Beyond: Two Souls - widzieliśmy czarnego konia targów E3 2012
Ludzie z Quantic Dream na produkcji interaktywnych filmów znają się jak nikt inny. Ich kolejny projekt, Beyond: Two Souls, to kandydat na najlepszą grę targów E3 2012.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Beyond: Two Souls - Dwie Dusze i gra pozorów
Artykuł powstał na bazie wersji PS3.
Czwarta gra studia Quantic Dream miała być jedną z najważniejszych produkcji pokazywanych na targach E3 w Los Angeles i – wybaczcie, że od razu uprzedzę fakty – spełniła pokładane w niej nadzieje. W najnowszym tytule francuskiego studia zakochałem się niemal od pierwszego wejrzenia. Niemal, bo zrealizowany z zegarmistrzowską precyzją zwiastun to odrobinę za mało, by paść przed jego autorami na kolana. O tym, że mamy do czynienia z dziełem nietuzinkowym, przekonałem się dopiero w środę, gdy za zamkniętymi drzwiami dane mi było obejrzeć obszerny fragment rozgrywki z Beyond Two Souls. Prezentacja podobała mi się tak bardzo, że jestem gotów pokusić się o stwierdzenie, że była to najlepiej spędzona godzina podczas całej imprezy!
W Beyond: Two Souls prześledzimy losy Jodie Holmes – młodej, 23-letniej dziewczyny, wykazującej zdolności paranormalne. Nie wiemy nic konkretnego na temat jej przeszłości, nie potrafimy powiedzieć również, co takiego się stało, że wpakowała się w olbrzymie tarapaty. Pewne jest w zasadzie tylko jedno: losem naszej podopiecznej mocno interesuje się policja, a determinacja stróżów porządku jest już na tyle duża, że nie zawahają się jej zastrzelić, jeśli dobrowolnie nie odda się w ich ręce.
Akcja prezentowanego przez Quantic Dream dema rozpoczyna się w pociągu. Jodie śpi spokojnie w jednym z wagonów, więc do głosu dochodzi Aiden, mocno związany (i to całkiem dosłownie) z dziewczyną duch. Niematerialny byt może przenikać przez wszystkie napotykane obiekty stałe, a także wchodzić w interakcję z niektórymi przedmiotami i osobami. Warto tu nadmienić, że jako zjawa oglądamy świat zawsze z perspektywy pierwszej osoby. Aiden nie może za bardzo oddalić się od Jodie, ale dostępna odległość w zupełności wystarcza, aby móc wykonać jakąś czynność rozwijającą fabułę gry.
Rodzaj interakcji w przypadku Aidena zależy od otaczającej cel aury. Jeśli ta jest biała, a z taką mamy do czynienia w przypadku zwykłych przedmiotów, obiekt zostaje uderzony bądź pchnięty z dużą siłą. Ludzie są dodatkowo otaczani poświatą czerwoną lub żółtą. W pierwszym przypadku duch natychmiast dusi swoją ofiarę, w drugim przejmuje nad nią całkowitą kontrolę. Gracz nie zawsze otrzyma pełną swobodę wyboru aktywnego „bohatera”. W większości sytuacji decyzja o przejściu w formę cielesną lub duchową zostanie podjęta za nas i nie będziemy mieć na to żadnego wpływu.
Niewinne igraszki ze znajdującymi się w wagonie osobami zostają brutalnie przerwane, gdy pociąg nagle zatrzymuje policja. Funkcjonariusze rozpoczynają rutynową kontrolę pasażerów, próbując tym samym zidentyfikować Jodie. Dziewczyna wciąż błogo śpi, dlatego Aiden decyduje się na desperacki krok: zrzuca należący do bohaterki plecak na podłogę. Co ciekawe, mimo zaciskającej się na szyi pętli, czasu na wykonanie tej czynności mamy nieskończenie wiele. „W Beyond: Two Souls nie można zginąć” – wyjaśnia David Cage. Złe decyzje lub spóźnione reakcje nie mszczą się w żadnym stopniu na grającym.