Project Eternity - Baldur's Gate, Icewind Dale i Planescape: Torment w jednym - Strona 2
Obsidian pracuje nad grą RPG mającą połączyć rozbudowany świat rodem z Baldur’s Gate, walkę w stylu Icewind Dale oraz scenariusz na miarę Planescape: Torment.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Pillars of Eternity - wybitnego RPG, opus magnum Obsidianu
Coraz chętniej twórcy gier z górnej półki zaczynają sięgać do idei crowdfundingu (finansowanie za pośrednictwem wolnych datków przekazywanych od fanów), znajdując w ten sposób budżet na kolejne dzieła. Doskonałym tego przykładem jest Project Eternity, najnowszy tytuł studia Obsidian Entertainment, który – zebrawszy ostatecznie ponad cztery miliony dolarów – przez chwilę był nawet najwyżej dotowaną produkcją w historii serwisu Kickstarter.
Patrząc na obietnice, jakie złożyli autorzy, trudno się temu dziwić. Kiedy bowiem twórcy takich hitów jak Star Wars: Knights of the Old Republic II, Neverwinter Nights 2 czy Fallout: New Vegas zapowiadają produkcję mającą być wypadkową najlepszych cech Baldur’s Gate, Icewind Dale i Planescape: Torment, łatwo pozbyć się kilkudziesięciu złotych z portfela.
Project Eternity będzie klasyczną, prezentowaną w rzucie izometrycznym grą RPG. Sfinansowanie produktu przez graczy i odcięcie się od wpływu wielkich wydawców pozwoli na stworzenie gry wolnej od kompromisów, jakie stały się standardem w ostatnich latach. Olbrzymia kraina, wymagający system walki, intrygująca historia i tony zadań, przedmiotów, możliwości rozwoju. Powrót do utraconego raju?
Świat jak w Baldur’s Gate
- nowe gra RPG firmy Obsidian Entertainment, twórców takich tytułów jak Neverwinter Nights 2, Fallout: New Vegas czy Knights of the Old Republic II;
- akcja przedstawiona w rzucie izometrycznym;
- wielki, różnorodny i stworzony od podstaw świat;
- interesująca fabuła, wiarygodne dialogi i liczne dylematy moralne;
- kilka grywalnych ras i aż jedenaście klas do wyboru;
- możliwość posiadania domu;
- system walki w czasie rzeczywistym z aktywną pauzą;
- uniwersum, w którym obecna jest zarówno klasyczna magia, jak i broń palna;
- spory zestaw umiejętności zwykłych i bojowych;
- dodatkowe, trudniejsze tryby rozgrywki;
- gra przygotowywana z myślą o PC – przypuszczalna data premiery: drugi kwartał 2014 roku.
Chociaż informacje o świecie gry obecnie są raczej skąpe, to jednak dają obraz dość ciekawej, stworzonej od podstaw krainy. Wśród lokacji, jakie odwiedzimy, znajdzie się zamieszkiwane przez ludzi i elfów Imperium Aedyr, jego byłe kolonie Free Palatinate of Dyrwood i Penitencial Regency of Readceras oraz rozległe ruiny dawnego elfickiego królestwa Eír Glanfath. Prócz szeregu pomniejszych lochów i miasteczek zwiedzimy też dwie olbrzymie, pełne postaci oferujących zadania, metropolie oraz głębokie na kilkanaście poziomów podziemia, nazwane Nieskończonymi Ścieżkami.
Poszczególne królestwa mają różnić się nie tylko historią, zamieszkującymi je rasami i siecią zależności politycznych, ale także poziomem zaawansowania technicznego i wyznaniem. Same rasy również będą dzielić się na specyficzne, znacząco odmienne od siebie podtypy. Jak w życiu – niejednokrotnie pomiędzy poszczególnymi frakcjami pojawią się konflikty, począwszy od lekkiej niechęci, na otwartej nienawiści kończąc. Głównym celem, jaki postawili sobie autorzy, pracując nad światem gry, jest stworzenie obszernego uniwersum z licznymi zadaniami, postaciami niezależnymi i charakterystycznymi miejscami, co powinno zachęcić graczy do eksploracji i odwiedzenia każdego zakamarka.
Głębia fabularna Planescape: Torment
Niewiele wiadomo również o fabule tej produkcji. Obsidian zdradził jedynie, że główny bohater będzie świadkiem niezwykłego i przerażającego wydarzenia nadnaturalnego, które postawi go w trudnej i niecodziennej sytuacji. Będzie on zmuszony stawić czoła problemowi i tym samym uwolnić się od prześladujących go niecnych sił. Nie zostaniemy przy tym ograniczeni do konkretnej rasy, frakcji, płci czy sposobu gry – sami zadecydujemy, jak zmierzymy się z wyzwaniami, a świat zareaguje na nasze wybory. Twórcy obiecują też dojrzałość, wiarygodne dialogi oraz częste dylematy moralne.
Oprócz wspomnianych wcześniej ludzi i elfów wśród grywalnych ras znajdą się także krasnoludy oraz bardziej egzotyczne stwory: zamieszkujące wyizolowane rejony, znacząco przewyższające innych wzrostem Aumaua, cieszący się złą sławą i nadrabiający mało imponującą posturę sprytem Orlani oraz Bogopodobni, czasem uwielbiani, zazwyczaj jednak znienawidzeni wybrańcy bogów, z których każdy obdarzony jest specyficznym wyglądem, a także obarczony szeregiem klątw i błogosławieństw, z jakimi musi mierzyć się od dnia narodzin.
Magia, a raczej „używanie potencjału duszy”, będzie objawiać się na różne sposoby. Poczynając od wzmacniania ciała, przez klasyczne zaklęcia ofensywne, po dość szeroko pojętą nekromancję. Co ciekawe, w stosunku do innych RPG bardzo ograniczona zostanie magia lecznicza. Tym samym pozbycie się poważnych ran nie sprowadzi się do rzucenia kilku zaklęć. Ponadto piętą achillesową magów okaże się broń palna. Powolna i na tyle prymitywna, że raczej bezużyteczna w starciu z klasycznym orężem, ma doskonale sprawdzać się jako narzędzie do penetrowania magicznych osłon.