusza Cezara stanęły naprzeciw ufortyfikowanych oddziałów egipskich dowodzonych przez Ptolemeusza XIII. Zanim jednak wojska ruszyły do walki, dane nam było zobaczyć, w jaki sposób funkcjonuje całe Rzymskie Imperium.
Zgodnie z zapowiedziami mapa świata składa się z prowincji, które podzielono na mniejsze regiony. Każda lokacja posiada miasto, sprawujące pieczę nad okolicą, dzięki czemu możliwe będzie zdobywanie obszarów kawałek po kawałku. Uzyskanie kontroli nad wszystkimi regionami wchodzącymi w skład jednej prowincji poskutkuje otrzymaniem dodatkowego bonusu z tytułu posiadania danej lokacji. Zadziała to również w drugą stronę – utrata jednego miasta odbije się na wydajności całej okolicy.
Same miasta przeszły niewielką metamorfozę. Tym razem otrzymamy możliwość wpływania na ich wygląd, a tym samym na wygląd okolicy. Oglądając je na mapie strategicznej, niejednokrotnie dostrzeżemy domki znajdujące się poza murami miejskimi, stanowiące wyznacznik kierunku rozbudowy metropolii. Wystarczy postawić nową konstrukcję, by przyglądać się postępującej budowie, zaś znajdujące się dotychczas poza fortyfikacjami domostwa zostaną wcielone do miasta. Te niewielkie zmiany wpłyną zarówno na estetykę gry, jak i na jej część taktyczną: powiększające się mieściny wymuszą wycinkę okolicznych lasów oraz powstawanie pól uprawnych mogących wyżywić ludność. Starcia w tej samej lokacji, prowadzone w odstępie kilkudziesięciu tur, będą mogły odbywać się na dwóch zupełnie różnych polach walki.
Oprócz tego na znaczeniu zyskają obiekty, na jakie natkniemy się na mapie świata. Mogą to być zarówno stada zwierząt (np. słoni czy wielbłądów), jak i sławne budowle. Te pierwsze szybko pozwolą się zorientować, czy w danej prowincji da się nająć różnego rodzaju egzotyczne oddziały, natomiast budowle specjalne, takie jak np. latarnia morska na Faros, przyczynią się do zwiększenia naszych zarobków z handlu.
Jedak nie samymi miastami żyje imperium. Niezmiernie istotny okaże się balans sił pomiędzy rodami walczącymi o wpływy w senacie. Rozgrywki polityczne poprowadzimy na osobnym ekranie. Ujrzymy tam, jak dobrze radzi sobie nasza rodzina, podejmiemy też odpowiednie działania, pozwalające zdobyć przewagę nad konkurentami, takie jak np. zawarcie małżeństwa pomiędzy członkami poszczególnych rodów. Oprócz tego znajdziemy tu listę poddanych, posiadających znaczny wpływ na przepychanki polityczne rodów w senacie. Będą to zarówno postacie fikcyjne (gladiatorzy znajdujący się u szczytu sławy), jak i autentyczne – doskonałym przykładem jest Marek Tuliusz Cyceron, przeciwnik polityczny Juliusza Cezara. Poddani mogą powiększać nasz kapitał polityczny, ale także zadziałać na szkodę naszych oponentów. Podczas prezentacji zobaczyliśmy funkcjonowanie systemu na przykładzie Cycerona. Dostępne akcje pozwalały poprzeć jego działania, zdyskredytować je, wymusić zmianę retoryki bądź rozwiązać sprawę raz na zawsze, dokonując morderstwa. Sukces danej akcji ma zależeć nie tylko od ukrytego „rzutu kością”, ale i od kilku innych modyfikatorów, przy czym istnieje prawdopodobieństwo, że niektóre z nich nigdy nie przyniosą oczekiwanego skutku. W powyższym przykładzie nie mieliśmy szans nakłonić Cycerona, aby stał się nam przychylny, zaś poparcie jego działań nie miało większego sensu – pozostało jedynie zdyskredytowanie bądź też ostateczne usunięcie oponenta. Warto będzie również dbać o poddanych, gdyż np. niezadowoleni z naszych poczynań gladiatorzy mogą nawet rozpocząć powstanie niewolników!
Kolejnym systemem, który uległ znacznej rozbudowie, jest dyplomacja. Tym razem przeciwnicy mają znacznie lepiej reagować na nasze posunięcia. Po przywołaniu okna dyplomacji, a następnie wybraniu Egiptu, mogliśmy zobaczyć, że obecność wojsk Juliusza Cezara w państwie faraonów znacznie pogarsza nasze relacje z Ptolemeuszem. Popełnione przez nas zbrodnie wojenne, działania naszych agentów oraz aktywne wojny również zostały wzięte pod uwagę, niwecząc jakąkolwiek możliwość pokojowego rozwiązania konfliktu. W Total War: Rome II wszystkie frakcje mają przynależeć do poszczególnych grup kulturowych; nacje znajdujące się w obrębie tej samej grupy będą niejednokrotnie współpracować ze sobą w celu pokonania silniejszego oponenta. Dodatkowo każda z nich ma posiadać własne, dalekosiężne cele i powoli starać się do nich dążyć. Oprócz tego będzie je charakteryzować inny współczynnik „pamiętliwości”: niektórzy przywódcy wybaczą nam nasze przewinienia już po kilku turach, inni zaś nigdy.